|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:28:36 16-10-17 Temat postu: |
|
|
To ten serial parodiuje Klocuch? |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:59:49 16-10-17 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: | Szybko poszło z tym ślubem Tempo szybkie, nawet jak na telenowele |
Chacha Tempo ekspresowe! Pamiętam, że nie oglądałam 3 odcinka bo mnie nie było w domu, a po powrocie moja familia, która pasjonowała się tym serialem mówi mi, że w serialu już się odbył ślub protów - NIE UWIERZYŁAM!! Myślałam, ze mnie wkręcają hehe Potem nadrobiłam odcinek w necie i oczy miałam okrągłe jak dwa razy po 5zł chacha
Julita napisał: | Yigit to chyba tak protagonista, którego się kocha i nienawidzi jednocześnie. Ma ciężki charakter, jest uparty, musi być zawsze tak jak on mówi, kiedy coś jest mu niewygodne ( pytania Nur o pedagoga dla syna) reaguje gniewem, krzykiem. Z drugiej strony jest oddanym ojcem, jest czuły, broni innych, a przy Nur to już w ogóle pokazuje się z tej bardziej wrażliwej strony. Coś ujmującego w takim bohaterze, w tej całej jego apodyktyczności. Nur będzie miała z nim ciężko, ale z drugiej strony on przy niej łagodnieje. |
Dobrze to ujęłaś, Yigit właśnie taki jest! Szorstki, ale przy Nurce mięknie hihi Kiedyś inna Forumowiczka (niestety zapomniałam nicka) też fajnie podsumowała Yigita - jego postać w serialu jest pociagająca bo taka władcza i romantyczna zarazem, ale w realu to jakby się do tej Forumowiczki przyczepił taki gość to by to zgłosiła na policję chacha
Julita napisał: | Ostatnio nic mnie tak nie wciągnęło jak to |
WOW No to nieźle Cię wzięło Julita! Widzę, że masz nawet podpis ze scenką, którą opisałam w moim poprzednim poście - jest na prawdę komiczna, ale też i romantyczna, widać w niej jak Yigita "wzięło" na Nurkę hihi A ona - tak jak piszesz - zachowuje się przy nim naturalnie i skromnie, może jest też lekko zawstydzona jego zainteresowaniem jej osobą, ale nie boi się przy nim otworzyć buzi i powiedzieć odważnie to co myśli
Lineczka napisał: | To ten serial parodiuje Klocuch? |
Tak, ten Lineczka widzę w Twoim podpisie, że Aras nadal króluje hehe Ale chyba miałaś mały kryzysik forumowy, bo ani avatara, ani podpisu przez chwilę u Ciebie nie widziałam
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 19:25:17 16-10-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:46:37 18-10-17 Temat postu: |
|
|
Dzieje się sporo, aż się zastanawiam nad tym skoro tyle się wydarzyło w 6 odcinkach to co oni wymyślą w kolejnych 160
Co do Yigita to kupili mnie takim protem Może w swoim prywatnym życiu nie chciałabym spotkać na swojej drodze takiego faceta, który siłą więzi kobietę, bo nie może jej przy sobie zatrzymać, ale w serialu taki bohater wzbudza sporo emocji i własnie o to chodzi. Kojarzy mi się z tymi męskimi bohaterami książek typu Wichrowe Wzgórza, wspominana przeze mnie Jane Eyer. Tam też postacie miały gorącą krew, a jednak czytelnicy, w tym ja, byli zachwyceni Nie zdziwię się jeśli scenarzyści inspirowali się tymi XIX wiecznymi postaciami przy pisaniu Yigita, bo on ma sporo z tych bohaterów. I dobrze Poza tym scenarzyści nie przedobrzyli przy pisaniu tej postaci. Jest bardzo wiarygodnie napisany, nie jest przejaskrawiony. Bo pomimo tych władczych cech, ma w sobie sporo wrażliwości i nie potrafię go nie lubić
On tak szarpię tą biedną Nur, krzyczy na nią, na wszystkich na około, siłą zaciąga ją do domu, nawet jak mu uciekła to dogonił ten autobus. Ale rozczuliło mnie jak powiedział w aucie, że bał sie ją stracić, że nigdy w życiu tak się nie bał. Oni spędzili ze sobą kilka dni, może tygodni. tak naprawdę nic między nimi nie zaszło ( ok, wzięli ślub ). Dla nich obu, a dla Nur najbardziej, najlepiej byłby wymazać z pamięci ten "epizod" i żyć dalej, a jednak Yigit chyba nigdy nikogo tak nie pokochał, nigdy się nie zakochał tak jak w Nur i nie chce tego stracić. A taki facet byłby gotowy poprzestawiać wszystko do góry nogami jak chce coś osiągnąć. Dla syna, aby nie cierpiał po stracie matki użył swoich wpływów, aby nie dowiedział się o jej stanie itp.
Tylko co zrobi z Iclal? Ten jego pomysł o przeprowadzce mógłby być nawet dobry, gdyby nie ta amnezja Iclal, bo jak on ma się teraz zachować. Nie zazdroszczę pozycji w jakiej się znalazł, bo z jednej strony rani Nur, z drugiej Iclal która nie jest w pełni zdrowa aby poznać szokującą prawdę.
Poza tym biedna Nur, ileż ona się nasłuchała wyzwisk pod swoim adresem. Ciotka Yigita nie szczędzi jej brzydkich słów, prawie ją zabiła. I ten jej okrutny tekst, żeby wyrzucić nieprzytomną Nur na śmietnik. Ale cudownie, że Yigit domyślił się, że to ciotka a nie uwierzył w bajeczkę, że Nur się przewróciła. Ciekawe czy gdyby zagroził ciotce, że odetnie jej dopływ jego gotówki, czy wtedy też by się tak zachowywała? Yigit utrzymuje cała rodzinę, więc jemu nikt nie mówi takich przykrości, tylko jak Yigit się odwróci wszystkie cięgi zbiera biedna Nur
I uwielbiam jak Yigit mówi o Nur "moja żona" abo jak szukał ją w spisie pasażerów powiedział "Nur Kozan"
Mały Mert jest przesłodki! uwielbiam tego malca i ten malutki aktor cudownie gra |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:20:14 18-10-17 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: | Dzieje się sporo, aż się zastanawiam nad tym skoro tyle się wydarzyło w 6 odcinkach to co oni wymyślą w kolejnych 160 |
Oooo, moja droga, się będzie tyle działo że ho ho ho i jeszcze trochę Mi się nie nudził ten serial WOGLE! Najlepsze tam były kłótnie i intrygi moim zdaniem hehe A pod tym względem moją ulubienicą jest Nazan, żona Cahita - udawała cały czas głupiutką, a cwana była taka że szok
Julita napisał: | Co do Yigita to kupili mnie takim protem (...) Kojarzy mi się z tymi męskimi bohaterami książek typu Wichrowe Wzgórza, wspominana przeze mnie Jane Eyer. Tam też postacie miały gorącą krew, a jednak czytelnicy, w tym ja, byli zachwyceni |
Ciekawe skojarzenie z tymi książkowymi bohaterami! A co do gorącej krwi to wśród Turków chyba o taką nietrudno hihi
Julita napisał: | Oni spędzili ze sobą kilka dni, może tygodni. tak naprawdę nic między nimi nie zaszło ( ok, wzięli ślub |
Polecam zacząć odliczać odcinki bo nieprędko COŚ między nimi zajdzie chacha To nie latinotelka gdzie ekran aż kipi od "wiadomo czego"
Julita napisał: | jak mu uciekła to dogonił ten autobus. |
Niedawno zobaczyłam dokładnie ten sam motyw w innym tureckim serialu, to chyba taki ich sport narodowy chacha
Julita napisał: | Mały Mert jest przesłodki! uwielbiam tego malca i ten malutki aktor cudownie gra |
Fajowo grał ten mały aktor, wg mnie całkiem utalentowany! |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:42:49 20-10-17 Temat postu: |
|
|
Nie umiem nie lubić Iclal. A myślałam, że jej nie polubię, bo w poprzednich odcinkach sugerowano, że to pusta kobieta, która skupiona jest tylko na swoim wyglądzie i na obsesji na punkcie Yigita. Teraz czuję, że ta obsesja musi być czymś wywołana, ale póki co szkoda mi jej bo widać, że ma problem w odkrywaniu w sobie matczynego ciepła. Mert ją przeraża i ona czuje, że jest złą matką i że przed mężem też tak wychodzi. Woli zepchnąć obowiązek wychowywania małego na opiekunkę, żeby nie musieć zmierzyć się ze swoim problemem. Z drugiej strony Yigit bardzo chce jej pomóc, wciąż przypomina jej o Mercie, wychodzi z inicjatywą i przyprowadza jej malca, zaczyna rozmowę, ale Iclal się tego boi jak ognia.
Podobała mi się jej rozmowa z Nur. Była przy niej szczera i w tamtej chwili pomyślałam, że gdyby nie Yigit te panie może by się polubiły. Gdyby Nur była tylko opiekunką Merta-tak jak uważa Iclal.
Pojawił się brat Iclal i też zrobił na mnie pozytywne wrażenie.
Co do Nazan, o której wspomniałaś w kontekście intryg: właśnie zaczęła Podłożyła obrączkę Yigita do szuflady z lekami Iclal, tak aby ta "przypadkowo" trafiła na pudełeczko z obrączką z ich ślubu. Bo przecież Yigit ma obrączkę z małżeństwa z Nur
Coś mi się nie podoba ten koleś spod budynku szkoły Merta...
Blackie napisał: |
Julita napisał: | Oni spędzili ze sobą kilka dni, może tygodni. tak naprawdę nic między nimi nie zaszło ( ok, wzięli ślub |
Polecam zacząć odliczać odcinki bo nieprędko COŚ między nimi zajdzie chacha To nie latinotelka gdzie ekran aż kipi od "wiadomo czego" |
Oj mi tam wiele nie trzeba, wystarczy, że będą mieć wspólne sceny. Uwielbiam to jak Yigit wodzi za nią wzrokiem. Albo scena jak podszedł do drzwi jej sypialni i tak stał nie wiedząc co dalej ( zapukać? wejść? albo odejść? ) a Nur po drugiej stronie Mi tyle wystarczy hihihi nie jestem wybredna ani nie nastawiam się na namiętne sceny między nimi. Wystarczy, że w każdym odcinku będzie coś się "unosić" między nimi |
|
Powrót do góry |
|
|
syla6667 Arcymistrz
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 30270 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:13:35 20-10-17 Temat postu: |
|
|
Co prawda ja tam za dużo Tylko z Tobą nie oglądałam, bo słysząc niektóre spoilery już nie miałam sił oglądać po polsku
Julita napisał: | Pojawił się brat Iclal i też zrobił na mnie pozytywne wrażenie.
| na mnie też podczas oglądania Sinan (Eren H.) zrobił dosyć dobre pierwsze wrażenie i akurat miałam szczęście, bo jakoś niedługo po zobaczeniu go w Tylko z Tobą zaczął się nowy serial z nim i to jeszcze grał główną rolę, niestety przez słabe reytingi przerwali produkcje
Look miał w tamtej produkcji całkowicie inny niż tutaj, ale jak dla mnie na plus - krótsze włosy, zarost i inny styl ubierania się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:57:53 20-10-17 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: | Blackie napisał: | Julita napisał: | Oni spędzili ze sobą kilka dni, może tygodni. tak naprawdę nic między nimi nie zaszło ( ok, wzięli ślub |
Polecam zacząć odliczać odcinki bo nieprędko COŚ między nimi zajdzie chacha To nie latinotelka gdzie ekran aż kipi od "wiadomo czego" |
Oj mi tam wiele nie trzeba, wystarczy, że będą mieć wspólne sceny. Uwielbiam to jak Yigit wodzi za nią wzrokiem. Albo scena jak podszedł do drzwi jej sypialni i tak stał nie wiedząc co dalej ( zapukać? wejść? albo odejść? ) a Nur po drugiej stronie Mi tyle wystarczy hihihi nie jestem wybredna ani nie nastawiam się na namiętne sceny między nimi. Wystarczy, że w każdym odcinku będzie coś się "unosić" między nimi |
Ładnie to ujęłaś! Mi też nie przeszkadza to jak Turki podchodzą do pokazywania uczuć bohaterów, ale czasem można z nich trochę pośmieszkować hihi Ten styl jest odwrotnie proporcjonalny do stylu latinotelek a widzę ich sporo w Twoim podpisie i dlatego do nich nawiązałam, sama też mam za sobą fazę oglądania seriali latynoskich więc wiem o czym piszę chacha
No to juz masz próbkę możliwości Nazan hehe A co do Iclal to ja nie wiem skąd ta jej obsesja Yigitem, ale z niedawnej dyskusji tu w temacie wyszło nam, że tą obsesję podsycała w niej matka i też się skłaniam ku tej tezie... |
|
Powrót do góry |
|
|
darunia Idol
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 1280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:28:11 23-10-17 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | No to juz masz próbkę możliwości Nazan hehe A co do Iclal to ja nie wiem skąd ta jej obsesja Yigitem, ale z niedawnej dyskusji tu w temacie wyszło nam, że tą obsesję podsycała w niej matka i też się skłaniam ku tej tezie... |
Tu się nie zgodzę. Powiem szczerze, że to napisałaś ma niewiele wspólnego z tym, co dzieje się w serialu. Po odcinkach, które obejrzałam do tej pory, nie mam dobrego zdania.....ale o Yigicie. Facet jest żałosny, ożenił się z kobietą której nie kocha a teraz stęka, jaki to on jest nieszczęśliwy w związku bez miłości. Ale taka moja ocena wynika również z faktu, że w przeciwieństwie do ciebie, nie zwracam uwagi jedynie na to codzieje się w relacjach Ygit-Nur-Iclal, lecz również na to, co inne postacie mówią o na temat zwłaszcza małżeństwa Ygita. I tu w oczy rzuciły mi się dwie sceny:
- Scena w szpitalu, kiedy pielęgniarka opiekująca się Iclal w szpitalu, obmywała ją w obecności Aytul. Dziewczyna ubolewała nad losem dziewczyny, współczuła Aytul. A na koniec dodała, że mąż Iclal, prawie w ogóle jej nie odwiedza. To zdenerwowało Aytul, tak bardzo, że zażądała zmiany pielęgniarki, dla córki.
- Scena w której brat Iclal rozmawiał z Ygitem o dniu ich ślubu. Chłopak powiedział Yigitowi mniej więcej coś takiego. Może to nie jest słowo w słowo, ale sens tego co miał na myśli jest zachowany. Powiedział tak: " Pamiętam dzień waszego ślubu. Prosiłem cię, byś przysiągł mi, że będziesz kochał Iclal i dbał o nią. Poklepałeś mnie po ramieniu i powiedziałeś.....Nie martw się stary! Będę się troszczył o twoją siostrę!". A później skometował jak wyglądało ich małżeństwo "Wystarczająco napatrzyłem się na tę całą, twoją troskę. Na to ile łez wylała przez ciebie Iclal. To koniec naszego braterstwa".
To o czymś świadczy. Żona chyba naprawdę w ogóle nie obchodziła Yigita i taki stan rzeczy utrzymywał się, jeszcze na długo przed tym ich całym......nazwijmy to "wypadkiem". Iclal to zołza, którą Yigit sam sobie wychodował. Ożenił się z nią bez miłości (Bóg jeden wie po co?), ona go kochała a on, nie dość że jej nie kochał, to olewał ją i nie szanował jej. I to widać. Raz, że ożenił się z nia bez miłości. Prawie jej nie odwiedzał, chodź inny na jego miejscu miał by jakieś minimalne wyrzuty sumienia, że sprawę o rozwodzie omówił z nią w takich a nie innych okolicznościach i że gdyby rozegrał to inaczej, do wypadku by nie doszło. Po trzecie......podstępem, załatwił sobie rozwód z pogrążoną w śpiączce żoną, która nawet nie mogła stawić się na sprawie rozwodowej, by móc ożenić się z dziewczyną, którą ledwie znał.
Zresztą Yigit, Nur również nie szanuje. Oszukał ją. A potem mętnie tłumaczył się, że tylko nie powiedział jej całej prawdy.
Powiedzcie same. Czy o mężczyźnie takim jak Yigit, można powiedzieć cokolwiek pozytywnego, poza tym, że jest przystojny? Moim skromnym zdaniem nie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:32:04 31-10-17 Temat postu: |
|
|
darunia napisał: | Blackie napisał: | A co do Iclal to ja nie wiem skąd ta jej obsesja Yigitem, ale z niedawnej dyskusji tu w temacie wyszło nam, że tą obsesję podsycała w niej matka i też się skłaniam ku tej tezie... | Tu się nie zgodzę. Powiem szczerze, że to napisałaś ma niewiele wspólnego z tym, co dzieje się w serialu. |
Twoje prawo darunia się nie zgadzać ze mną albo i nawet całym światem w swoim niepowtarzalnym szczerym stylu tylko fajnie by jeszcze było, żeby to co napisałaś miało coś wspólnego z tym co ja napisałam - ja dałam krótką wzmiankę o obsesji Iclal jej mężem i udziale jej matki w podsycaniu tej obsesji, a ty się rozpisałaś o wredocie Yigita, no i co z tego wynika...? Sprawdźmy po kolei:
darunia napisał: | Po odcinkach, które obejrzałam do tej pory, nie mam dobrego zdania.....ale o Yigicie. Facet jest żałosny, ożenił się z kobietą której nie kocha a teraz stęka, jaki to on jest nieszczęśliwy w związku bez miłości. Ale taka moja ocena wynika również z faktu, że w przeciwieństwie do ciebie, nie zwracam uwagi jedynie na to codzieje się w relacjach Ygit-Nur-Iclal, lecz również na to, co inne postacie mówią o na temat zwłaszcza małżeństwa Ygita. |
To znaczy po ilu odcinkach? Tylu ile leci teraz w tvp2? Piszesz na filmwebie, że oglądasz fragmentarycznie - biorąc to wszystko pod uwagę no to na prawdę zobaczyłaś ułamek z tego serialu, który ma 3 sezony. Tak się składa, że ogladnełam cały serial gdy leciał w TVP po raz pierwszy, więc mam szerszy ogląd wątków i wszystkich bohaterów. Aha, no i w przeciwieństwie do Ciebie, używam form grzecznościowych w pisowni, od razu się robi tak jakoś miło na Forum A na koniec niezbity fakt - tak jak piszesz - Yigit ożenił się z kobietą, której nie kochał. To jak to się stało, że zostali małżeństwem? Ktoś przystawił Yigitowi lufę pistoletu do skroni? Nie! To Aytul wymyśliła to małżeństwo między kuzynostwem, sytuacja prawie kazirodcza, ale co tam! Nie takie manipulacje i intrygi Aytul ma na swoim koncie chacha Tylko skrzywiona osobowość jest zdolna wymyślić takie rzeczy! To co wyprawiała córka i matka w tym serialu było chore, takie zaburzenia się leczy i jeśli dotrwasz do końca serialu to zobaczysz w ostatnim odcinku co mam na myśli, że te dwie kobiety ogarnęła niezdrowa obsesja na punkcie tego jednego faceta...
darunia napisał: | Scena w szpitalu, kiedy pielęgniarka opiekująca się Iclal w szpitalu, obmywała ją w obecności Aytul. Dziewczyna ubolewała nad losem dziewczyny, współczuła Aytul. A na koniec dodała, że mąż Iclal, prawie w ogóle jej nie odwiedza. To zdenerwowało Aytul, tak bardzo, że zażądała zmiany pielęgniarki, dla córki.. |
Fakt, scena dowodzi tego, że słowa pielęgniarki bardzo ubodły Aytul - w sumie nic dziwnego: mąż jej córki nie odwiedza żony w szpitalu, a personel szpitala to widzi i komentuje, nie daj Boże będą plotkować, że Yigit nie odwiedza Iclal, bo... jej nie kocha! A przecież Yigit jest wściekły na to, że Iclal o mało ich nie zabiła, zaś doprowadzając do wypadku i znajdując się obecnie w stanie śpiączki ograbiła dzieciństwo swojego własnego syna z obecności matki. Mało tego - to Yigit siedział za kierownicą więc dla postronnych osób to on jest sprawcą wypadku, co automatycznie czyni go winnym... Na miejscu Yigita byłabym wściekła na takie postępowanie mojej żony! Skrzywdziła siebie, dziecko i męża (no i matkę też przysparzając jej matczynego cierpienia) i w takiej sytuacji teściowa oczekuje odwiedzin u córki...? Noł łej! Aha, jest coś w tej szpitalnej scenie o obsesji Iclal swoim mężem lub jej braku? A może jest pokazane to, że to właśnie Aytul boli brak miłości Yigita do córki? Dlaczego ją to tak boli? Tylko dlatego, że jest matką niekochanej przez męża córki? Czy może dlatego, że się uwzięła na to, żeby Yigit i Iclal byli razem, mimo że bez miłości z jego strony? To jest z lekka OBSESYJNE, w dodatku matka skazuje własną córkę na życie bez miłości ze strony męża - a to już jest przykre i smutne i pokręcone, bo każda NORMALNA matka pragnie dla dziecka szczęścia, a nie strapienia, bólu i traumy...
darunia napisał: | Scena w której brat Iclal rozmawiał z Ygitem o dniu ich ślubu. Chłopak powiedział Yigitowi mniej więcej coś takiego. Może to nie jest słowo w słowo, ale sens tego co miał na myśli jest zachowany. Powiedział tak: " Pamiętam dzień waszego ślubu. Prosiłem cię, byś przysiągł mi, że będziesz kochał Iclal i dbał o nią. Poklepałeś mnie po ramieniu i powiedziałeś.....Nie martw się stary! Będę się troszczył o twoją siostrę!". A później skometował jak wyglądało ich małżeństwo "Wystarczająco napatrzyłem się na tę całą, twoją troskę. Na to ile łez wylała przez ciebie Iclal. To koniec naszego braterstwa".. |
Czyli co - szwagier zarzucił Yigitowi niesłowność, nieszczerość intencji, tak? I jak to się ma do obsesji Iclal jej mężem?
darunia napisał: | To o czymś świadczy. Żona chyba naprawdę w ogóle nie obchodziła Yigita i taki stan rzeczy utrzymywał się, jeszcze na długo przed tym ich całym......nazwijmy to "wypadkiem". Iclal to zołza, którą Yigit sam sobie wychodował. Ożenił się z nią bez miłości (Bóg jeden wie po co?), ona go kochała a on, nie dość że jej nie kochał, to olewał ją i nie szanował jej. I to widać. Raz, że ożenił się z nia bez miłości. Prawie jej nie odwiedzał, chodź inny na jego miejscu miał by jakieś minimalne wyrzuty sumienia, że sprawę o rozwodzie omówił z nią w takich a nie innych okolicznościach i że gdyby rozegrał to inaczej, do wypadku by nie doszło. Po trzecie......podstępem, załatwił sobie rozwód z pogrążoną w śpiączce żoną, która nawet nie mogła stawić się na sprawie rozwodowej, by móc ożenić się z dziewczyną, którą ledwie znał. . |
darunia dziękuję Ci! bo niechcąco podsunęłaś mi argumenty, że Iclal była na prawdę sfiksowana na punkcie swojego męża! Jaka NORMALNA kobieta chciałaby tkwić w związku, w którym - sama to napisałaś! - mąż by ją olewał, nie szanował, nie kochał, ba! żona by go nie obchodziła! Tylko OBSESJA (lub tak zwana obsesyjna miłość) trzymała Iclal przy mężu, obrazowo mówiąc: Iclal przyczepiła się Yigita jak rzep psiego ogona chacha On ją odsuwał od siebie, nie dawał dowodów miłości, żądał rozwodu, a ona uparcie przy nim tkwiła, choć przecież nie mogła być szczęśliwa w takiej sytuacji, gdy Yigit odganiał ją jak natrętną muchę... Co do powodów ożenku Yigita z Iclal to na Filmwebie ktoś widzę już Ci wyjaśnił zawiłości tego kuriozalnego wątku... BTW: cały serial jest dość kuriozalny według mnie, i choć go bardzo, bardzo lubiłam to ja go nie traktowałam poważnie, ale chyba Ty darunia tak właśnie do niego podchodzisz?
darunia napisał: | Zresztą Yigit, Nur również nie szanuje. Oszukał ją. A potem mętnie tłumaczył się, że tylko nie powiedział jej całej prawdy |
Kwestia Nur to odrębny wątek, ja się do niej nie odnosiłam w mojej wypowiedzi którą cytujesz, więc darunia nie masz się z czym ze mną nie zgodzić hihi Paradoksalnie to ja się z Tobą zgadzam w tej kwestii - Yigit powinien był powiedzieć Nur o żonie w śpiączce oraz że zamierza się z nią rozwieść za pomocą podstępu - tylko czy wtedy Nur zgodzilaby się na ślub?? Wątpię! I cały serial by się wtedy posypał chacha
darunia napisał: | Powiedzcie same. Czy o mężczyźnie takim jak Yigit, można powiedzieć cokolwiek pozytywnego, poza tym, że jest przystojny? Moim skromnym zdaniem nie. |
Niektóre kobiety kochają się w innych facetach tylko dlatego że są przystojni - no i cóż na to poradzimy? Ot, biologia! Może Iclal to właśnie taki przypadek..?
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 11:54:37 01-11-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:05:35 06-11-17 Temat postu: |
|
|
Oglądam na równi z emisją w tv, więc moje zdanie opieram na tych 17 odcinkach, ale mam wrażenie, że Aytul jedynie mocno kocha swoją córkę i zrobiłaby dla niej wszystko. Podejrzewam, że Iclal była rozpieszczana przez nią, do tego jest przewrażliwiona na punkcie Yigita. Może to i nawet miłość, ale na pewno nieodwzajemniona. Aytul zaaranżowała to małżeństwo, bo tego ślubu pragnęła jej córka. Póki co nie widzę tego inaczej. Oczywiście, że to nie było dobre dla Iclal ale może Aytul wierzyła, że robi to dla dobra córki. Nie potrafię też winić Yigita, że wziął ślub z Iclal. Wtedy on uważał, że postępuje słusznie. Nigdy nie był zakochany, dla niego ślub był jak transakcja finansowa w firmie Ale przecież z czasem czuł, że go męczy to małżeństwo i chciał rozwodu.
To jak postąpił z Nur to inna sprawa. Darunia oczywiście, że masz rację, że Yigit źle postąpił z Nur angażując ją w małżeństwo wiedząc, że był wobec niej nieszczery, tylko że wszyscy są świadomi, że to był błąd. On to zrobił ze strachu, że Nur z nim nie będzie chciała być. Może to brzmi mętnie i to żadne usprawiedliwienie, ale mimo wszystko mogę zrozumieć jego postępowanie.
I mi tez czasem włos jeży się na głowie jak widze jak on tak szarpie biedną Nur, ale z drugiej strony on nie podnosi na niej reki. Jest wybuchowy, egoistyczny, apodyktyczny, ale mi się podoba, że ta postać jest taka nieidealna. Ma mnóstwo wad, ale jednak mnie coś ciągnie do tej postaci. Pisałam już o swoich skojarzeniach jakie mam wobec postaci Yigita i to nie chodzi o wygląd postaci To bardzo intrygująca postać
Akcja z tym świrem O mamuniu! Biedna Nur! Prawie by ją zabił! Ale i tak najlepszy moment z tych ostatnich odcinków, to Yigit, który w końcu dorwał tego psychola w lesie i ten tekst, że on [Yigit] jest bardziej szalony
Sylwuś rzeczywiście fajnie wygląda na tej twojej animce i młodziej Taki look by mu bardziej pasował w Tylko z Tobą, bo troszkę zabawnie to brzmi jak Yigit do niego zwraca się "młody", albo "dzieciaku" (?) a wyglądają na równolatków
Ostatnio zmieniony przez Julita dnia 8:46:03 07-11-17, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:04:36 15-11-17 Temat postu: |
|
|
Nie podoba mi się to co wyczyniają z biedną Nur... Z resztą dziwię się jej, że ona się na to godzi ( w sensie na życie jako służąca w domu męża ), do tego za wszystko winiona jest ona, Nur ( przez Aytul, Nazan). Teraz jeszcze Sinan ma ją za najgorszą: nie lubię takich sytuacji, bo nawet z perspektywy Sinana ( nie wie o rozwodzie Yigita i Iclal) jego zachowanie wobec Nur jest niesprawiedliwe. To Yigit zdradza "żonę". Nur jest "tylko" opiekunką Merta, ale to nie ona ma zobowiązania wobec Iclal. Ale tego już Sinan nie rozumie....
Kuzynka Nur to kolejna, która przysparza kłopotów protce... Chociaż tyle, że zadręcza Aytul Podoba mi się ten szantaż, chociaż trochę szkoda mi Aytul. Ona tak bardzo kocha swoją córkę, że dla niej zrobi wszystko. Chociaż to nie jest dobre dla Iclal. Zapewne całe życie na nią chucha i dmucha, a kiedy tylko ta się zezłościła to matka ją uspokajała. Lubiłabym( właściwie to nadal lubię) Iclal, ale ona jest jak złote jajko.
Jeszcze coś o Nur: mam wrażenie, że ona zaakceptowała tą chorą sytuacje w jakiej się znalazła.To aż przerażające, ale z psychologicznego punktu widzenia, wiarygodne.
Ostatnio zmieniony przez Julita dnia 2:05:17 15-11-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:14:16 15-11-17 Temat postu: |
|
|
Julita podoba mi się twoje podejście do serialu - jest takie zdroworozsądkowe! Ja miałam mega dystans do tego serialu - lubiłam go, ale głównie za to że mogłam się na nim nieźle pośmiać bo czasami odprawiali niezłe cyrki hihi Co do postawy Nur i jej psychologicznego uzasadnienia - może w serialu nie jest to tak uwypuklone ale sytuacja Nur była prawie beznadziejna - została sierotą, ukończyła liceum, mieszkała w jakiejś wiosce bodajże, więc postanowiła zamieszkać u ciotki by mieć dach nad głową i chciała znaleźć pracę w Stambule, musiała porzucić tymczasowo plany o studiowaniu bo nie miała na to pieniędzy. Małżeństwo z Yigitem nieźle pokomplikowało i tak niełatwe życie Nur, ale czy miała inne wyjście? Ktoś powie, że mogła wyjechać do Stambułu, iść do pracy i wynająć mieszkanie - spoko, tylko że wtedy nie byłoby serialu chacha No dobra, żarciki na bok, ale nie da się ukryć, że scenariuszowo o niebo lepiej że została, bo zaczęła się ta cala kotłowanina w tym chorym trójkącie (albo nawet czworokoącie, bo Aytulka nie opuszczała ich na krok ) A życiowo biorąc - dach nad głową był, jedzenie i opierunek też, więc nie umarłaby z głodu ani chłodu A poza tym - co najważniejsze - miała się poddać i oddać walkowerem swojego ukochanego i w dodatku prawnie legalnego męża?? Noł łej! Nie byłaby upartą i silną Nur! No...może czasem irytująco upartą Ale podsumowując - tak jak piszesz - jej pozostanie w rezydencji jest uzasadnione, trzeba tylko całościowo ogarnąć jej postać w serialu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:18:27 25-11-17 Temat postu: |
|
|
Zdroworozsądkowo ale też z dystansem Bo na Nur spadają same świństwa, do tego Yigit jest taki zaborczy, że Nur ma trzy światy z takim furiatem. Tylko, że to wszystko i mnie czasem irytuje, głównie Elmas i czasem Yigit tym że tak łatwo wpada w złość i rzuca oskarżeniami wobec Nur, mimo że sam nie jest w porządku wobec niej, ale z drugiej strony mnie to bawi.
Ucieszyła mnie Nazan, która wyszarpała i podrapała Elmas bo pokryło się to z tym świństwem, które Elasm zrobiła kuzynce, więc jak tylko Nazan rzuciła się na Elmas- mocno jej kibicowałam
Ostatnio zmieniony przez Julita dnia 16:19:12 25-11-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:08:11 25-11-17 Temat postu: |
|
|
Elmaska to wredna zmijka hehe Nie przepadałam za nią, wolałam Nazankę, właściwie to była moją ulubienicą w tym serialu, nie wiem dlaczego, bo przecież też miała swoje za uszami No a Yigit to taki Byczek Fernando - ciągle mu tylko nozdrza się ruszają i strzela kręgami w karku jakby zaraz miał ruszyć do ataku na czerwoną płachtę chacha Cały ten serial jest śmieszny, mnie tam irytował brat Yigita, taka melepeta, którą wszyscy wykorzystywali, ale pod koniec serialu to mi go trochę żal było, bo mu się pogmatwał życiorys przez te zwariowane baby Ogólnie to bohaterowie w tym serialu lekko nie mają, scenarzyści o to zadbali, ale te ich dramaty się dzieją zawsze w tak pięknych wnętrzach lub samochodach, i są zawsze tak szałowo w tych swoich tarapatach ubrani, wymalowani i wymuskani, że mnie to się tylko z nich śmiać chciało, no nic nie mogłam na to poradzić chacha
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 22:08:50 25-11-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:54:48 14-12-17 Temat postu: |
|
|
Byczek Fernando bardzo trafne określenie
Postać Yigita to trudny temat, bo jaki tu lubić tak apodyktycznego gościa, który wiecznie tylko wymaga od innych, żeby myśleli tak jak on i dostosowywali się do niego. A jednak lubię go z Nur ( kiedy są razem ). Ale ciężko żyć u boku kogoś takiego.
Szkoda mi Nur po tym poronieniu, ale dziewczyna dzielnie idzie do przodu. Oczywiście popełnia masę błędów. Ta jej relacja z Firatem... robi na złość mężowi, co raczej obraca się przeciwko niej ( bo w tym serialu wszystko co zrobi Nur jest krytykowane ekhhh). Podobało mi się w dzisiejszym odcinku jak Nur sie opiła i robiła przytyki "małżeństwu" Kozan, jedzących kolacje przy stoliku obok Końcówka odcinka jak Yigit przychodzi do pijanej żony, a ta mu mówi, że ma pokazać jak się złości, zapowiada jakby miał ją co najmniej uderzyć, ale podejrzewam że to będzie coś w stylu tego chluśnięcia wodą, albo nawet pocałunek hahahaha W ogóle Yigit jak przyszedł to miałam wrażenie, że nawet widok Nur go bawił
Elmas nadal wkurza .... Czy ta dziewucha może być jeszcze gorsza???
Szkoda mi Iclal, bo mimo że wszyscy mówią o niej, że ma podły charakter to jednak ta dziewczyna jest w najgorszej sytuacji w tym serialu. Walczy o małżeństwo, które nie istnieje.... Wszyscy na około znają prawdę kim jest Nur dla Yigita, tylko nie Iclal.... szkoda mi jej. Z resztą Aytul też mi nawet szkoda, bo ta kobieta użera się ze wszystkim. A chce jedynie chronić córkę. Ile ta kobieta się nagimnastykowała, aby Iclal nie poznała prawdy.
Ostatnio zmieniony przez Julita dnia 20:58:50 14-12-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|