|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alice13 Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 7427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy czarów :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:18:15 17-09-15 Temat postu: |
|
|
notemetas napisał: | marta87 napisał: | Nie wiem czy tylko ja tak uważam, ale Kaan nie wydaje Wam się rozpuszczony? Mnie trochę irytuje, że S. tak nad nim skacze. Wiem, że to jej syn, do tego przeszedł ciężką chorobę, ale trochę jej na głowę włazi Do tego ona mu jeszcze musi mówić, że ma powiedzieć "Dzień dobry", "Zapytaj babci jak się czuje". Uczy go - okey, ale ile można... to dziecko ma 5 lat. |
Też mnie to denerwowało. Kaan to Kaan tamto. Nie mogę bo Kaan. Tęsknie za Kaanem i tak w kółko |
Nie ma to jak dobra wymówka Ale po pewnym czasie staje się to męczące i nudne. Mam nadzieję że szybko z tym skończy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:52:50 17-09-15 Temat postu: |
|
|
Mnie nie tyle denerwuje to, że wszyscy tak nad nim skaczą, bo on wciąż jest w trakcie leczenia, długo jeszcze będą musieli na niego dmuchać i chuchać, w końcu białaczka to nie przeziębienie. Bardziej wkurza mnie to, że on jest jak tresowana małpka - zrób to, zrób tamto, a to pięcioletnie dziecko wiadomo, że może być nieśmiały i w stosunku do obcych nie wychodzić od razu z "dzień dobry" czy innymi słowami, a wszyscy oczekują od niego wspaniałości, bo jest dzieckiem Szeherezady, a jego matka jest wspaniała, więc on też powinien A już najbardziej wkurzył mnie Kerem w kinie, zachowywał się jakby był z rodziny, mimo że dziecko pierwszy raz na oczy widzi
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 14:56:04 17-09-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
notemetas Idol
Dołączył: 12 Lip 2013 Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:36:00 17-09-15 Temat postu: |
|
|
Chciał zaprzyjaźnić się z Kaanem, bo uważał, że zyskanie sympatii dziecka jest pierwszym krokiem do zawładnięcia sercem Szehereazady |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:59:24 17-09-15 Temat postu: |
|
|
Wiem po co to zrobił, nie trzeba być psychologiem, żeby go przejrzeć, ale nie podobał mi się sposób w jaki to zrobił, bo był zbyt nachalny. Gdyby Szeherezada nie była tak zajęta ignorowaniem Onura to już dawno zorientowałaby się, że coś jest na rzeczy. Szeherezada tez niby taka inteligentna, ale nie rozumie dlaczego Bennu jest smutna, skoro Kerem poświęca jej więcej uwagi niż komukolwiek innemu, a zwłaszcza Bennu.
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 17:03:06 17-09-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
marta87 Mistrz
Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 14390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:27:46 17-09-15 Temat postu: |
|
|
Jeśli miałabym wybierać między Keremem a Onurem to wybieram tego drugiego. Kerem jakiś śliski mi się wydaje, a te jego podchody do S. są żenujące jakby jeszcze nie zauważył, że ona nie jest zainteresowana. Jego zachowanie w kinie było przesadzone, Kaan mógł się przestraszyć jak go tak wziął na ręce.
Bennu jest smutna, ale to nie jest wina Szeherezady tym bardziej, że ona trzyma Kerema na dystans i nie ma wpływu na jego zachowanie. Co najwyżej, mogłaby mu powiedzieć, że widzi okazywanie jej względów, ale nie jest zainteresowana. Dobrze jednak doradziła koleżance by ta wyznała swoje uczucia, ale ta tego nie robi. Nie chodzi nawet, że tak prosto z mostu się odważy tylko o to, że ona do niego wzdycha a już nie raz widziała, że on ma ją gdzieś (scena jak zaprosiła go do mieszkania w sprawie płyty a on chciał jak najszybciej wyjść).
Ostatnio zmieniony przez marta87 dnia 17:30:35 17-09-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
notemetas Idol
Dołączył: 12 Lip 2013 Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:17:51 17-09-15 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Wiem po co to zrobił, nie trzeba być psychologiem, żeby go przejrzeć, ale nie podobał mi się sposób w jaki to zrobił, bo był zbyt nachalny. Gdyby Szeherezada nie była tak zajęta ignorowaniem Onura to już dawno zorientowałaby się, że coś jest na rzeczy. Szeherezada tez niby taka inteligentna, ale nie rozumie dlaczego Bennu jest smutna, skoro Kerem poświęca jej więcej uwagi niż komukolwiek innemu, a zwłaszcza Bennu. |
To był mój komentarz do serialowych wydarzeń, chyba odebrałaś to tak jakbym Cię chciała uświadomić Szeherezada mimo wszystko rozumie o co chodzi. Nie wiem na jakim etapie jest serial, czy była już ta scena czy jeszcze nie więc napiszę to mniejszą czcionką. Szeherezada w dowód przyjaźni odstąpi prowadzenie swojego projektu z Keremem na rzecz Bennu |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:03:33 17-09-15 Temat postu: |
|
|
Nie chodziło mi o twoją wypowiedź, mam nerwa na Kerema i pisałam na wenie, więc nie bierz tego do siebie. Denerwuje mnie strasznie jego zachowanie, bo niby jakim cudem może wiedzieć, że jest zakochany w Szeherezadzie skoro wie tylko trochę o jej sytuacji, zna ją z pracy i widzi jej urodę Dla mnie to zauroczenie, a on traktuje to jakby spotkał miłość swojego życia i robi podchody, które degradują ją w oczach współpracowników, przyjaciółka się denerwuje, bo choć wie, że to nie wina Sz to nie może nic poradzić na to, że się wścieka, a na dodatek zaczął prowadzić wojnę z przyjacielem, którego zna od dzieciństwa. No ludzie!
Wiem, że to tylko telenowela, ale chyba moje wymagania wobec produkcji tureckich są nieco, albo dobitniej: zdecydowanie wyższe niż wobec produkcji Meksykańskich, a już zwłaszcza Visy
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 23:08:21 17-09-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Alice13 Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 7427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy czarów :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:32:17 18-09-15 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Nie chodziło mi o twoją wypowiedź, mam nerwa na Kerema i pisałam na wenie, więc nie bierz tego do siebie. Denerwuje mnie strasznie jego zachowanie, bo niby jakim cudem może wiedzieć, że jest zakochany w Szeherezadzie skoro wie tylko trochę o jej sytuacji, zna ją z pracy i widzi jej urodę Dla mnie to zauroczenie, a on traktuje to jakby spotkał miłość swojego życia i robi podchody, które degradują ją w oczach współpracowników, przyjaciółka się denerwuje, bo choć wie, że to nie wina Sz to nie może nic poradzić na to, że się wścieka, a na dodatek zaczął prowadzić wojnę z przyjacielem, którego zna od dzieciństwa. No ludzie!
Wiem, że to tylko telenowela, ale chyba moje wymagania wobec produkcji tureckich są nieco, albo dobitniej: zdecydowanie wyższe niż wobec produkcji Meksykańskich, a już zwłaszcza Visy |
Kerem zachowuje się jak słoń w składzie porcelany, a co gorsze nie zauważa tego. Wole jednak zachowanie Onura, który jest powściągliwy i widać że naprawdę mu zależy na Szeherezadzie i nawet teraz kiedy może o nią zabiegać nie robi to tak ostentacyjnie jak Kerem, przynajmniej na razie
marta87 ja też wybrałabym Onura, choć z wyglądu bardziej w moim typie jest Kerem Ale wiadomo że uroda wystarcza na krótką metę |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:02:53 18-09-15 Temat postu: |
|
|
Mnie najbardziej denerwuje ta namacalna agresja Karema względem Onura Rozumiem, że wyczuwa w nim rywala, ale to jego przyjaciel od zawsze! A on w jednej chwili zmienił do niego nastawienie i to przez kobietę! Moim zdaniem zamiast naskakiwać od razu na Onura powinien najpierw wybadać czy Szecherezada jest w ogóle nim zainteresowana Bo nie dość, że straci przyjaciela to jeszcze nie zdobędzie kobiety |
|
Powrót do góry |
|
|
Alice13 Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 7427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy czarów :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:16:55 18-09-15 Temat postu: |
|
|
Aisha7 napisał: | Mnie najbardziej denerwuje ta namacalna agresja Karema względem Onura Rozumiem, że wyczuwa w nim rywala, ale to jego przyjaciel od zawsze! A on w jednej chwili zmienił do niego nastawienie i to przez kobietę! Moim zdaniem zamiast naskakiwać od razu na Onura powinien najpierw wybadać czy Szecherezada jest w ogóle nim zainteresowana Bo nie dość, że straci przyjaciela to jeszcze nie zdobędzie kobiety |
Na początku bardzo lubiłam Kerema za to jak bronił Szeherezady przed docinkami ze strony Onura i jakim był przyjacielem dla Onura, ale teraz nie rozumiem jak można się tak zmienić w tak krótkim czasie |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:32:50 18-09-15 Temat postu: |
|
|
Alice13 napisał: | Aisha7 napisał: | Mnie najbardziej denerwuje ta namacalna agresja Karema względem Onura Rozumiem, że wyczuwa w nim rywala, ale to jego przyjaciel od zawsze! A on w jednej chwili zmienił do niego nastawienie i to przez kobietę! Moim zdaniem zamiast naskakiwać od razu na Onura powinien najpierw wybadać czy Szecherezada jest w ogóle nim zainteresowana Bo nie dość, że straci przyjaciela to jeszcze nie zdobędzie kobiety |
Na początku bardzo lubiłam Kerema za to jak bronił Szeherezady przed docinkami ze strony Onura i jakim był przyjacielem dla Onura, ale teraz nie rozumiem jak można się tak zmienić w tak krótkim czasie |
Otóż to! W sumie nie wiem o co mu chodzi Przecież do dzisiaj nie wiedział, że ma w Onurze rywala |
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora Arcymistrz
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 25886 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:51:35 18-09-15 Temat postu: |
|
|
Aisha7 napisał: | Alice13 napisał: | Aisha7 napisał: | Mnie najbardziej denerwuje ta namacalna agresja Karema względem Onura Rozumiem, że wyczuwa w nim rywala, ale to jego przyjaciel od zawsze! A on w jednej chwili zmienił do niego nastawienie i to przez kobietę! Moim zdaniem zamiast naskakiwać od razu na Onura powinien najpierw wybadać czy Szecherezada jest w ogóle nim zainteresowana Bo nie dość, że straci przyjaciela to jeszcze nie zdobędzie kobiety |
Na początku bardzo lubiłam Kerema za to jak bronił Szeherezady przed docinkami ze strony Onura i jakim był przyjacielem dla Onura, ale teraz nie rozumiem jak można się tak zmienić w tak krótkim czasie |
Otóż to! W sumie nie wiem o co mu chodzi Przecież do dzisiaj nie wiedział, że ma w Onurze rywala |
Ale podejrzewał, sam wczoraj powiedział koledze, że Onur jest zakochany w Szeherezadzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Alice13 Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 7427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy czarów :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:31:25 20-09-15 Temat postu: |
|
|
Nadrobiłam 2 ostanie odcinki.
Co raz bardziej denerwuje mnie to ciągłe mówienie Kaanowi co ma robić i mówić
Szeherezada okazała się bardzo dobrą przyjaciółką i zabawiła się w swatkę Onur to ma jednak przyspieszenie Te jego oświadczyny Choć według mnie mógł lepiej się wytłumaczyć i opowiedzieć swoją historię i przyczynę swojego zachowania w związku z tą pożyczką. Zaskoczyło mnie to że Szeherezada powiedziała że to nie jest jeszcze czas odnośnie tego prezentu i od razu nie powiedziała NIE. Onur bardzo odważanie powiedział Keremowi o swoich oświadczynach na tej łódce widać nie boi się o swój garniak i o to jak wpłynie na niego słona woda Ale jak sprytnie wywinął się od odpowiedzi czy się zgodziła |
|
Powrót do góry |
|
|
Paro Generał
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 9826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:46:05 27-09-15 Temat postu: |
|
|
Alice13 napisał: |
Kerem zachowuje się jak słoń w składzie porcelany, a co gorsze nie zauważa tego. Wole jednak zachowanie Onura, który jest powściągliwy i widać że naprawdę mu zależy na Szeherezadzie i nawet teraz kiedy może o nią zabiegać nie robi to tak ostentacyjnie jak Kerem, przynajmniej na razie
|
Ja uważam, że jest na odwrót. Według mnie to Onur wykazuje się brakiem taktu, a jego zaloty są zbyt nachalne i kompletnie nie na miejscu. Jak może proponować małżeństwo kobiecie, która czuje do niego jedynie odrazę? Przecież wcześniej ani razu nie dała mu do zrozumienia, że może odwzajemniać jego uczucia. Najbardziej mnie zdziwiło jak powiedział, że ona nie przyjęła jego oświadczyn, bo nie chce zdradzać męża i na pewno zrobi to, gdy Kaan go zaakceptuje. Te jego oświadczyny byłyby nie na miejscu nawet wtedy, gdyby nie spędzili ze sobą tej nocy, no bo co, kilka razy gadał sobie z babką w pracy i już chce się z nią żenić? To jest chore...On jej tak naprawdę nie zna, a ona jego tym bardziej, wątpię, żeby chciała za niego wyjść, gdyby widziała jak wyładowuje swoją agresję na innych ludziach. Najpierw powinien uzyskać jej przebaczenie, a dopiero potem mógłby starać się o jej rękę. Nie powinien jej zaproponować, by lepiej się poznali? Zamiast tego, on jej proponuje kota w worku: Ożeń się ze mną, a zobaczysz, że jestem fajnym facetem, który Cię uszczęśliwi. Czy takie coś jest w porządku? Dlaczego ona ma się zgodzić na ożenek z nieznajomym, który wyrządził jej w przeszłości sporą krzywdę? Scenarzystów chyba trochę poniosło. Wychodzi na to, że Onur żyje w swoim własnym świecie.
marta87 napisał: | Kerem jakiś śliski mi się wydaje, a te jego podchody do S. są żenujące jakby jeszcze nie zauważył, że ona nie jest zainteresowana. Jego zachowanie w kinie było przesadzone, Kaan mógł się przestraszyć jak go tak wziął na ręce. |
W takim razie co można powiedzieć o Onurze i o jego uganianiu się za kobietą, która czuje do niego jedynie niechęć? Szeherezada przecież wielokrotnie mówiła mu, że nie może zapomnieć tego, co jej zrobił, czyli dała mu jasno do zrozumienia, że nic z tego, a on nadal swoje, czy to nie jest jeszcze bardziej żenujące? Kerem ma nadzieję, że zdobędzie kobietę, która mu się spodobała, ma przecież czystą kartę, więc nic dziwnego, że nie daje za wygraną. Nie powinien brać Kaana na ręce, ale Onur wcale nie zachowuje się lepiej, bo ciągle go maca po głowie lub po ramionach. To Onurowy upór sprawi, że Szeherezada zostanie jego żoną, więc czemu Kerem jest za taki sam upór ganiony? |
|
Powrót do góry |
|
|
notemetas Idol
Dołączył: 12 Lip 2013 Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:15:49 27-09-15 Temat postu: |
|
|
Paro napisał: | Alice13 napisał: |
Kerem zachowuje się jak słoń w składzie porcelany, a co gorsze nie zauważa tego. Wole jednak zachowanie Onura, który jest powściągliwy i widać że naprawdę mu zależy na Szeherezadzie i nawet teraz kiedy może o nią zabiegać nie robi to tak ostentacyjnie jak Kerem, przynajmniej na razie
|
Ja uważam, że jest na odwrót. Według mnie to Onur wykazuje się brakiem taktu, a jego zaloty są zbyt nachalne i kompletnie nie na miejscu. Jak może proponować małżeństwo kobiecie, która czuje do niego jedynie odrazę? Przecież wcześniej ani razu nie dała mu do zrozumienia, że może odwzajemniać jego uczucia. Najbardziej mnie zdziwiło jak powiedział, że ona nie przyjęła jego oświadczyn, bo nie chce zdradzać męża i na pewno zrobi to, gdy Kaan go zaakceptuje. Te jego oświadczyny byłyby nie na miejscu nawet wtedy, gdyby nie spędzili ze sobą tej nocy, no bo co, kilka razy gadał sobie z babką w pracy i już chce się z nią żenić? To jest chore...On jej tak naprawdę nie zna, a ona jego tym bardziej, wątpię, żeby chciała za niego wyjść, gdyby widziała jak wyładowuje swoją agresję na innych ludziach. Najpierw powinien uzyskać jej przebaczenie, a dopiero potem mógłby starać się o jej rękę. Nie powinien jej zaproponować, by lepiej się poznali? Zamiast tego, on jej proponuje kota w worku: Ożeń się ze mną, a zobaczysz, że jestem fajnym facetem, który Cię uszczęśliwi. Czy takie coś jest w porządku? Dlaczego ona ma się zgodzić na ożenek z nieznajomym, który wyrządził jej w przeszłości sporą krzywdę? Scenarzystów chyba trochę poniosło. Wychodzi na to, że Onur żyje w swoim własnym świecie.
|
To absolutnie nie chodzi o to. Trzeba zastanowić też się w jakiej kulturze żyją tamtejsi bohaterowie i jakie mają poglądy. U nich spędzenie nocy z mężczyzną, który nie jest mężem kobiety jest niedopuszczalne, a kobieta uważana jest od razu za "puszczalską". Onur chce niejako zmazać swoją winę żeniąc się z Szeherezadą. Proponując jej małżeństwo bierze odpowiedzialność za to co zrobił. S. teraz w pewnym sensie jest jego. Zresztą później dokładnie będzie powiedziane w serialu, że postąpił dobrze proponując jej małżeństwo, a nawet Nadide zarzuci mu, że nie kochał S. tylko ożenił się z nią "z przymusu".
Ostatnio zmieniony przez notemetas dnia 14:17:10 27-09-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|