Telenowele

Reyyan · Wysłany: 14:28:15 01-09-18 Temat postu:

Mi się narazie podoba. Protka miło mnie zaskoczyła, zobaczymy jak będzie dalej. Widać, że ma charakter. Melissa to taka rozpieszczona bogata panienka, już mi się nie podoba, poza tym widzi, że Selim lubi Cennet.

Prot bardzo mi się podoba, troche mi przypomina Pablo Lyle z LSDP

Julia · Wysłany: 10:10:46 02-09-18 Temat postu:

Metamorfoza Arzu źle kończy się dla Cennet. Na początku mamy Arzu zachwyconą nową zdolną pracownicą, mamy stopowanie Melissy, ale gdy tylko orientuje się, że Cennet jest jej córką - nastawienie zmienia diametralnie! Bogu ducha winną dziewczynę bezpardonowo wyrzuca z pracy, tłumaczenie jest absurdalne

To oczywiście woda na młyn princessy

, która uważa , że Selim jej się należy i koniec kropka, Cennet powinna zniknąć

Godna pochwały jest postawa Selima, rzeczowa, ludzka. On sam uwikłany jest w tajemnicę, z której na razie nie zdaje sobie sprawy, choć czuje, że coś się czai w zakamarkach domu.
Nie podoba mi się ojciec Selima Cengiz, mimo że jest, spokojny, życzliwy...
Matka rozhisteryzowana, panicznie boi się ,żeby skrywana prawda nie wyszła na jaw, boi się stracić syna.
A jak Wam się podoba teściowa Arzu? Mnie bardzo

Hombree · Wysłany: 14:33:23 04-09-18 Temat postu:

Myślałem właśnie, że Arzu będzie bardziej profesjonalna, a dała ponieść się emocjom i wyrzuciła Cennet.

polaku · Wysłany: 15:18:07 07-09-18 Temat postu:

Agnes_33 · Wysłany: 13:01:12 16-09-18 Temat postu:

jak na razie podoba mi się ten serial. zalatuje telenowela, ale glowni bohaterowie sa fajni. wiecej w nim zycia niz w ks.

Hombree · Wysłany: 20:43:37 16-09-18 Temat postu:

Reyyan · Wysłany: 21:09:53 16-09-18 Temat postu:

Mi też się podoba, bardziej niż KS. Myślałam, że będzie groszy, ale tam więcej główna bohaterka wylewa łez niż ta tutaj

Zbuntowana. · Wysłany: 20:42:44 27-09-18 Temat postu:

Serial ogólnie mi się podoba. Dużo się dzieje, wciąga.
Główna bohaterka mi się nie podoba.Nie wiem czy to przez robienie z siebie ofiary czy ta aktorka to tak fatalnie odgrywa. Faktycznie nie miała łatwo w życiu,ale ciągle to mówi, że wychowała ją tylko babcia bla bla. Odpycha mnie naprawdę. Za to główny bohater gra świetnie w końcu Berk Atan, którego uwielbiam😍
Aktorka grająca Melisę o niebo ładniejsza od głównej bohaterki i nawet uważam,że ma sympatyczniejsza twarz. Szkoda mi jej w ostatnich odcinkach i brakuje mi dla niej kogoś kto by ją pokochał i wyleczył z miłości do Selima...

Hombree · Wysłany: 21:10:06 27-09-18 Temat postu:

Kamelita · Wysłany: 22:34:44 27-09-18 Temat postu:

Zbuntowana. · Wysłany: 11:03:29 28-09-18 Temat postu:

Kamelita cieszę się, że myślimy podobnie.
Co do delikatności faktycznie, ale to kwestia makijażu, którego Melisa ma po prostu więcej. Mi to nie przeszkadza. Nie żebym wolała rozkapryszone, próżne dziewczyny od dobrych, rodzinnych itp. tylko po prostu odczuwam w aktorce taką ironię np. jak się śmieje-uśmiech jest sztuczny, gdy płacze widać, że to też jest odgrywane.
Nie wiem dlaczego,ale Berk nie ma za bardzo szczęścia do aktorek z ,którymi gra. Zawsze są w jego cieniu i nie dorównują mu grą i urodą...

Julia · Wysłany: 18:54:21 28-09-18 Temat postu:

Ja zaś zdecydowanie optuję za Cennet - jest delikatna, pełna empatii, ładna, świetnie się porusza ( no ale to tancerka baletu), uczciwa. Choć zgadzam się w jednym - po co z takim uporem sama niszczy sobie spokój ducha drążąc sprawę matki po pierwszym spotkaniu z podstawioną kobietą.
Wszyscy jej to mówią, ale ona otwiera puszkę Pandory, później i babcia do tego dołączy....
A że Melissa ma bardziej wyrazistą mimikę - nic dziwnego - jędzę łatwiej zagrać ; można wrzeszczeć , miotać się, rzucać przedmiotami, wykrzywiać twarz, szarpać za włosy....możliwości interpretacyjnych jest więcej.
Poza tym , to, że Cennet powtarza te same kwestie, to nie jej wina, tylko scenarzystów, którzy takie a nie inne słowa w scenopisie zapisali

Na planie filmowym nie ma improwizacji, tekst trzeba wykuć na blachę i nic nie można zmienić. I jeszcze jedno , płacz, to płacz albo łzy lecą , albo nie, można dodać do tego łkanie , szloch, krople lać do oczu i tyle

Poza tym tytuł filmu jest taki a nie inny.

Nie zdarzyło mi się jeszcze, aby czarny charakter podobał mi się bardziej od pozytywnej postaci, nawet przekornie nie próbowałam, podchodziłam do zagadnienia z dobrodziejstwem inwentarza - taki scenariusz, taki film!. Brzydzę się złem w każdej postaci

Przykładem może być "Królowa jednej nocy" - Selin protka pozytywna i Esra - negatywna i mimo, że kreacja tej postaci jest świetna, nie kibicowałam jej nawet przez moment, choć Meryem nie wzniosła się na wyżyny artyzmu.

Irytują mnie wariacje "twórcze"

różnych blogerów czy forumowiczów, którzy tworzą swoje scenariusze i odbiegają od sedna

A może zestawmy złą X z dobrym Y albo niech Y stanie się zły i co będzie , gdy stworzą parę z Z?! To dziecinada.
Co do urody to ani Almila Ada , ani Zehra Yilmaz nie są pięknościami, a ich fizis jest porównywalna - oczywiście to moje osobiste zdanie

A Berk Atan to urodziwy, przystojny prot i gra świetnie

Kamelita · Wysłany: 19:24:03 28-09-18 Temat postu:

julia-jarmola nam nie chodzi o scenariusz czy rolę .tu chodzi o główną protkę ,która gra nijako.Rozumiem ,że taka rola itp.itd....
Dla mnie sama aktorka odgrywa wszytko drętwo i te jej miny imitujące płacz .
To stanowczo za dużo jak dla mnie.
Druga sprawa nikt tu nie powiedział ,że woli czarny charakter ,chodzi o odwarzaną rolę .Aktorka w roli Melisy właśnie ma to coś i potrafi to pokazać.
Nie zgodzę się z tym ,że łatwiej grać czarny charakter ,,według mnie to jest właśnie sztuka żeby pokazać właśnie te wszystkie emocje o których pisałaś.
Zagrać memło ze zbolałą miną ,to raczej łatwiejsza sprawa.

Oczywiście ,że fajnie podzielić się odczuciami i super ,że możemy wyrazić własne zdanie

Dobrze ,że Nas Berk jednoczy

Julia · Wysłany: 9:50:30 29-09-18 Temat postu:

Karmelito

Ależ ja to rozróżniam i oddzielam od siebie

Co do interpretacji ról , to Almila Ada tak widziała postać Cennet. Mnie przekonuje, podobnie, jak i Melissa.

Co do płaczu, to przyznaję bywa on w serialu denerwujący,choć nie zawsze. Realizatorzy zapomnieli o odpowiedniej ilości Lacrimalu, a mnie płacz "na sucho" irytuje

, to nie teatr, kamera pokaże wszystko.

Pozwólcie, że będę miała odmienne zdanie zdanie w kwestii stopnia trudności grania białych i czarnych charakterów

I masz rację Karmelito dobrze, że tutaj możemy wyrażać swoje opinie z szacunkiem dla innych poglądów

Kamelita · Wysłany: 12:33:56 29-09-18 Temat postu:

julia-jarmola

Oczywiście ,zgadzam się z Tobą

Każda n Nas wyraża tylko swoje zdanie i to jest właśnie super ,bo można podyskutować i wymienić się na spokojnie poglądami .

Najważniejsze jest w tym wszystkim to ,że oglądamy serial. ...a skoro oglądamy ,to Nam się on podoba