|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:08:46 21-01-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Jak dla mnie ta ich relacja fajna jest - trochę komiczna, podszyta złośliwostkami, a ze strony Mihriban oprócz żalu wyczuwa się jednak ciągłą słabość do Tahsina, widoczną chociażby w scenie, gdy Tahsin jest pod szpitalem, ale Mihriban leci go potrzymać za rękę, choć to chyba nawet on ją pierwszy zawołał po imieniu, a potem mamrał jej imię od nosem będąc już na sali, co słyszała Adalet i była ewidentnie zazdrosna hehe Czyli może jednak Tahsin też coś nadal ten teges do Mihriban Przecież pokazane było, że wziął sobie za żonę kobietę z majątkiem, a z Mihriban mogło go łączyć prawdziwe młodzieńcze uczucie - stara miłość nie rdzewieje ponoć hihi |
Niewątpliwie ten wątek w zamyśle scenariuszowym ma zabarwienie komiczne, ale jeśli mam podzielić się wrażeniami to do mnie ten komizm nie przemawia, bo zwyczajnie te ich scenki mnie nie rozśmieszają...tak więc coś zostało spartaczone i albo aktorzy tych postaci nie udźwignęli zadania (chociaż sam układ dialogów pozostawia wiele do życzenia)...albo polskie tłumaczenie jest do bani (ten tekst Tahsima do Mihriban o "rozkładaniu się" był wręcz żeniujący). Pamiętam do dzisiaj jak pękałam ze śmiechu przy scenkach z bratową Fatmagul (już zapomniałam jak jej było)...no i tutaj niestety brakuje mi podobnego komizmu. Już bardziej śmiesznie jest w niektórych sytuacjach pomiędzy Tahsimem i Korhanem pomimo, że ich relacja jest bardziej dramatyczna, niż komiczna...
No i skoro jesteśmy przy wątkach to zauważyłam, że dość starannie i dokładnie poprowadzony jest wątek ciąży Cahide...o dziwo tutaj wszystko jest dopowiedziane, a jeśli nie jest to za chwilę będzie i nie ma się wrażenia chaosu czy absurdu.
Ta Adalet jest wg mnie postacią o bardzo mętnej charakterystyce...na początku myślałam, że będzie konkretna, a do dzisiaj nie wiem czy jest pozytywna czy negatywna...No, ale może się jeszcze rozwinie.
Korhana bardzo lubię jak zresztą pewnie większość. Ten aktor, który go kreuje bardzo fajnie wydobywa wszystkie emocje i jak na niego patrzę nie mam wątpliwości, że Korhan jest prawdziwy. |
|
Powrót do góry |
|
|
marz_lis Dyskutant
Dołączył: 19 Sty 2018 Posty: 117 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:21:20 21-01-18 Temat postu: |
|
|
No widzisz, każdy ma inaczej - co ja się naczytałam o tym jak Tuba świetnie grała w KPA i tworzyła chemiczną parkę z Enginem, to głowa mała chacha
Też czytałam o tej chemii ale jakoś nie przemawia ona do mnie
ale cóż chemia nie jest moją mocną stroną [/quote] |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:44:41 22-01-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Niewątpliwie ten wątek w zamyśle scenariuszowym ma zabarwienie komiczne, ale jeśli mam podzielić się wrażeniami to do mnie ten komizm nie przemawia, bo zwyczajnie te ich scenki mnie nie rozśmieszają...tak więc coś zostało spartaczone i albo aktorzy tych postaci nie udźwignęli zadania (chociaż sam układ dialogów pozostawia wiele do życzenia)...albo polskie tłumaczenie jest do bani (ten tekst Tahsima do Mihriban o "rozkładaniu się" był wręcz żeniujący). Pamiętam do dzisiaj jak pękałam ze śmiechu przy scenkach z bratową Fatmagul (już zapomniałam jak jej było)...no i tutaj niestety brakuje mi podobnego komizmu. |
Mi akurat pasują te ich uwagi puszczane pod swoim adresem tak mimochodem, trochę nawet pod nosem, a w przypadku Tahsina pod wąsem Tekstu o "rozkładaniu się" Mihriban niestety nie pamiętam w tej chwili - piszesz o scence, która leciała już w odcinkach na tvp2? Bo ja tam akurat oglądam A to co wyprawiała Mukaddes w GF to było mistrzostwo świata - kobita była tragikomiczna, chciało się ją udusić przez ekran telewizora, już bym nie chciała takiej postaci więcej oglądać, brrr...
lucy napisał: | Już bardziej śmiesznie jest w niektórych sytuacjach pomiędzy Tahsimem i Korhanem pomimo, że ich relacja jest bardziej dramatyczna, niż komiczna... |
Dokładnie...
lucy napisał: | No i skoro jesteśmy przy wątkach to zauważyłam, że dość starannie i dokładnie poprowadzony jest wątek ciąży Cahide...o dziwo tutaj wszystko jest dopowiedziane, a jeśli nie jest to za chwilę będzie i nie ma się wrażenia chaosu czy absurdu. |
No niestety, tutaj mam odwrotnie niż Ty lucy - wątek z ciążą Cahide i jej akcje z Hulyą są jak dla mnie absurdalne właśnie i zakrawają na mocno naciągane, niby jest dzięki temu dodatkowa akcja, i to w dodatku mocno od czapy, a nie tylko sam Cesur, Suhan i Tahsin w kółko, tak więc mam mieszane odczucia co do tego wątku. Ciekawe jak Cahide wybrnie z sytuacji w dniu porodu To chyba będzie komedia nad komediami chacha
lucy napisał: | Ta Adalet jest wg mnie postacią o bardzo mętnej charakterystyce...na początku myślałam, że będzie konkretna, a do dzisiaj nie wiem czy jest pozytywna czy negatywna...No, ale może się jeszcze rozwinie. |
Adalet to podwójna morderczyni przecież, więc czy można ją rozpatrywać pozytywnie..? Na chwilę obecną nic złego nikomu nie robi, ale przeszłość ma mroczną...
lucy napisał: | Korhana bardzo lubię jak zresztą pewnie większość. Ten aktor, który go kreuje bardzo fajnie wydobywa wszystkie emocje i jak na niego patrzę nie mam wątpliwości, że Korhan jest prawdziwy. |
Korhan jest świetny jak dla mnie - też postać tragikomiczna - ojciec go łoi przy każdej okazji, żona robi z niego idiotę z tą ciążą i z zagrywkami z Hulyą, co chwila dopadają go wspomnienia mordu na ojcu Cesura, a mimo to jest przez większą część pozytywnym, wesołym facetem
_____________________________
Kivanc
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 23:02:05 22-01-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:22:18 22-01-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | (...) Tekstu o "rozkładaniu się" Mihriban niestety nie pamiętam w tej chwili - piszesz o scence, która leciała już w odcinkach na tvp2? Bo ja tam akurat oglądam A to co wyprawiała Mukaddes w GF to było mistrzostwo świata - kobita była tragikomiczna, chciało się ją udusić przez ekran telewizora, już bym nie chciała takiej postaci więcej oglądać, brrr... |
Oglądam na bieżąco i nie zaglądam do spojlerów, ani też nie oglądam w necie odcinków, których u nas jeszcze nie było. Ta scenka z "rozkładaniem się" była niedawno...już po rzekomej zdradzie Korhana (hahaha) kiedy biedna Cahide wyprowadzała się wspierana duchowo przez Mihriban...nagle wrócił Tahsim (chyba ze szpitala) i na jej widok rozpoczął swój bełkot...:-)
Co do Mukaddes to zgadzam się oczywiście z tym, że była negatywna...ale dostarczała mi tyle rozrywki, że nie wyobrażam sobie tego serialu bez niej...poza tym byłam pod ogromnym wrażeniem kreacji aktorskiej jej odtwórczyni, bo zrobiła to po mistrzowsku. Dzięki niej atmosfera w serialu była rozhuśtana jej numerami i akcjami, bo inaczej byśmy chyba popadali ze zmęczenia patrząc ciągle na wisielcze nastroje panujące wokół Fatmagul. Ja uwielbiam postaci, które urozmaicają, a nie zapychają stąd takie moje refleksje...:-)
Blackie napisał: | lucy napisał: | No i skoro jesteśmy przy wątkach to zauważyłam, że dość starannie i dokładnie poprowadzony jest wątek ciąży Cahide...o dziwo tutaj wszystko jest dopowiedziane, a jeśli nie jest to za chwilę będzie i nie ma się wrażenia chaosu czy absurdu. |
No niestety, tutaj mam odwrotnie niż Ty lucy - wątek z ciążą Cahide i jej akcje z Hulyą są jak dla mnie absurdalne właśnie i zakrawają na mocno naciągane, niby jest dzięki temu dodatkowa akcja, i to w dodatku mocno od czapy, a nie tylko sam Cesur, Suhan i Tahsin w kółko, tak więc mam mieszane odczucia co do tego wątku. Ciekawe jak Cahide wybrnie z sytuacji w dniu porodu To chyba będzie komedia nad komediami chacha |
Blackie, źle mnie zrozumiałaś...ja nie uważam, że ten wątek jest normalny, ale że w serialu poświęca się mu dużo czasu i uwagi przez co nie ma się wrażenia, że panuje w nim chaos, bo teoretycznie wszystko trzyma się kupy...jedno z drugiego wynika itd...tak, w rzeczywistości trudno byłoby to wszystko pochytać, ale w sumie na tym etapie ciąży nie byłoby to niemożliwe. A Cahide ma głowę nie od parady...wmówiła mężowi zdradę, wykreowała się na ofiarę, ma powody by się wyprowadzić i resztę ciąży spędzić w separacji...a po porodzie wróci do męża, żeby dziecko nie wychowywało się bez ojca itd ...założę się, że taki ma planik, chociaż znając życie różnie może się to potoczyć tym bardziej, że Hulya z tego co widzę ma jeszcze swój plan, o którym Cahide nie ma pojęcia...
Blackie napisał: | lucy napisał: | Ta Adalet jest wg mnie postacią o bardzo mętnej charakterystyce...na początku myślałam, że będzie konkretna, a do dzisiaj nie wiem czy jest pozytywna czy negatywna...No, ale może się jeszcze rozwinie. |
Adalet to podwójna morderczyni przecież, więc czy można ją rozpatrywać pozytywnie..? Na chwilę obecną nic złego nikomu nie robi, ale przeszłość ma mroczną... |
Widać umknęło mi drugie jej morderstwo (co świadczy zresztą o tym jaki chaos panuje w scenariuszu, bo nie oglądam tego po łebkach, a często łapię się na tym, że czegoś nie kumam, albo że czegoś co już było nie zarejestrowałam)...natomiast sam fakt, że popełniła je nie jest dla mnie wyrocznią, aby oceniać ją w kategoriach dobra-zła skoro wiem, że zrobiła to w dość specyficznych okolicznościach...wychowywała się w sierocińcu, w którym była do tego molestowana i nie wiadomo co jeszcze ...to w jakim stanie była wówczas jej psychika nietrudno sobie wyobrazić...była nieletnia, nieświadoma, przerażona, zastraszona i zmanipulowana...tak więc mamy do dyspozycji na razie tylko strzępy informacji na temat jej mrocznej jak powiedziałaś przeszłości...to trochę tak jak z układanką...żeby zobaczyć pełny obraz nie wystarczy rzucić oka na kilka porozrzucanych puzzli...Dlatego ja czekam na więcej danych i bacznie przyglądam się jej zachowaniom i reakcjom... |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:16:31 22-01-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Oglądam na bieżąco i nie zaglądam do spojlerów, ani też nie oglądam w necie odcinków, których u nas jeszcze nie było. Ta scenka z "rozkładaniem się" była niedawno...już po rzekomej zdradzie Korhana (hahaha) kiedy biedna Cahide wyprowadzała się wspierana duchowo przez Mihriban...nagle wrócił Tahsim (chyba ze szpitala) i na jej widok rozpoczął swój bełkot...:-) |
Widocznie mi umknęło jego gadanie Też nie spojleruję sobie nic w necie, czasem jakieś fotki się rzucą na oczy, ale nie zgłębiam tematu hehe
lucy napisał: | Co do Mukaddes to zgadzam się oczywiście z tym, że była negatywna...ale dostarczała mi tyle rozrywki, że nie wyobrażam sobie tego serialu bez niej...poza tym byłam pod ogromnym wrażeniem kreacji aktorskiej jej odtwórczyni, bo zrobiła to po mistrzowsku. Dzięki niej atmosfera w serialu była rozhuśtana jej numerami i akcjami, bo inaczej byśmy chyba popadali ze zmęczenia patrząc ciągle na wisielcze nastroje panujące wokół Fatmagul. Ja uwielbiam postaci, które urozmaicają, a nie zapychają stąd takie moje refleksje...:-) |
Zgadza się - Muka pełniła scenariuszową rolę tzw. "comic relief", maksymalnie przy tym wkurzając człowieka Takie dwa w jednym hehe
lucy napisał: | Blackie, źle mnie zrozumiałaś...ja nie uważam, że ten wątek jest normalny, ale że w serialu poświęca się mu dużo czasu i uwagi przez co nie ma się wrażenia, że panuje w nim chaos, bo teoretycznie wszystko trzyma się kupy...jedno z drugiego wynika itd...tak, w rzeczywistości trudno byłoby to wszystko pochytać, ale w sumie na tym etapie ciąży nie byłoby to niemożliwe. A Cahide ma głowę nie od parady...wmówiła mężowi zdradę, wykreowała się na ofiarę, ma powody by się wyprowadzić i resztę ciąży spędzić w separacji...a po porodzie wróci do męża, żeby dziecko nie wychowywało się bez ojca itd |
Jak to teraz piszesz a ja to czytam, to to ma sens ale jak to oglądam to się łapię za głowę jaki to porypany wątek chacha
lucy napisał: | Hulya z tego co widzę ma jeszcze swój plan, o którym Cahide nie ma pojęcia... |
Z tej Hulyi to takie ziółko, że ho ho W sumie to jeszcze nie potrafię przewidzieć co jej po główce chodzi, ale strzelam w ciemno, że w jej planie na pewno jest wyeliminowanie Cahide z gry i zajęcie jej miejsca u boku Korhana najlepiej, a może nawet i samego Tahsina hehe Ciekawe, czy coś się z tego sprawdzi? I jakimi sposobami będzie dążyła do realizacji swojego planu...?
lucy napisał: | Widać umknęło mi drugie jej morderstwo (co świadczy zresztą o tym jaki chaos panuje w scenariuszu, bo nie oglądam tego po łebkach, a często łapię się na tym, że czegoś nie kumam, albo że czegoś co już było nie zarejestrowałam)...natomiast sam fakt, że popełniła je nie jest dla mnie wyrocznią, aby oceniać ją w kategoriach dobra-zła skoro wiem, że zrobiła to w dość specyficznych okolicznościach...wychowywała się w sierocińcu, w którym była do tego molestowana i nie wiadomo co jeszcze ...to w jakim stanie była wówczas jej psychika nietrudno sobie wyobrazić...była nieletnia, nieświadoma, przerażona, zastraszona i zmanipulowana...tak więc mamy do dyspozycji na razie tylko strzępy informacji na temat jej mrocznej jak powiedziałaś przeszłości...to trochę tak jak z układanką...żeby zobaczyć pełny obraz nie wystarczy rzucić oka na kilka porozrzucanych puzzli...Dlatego ja czekam na więcej danych i bacznie przyglądam się jej zachowaniom i reakcjom... |
Pierwszym morderstwem było zastrzelenie kierownika sierocińca, który z tego co zrozumiałam parał się sprzedawaniem dziewcząt z tego sierocińca do domów publicznych. I chyba w tym procederze brał też udział brat Adalet..? Tak jak napisałaś Adalet na pewno była w złym stanie psychicznym, ale jaki interes w tym wszystkim miał Tahsin, aby wmanipulować ją w morderstwo kierownika...? Zwyczajnie się nią posłużył, bo sam nie chciał pójść siedzieć za morderstwo...? Okej, ale ona też nie poszła siedzieć za to, więc dlaczego to ona strzela do tego faceta? Czy Tahsin coś zyskał na tym, że pozbył się tego kierownika? Jakie były jego motywacje? Tego nie zakumałam WOGLE No a drugie morderstwo Adalet miało miejsce tuż po zastrzeleniu kierownika - na miejscu pojawił się znienacka ojciec Cesura i zobaczył Adalet z bronią w ręku i trupa kierownika, czyli stał się automatycznie świadkiem jej zbrodni, a ona nie wahając się ani sekundy wystrzeliła do niego. Następnie ojca Cesura wyniesiono, co pamięta Korhan i przeżywa ciągle jako swój koszmar, a potem Tahsin we współpracy z przekupionym komendantem policji pozorują wypadek samochodowy ojca Cesura. No na razie tak mi się to układa, ale nie ogarniam na razie sprawy brata Adalet - na miejscu zbrodni leżał ogłuszony na ziemi, na pewno był nieświadomy zbrodni popełnionych przez swoją siostrę. Ale czy on oficjalnie siedzi w więzieniu za morderstwo kierownika sierocińca to ja nie wiem, nie usłyszałam takiego tekstu raczej...
A teraz coś o dzisiejszym odcinku w tvp2 - chaos, chaos, i jeszcze raz chaos Wszyscy gdzieś dzwonią, jedni odbierają, drudzy nie odbierają, wszyscy gdzieś jadą, niektórzy niekoniecznie tam gdzie trzeba Rozumiem, że miało to ukazać jak napięta atmosfera towarzyszyła wydaniu się na jaw sprawy o sekretnym ślubie protów, no ale bez przesady W dodatku na jaw wyszło małe szacher-macher Cesura w kwestii planowania ślubu jeszcze zanim Suhan wyszła z tą inicjatywą hihi I dlatego taka naburmuszona siedziała przy tym stole w urzędzie hehe No ale jakoś z Cesura nie umiała zrezygnować hehe Ale efektów jej odegrania się na ojcu raczej nie przewidziała, bo na wieść o ślubie ukochanej córeczki z jego największym wrogiem, Tahsin miał o tak:
W kwestii ubioru oczywiście dziś idzie pod ocenę ślubna kreacja Suhan - oceniam całość bardzo, bardzo pozytywnie! Od góry do dołu wygląda to spójnie wg mnie, jakoś nie umiem się do niczego przyczepić
Za to rozwaliła mnie wizyta Cesura u ślubnego fryzjera (sam tak to nazwał )
- po prostu z jakimi włosami tam wszedł, z takimi samymi wyszedł, różnicy YOK!!
Grzywa a la Król Lew
_____________________________
Kivanc
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 23:02:27 22-01-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:31:02 22-01-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Z tej Hulyi to takie ziółko, że ho ho W sumie to jeszcze nie potrafię przewidzieć co jej po główce chodzi, ale strzelam w ciemno, że w jej planie na pewno jest wyeliminowanie Cahide z gry i zajęcie jej miejsca u boku Korhana najlepiej, a może nawet i samego Tahsina hehe Ciekawe, czy coś się z tego sprawdzi? I jakimi sposobami będzie dążyła do realizacji swojego planu...? |
Myślę, że Cahide jest jej potrzebna...bo kto będzie do końca życia opłacał jej milczenie po porodzie??? Cahide, aby utrzymać się w rodzinie musi zostać matką wnuka Tahsima, więc milczeć kto jest biologiczną matką dziecka będzie za wszelką cenę. A Hulya od nikogo więcej kasy nie wydrze niż od niej...Co oczywiście nie koliduje z uwiedzeniem jednego czy drugiego i upiekłaby dwie pieczenie...i miałaby wszystko pod pełną kontrolą...Zastanawiam się jeszcze czy nie odezwą się w niej jakieś uczucia macierzyńskie po porodzie (bo tutaj kobiety różnie reagują...dzisiaj dziecko jest dla niej towarem, ale kto wie co będzie jak się urodzi)...no i wtedy Cahide miałaby problem...:-)
Blackie napisał: | (...)Tak jak napisałaś Adalet na pewno była w złym stanie psychicznym, ale jaki interes w tym wszystkim miał Tahsin, aby wmanipulować ją w morderstwo kierownika...? Zwyczajnie się nią posłużył, bo sam nie chciał pójść siedzieć za morderstwo...? Okej, ale ona też nie poszła siedzieć za to, więc dlaczego to ona strzela do tego faceta? Czy Tahsin coś zyskał na tym, że pozbył się tego kierownika? Jakie były jego motywacje? Tego nie zakumałam WOGLE No a drugie morderstwo Adalet miało miejsce tuż po zastrzeleniu kierownika - na miejscu pojawił się znienacka ojciec Cesura i zobaczył Adalet z bronią w ręku i trupa kierownika, czyli stał się automatycznie świadkiem jej zbrodni, a ona nie wahając się ani sekundy wystrzeliła do niego. Następnie ojca Cesura wyniesiono, co pamięta Korhan i przeżywa ciągle jako swój koszmar, a potem Tahsin we współpracy z przekupionym komendantem policji pozorują wypadek samochodowy ojca Cesura. No na razie tak mi się to układa, ale nie ogarniam na razie sprawy brata Adalet - na miejscu zbrodni leżał ogłuszony na ziemi, na pewno był nieświadomy zbrodni popełnionych przez swoją siostrę. Ale czy on oficjalnie siedzi w więzieniu za morderstwo kierownika sierocińca to ja nie wiem, nie usłyszałam takiego tekstu raczej... |
Też się w tym gubię, chociaż teraz kojarzę, że pozbyli się tego dyrektora, ale strasznie to zagmatwane i po macoszemu przedstawione.
Natomiast co do Korhana to widział przebieg zdarzeń z samochodu, więc musi wiedzieć, że to Adalet strzeliła...tymczasem nigdy, nawet w myślach nie przywołał jej jako współwinnej...mam nawet wrażenie, że ją akceptuje i lubi na swój sposób (wcześniej miał do niej "ale", bo w końcu była kochanką ojca, ale teraz jest już żoną)...Powinien patrzeć na nią jak na kogoś kto ma krew na rękach, a tak nie jest...Coś tu mi nie gra...
Nie widziałam jeszcze dzisiejszego odcinka, więc nie czytam jeszcze komentarza...:-) |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:56:09 22-01-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Natomiast co do Korhana to widział przebieg zdarzeń z samochodu, więc musi wiedzieć, że to Adalet strzeliła...tymczasem nigdy, nawet w myślach nie przywołał jej jako współwinnej...mam nawet wrażenie, że ją akceptuje i lubi na swój sposób (wcześniej miał do niej "ale", bo w końcu była kochanką ojca, ale teraz jest już żoną)...Powinien patrzeć na nią jak na kogoś kto ma krew na rękach, a tak nie jest...Coś tu mi nie gra... |
Mi się wydaje, że on nie widział dokładnie kto strzelał w tej szopie czy magazynie... Siedział w aucie, potem wyszedł i natknął się na ojca Cesura, potem wszedł do auta, nie wiem kiedy usłyszał strzał - czy gdy był na zewnątrz, czy w aucie, ale widział nieżywego ojca Cesura wleczonego do auta i słyszał rozkazy Tahsina co jego ludzie mają z nim dalej zrobić. Tak mi się to zapamiętało i jeśli to tak było, to Korhan musi żyć z przeświadczeniem, że to jego ojciec jest mordercą. W niedawnym odcinku, gdy się upił, to coś bełkotał na ten temat, ale nie umiem zacytować dokładnie - masz rację lucy pisząc, że dialogi raczej nie są aż tak wysokich lotów, w przeciwnym razie wpadałyby w ucho i można by je zacytować z pamięci...
A co do Hulyi to też obstawiam taki wariant, że nie będzie chciała oddać dziecka po porodzie, ale wydaje mi się to mniej prawdopodobne, niż to co napisałam wcześniej, czyli próba zajęcia miejsca Cahide w rodzinie Korhanów. No ale to jest turecki serial - w nich herşey jest możliwe
_____________________________
Kivanc
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 23:02:58 22-01-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
marz_lis Dyskutant
Dołączył: 19 Sty 2018 Posty: 117 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:08:08 23-01-18 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A teraz coś o dzisiejszym odcinku w tvp2 - chaos, chaos, i jeszcze raz chaos Wszyscy gdzieś dzwonią, jedni odbierają, drudzy nie odbierają, wszyscy gdzieś jadą, niektórzy niekoniecznie tam gdzie trzeba.... |
Dlatego nie lubię podziału odcinków w tvp2:
- po pierwsze strasznie poucinane są sceny m.in. wczorajsza z przechwyceniem sukni przez Cahide nie sprawdzałam ale mam wrażenie że parę minut ucięli
- po drugie to w których momentach kończą odcinek czasem bez sensu moment wybierają a następny odcinek zaczyna się wogóle nie związany z poprzednim
I stąd ten chaos bałagan. Ja oglądając 2 godzinne odcinki czasem miałam problem z ogarnięciem wszystkiego a co dopiero jak jest tak podzielony jak w tvp2
Cytat: | Za to rozwaliła mnie wizyta Cesura u ślubnego fryzjera (sam tak to nazwał )
- po prostu z jakimi włosami tam wszedł, z takimi samymi wyszedł, różnicy YOK!!
Grzywa a la Król Lew |
Oj tam czepiasz się ładnemu we wszystkim ładnie, choć czekam już na sceny gdy będzie miał krótkie włosy
Ostatnio zmieniony przez marz_lis dnia 10:23:29 23-01-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:12:25 23-01-18 Temat postu: |
|
|
marz_lis napisał: | Oj tam czepiasz się ładnemu we wszystkim ładnie, choć czekam już na sceny gdy będzie miał krótkie włosy |
WOGLE się nie czepiam Grzywa a la Król Lew u Kivanca mi odpowiada Ale gdy zapowiedział tą wizytę u ślubnego fryzjera to byłam przekonana, że wyjdzie po niej właśnie tak obcięty jak to widzę na fotkach z późniejszych odcinków, myślałam że to TEN moment hehe A tu taka niespodzianka chacha Podobnie było z protem w Grzechu Fatmagul - też się wybrał przed ślubem do fryzejra i wyszedł dokładnie z taką samą fryzurą z jaką tam wszedł To chyba tak ma być i już hihi
_____________________________
Kivanc
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 12:32:05 24-01-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:26:16 23-01-18 Temat postu: |
|
|
Wczorajszy odcinek utwierdził mnie w przekonaniu co do misji Sirin...a mianowicie jej zadaniem jest nakręcanie akcji....od pewnego czasu bawi się w detektywa i jeździ z jednej posiadłości na drugą i co robi?? ...ano śledzi, szpieguje, podsłuchuje i tak krąży i krąży aż coś wywęszy, ubierze to w swoją ideologię i zrobi z tego aferę....wczoraj to już nie był pierwszy raz kiedy wmieszała się w najmniej odpowiednim momencie ...bo jak tylko się dowiedziała o ślubie od razu język jej się rozsznurował...ledwo wysiadła z samochodu (notabene jak ona dotarła na tę wystawę lilii skoro pożyczyła samochód Kerimowi?? )... co więcej nie zdążyła nawet dobiec do schodów (a szkoda, bo może lekkie lądowanie z nich by ją otrzeźwiło i może by się przy okazji ugryzła w języczek) i ogarnąć kto dokładnie stoi przed domem Cezura (bo może jest ktoś przy kim wskazana byłaby dyskrecja)...od razu musiała wszystko wypaplać. Zapomniała, że usłyszy to matka Cezura i nie wiadomo jak zareaguje, bo w jej stanie wszystko jest możliwe....Masakra...I co była dalej? Usłyszała to Banu i zaczęło się...telefony, samochody, taksówki, pościgi...akcja niczym z kina sensacji...nie nadążałam za tym kto do kogo dzwonił i o czym rozmawiał, bo nagle wszyscy byli wszędzie...Całe szczęście, że info nie dotarło do Hulyi, bo ta pewnie też by do kogoś zadzwoniła i ktoś by kogoś postrzelił, a ktoś jeszcze wylądował w więzieniu. Oglądając to wszystko miałam wątpliwości czy do tego ślubu dojdzie...
A tak poza tym dziwi mnie trochę postawa Mihriban w obliczu tego co dzieje się między Suhan i Cezurem (od pewnego czasu mieli się ku sobie)...w końcu na boku został jej syn, któremu marzyło się małżeństwo z Suhan i który w sumie jeszcze nie odpuścił....myślę, że powinna się z nim solidaryzować w tej kwestii i nie reagować obojętnie na wieści o tym, że coś się między nimi kroi, a tym bardziej, że biorą ślub...A po niej ta wiadomość spłynęła niczym woda po kaczce...Dziwne
A Banu? Jad dotąd cierpliwie znosiła "flirty" Cezura, bo w końcu ciągle pozostawał wolny...ale teraz nie wiem co będzie...i jak to się przełoży na jego interesy i bezpieczeństwo...Mając takiego oddanego i bystrego prawnika u boku mógł spać w miarę spokojnie, ale jeśli go straci, albo Banu zechce się zemścić, bo poczuje się wykorzystana i oszukana (okłamał ją zapewniając, że Suhan jest tylko ogniwem zemsty na Tahsinie) różnie może być...(???)
Po ślubie przydałaby się jakaś noc poślubna, albo chociaż gorąca kolacja...a tu każdy pójdzie w swoją stronę...Szkoda
A Tahsin na pewno nie umarł, pomimo, ze Adalet zemdlała...on zresztą bardzo szybko zdrowieje i w kolejnym odcinku będzie już pewnie unieważniał ślub córki...hahaha |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:45:33 23-01-18 Temat postu: |
|
|
lucy uśmiałam się z Twojego postu Fajnie, że dołączyłaś do tematu, bo jest z kim podyskutować o serialu, a nie zapycha się temat tylko fotkami kreacji Suhan
lucy napisał: | Wczorajszy odcinek utwierdził mnie w przekonaniu co do misji Sirin...a mianowicie jej zadaniem jest nakręcanie akcji....(...) ledwo wysiadła z samochodu (notabene jak ona dotarła na tę wystawę lilii skoro pożyczyła samochód Kerimowi?? ) |
No właśnie - JAK?? Pewnie biegła za własnym autem chacha
lucy napisał: | Zapomniała, że usłyszy to matka Cezura i nie wiadomo jak zareaguje, bo w jej stanie wszystko jest możliwe.... |
Też mnie to zdziwiło, że praktycznie wypowiedziała imię Tahsina zanim matka Cesura wysiadła z auta a tak mieli rzekomo wszyscy na to mieć baczność, żeby jej nie denerwować...
lucy napisał: | I co była dalej? Usłyszała to Banu i zaczęło się...telefony, samochody, taksówki, pościgi...akcja niczym z kina sensacji...nie nadążałam za tym kto do kogo dzwonił i o czym rozmawiał, bo nagle wszyscy byli wszędzie...Całe szczęście, że info nie dotarło do Hulyi, bo ta pewnie też by do kogoś zadzwoniła i ktoś by kogoś postrzelił, a ktoś jeszcze wylądował w więzieniu. |
Chacha dobre Ale by było wtedy - na pewno by się otarło o kryminał tak jak piszesz
lucy napisał: | A tak poza tym dziwi mnie trochę postawa Mihriban w obliczu tego co dzieje się między Suhan i Cezurem (od pewnego czasu mieli się ku sobie)...w końcu na boku został jej syn, któremu marzyło się małżeństwo z Suhan i który w sumie jeszcze nie odpuścił....myślę, że powinna się z nim solidaryzować w tej kwestii i nie reagować obojętnie na wieści o tym, że coś się między nimi kroi, a tym bardziej, że biorą ślub...A po niej ta wiadomość spłynęła niczym woda po kaczce...Dziwne |
Bulent ma na pieńku z mamusią i vice versa odkąd inaczej zagłosowali na posiedzeniu zarządu hehe Poza tym nie jestem pewna, czy Mihriban się cieszyła z faktu, że jej syn chciał się żenić z córką jej wroga, no chyba że to miał być taki ślub z wyrachowania, żeby zagarnąć majątek po Tahsinie i się na nim zemścić...
lucy napisał: | A Banu? Jad dotąd cierpliwie znosiła "flirty" Cezura, bo w końcu ciągle pozostawał wolny...ale teraz nie wiem co będzie...i jak to się przełoży na jego interesy i bezpieczeństwo...Mając takiego oddanego i bystrego prawnika u boku mógł spać w miarę spokojnie, ale jeśli go straci, albo Banu zechce się zemścić, bo poczuje się wykorzystana i oszukana (okłamał ją zapewniając, że Suhan jest tylko ogniwem zemsty na Tahsinie) różnie może być...(???) |
Banu po tej akcji Cesura może przejdzie na ciemną stronę nocy Niedawno Bulent jej coś sugerował, że powinni współpracować, bo oboje są "porzuceni" - on przez Suhan, ona przez Cesura, no przynajmniej ja tak zrozumiałam jego aluzje, ale jego gadka była dość zawiła, więc może chodziło jednak o coś innego...?
lucy napisał: | Po ślubie przydałaby się jakaś noc poślubna, albo chociaż gorąca kolacja...a tu każdy pójdzie w swoją stronę...Szkoda |
Noc poślubna na pewno będzie komiczna chacha
lucy napisał: | A Tahsin na pewno nie umarł, pomimo, ze Adalet zemdlała...on zresztą bardzo szybko zdrowieje i w kolejnym odcinku będzie już pewnie unieważniał ślub córki...hahaha |
A gdzie by tam Tahsin umarł - serial musiałby się wtedy skończyć, zanim się jeszcze dobrze zaczął Na pewno dożyje ostatniego odcinka i dopiero wtedy może będzie wielkie BUM
_____________________________
Kivanc
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 12:32:24 24-01-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:18:59 23-01-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | lucy uśmiałam się z Twojego postu Fajnie, że dołączyłaś do tematu, bo jest z kim podyskutować o serialu, a nie zapycha się temat tylko fotkami kreacji Suhan |
Dzięki Blackie za miłe słowa Szkoda, ze to forum aż tak podupadło i ludzie przestali się na nim wypowiadać...jak tak dalej pójdzie to niebawem nastąpi jego zagłada tak jak to podziało się z innymi forami...Wiesz kiedyś to były tutaj dyskusje przez DUŻE D...w jednym temacie codziennie przybywało kilka-kilkanaście i nawet kilkadziesiąt (w niektórych przypadkach) stron...i jak kogoś nie było kilka godzin na forum to potem nie mógł się wyrobić z czytaniem zaległych komentarzy... A niektóre tematy wzbudzały tyle kontrowersji, że ludzie się wręcz obrzucali błotem (wystarczyło by ktoś skrytykował jego idola, albo jego ulubioną telenowelę i wojna była gotowa). Ja nie lubię monologów, bo wtedy pisałabym pamiętnik...wolę dyskusję i nie oczekuję, by każdy się ze mną zgadzał...wychodzę z założenia, że ile ludzi tyle opinii, a na skutek dyskusji i wysłuchania czyichś argumentów można niekiedy spojrzeć na coś inaczej i nawet zmienić zdanie...hahaha...Niestety tutaj nie każdy tak ma i niektórzy inne zdanie poczytują jako wypowiedzenie wojny, albo się obrażają...nie rozumiem, bo to przecież nie forum przedszkolne...OMG...ale się nagadałam...:-)
Blackie napisał: | Banu po tej akcji Cesura może przejdzie na ciemną stronę nocy Niedawno Bulent jej coś sugerował, że powinni współpracować, bo oboje są "porzuceni" - on przez Suhan, ona przez Cesura, no przynajmniej ja tak zrozumiałam jego aluzje, ale jego gadka była dość zawiła, więc może chodziło jednak o coś innego...? |
Daję głowę, że tutaj narodzi się niebawem kolejny wątek...i dobrze zrozumiałaś, Bulent ją rozszyfrował (że się kocha w Cesurze), bo podpytał tu i ówdzie o nią i wtedy proponował jej pakt...No Banu ciągle jeszcze jest lojalna wobec Cezia i odrzuciła propozycję...ale wtedy sprawy między S i C wyglądały inaczej i nie zanosiło się na ślub...Obstawiam, ze niebawem Banu zrozumie, że Cesura już nie odzyska i przyłączy się stopniowo do Bulenta...a jeśli będzie się ociągać Bulent sam ją zwerbuje...;-)
PS: czekam na moment kiedy Korhan znajdzie brzuch w szafie...bo z tego co pamiętam Cahide go nie wyciągnęła i nie schowała gdzieś indziej...hahaha |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:29:03 23-01-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Szkoda, ze to forum aż tak podupadło i ludzie przestali się na nim wypowiadać...jak tak dalej pójdzie to niebawem nastąpi jego zagłada tak jak to podziało się z innymi forami... |
O rany, wieszczysz rychły kuniec Forum, a ja sie dopiero rozkręcam hehe A tajemnica upadku wszelakich forum jest dość oczywista - klientów skradł im fejsbuk
lucy napisał: | Wiesz kiedyś to były tutaj dyskusje przez DUŻE D...w jednym temacie codziennie przybywało kilka-kilkanaście i nawet kilkadziesiąt (w niektórych przypadkach) stron...i jak kogoś nie było kilka godzin na forum to potem nie mógł się wyrobić z czytaniem zaległych komentarzy... |
O, niesamowite te opowieści o "złotej erze" Forum To ja w takim razie wolę obecny spokój - wchodzę sobie na temat, w którym rozmawiam sobie w wąskim gronie dobrych forumowych znajomych i nie gubię się w wątkach, co komu odpowiedziałam itp. Poza tym jestem dość powolna w technologicznych sprawach i jeśli teraz byłoby tak, że stron w tematach przybywałoby w takim tempie, to bym miała mega opóźnienia we wstawianie fotek, gifów i memów
lucy napisał: | A niektóre tematy wzbudzały tyle kontrowersji, że ludzie się wręcz obrzucali błotem (wystarczyło by ktoś skrytykował jego idola, albo jego ulubioną telenowelę i wojna była gotowa). Ja nie lubię monologów, bo wtedy pisałabym pamiętnik...wolę dyskusję i nie oczekuję, by każdy się ze mną zgadzał...wychodzę z założenia, że ile ludzi tyle opinii, a na skutek dyskusji i wysłuchania czyichś argumentów można niekiedy spojrzeć na coś inaczej i nawet zmienić zdanie...hahaha...Niestety tutaj nie każdy tak ma i niektórzy inne zdanie poczytują jako wypowiedzenie wojny, albo się obrażają...nie rozumiem, bo to przecież nie forum przedszkolne...OMG...ale się nagadałam...:-) |
Ależ bardzo dobrze - gadaj, gadaj, bo się jeszcze słabo znamy Trochę ciężko mi uwierzyć, że toczyły się tu ostre dyskusje, bo trafiam do tematów, gdzie jest zawsze, ale to zawsze bardzo kulturalna, miła atmosfera i za to uwielbiam to Forum! Owszem, też nie spodziewam się, że każdy się będzie z każdym zgadzał, i zdarzały mi sie wymiany odmiennych zdań z innymi Forumowiczami, ale odbywało się to z pełnym poszanowaniem z obu stron i bez personalnych wycieczek. Natrafiłam na raptem dwie użytkowniczki, które moim zdaniem zaniżały standardy tego Forum podczas dyskusji, ale zostały one szybko i skutecznie "wytępione" hehe Zgaduję, że przeniosły się na Filmweb, bo tamtejszy poziom niektórych rozmów to naprawdę głębokie szambo...
lucy napisał: | PS: czekam na moment kiedy Korhan znajdzie brzuch w szafie...bo z tego co pamiętam Cahide go nie wyciągnęła i nie schowała gdzieś indziej...hahaha |
Chacha ta demaskacja brzucha może nigdy nie nastąpić, tak coś czuję po kościach hihi
Ja z kolei nic nie kumam z wątku obrazów, a dziś znienacka do tego wrócili, i w dodatku rozmawiali o tym przy jakimś obcym facecie - nie mam pojęcia kto to był, czyżby z tego serialu wycinali scenki i czasami nic się nie trzyma kupy?
_____________________________
Kivanc
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 12:32:45 24-01-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:40:08 23-01-18 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak tam z wycinaniem scenek, ale jak już kiedyś pisałam ogólnie kupy d..y się scenariusz nie trzyma |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:59:34 23-01-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Trochę ciężko mi uwierzyć, że toczyły się tu ostre dyskusje, bo trafiam do tematów, gdzie jest zawsze, ale to zawsze bardzo kulturalna, miła atmosfera i za to uwielbiam to Forum! |
Oj toczyły się, toczyły...moja znajoma wyleciała z forum za to, że blokowała swobodę dyskusji na temat jej mega-idolki...bo nic złego nie można było napisać na jej temat i dochodziło do ciągłych kłótni...a była taka jedna, która się z nią wręcz droczyła i ciągle prowokowała...w rezultacie obie wyleciały po kilku ostrzeżeniach...hahaha Natomiast szkoda, że forum opuściło w pewnym przełomowym momencie (dobrych kilka lat temu) mnóstwo osób bardzo wiele wnoszących w rozwój forum i piszących wartościowe posty.
Blackie napisał: | Ja z kolei nic nie kumam z wątku obrazów, a dziś znienacka do tego wrócili, i w dodatku rozmawiali o tym przy jakimś obcym facecie - nie mam pojęcia kto to był, czyżby z tego serialu wycinali scenki i czasami nic się nie trzyma kupy? |
Ja nawet zakumałam wątek obrazów, ale taki pogmatwany ten wątek, że wszystko mi się pomieszało i nie umiem własnymi słowami tego wytłumaczyć... hahaha...A dzisiejszego odcinka jeszcze nie oglądałam... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|