Telenowele

Blackie · Wysłany: 14:47:02 16-02-18 Temat postu:

marz_lis dzięki za info o Bulecie! Właśnie czytam w kolorowej gazetce o tym aktorze - miał poważny wypadek podczas kręcenia jakiegoś serialu, ponoć ledwo uszedł z życiem. O aktorze grającym Korhana też był w tej gazetce artykuł - że wsławił się w Turcji filmową rolą homoseksualisty

No i o aktorce grającej Cahide też kiedyś pisali - zachwycali się jej urodą

(akurat mnie irytuje ta jej "uroda", brrr.. ) oraz było też o tym, że się o nią faceci pobili na pięści, jej eks chłopak z bieżącym chłopakiem, czy jakoś tak.

Dobra, to może teraz trochę o odcinkach lecących w tvp2. Może to nie będzie w chronologicznej kolejności, ale chyba nie szkodzi

Dżezio odwiedził obrażoną żonkę w "szklanym domu", a ona przywitała go w tak powiewnej haleczce, że od razu było wiadomo, że cuś z tego będzie hehe

Zresztą popili trochę naleweczki, więc sprawa mocno się ułatwiła

Dżezio ma na sobie ten śliwkowy sweterek, na który kiedyś zwróciła uwagę marz_lis

Oj tak, jak widać na Suhan też działa

A jak się w niego wpatrywała!

W sumie trudno jej się dziwić

Nasze gołąbeczki w miłosnym gniazdku

A Dżeziu jaki zadowolony hihi

W sumie to obydwoje very happy

Rankiem wybrali się na jogging i wyglądali dosłownie jak jakaś para Bekhamów, czy innych Rozenków-Majdanów hehe

Pułapka prokuratora na Tahsina i jego ludzi po części udana, a w dodatku Cesur sam własnoręcznie złapał jednego z bandziorów - dlaczego Kemalowi uciekł ten drugi zbir..??

Ahaaaa, no taaaak, przecież w serialu tureckim tylko główna postać może być bohaterem, a reszta ziomków to co najwyżej pełni rolę przybocznego Sancho Pansy chacha

A oto piosenka, którą śpiewały w aucie Sirin, Fugen i jej opiekunka w drodze na przejażdżkę: https://www.youtube.com/watch?v=fmwrI5eHF1U Super poprawia humor ta skoczna melodyjka, mam w telefonie od jakiegoś czasu nawet nie wiem skund..

a tu nagle słyszę ją w serialu!

Trzeba przyznać, że Riza perfekcyjnie przygotował zasadzkę na Tahsina - doprowadził do jego aresztowania, a w Cesurze uruchomił mordercze instynkty

Okrutne to było zagranie ze strony Rizy, ale bardzo sprytne, bo sam zapewnił sobie alibi zgłaszając się na posterunek, wow!

A Tahsin w celi wygląda na tle innych zbirów jak Papa Smurf

Po powrocie z USA Dżezio nas zaskoczył nowym fryzem

I przy okazji zaprezentował się w kolejnych modnych okularkach, proszę:

No dobra, cieżko mi wybrać, które włosy lepsze

Ale na pewno nie zobaczymy już Cesura w takim nieco "sfilcowanym" wydaniu hihi:

No ja nie wiem, nie wiem, co z tym przystojnym panem prokuratorem dalej - jeździ taki kawaler po okolicy motocyklem, czarna skóra i WOGLE

i napotyka taką porzuconą przez męża na 2 miesiące Suhan - to ja na miejscu scenarzystów bym to wykorzystała i machnęła tu jakiś mini romansik, żeby się Dżeziowi bardziej oczka zwęziły z zazdrości hiehie

Od razu by mu przeszły pomysły z wyganianiem żonki precz, a co!

Bardzo ładnie scenarzyści nawiązali do 1 odcinka - tam Cesur jechał autem, a Suhan wyskoczyła mu pod koła na koniu, a tu odwrotnie, no i wtedy to Cezur wylądował na ziemi, a ona patrzyła na niego z góry leżąc chwilę na nim, a teraz to Suhan położył Cesur na ziemi i to on patrzył na nią z góry - bardzo mi się podobał ten trik

Turki często wykorzystują takie klamry, to są spryciarze, wiedzą jak prowadzić opowieść, żeby chwytała za serce, eh...

Kivanc przez cały serial prowadzi jedną ręką samochód, a i jadąc konno widać też tak woli hehe

Oczywiście nadarzyła się okazja, by Kivanc pochwalił się swoimi jeździeckimi umiejętnościami - po co zatrudniać do serialu kaskadera? Wystarczy obsadzić w głównej roli Kivanca!!

A Nazli ponoć taka "spokojna" i co - stanęła dęba na widok własnej pani hihi

Na zakończenie oczywiście pamiętam o kąciku modowym - hit odcinka

Pozostawiam BEZ KOMENTARZA

_________________
Dżezio

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Eclipse · Wysłany: 15:10:58 16-02-18 Temat postu:

Nic nie wspomniałaś o scenie śmieci matki Cesura

Ja się bardzo na niej upłakałam

a właściwie to poruszyłam mnie gra Kivo i rozpacz Cesura

Dla mnie nowy fryz boomba

Blackie · Wysłany: 16:24:46 16-02-18 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 16:40:32 16-02-18 Temat postu:

Skupiłyśmy się na innych aspektach sceny

Dla mnie to jeden z najsmutniejszych momentów serialu

Blackie · Wysłany: 19:22:30 16-02-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 20:23:32 16-02-18 Temat postu:

Nie miałam czasu komentować, zresztą nie zawsze jestem na bieżąco (tak jak i teraz...mam dwa odcinki w plecy), ale wtrącę swoje dwa grosze...
Nie podoba mi się to jak od pewnego czasu poprowadzony jest wątek głównej parki...czuję tu jakąś niekonsekwencję, bo w pewnym momencie Cesur i Suhan powiedzieli sobie, że ich małżeństwo to dokument i będą trzymać się "na dystans" w stosunku do siebie, a tu bez żadnego zwrotu akcji lądują w łóżku (tak jakby wcześniejsze deklaracje rozeszły się po kościach)...nawet zastanawiałam się czy czegoś nie przegapiłam, ale to mało prawdopodobne, bo ich scenki staram się oglądać starannie. I zabrakło mi niestety jakiejś przełomowej sytuacji, która zbliżyłaby ich do siebie...te odwiedziny i kilka łyków nalewki to dla mnie niewystarczający pretekst do wspólnej nocy ... brakuje mi tutaj prawdziwych emocji oraz dialogu na poziomie, ale scenariusz woli bawić się w ciągłe retrospekcje, w których można się jedynie pogubić i które w tym serialu urastają powoli do miana maniery... coraz częściej się zastanawiam czy to co widzę to akcja bieżąca czy retrospekcja...Dlatego wspólna noc C&S nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jakie mogłaby zrobić gdyby była DOPRACOWANA od strony scenariuszowej... :-)
Ciąża Cahide to po prostu bomba... w życiu bym się nie spodziewała takiego kwiatka na tapecie...zresztą sama kobitka też jest w szoku i nie ogarnia tego co się wokół dzieje...być może temat się już rozwinął (utknęłam na środzie w oglądaniu), ale po tym co widziałam do tej pory dostrzegam granie na zwłokę i tłumaczę to szokiem. Cahide musi szybko obrać jakąś taktykę, bo Julia się niepokoi, a wiemy, że ciąża Cahide jest z grupy tych wysokiego ryzyka i z oczywistych względów może się skończyć tak szybko jak się zaczęła (czyli nagle). No i gdyby tak się stało i jednocześnie Julia poszłaby w odstawkę.,. wówczas Cahide mogłaby zostać z ręką w nocniku...więc musi tak zagrać, żeby zabezpieczyć się na wszystkich frontach...a to będzie trudne biorąc pod uwagę dużą rozbieżność w czasie trwania ciąży obu przyjaciółek od spraw brzusznych...hahaha
Adalet coraz bardziej nie lubię za egoizm i obłudę (francowate babsko z niej)

A Banu się zakochuje... szkoda tylko, że ciągle uderza głową w mur i nie widać postępu. A Bulent ? Chyba nigdy nie był bardziej prawdziwy...:-)

Blackie · Wysłany: 23:24:22 16-02-18 Temat postu:

marz_lis · Wysłany: 13:05:05 17-02-18 Temat postu:

marz_lis · Wysłany: 13:38:08 17-02-18 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 15:54:30 17-02-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 1:24:53 18-02-18 Temat postu:

Hej Dziewczyny...obejrzałam kolejny odcinek (mam jeszcze jeden by być na bieżąco) i jedna scenka rozwaliła mnie do reszty... i mam tu na myśli scenkę, w której Cezur beszta Suhan za pochodzenie

Przecież zakochał się z pełną świadomością w córce mordercy swego ojca i dziadków...fakt teraz S stała się także córką mordercy matki, ale czy to coś zmienia biorąc pod uwagę, że morderca to ciągle ta sama osoba, a postawa Suhan jest od początku naprawdę wzorowa podczas i mimo ciągle nowych i kolejnych odkryć z dziedziny gangsterskiego dorobku tatusia?? Ja tego nie ogarniam i było mi bardzo smutno widząc jak obrzuca ją kalumniami i każe się wynosić precz. Ta scena była dla mnie gorsza niż scena pokazująca rozpacz po śmierci matki (notabene ta druga nie zrobiła na mnie zbyt wielkiego wrażenia i mimo wiadomego tragizmu tamtej sytuacji nie sięgnęłam nawet po chusteczkę, bo nie było takiej potrzeby).
Zgadzam się, że prokurator od początku czuje miętę do Suhan i pewnie na tym co obecnie oglądamy (czyli nic wielkiego) się nie skończy...ale nie mam tu na razie pomysłu. Natomiast sam prokurator też kryje jakąś tajemnicę i myślę, że jest w jakiś sposób powiązany z tym co się obecnie dzieje w Korludagu (być może też ma powody do osobistych porachunków z Tahsinem)...
No i zgadzam się z Wami w kwestii garderobianej. Suhanka kocha zwierzęta i lubi się do nich upodobnić za pomocą fatałaszków...po prostu się przebiera...była już niedźwiedzicą, tygrysicą, szczurzycą i nie pamiętam czym jeszcze, bo było tego sporo...a ostatnio wykreowała się na zebrę (szkoda, ze sobie z tyłu ogona nie powiesiła)..osobiście czekam teraz na żabę oraz pawia, chociaż przydałaby się i biedronka...M A S A K R A

Blackie · Wysłany: 11:00:31 19-02-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 19:16:47 19-02-18 Temat postu:

marz_lis · Wysłany: 22:40:34 19-02-18 Temat postu:

A jej spódniczka z dzisiejszego odcinka (nie mogę znaleźć zdjęcia) wyglądała w niej jak krówka w łatki na wypasie 😂😁😄 albo kelnerka w skórzanym fartuszku.

Ale scena pod prysznicem ehh 😍😄 pięknie się zaczęło zapowiadało powrót do siebie a tu zonk.... więcej nie zdradzę 😊🤐

Nie omieszkam dodać że tvp2 ucięło fragmencik po zakupach w sklepie Dżezio w szopie schował liny haki itp. 🤔 ale raczej nie chodzi o inspiracje Greyem 😁😁😂😂

Blackie · Wysłany: 23:29:18 19-02-18 Temat postu: