|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomibela Obserwator
Dołączył: 28 Maj 2018 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:00:51 30-05-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | przyszedł mi do głowy serial, którego charakterystyka w zakresie Twoich kryteriów jest jakby ich wypadkową czyli czymś pośrednim ... Szybka i ciekawa akcja, która toczy się na pograniczu dwóch mentalnych światów (on pochodzi z wpływowej rodziny głęboko zakorzenionej w tamtejszej tradycji ... ale wiele lat spędził w jej oderwaniu, bo studiował i pracował w Stanach, więc mentalnie się wyprostował i ucywilizował, ona - wychowana i żyjąca w "europejskiej" obyczajowości) i na podłożu dość emocjonalnym, choć pewnie nie aż takim jak w Ezelu. W rezultacie miesza się tu klimat zimny i poważny z tym, który jest podobny do Meandrowego ... czyli jest tu mix klimatów składających się na ten jeden wyjściowy ukształtowany również za pomocą bardzo efektownej ścieżki dźwiękowej co sprawia, ze ani nie jest wisielczy, ani mydlany. Wątek protów poprowadzony jest w oderwaniu od typowych i często spotykanych schematów z serii ciągłego bujania się na głupocie, intrygach, bezsensownych nieporozumieniach czy szantażach prowadzących w rezultacie do przesadnie sztucznej rozłąki (dla mnie nie jest to wtedy wątek protów, ale wątek rozłąki protów)... bo jest interesujący, konkretny i napisany w granicach rozsądku jeśli idzie o jego dramaturgię (wiadomo, że słodycz też musi mieć swoje granice, bo inaczej zemdli i znuży). Tutaj proci mają swój rozum, który nie wymyka im się spod kontroli niemal na każdym kroku pod wpływem postaci, które nimi manipulują na wszystkich możliwych frontach ... nie wierzą plotkom i wszelkim pomówieniom, które mają na celu skłócenie ich ... ect ... a nieporozumienia między nimi są tak życiowe i wiarygodne, że zamiast irytować (jak to często bywa z tymi sztucznie przeciąganymi na potrzeby zagospodarowania fabuły) łapią za serce. Wątki poboczne są również ciekawe i dopracowane, więc ogólnie jest na czym "oko" zawiesić... |
Lucy, dzięki przeogromne. bardzo wnikliwa recenzja i dobre odczytanie moich preferencji. Dziękuję bardzo.
Natomiast co mnie ogromnie zaskoczyło, to
Blackie napisał: | Cena miłości - serial dla mnie niestety niestrawny |
Zaskoczona, bo skrajnie odmienne opinie. Wydawało mi się (po lekturze postów), że w turkoserialach macie podobne odczucia, a różnie oceniacie tylko szczegóły. Tutaj zupełnie odmienne stanowiska...
A jeszcze po lekturze stron Ezela, C&G, Ask mennu doszłam do wniosku, że jestem nienormalna. Wszyscy się zachwycają Beren Saat jako Bihter. Ja nie mogłam jej oglądać, ten serial dla mnie był niestrawny właśnie przez nią. Była tak okropnie sztuczna, nieprzekonywująca. Na dodatek chodzi jak na szczudłach, obcasy zakłada chyba tylko, jak gra w filmie, bo ewidentnie nie umie w nich się poruszać. Oczy ma absolutnie martwe. Tuba przy niej - to okaz aktorki. Tuba gra oczyma, nawet swoim chłodem jest w stanie wiele powiedzieć! Spójrzcie na ręce Tuby, ona gra nawet nimi. Ale... jak zauważyłam jestem absolutnie osamotniona w moich odczuciach. Załamanka. I pomyślałam, że coś ze mną nie tak
70 stron Ezela wykazuje też, że Kenana (czyli Ezela) lubią wszyscy (jest za co, jest cudny, boski etc - nie ulega wątpliwości), natomiast postać Ejszanki irytuje (nawet wręcz wnerwia maksymalnie) w zasadzie wszystkich. A ja ja odbieram ją jako wyjątkowo tragiczną kobietę. Ale nie traktuję jako zło najgorsze, współczuję jej bardzo. Chociaż przyznaję, że sama mocno się napracowała na swój los
NA SZCZĘŚCIE uwielbiam Kivanca, wiec przynajmniej tutaj nie jestem odosobniona. To mi daje nadzieję )))
Sorki,pewnie nie na tej stronie wylewam swoje żale, ale skoro piszę tylko tu, to tu i żalę się.
Lucy, Blackie - dzięki ogromne. Tak skrajne opinie tylko zachęcają do obejrzenia. Niestety, będę musiała trochę poczekać, ale odszukam ten film (Cena miłości) na pewno. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:39:04 30-05-18 Temat postu: |
|
|
tomibela napisał: | Natomiast co mnie ogromnie zaskoczyło, to
Blackie napisał: | Cena miłości - serial dla mnie niestety niestrawny |
Zaskoczona, bo skrajnie odmienne opinie. Wydawało mi się (po lekturze postów), że w turkoserialach macie podobne odczucia, a różnie oceniacie tylko szczegóły. Tutaj zupełnie odmienne stanowiska... |
Widzisz ... tutaj zadecydowała tematyka ... tak się składa, ze Blackie nie trawi poruszanej w turkotelkach problematyki klanów, więc nie potrafiła się wbić w oglądanie tak jak ja (dla mnie to akurat temat dość interesujący, bo abstrakcyjny w naszej europejskiej mentalności) i rzuciła serial po kilkunastu odcinkach, więc tak naprawdę nie miała okazji/ możliwości docenić tej głębi, którą serwował oraz innych walorów (fajna fabuła, dobry scenariusz, ciekawe i bardzo dobre kreacje aktorskie, prawie idealny wątek protów - z którego chemia aż tryskała, interesujące wątki poboczne ...).
Cytat: | A jeszcze po lekturze stron Ezela, C&G, Ask mennu doszłam do wniosku, że jestem nienormalna. Wszyscy się zachwycają Beren Saat jako Bihter. Ja nie mogłam jej oglądać, ten serial dla mnie był niestrawny właśnie przez nią. Była tak okropnie sztuczna, nieprzekonywująca. Na dodatek chodzi jak na szczudłach, obcasy zakłada chyba tylko, jak gra w filmie, bo ewidentnie nie umie w nich się poruszać. Oczy ma absolutnie martwe. Tuba przy niej - to okaz aktorki. Tuba gra oczyma, nawet swoim chłodem jest w stanie wiele powiedzieć! Spójrzcie na ręce Tuby, ona gra nawet nimi. Ale... jak zauważyłam jestem absolutnie osamotniona w moich odczuciach. Załamanka. I pomyślałam, że coś ze mną nie tak
70 stron Ezela wykazuje też, że Kenana (czyli Ezela) lubią wszyscy (jest za co, jest cudny, boski etc - nie ulega wątpliwości), natomiast postać Ejszanki irytuje (nawet wręcz wnerwia maksymalnie) w zasadzie wszystkich. A ja ja odbieram ją jako wyjątkowo tragiczną kobietę. Ale nie traktuję jako zło najgorsze, współczuję jej bardzo. Chociaż przyznaję, że sama mocno się napracowała na swój los
NA SZCZĘŚCIE uwielbiam Kivanca, wiec przynajmniej tutaj nie jestem odosobniona. To mi daje nadzieję )))
Sorki,pewnie nie na tej stronie wylewam swoje żale, ale skoro piszę tylko tu, to tu i żalę się. |
Haha ... nie jesteś wcale odosobniona, bo ja niejednokrotnie miałam inne wrażenia niż większość ... ale forum jest po to, aby się nimi dzielić ... bywa, ze po przeczytaniu jakiejś opinii spojrzy się na postać z innej perspektywy i dostrzeże w niej coś czego do tej pory się nie zauważyło ...
tomibela napisał: | Lucy, Blackie - dzięki ogromne. Tak skrajne opinie tylko zachęcają do obejrzenia. Niestety, będę musiała trochę poczekać, ale odszukam ten film (Cena miłości) na pewno. |
Odcinki są na facebooku Turcja Polish Fans oraz częściowo na dailymotion ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:47:59 30-05-18 Temat postu: |
|
|
tomibela napisał: | 70 stron Ezela wykazuje też, że Kenana (czyli Ezela) lubią wszyscy (jest za co, jest cudny, boski etc - nie ulega wątpliwości), natomiast postać Ejszanki irytuje (nawet wręcz wnerwia maksymalnie) w zasadzie wszystkich. A ja ja odbieram ją jako wyjątkowo tragiczną kobietę. Ale nie traktuję jako zło najgorsze, współczuję jej bardzo. Chociaż przyznaję, że sama mocno się napracowała na swój los. |
tomibela nie mów mi, że przeczytałaś 70 stron Ezela?? Ale fakt - opinie o Eysan były praktycznie wyrównane hehe
lucy napisał: | tak się składa, ze Blackie nie trawi poruszanej w turkotelkach problematyki klanów, więc nie potrafiła się wbić w oglądanie tak jak ja (dla mnie to akurat temat dość interesujący, bo abstrakcyjny w naszej europejskiej mentalności) i rzuciła serial po kilkunastu odcinkach, więc tak naprawdę nie miała okazji/ możliwości docenić tej głębi, którą serwował oraz innych walorów (fajna fabuła, dobry scenariusz, ciekawe i bardzo dobre kreacje aktorskie, prawie idealny wątek protów - z którego chemia aż tryskała, interesujące wątki poboczne ...) |
lucy tak się składa, że nie tylko nie lubię tematyki klanów w turkotelkach, ale cały ten serial mnie nie kupił w żadnym z aspektów, którymi akurat się zachwycasz - ani nie czułam chemii między protami, ani nie dostrzegłam super gry aktorskiej ( z wyjątkiem postaci matki Savaşa, która rzucała takimi strasznymi spojrzeniami jak czarownica ), ani nie przykuły mojej uwagi wątki poboczne, a fabuła mnie nie wciągnęła na tyle, żeby kontynuować oglądanko dalej niż 25 bolum bodajże... Pamiętam tylko, że podobała mi się jedna piosenka i nawet ją sobie poszukałam na YT. Na dodatek oczekiwania co do finału niektórzy widzowie mieli zupełnie inne niż wizja scenarzystów, więc czekało ich niemiłe rozczarowanko
_________________
Dżezio
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 16:24:46 02-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:52:20 30-05-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | lucy tak się składa, że nie tylko nie lubię tematyki klanów w turkotelkach, ale cały ten serial mnie nie kupił w żadnym z aspektów, którymi akurat się zachwycasz - ani nie czułam chemii między protami, ani nie dostrzegłam super gry aktorskiej ( z wyjątkiem postaci matki Savaşa, która rzucała takimi strasznymi spojrzeniami jak czarownica ), ani nie przykuły mojej uwagi wątki poboczne, a fabuła mnie nie wciągnęła na tyle, żeby kontynuować oglądanko dalej niż 25 bolum bodajże... Pamiętam tylko, że podobała mi się jedna piosenka i nawet ją sobie poszukałam na YT. |
Blackie mogłabym z dużym uznaniem "zaakceptować" Twoją opinię, gdybyś oglądnęła serial do końca (albo przynajmniej do ponad połowy) ... wówczas mogłabyś do woli krytykować fabułę, wątki poboczne, grę aktorów i inne elementy ... bo miałabyś ku temu podłoże. Tymczasem zweryfikowałaś go już na początku, bo ... wątek główny (klanów) Cię odrzucił, prot nie podobał Ci się fizycznie, więc też był z góry skreślony, a protka była odrealniona z Twojego punktu widzenia ze względu na postępowanie wynikające z poczucia krzywdy, której doznała w pierwszych odcinkach (ja to akurat inaczej postrzegam), więc wrzuciłaś ją do worka absurdów ... OK .. nazbierało Ci się na samym początku zbyt wiele argumentów na "nie", więc trudno się dziwić, że nie mogłaś czerpać przyjemności z oglądania ... jednak nie każdy kto czyta Twoją opinię zna przesłanki, z powodu których tak nisko oceniasz całość, której przecież nie widziałaś ... (Blackie zaraz odbije piłeczkę ... hahaha )
Blackie napisał: | Na dodatek oczekiwania co do finału niektórzy widzowie mieli zupełnie inne niż wizja scenarzystów, więc czekało ich niemiłe rozczarowanko |
A jakie mieli wizje widzowie, a jakie scenarzyści ?? Skończyłam oglądać ponad rok temu, ale nie kojarzę bym się rozczarowała finałem ... (???) |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:19:43 30-05-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | nazbierało Ci się na samym początku zbyt wiele argumentów na "nie", więc trudno się dziwić, że nie mogłaś czerpać przyjemności z oglądania ... jednak nie każdy kto czyta Twoją opinię zna przesłanki, z powodu których tak nisko oceniasz całość, której przecież nie widziałaś ... (Blackie zaraz odbije piłeczkę ... hahaha ) |
No to ba! Wiadomo, że odbiję piłeczkę, bo na tym polega dyskusja hihi Napiszę tak, że w zacytowanej powyżej Twojej wypowiedzi lucy znalazła się właśnie kluczowa fraza, pod którą mogę się podpisać, czyli że trudno się dziwić, że nie oglądałam do końca serial skoro mi się na początku nie spodobał - jedno wynika z drugiego, a drugie z pierwszego A podając moją opinię na Forum na temat Ceny miłości zaznaczam, że nie ogladnęłam całego - może nie za każdym razem, ale myślę, że w większości razów
Blackie napisał: | Na dodatek oczekiwania co do finału niektórzy widzowie mieli zupełnie inne niż wizja scenarzystów, więc czekało ich niemiłe rozczarowanko |
A jakie mieli wizje widzowie, a jakie scenarzyści ?? Skończyłam oglądać ponad rok temu, ale nie kojarzę bym się rozczarowała finałem ... (???)[/quote]
Na Forum czytałam opinię o finale, że widzowie spodziewali się w finale zobaczyć wesele, a musieli się obejść smakiem... No o takie "wizje" chodzi
_________________
Dżezio
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 16:25:02 02-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:51:08 31-05-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | A podając moją opinię na Forum na temat Ceny miłości zaznaczam, że nie ogladnęłam całego - może nie za każdym razem, ale myślę, że w większości razów |
Blackie ponieważ na dzień dobry podeszłaś do CM z negatywnym nastawieniem (i przez to oglądałaś wybiórczo - o czym kiedyś nadmieniłaś), a ja lubię z Tobą dyskutować (choć Ty nie zawsze to odwzajemniasz ... ale ja jestem tolerancyjna) ... więc poczekam do czasu aż Ci się wątek klanów wyda bardziej zjadliwy (bo gusta się zmieniają) ... i zacznę Cię namawiać do reaktywacji oglądania ... hahaha
Blackie napisał: | Na Forum czytałam opinię o finale, że widzowie spodziewali się w finale zobaczyć wesele, a musieli się obejść smakiem... No o takie "wizje" chodzi |
Fakt ... wesela nie było (też uważam, że by się przydało - ale może budżet się wyczerpał ?? - chociaż w sumie co to kogo obchodzi...) ... ale za to było ... kilka lat po ślubie ... czyli ... "i żyli długo i szczęśliwie" - osobiście lubię takie zakończenia, bo stawiają kropkę nad "i"
W Meandrach był finał o wiele ...wiele gorszy ...
A jeszcze w nawiązaniu do wcześniejszej wypowiedzi tomibeli na temat Beren i Tuby
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Tubę widziałam z Enginem, Kivancem i Muratem ... i najgorzej wypadła w KPA, a najlepiej z tych trzech oceniam ją w Asi (być może ze względu na charakter postaci, którą kreuje wydaje mi się najbardziej wiarygodna).
Beren znam tylko z jednego serialu czyli z Fatmy i też nie rzuciła mnie na kolana o czym niejednokrotnie pisałam w temacie GF. O wiele bardziej przekonała mnie kreacja Engina, który postać Kerima wygrał niczym na loterii (miał cholerne szczęście, że na nią trafił, bo świetnie się z nią aktorsko zsynchronizował - czego niestety nie powtórzył ani w KPA, ani w OK). Natomiast wracając do Beren to denerwowała mnie jej mimika w chwilach, podczas których Fatma trąciła egoizmem (a było ich trochę), albo brakiem instynktu samozachowawczego. A z całego serialu najbardziej podobała mi się w scence z tortem, który F upiekła dla Kerima ... Natomiast chciałabym zobaczyć Beren w czymś jeszcze, żeby ją lepiej zweryfikować ... bo uważam, że nie każda rola jest dla każdego i nie warto aktora szufladkować na podstawie jednej tylko kreacji. |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:22:54 31-05-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | lubię z Tobą dyskutować (choć Ty nie zawsze to odwzajemniasz ... ale ja jestem tolerancyjna) |
Ja też jestem tolerancyjna i ugodowa, ale nie wiem, czy zaraz nie wyjdę z Forum i nie zacznę się zastanawiać, czy się nie obrazić...? Bo niby kiedy ja nie chciałam z Tobą dyskutować lucy?? Przecież nawet wchodzę do tematów seriali, których nie oglądam, żeby dotrzymać Ci towarzystwa! Tak więc lucy jeśli po zastanowieniu się nadal będziesz tak uważać, to z zemsty pójdę do tematu Yasak Elma i tam sobie będę dyskutować ...bez Ciebie!
lucy napisał: | W Meandrach był finał o wiele ...wiele gorszy ... |
Był zepsuty przez wycinanie scenek, a już w szczególności tych ostatnich na jachcie - gdyby nie to to wg mnie ładny całkiem, taki typowy happy end - czego chcieć więcej ...?
lucy napisał: | wracając do Beren to denerwowała mnie jej mimika w chwilach, podczas których Fatma trąciła egoizmem (a było ich trochę), albo brakiem instynktu samozachowawczego. |
Nawet nie chcę rozwijać tutaj tematu Beren, bo wiesz, że dla mnie ona jest Fatmą idealną, ale naprawdę muszę zaprotestować przeciwko wytykaniu jej rzekomego egoizmu - lütfen... Ta dziewczyna przychyliłaby nieba bratu i bratankowi, gryzła się w język wielokrotnie, gdy poniżała ją i dokuczała jej bratowa, a będąc ofiarą tak okrutnej zbrodni trudno oczekiwać, że nie będzie myśleć w pierwszej kolejności o sobie, czyli o dojściu do tako jakiego zdrowia psychicznego i o doprowadzeniu do ukarania winnych tej zbrodni... Jeśli chodzi Ci o egoizm w kontaktach z Kerimem to też tego nie kupuję - nie będę wywlekać przykładów, ale tak ogólnie napiszę, że po takiej traumie jaką przeżyła ona ze strony mężczyzn, na pewno ciężko jej było zaufać jakiemukolwiek innemu facetowi, choćby ją chciał nosić na rękach albo sypać pod jej nogi płatki róż (co właściwie o mało nie czynił Kerim starając się o jej względy) - ona zamroziła swoje ciało i swoje emocje związane z miłością, czułością i pożądaniem nie z własnej woli, lecz tragiczne przeżycie tak ją zmieniło, i nigdy nie dam się przekonać, że to egoizm, o nie!
_________________
Dżezio
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 16:25:22 02-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:05:03 31-05-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Tak więc lucy jeśli po zastanowieniu się nadal będziesz tak uważać, to z zemsty pójdę do tematu Yasak Elma i tam sobie będę dyskutować ...bez Ciebie! |
Blackie ... i tutaj też Cię nie będzie ?? .. Nie wierzę ... hahaha
Blackie napisał: | Nawet nie chcę rozwijać tutaj tematu Beren, bo wiesz, że dla mnie ona jest Fatmą idealną, ale naprawdę muszę zaprotestować przeciwko wytykaniu jej rzekomego egoizmu - lütfen... |
Egoizm miała wpisany do scenariusza, a mimiką go akcentowała ...
Już na samym początku (przed gwałtem) był number one ... Siedziała sobie z Mustafą przed domem, który ten dla niej budował i snuła plany ... że kiedy razem zamieszkają po ślubie wreszcie będzie mogła robić wszystko to na co ma ochotę i mówiła to tylko w oparciu o siebie i własne upodobania tak jakby w tym domu miała być najważniejsza, albo mieszkać sama - takie odniosłam wrażenie - a uważam, ze powinna używać słowa "my" "dla nas" itd ... a nie mówić w liczbie pojedynczej) ... ble ble ble ... w pewnym momencie stwierdziła nawet, ze będzie gotować tylko to co sama lubi i na co ma ochotę (bo w domu brata i bratowej musiała jeść to co było - sorry - trudno, żeby gotowali tylko pod jej kątem) ... a kiedy Mustafa się obruszył i zapytał czy to znaczy, że jego ulubionych potraw nie będzie ... rzuciła na odczepnego ... "kiedy będziesz wracał z połowów" ugotuję też to co ty lubisz ...". Blackie ... nie wiedziałam wtedy o czym będzie ten serial, bo to był chyba drugi odcinek, ale ta sytuacja nie uszła mojej uwadze i miałam dość negatywne wrażenia co do jej postaci.
Potem kiedy odzyskała wolę życia i zaczęła się kształcić oraz pracować ... i Meryem pochwaliła ją, żeby jeszcze bardziej ją zmotywować i dodała, że jest dzielna i silna, bo wszystko to co osiągnęła do tej pory może zawdzięczać tylko sobie ... wtedy Fatmagul się uśmiechnęła i przytaknęła i zrobiła taką minę, że ciśnienie mi aż podskoczyło (oczywiście w przenośni) ... KURCZE ... ręce mi opadły ... Toż ona powinna rzucić się Meryem (czy jak jej było) na szyję z podziękowaniami za tyle dobroci i wsparcia ... za rzucenie własnego domu i życia po to by się nią zaopiekować niczym matka i dodać, ze bez tej pomocy nie zrobiłaby nawet jednego kroku ... A tu było jedno wielkie G ... co za niewdzięcznica przypisująca tylko sobie sukces odbudowania się pod każdym względem (a nawet więcej). Dodam, ze postawa Mukki, która wzięła sprawy w swoje ręce, bo inaczej rodzina trzech synalków-sprawców zgniotłaby ją w miał ... oraz zadbała o jej interesy (nieważne, że nie zrobiła tego bezinteresownie) to nawet Meryem nie zdążyłaby jej pomóc, bo nie byłoby już komu pomagać... oczywiście nigdy nawet jednym słowem nie podziękowała jej za takie ułożenie spraw - kurde - była w takim stanie, ze ktoś musiał za nią podejmować decyzje (pomijam, że rozwiazanie, które znalazła Mukkades - wyszło jej tylko na dobre) ... Fatmagul nie miała obok siebie nikogo kto byłby jej przychylny (no oprócz brata, ale on ze względów oczywistych nie stanowił żadnej siły w tej mierze, a jego współczucie - bo tylko tyle mógł jej zaoferować nie postawiłoby jej na nogi). Jednym słowem bez Meryem i Mukki oraz Kerima i adwokata, który dołączył później ... Fatmagul NIC by nie zdziałała ... I właśnie w tym, że nie miała tej świadomości i nie okazywała należytej wdzięczności tkwił egoizm jej postaci ...
Jej reakcja (mimika) podczas ogłoszenia wyroku w sądzie też mi się nie podobała ... wiele już zapomniałam z serialu, ale ten obraz mam nadal przed oczyma ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:21:31 31-05-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Blackie napisał: | Nawet nie chcę rozwijać tutaj tematu Beren, bo wiesz, że dla mnie ona jest Fatmą idealną, ale naprawdę muszę zaprotestować przeciwko wytykaniu jej rzekomego egoizmu - lütfen... |
Egoizm miała wpisany do scenariusza, a mimiką go akcentowała ... |
O matulu... lucy jaki szczegółowy wywód... Jest już późno i nie dam rady teraz się odnieść do Twoich argumentów (zresztą ciągle mamy tendencję do opisania o serialach nie w tematach im poświęconych hehe) ale tylko jedno pytanie Ci zadam i może jutro spróbujesz mi na nie odpowiedzieć - skoro piszesz, że miała egoizm wpisany w scenariuszu, to w jakim celu scenarzyści postanowili przedstawić Fatme jako egoistke?? WOGLE nie kumam tego
EDIT:
lucy wrzuciłam odpowiedź na Twojego posta do tematu GF, bo coś śmiecimy za bardzo hihi No i teraz sama widzisz, czemu mi tak słabo idzie oglądanie Kuzey Guney - bo co chwila muszę Ci odpowiadać w jakimś temacie hehe Dobra, to tematu Asi już więcej nie wdepnę skoro jej nie oglądam Chociaż tyle przyoszczędzę na czasie Ale przed wejściem do tematu Cesura nic nie jest w stanie mnie powstrzymać hehe
_________________
Dżezio
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 16:25:40 02-06-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:27:23 01-06-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Ale przed wejściem do tematu Cesura nic nie jest w stanie mnie powstrzymać hehe |
Na zakończenie dyskusji offtopowej mam pytanko ... (bo przyszło mi to do głowy)
Czy Kivanc pasowałby do roli Kerima ?? Bo w Meandrach nie był w stanie pokazać wszystkiego co potrafi ze względu na płaszczyźniany charakter serialu ... a w GF jest tyle wymiarów ... z każdej strony przestrzeń ... tam to mógłby się wyszumieć aktorsko ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:21:45 02-06-18 Temat postu: |
|
|
tomibela napisał: | Wszyscy się zachwycają Beren Saat jako Bihter. Ja nie mogłam jej oglądać, ten serial dla mnie był niestrawny właśnie przez nią. Była tak okropnie sztuczna, nieprzekonywująca. Na dodatek chodzi jak na szczudłach, obcasy zakłada chyba tylko, jak gra w filmie, bo ewidentnie nie umie w nich się poruszać. Oczy ma absolutnie martwe. Tuba przy niej - to okaz aktorki. Tuba gra oczyma, nawet swoim chłodem jest w stanie wiele powiedzieć! Spójrzcie na ręce Tuby, ona gra nawet nimi. |
Nie wiem jak wypadła Beren w roli w Ask-i Memnu, bo nie widziałam tego serialu - jest to jednak zapewne rola totalnie odmienna od roli Fatmy w GF - tak w ciemno zgaduję - i tam Beren zagrała wg mnie świetnie Natomiast o Tubie mam inne zdanie - to jest właśnie wg mnie przykład aktorskiego drewna, tutaj właśnie widzę takie martwe oczy, mimiki twarzy brak lub nieadekwatna do odgrywanych uczuć, sztywna sylwetka ciała jakby połknęła kij, a o rękach nawet nie chcę wspominać - jak dla mnie to najbardziej irytująca część jej aktorskiego "warsztatu" Jak tylko w scenkach, gdzie się wkurzała, zaczynała machać dłońmi wokół twarzy to robiła cuś tak dziwnego z palcami jak na załączonym niżej gifie
lucy napisał: | Na zakończenie dyskusji offtopowej mam pytanko ... (bo przyszło mi to do głowy) Czy Kivanc pasowałby do roli Kerima ?? Bo w Meandrach nie był w stanie pokazać wszystkiego co potrafi ze względu na płaszczyźniany charakter serialu ... a w GF jest tyle wymiarów ... z każdej strony przestrzeń ... tam to mógłby się wyszumieć aktorsko ... |
Och, lucy... ale kombinujesz... Przecież lubisz Engina w roli Kerima, więc czemu chcesz go podmieniać na Kivanca...? To może jeszcze podmienimy aktorów grajacych Yasemin i Savasa w Cenie miłości i wtedy mi się ten serial nagle zacznie podobać chacha
_________________
Dżezio
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 16:25:55 02-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:36:39 16-06-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Och, lucy... ale kombinujesz... Przecież lubisz Engina w roli Kerima, więc czemu chcesz go podmieniać na Kivanca...? |
Nigdzie nie napisałam, ze chcę go podmienić i nic takiego nie miałam na myśli ... po prostu postać Kerima jest tak SZCZEGÓLNA w każdym calu i odmienna od postaci, które przewijają się w innych serialach ... że pojawiło się w mej głowie takie pytanie ... jak Kivanc rozegrałby tę rolę ?? czy podobnie ?? czy zupełnie inaczej ?? Wiem, że nigdy się tego nie dowiemy, ale tak przyszło mi do głowy ... i Tyle na ten temat ..
Cytat: | To może jeszcze podmienimy aktorów grajacych Yasemin i Savasa w Cenie miłości i wtedy mi się ten serial nagle zacznie podobać chacha |
Zapomniałaś jeszcze o głównym wątku (a właściwie dwóch) Blackie
Poniżej fragment wywiadu z Kivancem ... odnośnie jego roli w CvG
Świetny wywiad, rzeczowy i mega ciekawy ...
https://www.youtube.com/watch?v=1H_9c1ZHomM |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:25:25 16-06-18 Temat postu: |
|
|
Super wywiad! lucy zgadnij, który fragment/zdanie podobało mi się najbardziej? |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:02:47 16-06-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: |
Super wywiad! lucy zgadnij, który fragment/zdanie podobało mi się najbardziej? |
... może kiedy powiedział, że w Cezurze jest coś z prawdziwego Kivanca ... ??? Nie wiem ... mnie się wszystkie podobały
Ale jestem zaskoczona:
tym, że w pierwszej scence z koniem nie brał udziału kaskader ...
tym, że Kivanc nie jeździ konno w życiu prywatnym ... i potrzebował lekcji ... hmmm Przecież jazda konna to super sport, który uprawiany jest dzisiaj na szeroką skalę ...
W szczególny sposób trafiła też do mnie ta część wypowiedzi, w której mówi, że stara się grać tak, jakby rozwiązywał zagadkę ... i że każda postać ma swój kod, za pomocą którego można ją rozszyfrować i przyjąć względem niej odpowiednią strategię przejawiającą się specjalnym podejściem do tej postaci ... WNIOSEK - w ten sposób Kivo buduje relacje na planie i dlatego jego scenki są tak wiarygodnie - najpierw rozpracowuje, potem łdopasowuje się i w końcu przejmuje kontrolę ... hahaha ... a to ci planista ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:44:59 16-06-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Blackie napisał: | Super wywiad! lucy zgadnij, który fragment/zdanie podobało mi się najbardziej? | ... może kiedy powiedział, że w Cezurze jest coś z prawdziwego Kivanca ... ??? |
No jak nie jak tak! Fajnie wiedzieć, że Dżezio to taki trochę zakamuflowany Kivo
No konno może nie jeździ prywatnie, ale umieć umie dzięki występowi w Imperium jak sam powiedział, a przed Meandrami wziął sobie tylko lekcje przypominające. W sumie to on tyle sportów uprawia w wolnym czasie, że się nie dziwię, że jazda konna nie znalazła się w jego grafiku hihi |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|