|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
akane saotome Cool
Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:08:43 05-06-22 Temat postu: |
|
|
Odcinek 68 - Fajnie że Mehdi i Zejnep się pocałowali, w tym serialu brakuje takich strikte telenowatych gorących scen, i matka Zejnep, Sakine ma racje, oni mają niesamowia chemie w takich właśnie chwilach gdy aktorom pozwala się na odrobinę namiętności na ekranie, to widać. Po drugiej stronie mamy scenę nocy poślubnej Nuha i Dżemile, to jak przedstawiono jej wahanie (w końcu nie była z mężczyzną od rozwodu z agresywnym mężem) i ostatecznie zaufanie nowemu mężowi, jak podała mu rękę i on zaakceptował że choć jeszcze nie teraz, ale mają czas. Uroczę, słodkie, mam nadzieje że nie spierniczą tego dla dramatyzmu. Wychodzi na to że zamknięcie zejnep to był pomysł Mużgan? Niby pasuje, ależ ta kobieta ma alergie na cudze szczęście. A i tak nie dostała tego co chcę bo Benal się wyprowadziła i w sumie nie wiadomo dokąd, bo Sultan już jej do siebie nie przygarnie.
Ta uwaga pod koniec, tego pracownika który też stara się o staż, owszem, byłaby seksistowska, gdyby nie oczywiste faworyzowanie Zejnep przez Barysza, i to nie tak że ona nie zabiega o jego względy. Na każdym kroku go komplementuje, nawet gdy nie jest on obok, chodzi z nim na obiadki, daje mu się wozić i nawet zaprosiła go do domu by poznał jej rodzinę. Oczywiście że sama też dużo pracuje, ale z punktu widzenia każdego kto ma oczy nie powinna pracować dla Barysza. Niech się przyjaźnią, niech ze sobą nawet zaczną chodzić skoro tak mu się podoba, ale ich zachowanie jest nieetyczne gdy wchodzimy na poziom pracownik-szef. Serial próbuje nam na chama udowodnić że nie, to Zejnep ma racje, bo nie sypia z szefem dla awansu, ale co z tego skoro chyba z tym drugim stażystą nie zżył się tak jak z nią? I to się zaczęło w sumie zanim się rozwiodła, więc pretensje Mehdiego też są na miejscu. I ok, poznanie swojego partnera w pracy jest normalne, ale niech ona nie udaje że nie rozumie swojego postępowania. Gdyby to była tylko przyjaźń, Barysz nie chodziłby do Nermin i nie dyskutowaliby o Mehdim. Przy okazji, jak Mehdi pomógł jej z domem, to źle bo zaznaczył że jest mu niby "podległa", i nie mógł jej wozić, nawet gdy jeszcze byli razem, ale jak Barysz knuje za jej plecami i cały czas ją wozi to widz ma nie zauważyć tej czystej hipokryzji w scenariuszu? Mam nadzieje że jednak jakoś to zaadresują, i nie na zasadzie "Pan Barysz może, bo on jest taki dobry". |
|
Powrót do góry |
|
|
akane saotome Cool
Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:33:52 05-06-22 Temat postu: |
|
|
Przeraża mnie manipulacja Barysza, choćby w scenie w której gadał z Zejnep w odcinku 72. Wszystko co powiedział o Mehdim można powiedzieć i o nim, osacza Zejnep, ale on jest dobry, on dba o nią. Teraz Mehdi jest zły, bo nie chce przyjąć od obcego faceta drogiego prezentu dla jego córki, mimo że sama Zejnep również nie chciała go przyjąć, teraz ona sama jest tak zaślepiona że broni skrzypiec bo Patyczakowi jest przykro. W ogóle, Boże, facet od tak miał leżące w biurze drogie skrzypce których nie używa i oddał je jakiejś dziewczynie, która tylko tak przypadkiem jest córką kobiety która wyraźnie mu się podoba? Ale to Mehdi ma ukryte motywy, jest podejrzany? Serio, w tym momencie niemal liczę na to że Barysz to tak naprawdę seryjny morderca. Lol.
Wrócił motyw z Bajramem, Nermin oczywiście wykorzystuje sytuacje by wmawiać Zejnep że ona i Mehdi to to samo, i tylko bez niego będzie szczęśliwa. Choć fajnie że poruszają temat współuzależnienia. |
|
Powrót do góry |
|
|
akane saotome Cool
Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:28:42 06-06-22 Temat postu: |
|
|
W sumie, od Barysza wolę jego brata, Sawasza, miał na razie jedno wystąpienie a już wydaje się o niebo ciekawszą i skomplikowaną postacią. Z kolei znów mamy "drugiego" Mehdiego, którego akcje i zachowanie się nie kleją, i zostały wprowadzone tylko po to by udowodnić z góry narzuconą tezę. Szkoda, zapowiadał się lepszy wątek miłosny, ale pojawienie się Barysza wszystko zepsuło. |
|
Powrót do góry |
|
|
akane saotome Cool
Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:10:22 08-06-22 Temat postu: |
|
|
Chyba wiem na czym polega problem z wątkami romantycznymi w tej telenoweli, i dlaczego tak trudno mi się przekonać do Barysz (oprócz tego że pojawił się znikąd i jest chodzącym ideałem, i to że pojawia się postać tej jednej pracownicy która nam do zrozumienia jak mamy się czuć wychwalając go pod niebiosa i mówiąc że to mężczyzna zbyt dobry dla takich szarych myszek jak ona czy Zejnep, ble). Każdy związek, choćby zaczynał się dobrze kończy się tragicznie. I nie ma znaczenia o której parze mowa. Przygotowano nas przez 1 sezon na uroczą historię związku gdzie przeciwieństwa się przyciągają, mimo przeciwności losu, zarówno w postaci Zejnep i Mehdiego oraz Faruka i Emine, tylko po to by niemal od razu na początku 2 sezonu zacząć dodawać wcześniej "ukryte" (czyli dopisane na kolanie - jak na przykład parzenie się żelazkiem) cechy do mężczyzn, demonizować ich i ostatecznie zrobić z nich potworów. To może zadziałać raz ale nie za każdym razem. To samo Selim i Bajram - ona uciśniona żona pijaka, a przecież kiedyś ponoć wystawał pod jej oknem wyznając jej miłość, Nermin i jej były mąż, ona tak go kochała a ten miał dziecko z inną i okradł ją ze wszystkiego, Mehdi i Benal, ona cierpiała z boku a ten zakochał się w innej nawet wiedząc że będzie mieć z nią dziecko ignorował ją dla dobra obecnej partnerki. O Burhanie i Mużgal nawet nie ma co pisać, bo wiadomo co jej zrobił. Dżemile i Nuh też, zaczeło się pięknie, ale ona dostaje świra i już czytałam że się rozstaną, przynajmniej na jakiś czas. Więc trudno zaufać produkcji która niby ma mieć ten happy ending że to szczęśliwe zakończenie naprawdę jest szczęśliwe, bo pewnie gdyby powstał 3 sezon Barysz zacząłby brać narkotyki po tym jak jego brat wyskoczył z okna czy coś równie dołującego. Przypomina mi to sytuacje ze Zniewolonej gdzie (choć myślę że mimo wszystko Zniewolona jest ciekawszą telenowelą) za każdym razem Katrusia jest z innym mężczyzną, bo albo ten ginie, albo robi jej coś tak okropnego że ta od niego ucieka. W tym wszystkim tylko szkoda postaci Mehdiego, która nadal ma momenty w których jest pisana w kompetentny sposób, ale dodaje mu się przerysowane rekacje pomiędzy którymi brakuje odpowiedniego przejścia. Z drugiej strony, brak tu też odpowiedniego tonu, który by pozwalał widzwi przymnąć oko na te niespójności. Mehdi czy Dżemile są zbyt normalni, byśmy uwierzyli że zwariowali, a telenowela stara się zachować zbyt rzeczywisty wydźwięk by mógł w niej istnieć taki nieskazitelny książę z bajki jak Barysz, którego jedynym przewinieniem jest agresywny brat (który też magicznie się zmienił w przeciągu 1-2 odcinków, sprawiając że zadajemy sobie pytanie czy jakiś problem w ogóle istniał). Paradoksalnie fakt że seria stara się ze wszystkich sił wypaść realistycznie sprawia że tak trudno uwierzyć widzowi w to co się dzieje na ekranie. |
|
Powrót do góry |
|
|
LuzPablo85 Generał
Dołączył: 06 Lip 2016 Posty: 7882 Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:40:58 08-06-22 Temat postu: |
|
|
Ja może kiedyś zacznę od nowa oglądać ten serial turecki póki co wybiorę sobie jakiś krótszy serial turecki do oglądania i raczej zastanawiam się co będzie za nowość po tym serialu czy będzie też jakiś z rodzaju dramatycznych czy może na lato postawią na komedię np na tą z Canyamem i Gurel A może na jakiś kostiumowy skoro powtarzają Wspaniałe stulecie ? Mam nadzieję że przed 20.06 poznamy następcę? |
|
Powrót do góry |
|
|
akane saotome Cool
Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:25:05 14-06-22 Temat postu: |
|
|
Odcinek 114 - Niby ta siostra Barysza to specjalnie przerysowana karykatura, ale trudno się z nią nie zgodzić. Zejnep jest do przesady zaangażowana w życie byłego męża i jego rodziny. Kurde, ja też myślę że ona kocha tylko Mehdiego i próbuje sobie udowodnić że może być w normalnym związku dzięki Baryszowi. Przecież jeszcze dwa odcinki wcześniej nie była w stanie powiedzieć co czuje do Barysza a tylko się oświadczył i od razu zaczęła go tak mocno kochać? Bzdura. Małżeństwo to najgorsze wyjście w tej sytuacji. Ale Barysz chcę to reszta klaska mu uszami, tylko siostra widzi że coś tu śmierdzi. I najgorsze że telenowela popiera ten tok myślenia że "jakoś się ułoży" a przecież Barysz oświadczył się chyba tylko po to by ona mu nie uciekła po tym jak Mehdi nocował u Zej po tym jak osłonił ją własnym ciałem. |
|
Powrót do góry |
|
|
KubaABC Dyskutant
Dołączył: 19 Lut 2021 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:55:17 25-06-22 Temat postu: |
|
|
Został do końca tylko jeden odcinek i można zaczynać podsumowania. Wszystko zmierza do szczęśliwego zakończenia, a w każdym bądź razie szczęśliwego dla tych, którzy pozbyli się związków z Balatem i jego społecznością. Coś juz o ty wspominałem wcześniej i jeszcze pewnie wrócę później.
Mam w sumie sporo obserwacji dotyczących tego serialu. Jak dobrze pójdzie może napisze kilka postów.
Na początek może taka uwaga związana z samym tytułem. Ten nadany u nas przez telewizję zupełnie bez sensu, ale oryginalny (przyjmuję "Twój dom jest Twoim przeznaczeniem") to dobra wskazówka. Jedną z dobrze zrobionych rzeczy jest pokazanie jak duży wpływ na kształtowanie osobowości ma dom rodzinny. Tu jest to mocno zaakcentowane i za to duża pochwała, bo jak sądzę większość ludzi się w ogóle nie zastanawia na ile oni sami noszą piętno swojego domu rodzinnego. A to piętno widać zarówno u tych, którzy swoich rodziców naśladują, jak i u tych którzy się przeciw rodzicom buntują.
Przypomina mi się takie doświadczenie z czasów mojej młodości. Po zmianie szkoły trafiłem w zupełnie nowe środowisko, najpierw poznawałem ludzi w szkole, a później poznawałem ich domy rodzinne. Jak przy 3-ciej czy 4-tej osobie zorientowałem się jak bardzo moi nowi szkolni znajomi byli silnie ukształtowani przez swoje domy to poczułem się jakbym zrobił jakieś wielkie odkrycie.
I chociaż serial słusznie zwraca uwagę na to zjawisko, to przy okazji jednak nieco wykrzywia rzeczywistość. W serialu piętno domu rodzinnego jest w przeważającej mierze pokazywane jako obciążenie, które jest jakąś przeszkodą dla osobistego rozwoju. Nie ma w tym równowagi. Dom rodzinny może też dać cenną spuściznę, którą warto wykorzystać i kontynuować, a tego jakoś w serialu za wiele nie było. |
|
Powrót do góry |
|
|
KubaABC Dyskutant
Dołączył: 19 Lut 2021 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:45:47 25-06-22 Temat postu: |
|
|
Poprzedni uwaga była w nawiązaniu do tytułu serialu. A teraz nawiązanie do dopisku przy tytule, a według niego serial jest oparty na prawdziwej historii.
Zapewne sporo scen i wątków napisano żeby uatrakcyjnić serial i trudno powiedzieć co było oparte na faktach. Chyba nie warto tracić czasu na spekulacje, co było zaczerpnięte z życia, a co dopisali scenarzyści dla podniesienia dramaturgii.
Natomiast to co chciałbym zwrócić uwagę to stronniczość, jak sądzę daleko posunięta. Większość serialu wypełnia historia związku Zeynep i Mehdiego. Ta historia jest opowiedziana z punktu widzenia Zeynep. I myślę, że jest przez to znacząco zniekształcona.
Jeśli ktoś sam przeżył burzliwy, konfliktowy związek to zapewne doskonale wie jak różnie te same sytuacje są przedstawiane przez różne osoby. Dużo wcześniej wspominałem, że postać Mehdiego zaczęła mi się wydawać sztuczna. To jak sądzę właśnie w dużej mierze efekt stronniczości relacji opowiadanej przez kobietę, na której wzorowano postać Zeynep.
Gdyby serial był traktowany jako całkowita fikcja trzeba by to oceniać inaczej. Ale skoro pada stwierdzenie, że jest oparty na faktach to sensowne staje się rozważanie na ile się ta historia składa w pasującą całość. No i się jednak w niektórych punktach nie składa, jest natomiast napisana tak by pasowała do narracji Zeynep.
Ktoś wcześniej napisał, że serial powstał w oparciu o doświadczenia zdobyte w ramach prowadzenia gabinetu psychologicznego i tu nakłada się kolejna warstwa stronniczości, ale to chyba już temat na osobny dłuższy post. |
|
Powrót do góry |
|
|
akane saotome Cool
Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:08:37 26-06-22 Temat postu: |
|
|
KubaABC napisał: | Został do końca tylko jeden odcinek i można zaczynać podsumowania. Wszystko zmierza do szczęśliwego zakończenia, a w każdym bądź razie szczęśliwego dla tych, którzy pozbyli się związków z Balatem i jego społecznością. Coś juz o ty wspominałem wcześniej i jeszcze pewnie wrócę później.
Mam w sumie sporo obserwacji dotyczących tego serialu. Jak dobrze pójdzie może napisze kilka postów.
|
ja również planuje zrobić małe podsumowanie, nie mogę się doczekać twojego pełnego podsumowania, bo już widzę że masz kilka ciekawych uwag.
Cytat: | Na początek może taka uwaga związana z samym tytułem. Ten nadany u nas przez telewizję zupełnie bez sensu, ale oryginalny (przyjmuję "Twój dom jest Twoim przeznaczeniem") to dobra wskazówka. Jedną z dobrze zrobionych rzeczy jest pokazanie jak duży wpływ na kształtowanie osobowości ma dom rodzinny. Tu jest to mocno zaakcentowane i za to duża pochwała, bo jak sądzę większość ludzi się w ogóle nie zastanawia na ile oni sami noszą piętno swojego domu rodzinnego. A to piętno widać zarówno u tych, którzy swoich rodziców naśladują, jak i u tych którzy się przeciw rodzicom buntują. |
Cytat: | I chociaż serial słusznie zwraca uwagę na to zjawisko, to przy okazji jednak nieco wykrzywia rzeczywistość. W serialu piętno domu rodzinnego jest w przeważającej mierze pokazywane jako obciążenie, które jest jakąś przeszkodą dla osobistego rozwoju. Nie ma w tym równowagi. Dom rodzinny może też dać cenną spuściznę, którą warto wykorzystać i kontynuować, a tego jakoś w serialu za wiele nie było. |
Cytat: | Natomiast to co chciałbym zwrócić uwagę to stronniczość, jak sądzę daleko posunięta. Większość serialu wypełnia historia związku Zeynep i Mehdiego. Ta historia jest opowiedziana z punktu widzenia Zeynep. I myślę, że jest przez to znacząco zniekształcona.
|
Myślę że tytuł nadany przez tvp był chwytem typowo komercyjnym, nie wiem ile osób zdecydowałoby się na seans wiedząc że to nie jest taka typowa telenowela, tylko co chwila dostajemy wstawki filozoficzne. Potrafi być on dość ciężki, jednocześnie nie dając jednoznacznych odpowiedzi na przedstawione przez siebie pytania. Choć jest też momentami stronniczy, jak zauważyłeś. Bardzo mnie, zwłaszcza w drugim sezonie irytował sposób w jaki wypowiadały się postaci, widać że była to historia napisana przez teraupeute, gdzie nawet postaci proste, wychowane w biednej dzielnicy puszczały teksty rodem z książek o terapii. Jakby brakowało prostego sposobu na przekazanie tego co czują, nie trzeba było siedzieć i nawijać przez 10 minut o Bóg wie czym. Na dodatek zaserwowano nam jedną scenę u psychologa, gdzie cudowna pani psycholog wystawiła poprawną (!) diagnozę po jednej rozmowie. Pierwszy sezon był znacznie lepszy od drugiego, w drugim zabrakło nie tylko wielu postaci które nagle rozpływały się w powietrzu ale i logiki. Najbardziej chyba ubodło mnie że nagle zniknęła Dilara, po śmierci Mehdiego, ale już przed tym, Zejnep przestała się całkowicie interesować losem adoptowanej córki i skupiła się na obecnym partnerze. Nie interesowała się nią nawet gdy dziewczyna kłamała że uczy się zamiast pracować, normalnie matka roku. Toż to jest chore. Wychodzi na to że nigdy nie kochała Patyczaka tak jak Mehdi. Każdy jak leci miał tam jakąś traumę z dzieciństwa, jakby serial chciał potwierdzić z góry założoną tezę że dzieci w Turcji są źle wychowywane, a tradycyjne wartości są gorsze. Mehdi z kolei przeszedł transformacje z jednego mężczyzny w drugiego, jak wilkołak który przemienia się pod wpływem księżyca i wraca do swojej normalnej formy nad ranem. Jak na "historię prawdziwą" za dużo tam było przypadków. Zaginiona siostra która odnalazła się bo ojczym głównej bohaterki wynajął akurat ją do zemsty na byłej żonie? Mehdi trafił do celi akurat z mafiozem który dał mu pracę, mimo że ich zbrodnie były innego kalibru i na logikę skazani byliby w innych celach jak nie więzieniach? Barszy, przystojny panicz z bogatego domu zakochał się akurat w Zejnep, jego wuj akurat w Sultan a jego brat akurat w Emine? (Choć to mogę wybaczyć, bo związek Sawasza z Emine jest dobrze napisany, ale Sultan i pan Ali może do siebie pasują, ale nawet po ślubie byli dla siebie na "pan/pani". Um...) Brakowało tylko tego by ta siostra i Patyczak zakochały się w kimś z jednej lub drugiej rodziny.
Ogółem pozostaje nam już tylko finał, który zapowiedziano już na szczęśliwy, choć wiele wątków pewnie pozostanie urwanych i niedokończonych. I nie wiadomo jakie były ostatecznie losy wszystkich bohaterów. Jak dla mnie 1 sezon to mocne 8/10 gdzie 2 sezon spadł do 6/10. Może to też kwestia tego że nigdy w pełni nie przekonałam się do miłości Barysza i Zejnep. W porównaniu z Mehdim, gdzie ich uczucie widać było na ekranie gdyby mi ktoś powiedział bez oglądania scen jak się całowali że Zejnep to siostra Barysza, to bym mu uwierzyła.
Pozostaje jeszcze kwestia tego czy postać Zejnep naprawdę przeszła jakąś drogę i ewoluowała, w pierwszym sezonie wyszła za mąż bo mama jej kazała, mąż kazał mieszkać z byłą i adoptować Patyczaka to się zgodziła, potem zaharowywała się po godzinach bo szef jej kazał, od męża odeszła, ale i tak po kryjomu broniła go w sądzie, słuchając się byłej szwagierki, potem zgodziła się wyjść za Barysza mimo że widzieliśmy że do samego końca nie była pewna swoich uczuć do niego, a na koniec druga mama chciała by przejęła jej firmę więc to zrobiła porzucając pracę. Te samą pracę dla której rozwiodła się z ukochanym mężem i o której marzyła przez całe życie. Naprawdę osiągnęła już wszystko jako prawniczka? Po niecałym roku? Czy ktoś taki naprawdę wie co robi i czy jej drugie małżeństwo będzie udane? Trochę to wątpliwe niestety.
Ostatnio zmieniony przez akane saotome dnia 9:18:44 26-06-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
akane saotome Cool
Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:39:49 26-06-22 Temat postu: |
|
|
Edit: do usunięcia
Ostatnio zmieniony przez akane saotome dnia 17:59:40 26-06-22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
KubaABC Dyskutant
Dołączył: 19 Lut 2021 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:48:00 26-06-22 Temat postu: |
|
|
akane saotome dokładnie to samo chciałem napisać o dialogach gdzie serwowali te różne psychologiczne dywagacje, a więc mnie ubiegłaś.
Ale sprawę powiązania kształtu serialu z tym z gabinetem psychologicznym chciałbym rozwinąć, bo to też wydaje mi się ciekawe.
Już wcześniej pisaliśmy o tym, że ujawniły się pewne preferencje dotyczące różnych kręgów kulturowych, czy społecznych. Zaryzykowałbym taką teorię, że cały świat tego serialu jest wymyślony i opowiedziany z punktu widzenia kogoś, kto pracuje w wysoko opłacanym, wysoko specjalistycznym zawodzie, ma poczucie swojej szczególnej pozycji społecznej i szczególnej wartości, a nawet uważa się za uprawnionego do pewnych przywilejów. Mam nadzieję, że się żaden lekarz ani prawnik nie obrazi, ale według mojego życiowego doświadczenia niestety w tych zawodach łatwo ulec pokusie i przyjąć ten sposób myślenia.
W serialu właśnie tego pokroju ludzie to bohaterowie pozytywni. Zwracam uwagę na taki szczegół. Nie tylko biedni tradycjonaliści z Balatu byli przedstawiani raczej negatywnie. W złym świetle przedstawiono też środowisko biznesu. Ekrem, jego kochanka, wcześniej Faruk, jego ojciec i narzeczona. Burhan i Cengis niezależnie do swojego pochodzenia też byli w pełnym tego słowa znaczeniu biznesmenami. Nie ma tu ani jednej pozytywnej postaci.
No i jeszcze jedna, bodaj najważniejsza kwestia. Podejście do problemów przed którymi stawali bohaterowie serialu koncentrowało się na warstwie czysto psychologicznej, właśnie takiej psychoterapeutycznej. Natomiast analiza sytuacji w wymiarze etycznym była w miarę możliwości marginalizowana. |
|
Powrót do góry |
|
|
akane saotome Cool
Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:14:20 26-06-22 Temat postu: |
|
|
KubaABC napisał: | akane saotome dokładnie to samo chciałem napisać o dialogach gdzie serwowali te różne psychologiczne dywagacje, a więc mnie ubiegłaś. |
Cytat: |
No i jeszcze jedna, bodaj najważniejsza kwestia. Podejście do problemów przed którymi stawali bohaterowie serialu koncentrowało się na warstwie czysto psychologicznej, właśnie takiej psychoterapeutycznej. Natomiast analiza sytuacji w wymiarze etycznym była w miarę możliwości marginalizowana. |
Oj, absolutnie, miałam wrażenie że autor scenariusza mógłby się rozpisać na 2 odcinki o tym jak brak zdolności samodzielnego otwarcia słoika ogórków wiąże się z tym że Zejnep została porzucona w dzieciństwie, i to bez cienia autoironii. W tej serii, która przecież miała się skupiać na prostym życiu bohaterki z jej mężem mechanikiem i powrotem do korzeni nagle zaczęły się "odwalać" scenariusze z kosmosu i nikt nie reagował na to jak normalny człowiek, tylko dywagował na chłodno o uczuciach jakby to tych ludzi nie dotyczyło. W miarę najnormalniejszy Nur, w trakcie kryzysu z żoną tylko stał i się patrzył, zamiast działać a potem biadolił filozoficznie, a może powinien do żony pojechać i tyle? W sumie, jak zwariowane całe porwanie Zejnep by nie było, była to chyba najbardziej prostolinijna reakcja. A tak to wszyscy albo musieli się dostosować do "nowoczesnego" oświeconego podejścia albo umierali lub znikali z serialu. [/quote] |
|
Powrót do góry |
|
|
akane saotome Cool
Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:09:28 27-06-22 Temat postu: |
|
|
Ok, obejrzałam sobie odcinek 140, i to już ostatnia uwaga, ale zauważyliście że na zdjęciu z krojenia tortu z okazji zakończenia serialu brakuje co najmniej kilku kluczowych aktorów? Nie ma Dilary ani Mużgan, albo Chengisa ale najbardziej jednak brakuje Mehdiego. Oj, nieładnie. Coś naprawdę niedobrego musiało się podziać w trakcie kręcenia że tak ordynarnie o nich zapomniano, a przecież występowali praktycznie do samego końca 2 sezonu. |
|
Powrót do góry |
|
|
KubaABC Dyskutant
Dołączył: 19 Lut 2021 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:27:14 27-06-22 Temat postu: |
|
|
No to zgodnie z oczekiwaniami na finał była spora dawka lukru z domieszką feminizmu, bez niespodzianek. Dwa tematy mi chodzą po głowie i bym chętnie o nich napisał. Mam nadzieję, że uda mi się jakoś ogarnąć czasowo i do tego powrócić. |
|
Powrót do góry |
|
|
LuzPablo85 Generał
Dołączył: 06 Lip 2016 Posty: 7882 Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:36:21 12-07-22 Temat postu: |
|
|
Jestem ciekaw czy jeszcze są odcinki Miłości i przeznaczenie jak i Promyka nadziei na TVP Vod bo chciałbym w całości obejrzeć Miłość i przeznaczenie bo zapewne może być tak że tak szybko żaden z kanałów TVP nie powtórzy tego serialu no chyba że TVP Kobieta za około rok. ? Prawda? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|