Telenowele

Reyyan · Wysłany: 21:52:41 14-09-17 Temat postu:

Zastanawiałam się nad tym serialem ze względu na Cansu Dere, którą znam z Sili. Czy ktoś wie, gdzie mogę znaleźć wszystkie odcinki? Czy jest wersja internacional czy dłuższe odcinki?

Lineczka · Wysłany: 23:21:43 14-09-17 Temat postu:

Polecam, serial jest fantastyczny! Postać grana przez aktorkę którą wymieniłaś działała mi na nerwy (sama aktorka grała dobrze), ale za to inni bohaterowie byli świetni.
Odcinki z lektorem są na cda a z polskimi napisami na turcjatv.pl.

Blackie · Wysłany: 19:46:26 19-10-17 Temat postu:

Dokładnie rok i jeden miesiąc temu zaczęła się moja przygoda z serialem "Ezel"

Emocji podczas oglądania, a potem podczas komentowania na Forum miałam co nie miara! Wprawdzie grono wielbicieli serialu było tu dość wąskie, ale byliśmy prawdziwymi, wręcz obsesyjnymi fanami tej historii i jej bohaterów. Czasami się różniliśmy co do sympatii i antypatii wobec tych ostatnich i toczyliśmy ciekawe forumowe dyskusje, ale co do jednego z wątków czuję ciągle niedosyt, przynajmniej z mojej strony, i dlatego oto powracam do tematu w dniu "prawie" rocznicy mojej przygody z serialem hihi A zatem wracam tu z zaległym wpisem dotyczącym Grande Amor pomiędzy Ezelem & Eysan

Od razu uspokajam, że przynudnego monologu będzie niewiele

w końcu podobno panuje obecnie na świecie epoka obrazkowa, a więc niech przemówią obrazy!! Mój komp puchnie bowiem od fotek, które są ujęciami EzEy w scenach, z których na nas, widzów, z ekranu leciały dosłownie iskry

Oczywiście ogromną zasługą takiego stanu rzeczy jest nie tylko scenariusz, ale przede wszystkim aktorzy, między którymi była niezwykła chemia

Ta ich bliskość być może wynika z tego, że znali się już ze wspólnej produkcji "Son Osmanlı Yandım Ali" z 2007r i mieli okazję tam sobie "poćwiczyć" odgrywanie zażyłych relacji hihi - spójrzcie tylko na te sceny, gdzie. wyglądają jak Ezel i Eysan przebrani w stroje z dawnej epoki chacha

Wracając jednak do Grande Amor EzEy - może na początek Ezelowe skryte spojrzenia z ukosa na Eysankę, z początku historii, kiedy ona brała go za tajemniczego gracza z kasyna, a on nie mógł się powstrzymać by ją nie pożerać wzrokiem - w końcu nie widział jej kilka lat, ale czy w tych spojrzeniach jest więcej nienawiści, czy pożądania...? Kim bilir...

Wzrok z ukosa - tym razem to Eysanka skrycie looka z zainteresowaniem na Ezelka podczas balu maskowego w rezydencji jej i Cengiza

Oj ciężko im było oderwać od siebie wzrok, mimo iż obydwoje w tamtej chwili powinni raczej skupić wzrok na omdlałej Bahar

A tu już pożądanie w czystej postaci, choć specjalnie sprowokowane przez Eysankę

Noc w drewnianym domku, zmarznięta Eysan odziewa się w koszulę Ezela i odsłania nieziemsko długie nóżyska - czy zdrowy mężczyzna może się przed tym obronić...?

Hihi

Tutaj zaś scena w tłumie, gdy Ezel dogania uciekającą Eysan, chwila napięcia a potem upojny kiss i wirowanie wokół własnej osi (albo to kamera wirowała, nie pamiętam już heh), a kamera powoli odjeżdża zostawiając naszych protów w uścisku - widać w necie że ten motyw jest często eksploatowany przez miłośników Grande Amor EzEy, bo pojawiają się też wersje artystyczne tej scenki:

Ogień w czystej postaci hehe

Scena "basenowa" chacha

I ta pełna napięcia rozmowa w barze Vur Kac, gdy Eysan kipiąc z zazdrości o Bade przyrządziła Ezelkowi drinka o smaku ich ognistej relacji, a on ze spokojem go łyknął na raz chacha

Tutaj równie ostra wymiana zdań pod domem Eysanki, która objawiła nam się w roli celnej łuczniczki hihi

A kto pamięta szczegóły tej intrygi w hotelu...?

Eh, kto by tam zważał na intrygę! Najważniejsze że Eysan wyglądała zjawiskowo w tej białej sukni, a Ezel oczywiście nie mógł się jej oprzeć chacha

Ale z ekranu leciały nie tylko iskry, bo między protami było też momentami bardzo rzewnie, wręcz traumatycznie, np. gdy Eysan starała się pocieszyć Ezela zdruzgotanego po śmierci swojego brata:

Albo taka smutna scenka w kolażyku:

A tutaj czysty romantyzm w słitaśnej postaci

Na zakończenie jedna z moich dwóch ulubionych i jednocześnie najbardziej wzruszających scenek między protami - Eysan na chwilę przenosi się myślami w przeszłość odwiedzając swój dawny pokój u ciotki i wyobraża sobie, że Ezel to Omer, a Ezel jest na granicy wyjawienia jej swojej prawdziwej tożsamości:

No i nie mogę nie wrzucić fotki z drugiej mojej ulubionej i rzewnej scenki między protami, czyli pożegnanie Ezela z umierającą Eysan w pociągu - wprawdzie ze zdjęcia może tego nie widać że to wzruszająca scena bo akurat wybrałam moment kiedy Ezel obdarza Eysanke jednym ze swoich najpiękniejszych uśmiechów by ukoić jej strach przed śmiercią, ale właśnie dlatego ta scena tak mnie chwyta za serce

A dla uzupełnienia wątku Grande Amor między Ezelem i Eysan - gdyby jeszcze ktoś czuł niedosyt

- wrzucam filmik z ich historią i ich melodią "Unutamıyorum" w tle. Według mnie bardzo ładnie połączono scenki, jest np. motyw dłoni Omera/Ezela, które od początku wydawały się Eysance takie znajome.. Aha, no i jeszcze jest przegląd obuwia Eysanki, z naciskiem na kozaki a la Trzej Muszkieterowie hihi

Polecam oglądnięcie: [link widoczny dla zalogowanych]

Mam świadomość, że to nie wszystkie ogniste czy ogólnie mówiąc "mocne momenty" między naszymi protami, ale jak ktoś chce to może powrzucać te brakujące - miłej zabawy!

Po prostu czułam potrzebę fotograficznego uzupełnienia tego wątku serialu

I myślę, że podobna potrzeba może jeszcze mnie nawiedzić za jakiś czas i się tu pojawię z kolejną porcyjką fotek, tylko w innej tematyce hehe

__________________
Ezel

Lineczka · Wysłany: 17:10:41 02-11-17 Temat postu:

Blackie, dzięki za ten wywód.

Przeczytałam i przejrzałam fotki z zainteresowaniem. Świetna robota!

Mnie wątek miłosny Ezela i Eysan bardziej ziębi niż grzeje. Miałam nadzieję, że on się od niej uwolni, że zacznie nowe życie i pokocha inną kobietę. Eysan była dla mnie od początku skreślona (po tym co zrobiła), nie zasługiwała na miłość Ezela. Wolałabym aby nie byli razem. Rozumiem, że taki był zamysł scenarzystów, takie dopełnienie tej historii, ale wolałabym aby obrót spraw był inny. Nigdy nie zaakceptowałam ponownego związku Ezela i Eysan, ta kobieta do samego końca była jego przekleństwem.

Blackie · Wysłany: 19:41:47 02-11-17 Temat postu:

Ale superowo Lineczka że wpadłaś do tematu!

Przynajmniej wiem, że moje fotograficzne wypociny nie poszły na marne hehe

Zrobiłabym tą niby-fotostory nawet sama dla siebie hihi bo tak mi Ezelka brakowało że szok!

A tak sobie popaczalam na scenki z nim i od razu

A skoro Ty przejrzałaś wpis z przyjemnością to mnie to jeszcze tym bardziej cieszy!

No ja wiem, że związek EzEy nie miał dobrej prasy wśród Ezelowej ekipy i sama też im nie kibicowałam, ale zaakceptowałam taki obrót sprawy pod koniec serialu by - tak jak piszesz - historia mogła się dopełnić. Moim postem chciałam przypomnieć, że Kenan i Cansu stworzyli bardzo chemiczny duet wobec którego nie można było pozostać obojętnym - albo się ich razem nienawidziło (tak jak tutaj w temacie), albo kochało (pewnie tak miała cała latynoamerykańska widownia chacha). Według mnie ci aktorzy bardzo przekonywująco odegrali tzw. love-hate relationship - w każdej scenie, gdy Ezel wściekał się na Eysanke to właściwie nie wiadomo było czy ją za chwilę będzie dusił

czy będzie besso

co nie?

__________________
Ezel

Lineczka · Wysłany: 19:46:51 02-11-17 Temat postu:

Racja, duet był ognisty! Kochali się, nienawidzili, pożądali, ale ja ze strony Eysanki miłości nie widziałam. To kobieta upadła, nie potrafiła kochać (może Can był swego rodzaju wyjątkiem).
Toleruję wizję scenarzystów, ale się z nią tak do końca nie zgadzam. Uważa, że można było zaserwować też takie zakończenie w którym Ezel uwalnia się raz na zawsze od Eysan, przestaje ją kochać i układa sobie życie na nowo. Ona mogła zostać sama - bez faceta, bez pieniędzy i pokutować za swoje grzechy do końca życia.

Blackie · Wysłany: 20:33:55 25-02-18 Temat postu:

Dobra, wpadam tu dzień wcześniej niż planowałam hihi

Jutro minie rok odkąd wrzuciłam do tematu Ezela swojego pierwszego posta, a zrobiłam to pod wpływem cudnych streszczonek Lineczki

która dopiero co zaczynała swoją przygodę z serialem, a ja już byłam chyba na przełomie sezonów. Do dyskusji dołączyła Kasjopeja

oraz Shelle

i tak oto po kilku miesiącach gorącej wymianie opinii i przeżyć dobrnęłyśmy do końca ezelowej historii - ehh, chciałoby się rzec, że aż łezka się w oku kręci

A powód mojego ponownego wpisu jest następujący - mam propozycję dla Ezelowej ekipy, by zabrać się za oglądanko kolejnego serialu, który nawet ma temat tu na Forum.
Dlaczego więc proponuję to tutaj?

Otóż:

1. reżyserem jest ten sam pan, który wyreżyserował Ezela - czyli Uluç Bayraktar
2. producentem jest ten sam pan, który wyprodukował Ezela - czyli Kerem Çatay
3. wytwórnia jest ta sama, co w przypadku Ezela - czyli Ay Yapim
4. muzykę stworzył ten sam pan, co w Ezelu - czyli Toygar Işıklı

...yyy...czy mam wymieniać dalej....?

Ok, no to lecę:

5. zobaczymy tu Cengiza z Ezela
6. zobaczymy tu Bade z Ezela
7. zobaczymy tu Kayę z Ezela
8. zobaczymy tu Turczynko-Włoszkę od Deniza z FiCi
9. zobaczymy tu odtwórcę Ertugrula z "Odrodzenie: Ertugrul"
10. zobaczymy tu odtwórcę Aziza z "Królowej jednej nocy"
11. zobaczymy tu aktora, który zastąpił postać Adema w "Cember"
12. zobaczymy tu odtwórcę Tayyara z Kara Para Ask
13. zobaczymy tu Poyraza z Poyraz Karayel
14. zobaczymy tu taką ilość retrospekcji oraz retrospekcji w retrospekcji, że niech się "Ezel" schowa

a akcja będzie skakała w czasoprzestrzeni jak szalona!!!
15. w serialu jest do odkrycia mnóstwo tajemnic, sekretów i jeszcze raz tajemnic

16. całość przypomina układankę puzzle - i to takie, wiecie, puzzle 2000

i 17 - last, but not least - widzę w temacie serialu dwie forumowe znajome, które się planowały za ten serial zabrać, obie z Ezelowej ekipy

I co na to Ezelowa ekipa??

Nadal brzmi mało zachęcająco?? No to dodam, że serial wyprodukowany zaledwie rok później niż Ezel okazał się tak świetny, że sprzedano go aż do 35 krajów oraz doczekał się hiszpańskiego i holenderskiego remaku. Format zakupiły też wytwórnie brytyjskie i rosyjskie. I jeszcze info techniczne: serial jest krótki, bo ma 25 odcinków o długości przeciętnie 1 godz 20 minut i jest dostępny z napisami PL !!!

Na zakończenie dodam, że jeśli zdecydujecie się oglądnąć choćby z ciekawości tylko pierwszy bolum, to polecam NIE PACZAĆ na temat tego serialu tu na Forum, ponieważ odcinek został tak skrupulatnie streszczony, że odbierze Wam całą przyjemność z zaskoczki, którą serwuje na najsamszy kuniec...

I co szakale - gotowi na ujawnienie tytułu? A może już się domyśliłyście, co?

Lineczka mogła na to wpaść, bo to ona zagaiła w temacie FiCi, czy słyszałyśmy o serialu z Cengizem i Bade - zrobiłam najpierw research, a potem oglądnęłam 1 bolum - i wpadłam!!! Przyznaję się bez bicia, że jestem już po 9 bolumie, czyli na bieżąco z odcinkami dostępnymi na turcja.tv, a tym serialem jest... SON, czyli KONIEC.

A propos końca - to koniec mych wywodów, a kto oglądnie i się wciągnie, no to do zobaczonka w temacie serialu Son!!! Obiecuję, że żadnych streszczonek ode mnie YOK

Zresztą tego serialu się chyba nie da streścić chacha przez te przeskoki w czasie przede wszystkim hihi

P.S. Dokończyłam "panteon gwiazd" z Ezela

i swoje tematy dostali aktorzy grający Cengiza http://www.telenowele.fora.pl/aktorzy-i-aktorki-tureccy,137/yigit-z-ener,38033.html i Tevfika http://www.telenowele.fora.pl/aktorzy-i-aktorki-tureccy,137/sarp-akkaya,38177.html - zapraszam do odwiedzin!

__________________
Ezel

Shelle · Wysłany: 20:45:10 25-02-18 Temat postu:

Blackie, powiem Ci szczerze, że jestem trochę rozczarowana Twoją promocją Son, bo zapomniałaś o pewnym ważnym szczególe, który powinien być na samym szczycie listy przy "sprzedawaniu" serialu mnie

Ale jak już zauważyłaś, za bardzo serialu nie trzeba mi sprzedawać

Jedynym powodem, dla którego jeszcze się za niego nie zabrałam jest fakt, że nie ma całości w przystępnym dla mnie języku i mam schizę, że jak z jakiegoś powodu polskie tłumaczenie się położy, to nie obejrzę

Ale może wizja ciachanek w temacie Son jakoś by mnie zmotywowała, żeby regularnie oglądać polskie odcinki

Blackie · Wysłany: 21:25:36 25-02-18 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 21:35:18 25-02-18 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:49:45 25-02-18 Temat postu:

Czyżby Burcin tam grała albo Ilker albo ktoś inny z PK ekipy?

Jestem za, bardzo mi się ten pomysł podoba. Niedługo skończy się Ci, więc chyba wtedy wezmę się za ten serial. Tym bardziej, że Blackie tak zachęca.

Blackie, a czemu w podpisie nie masz tego serialu?

Shelle · Wysłany: 21:52:48 25-02-18 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:59:11 25-02-18 Temat postu:

Tylko strzelałam!

Super, zbiera nam się ekipa jak za starych dobrych czasów.

Blackie · Wysłany: 22:08:23 25-02-18 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 23:33:53 25-02-18 Temat postu:

Blackie, chodziło mi o tytuł serialu w podpisie, wymieniłaś 3 które oglądasz a tego nie.