Telenowele

Sunshine · Wysłany: 22:12:35 22-09-16 Temat postu:

Nie wiem jak będzie dalej, ale na razie Eysan i jej użalanie się nad sobą w retrospekcjach mnie irytuje. Wsadziła do więzienia faceta, którego niby kochała, a tak naprawdę zgodziła się na łatwy sposób wyjścia z trudnej sytuacji. Wiadomo, że tatuś jej nie pomagał, wskazując na to, że to jedyna nadzieja Bahar, ale serio...

Mogła zdobyć pieniądze na inne sposoby, od tego są fundacje, pożyczki, zbiórki. To było 20 lat temu, ale nie wierzę, że nie było innej drogi. Po prostu poszła na łatwiznę, a teraz obwinia wszystkich, tylko nie siebie.
I rozumiem, że po dzieciństwie i sposobie, w jaki ojciec wykorzystywał ją i jej piękne oczy do swoich celów, po prostu było to dla niej wręcz naturalne. Chodzi mi bardziej o te jej pretensje do świata, zachowuje się jak ofiara, kiedy ona i jej wspólnicy byli katami Omera.

roksi 20 · Wysłany: 11:51:35 23-09-16 Temat postu:

LuzPablo85 · Wysłany: 19:38:13 17-10-16 Temat postu:

Serial turecki "Ezel" wkrótce w naziemnej tv na nowym kanale Zoom tv od 29.10.2016r w weekendy o 18.00. Pierwszy odcinek potrwa 1,5 h.

Kasjopeja · Wysłany: 13:17:25 01-01-17 Temat postu:

Znalazłam Ezela na Yt z lektorem.
Kochana dziewczyna

wgrywa bolumy wyemitowane w FilmBoxie.
Wystarczy wpisać na Yt: Ezel lektor

Niestety lektor zagłusza głosy aktorów i atmosfera serialu na tym traci, ale i tak dla mnie to wygrana

Zaczęłam oglądać Ezela po raz dugi ale z braku czasu musiałam przerwać, teraz sobie włączę i nie muszę czytać.
Jest kilka rzeczy, które jeszcze raz muszę przeanalizować ...

Osobiście uważam Ezela za najlepszy turecki serial, po prostu uczta dla kinomana

Jantar · Wysłany: 13:44:59 01-01-17 Temat postu:

Kasjopeja · Wysłany: 14:32:03 01-01-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 0:31:29 19-02-17 Temat postu:

Zaczęłam swoją przygodę z Ezelem.
Kilka luźnych uwag po pierwszym odcinku:
* może nie zachwycił mnie zbytnio, ale też i nie znudził, od około 50 minuty zaczęła się akcja na którą czekałam, o wiele bardziej interesują mnie czasy teraźniejsze, ale oczywiście retrospekcje musiały się pojawić aby wprowadzić nas w tę historię,
* postać Ezela przypadła mi do gustu, intrygujący bohater, jest na kim oko zawiesić, ma charyzmę, do tego genialna gra aktora, jestem pod dużym wrażeniem,
* na to co "przyjaciele" zrobili Omerowi brak mi słów i to delikatnie rzecz ujmując, o ile jeszcze dwóch panów było na to stać, bo wyglądali i przypominali bandziorów o tyle kobieta, której imienia nie pamiętam, wykorzystała miłość i zaufanie Omera, pewnie ją szantażowali, ale to jej nie usprawiedliwia, nie oglądałam zapowiedzi, nie czytałam artykułów wprowadzających do serialu, mam tylko nadzieję, że ta kobieta nie jest protką

na ten moment uważam, że to co zrobiła w przeszłości jest niewybaczalne i to bez względu na okoliczności, podczas rozprawy miałam ochotę nią potrząsnąć

* mocne sceny w areszcie, gdy Omer był bity, aż mnie ciarki po plecach przeszły,
* ciekawi mnie kim jest tajemniczy pan z wąsem, który wygląda na typowego mafioza, jaki w tym wszystkim miał udział i o co dokładnie chodziło,
* fajne sceny rodzinne, polubiłam matkę i brata Omera,
* super moty z początku odcinka i porównaniem postaci do figur karcianych.

Shelle · Wysłany: 1:00:01 19-02-17 Temat postu:

Wiesz co, Lineczka, po Twoim komentarzu nabrałam ochoty na przypomnienie sobie Burcin w tym serialu

PK się kończy to może jak dojdziesz do 21 odcinka to pooglądam trochę z Tobą

Lineczka · Wysłany: 1:05:18 19-02-17 Temat postu:

Super!

Zastanawiam się czy oglądać z lektorem czy z napisami. Pierwszy odcinek z napisami był zablokowany, znowu z lektorem są na 108.

Shelle · Wysłany: 1:11:13 19-02-17 Temat postu:

Oglądaj z napisami, bo nie wiem czy w wersji z lektorem coś nie jest powycinane przypadkiem. Nie ufam tym międzynarodowym wersjom

Lineczka · Wysłany: 13:00:57 19-02-17 Temat postu:

Zdecydowałam się na napisy z przyczyn technicznych (miałam problemy z odtworzeniem odcinków z lektorem).

Skończyłam właśnie 3 odcinek i jestem zachwycona serialem!
Fabuła na duży plus, historia świetnie rozpisana, muzyka wpadająca w ucho, intrygujący bohaterowie i przede wszystkim genialny Kenan w roli Ezela! 3 x TAK! Moment przełomowy to dla mnie końcówka 2 odcinka a trzeci tylko dopełnił dzieła i sprawił, że już na tym etapie jestem niesamowicie zafascynowana tą produkcją. Nie mogę się oderwać!

Lineczka · Wysłany: 23:05:57 19-02-17 Temat postu:

Jestem po 4 odcinku i muszę wyrzucić z siebie kilka przemyśleń, bo chyba wybuchnę.

Przede wszystkim zacznę od tego, że ten serial wbił mnie w fotel! Duża w tym zasługa Kenana i jego Ezela, kapitalnych dialogów i narracji, świetnej ścieżki dźwiękowej, fabuły i intrygujących postaci. Mam wrażenie, że ta produkcja jest dopieszczona niemalże w każdym calu.

Moje uwagi po tych 4 odcinkach:
* dla Eysan nie ma usprawiedliwienia, nie wiem jak po tym do czego doprowadziła była w stanie żyć dalej jak gdyby nigdy nic

doszczętnie zniszczyła niewinnego człowieka, którego jedynym błędem było to, że ją pokochał, nie można tłumaczyć jej tym, że niby nie miała wyboru, że tak do końca nie wiedziała co zaplanował jej ojciec, że poświęciła się dla siostry, nie ma dla niej okoliczności łagodzących, kiedy widzę jak to niby cierpi i wspomina miłość swojego życia Omera to aż zaciskam pięść ze złości, czy taką krzywdę wyrządza się ukochanej osobie? czy zabija się ją za życia? w retrospekcjach Eysan została ukazana jako zmanipulowana przez ojca dziewczyna, która dla dobra chorej siostry poświęca swoją miłość, wow bohaterka! a tak naprawdę tchórz i egoistka, miliony ludzi cierpi z powodu nieuleczalnych chorób swoich czy bliskich, ale czy rujnują innym życie po to by przedłużyć swoje? dlaczego Eysan nie szukała innych możliwości by pomóc siostrze? kolejna sprawa to jej toksyczna relacja z ojcem, facet to drań jakich mało, manipulował nią od zawsze, ale potrafiła wyrwać się z jego szpon po to by za chwilę znowu się mu podporządkować

to jest chore! do tego jej naiwność nie znała granic, jak mogła zaufać ojcu i uwierzyć, że Omer trafi do więzienia jedynie na kilka lat za napad w którym zniknie kolosalna suma pieniędzy?

w jakim świecie żyła, że nie wzięła pod uwagę faktu, iż akcja nie przebiegnie bezproblemowo i ochroniarz będzie musiał stracić życie? była tak naiwna, głupia czy obojętna? o jej egoizmie świadczy postawa na peronie, gdy chcąc ratować skórę poddała się szantażowi i zgodziła się na związek z Cengizem byle tylko nie wydawał ich policji

nigdy nie uznam Eysan za ofiarę ojca/Cengiza/choroby siostry, z pełną premedytacją zniszczyła Omera a to jest niewybaczalne, nie jest mi jej w ogóle żal, ona cierpi wiodąc luksusowe, ale puste życie? to co miał powiedzieć Omer? dlatego - mimo takich scen jak ta z gazetą, gdy rozpaczała po jego śmierci (przez chwilę było mi jej naprawdę żal, duża w tym zasługa świetnej gry aktorki), nocy gdy w śnie powtarzała jego imię, górnolotnych monologów i wielkich żalów skrywanych na dnie serca - mam nadzieję, że Ezel nigdy nie wybaczy jej tego co mu zrobiła

są pewne granice, miłości partnerskiej też, niestety obawiam się, że mimo zaplanowanej zemsty nie jest w stanie wyrzucić jej z głowy i serca, wystarczy przyjrzeć się jego oczom, gdy na nią patrzy, gestom, dostrzegam w nich miłość Omera do Eysan...
Dodam jeszcze, że aktorka wcielająca się w tę postać gra świetnie, bo momentami daję się złapać w pułapkę - jest mi jej żal, próbuje postawić się w jej sytuacji, zaakceptować motywy, ale po chwili przypominam sobie krzywdę, którą wyrządziła Omerowi i jej "idealne" życie u boku Cengiza i moja chwila słabości znika
* sceny Ezela z bratem i matką doprowadzają mnie do łez

najbardziej wzruszający wątek, tragiczny a zarazem piękny, ujęcie gdy matka rozpoznaje go po zamachu szala a on przez chwilę widzi ją na schodach - miazga i to totalna, zostałam przeczołgana, listy od brata poruszające

ojciec trzyma się twardo, ale gdzieś w głębi został rozbity na małe kawałeczki i taka a nie inna postawa to maska, obrona przed światem, kolejna scena chwytająca za serce - rozpacz rodziców po "śmierci" Omera

majstersztyk!
* jestem niemalże na 100% pewna, że Can to syn Omera, z 4 odcinka wynika, że Eysan wmówiła Cengizowi, że to jego dziecko

chyba, że facet sam to sobie wmówił i powtarza w myśl zmienionej przez siebie zasady, że kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą,
świetna końcówka 2 odcinka z Ezelem odnajdującym i ratującym chłopca przed niebezpieczeństwem,
* Ramiz to kolejna świetna postać, niesamowicie inteligentny facet, doświadczony życiowo i mający autorytet, budzi respekt, po retrospekcjach odniosłam wrażenie, że bardzo zależy mu na zemście Omera, trochę go nakręcał, podsycał jego nienawiść, ale w sprytny sposób, nie wydaje mi się by Ramiz był w jakiś sposób powiązany z bohaterami zdrajcami, no chyba że z ojcem Eysan (stare porachunki

), obstawiam opcję, że widząc krzywdę i niesprawiedliwość jaka spotkała niewinnego chłopaka Ramiz chce by role się odwróciły, postać niezwykle intrygująca!
* kapitalna scena z rozmową Ezela i Cengiza w samochodzie (odcinek 3) o wydarzeniach z przeszłości, o tym czy teraz podjęliby inne decyzje, aż miałam ciary na plecach!!! petarda!
* na to co Cengiz zrobił Omerowi brakuje słów, zabrał mu życie, ukradł mu życie, człowiekowi który zawsze wyciągał go z kłopotów i wspierał, co ciekawe po latach tego nie żałuje, czuje się bezkarny i korzysta z życia, na dodatek robi z siebie bohatera przed rodziną Omera

to już jest cios poniżej pasa, scena w samochodzie, gdy z Ezelem wracali od jego bliskich - miazga, nie dziwię się, że o mało nie puściły mu nerwy, aż mnie ciarki przeszły po plecach podczas sceny ze zmienianiem opony

gdyby mu przyłożył nie byłoby mi Cengiza żal, ani odrobinę! jak wyrachowanym trzeba być? jak podłym? mówił, że wszystko robił z miłości dla Eysan, ale ja w to nie wierzę, darzy ją obsesyjnym uczuciem, ale przed laty ewidentnie chciał się wzbogacić i wygrać... wygrać z Omerem, wygrać z losem, co za kanalia! postać intrygująca, ciekawią mnie jego losy, mam nadzieję, że finalnie zapłaci za to co zrobił, że dosięgnie go sprawiedliwość,
* Ali wygląda i zachowuje się jak psychol

villan z krwi i kości, mocna scena, gdy zabił ochroniarza, aż zakryłam sobie oczy, wstrząsnęła mną, zwłaszcza moment, gdy facet prosił o litość i mówił o swojej rodzinie

Ali zachował stalowe nerwy i wykonał zadanie do końca, niebezpieczny typ, wydaje się, że jest "zakochany" w siostrze Eysan,
* super sceny na balu maskowym na Cyprze! Ezel jako Zorro wyglądał HOT!

rozbroiła mnie muzyka, ale na plus

Eysan wyglądała zjawiskowo, ma klasę, urok i wdzięk, nie można jej tego odmówić, aktorka przypomina mi Paolę Nunez
* tak myślałam, że choroba u siostry Eysan powróciła, szkoda jej, młoda i pełna życia dziewczyna, przyznam że nie podoba mi się pomysł z wykorzystaniem jej przez Ezela do zemsty chociaż niby na wojnie wszystkie chwyty dozwolone, myślę że mimo wszystko nie zrobi jej krzywdy,
* w pierwszym odcinku retrospekcje trochę mi się dłużyły, w drugim ciut też, ale od trzeciego dają nową jakość,
* scena, gdy strażnik kaleczył twarz Omera mocna i wstrząsająca, ciężko było na to patrzeć, zastanawia mnie podmiana Omera z innym więźniem, w 2005 roku nie było testów DNA?

na tej podstawie można było rozpoznać podmianę chyba że Ramiz użył swoich wpływów... świetne sceny z operacją plastyczną, "narodzinami" Ezela, odwiedzinami u rodziny i starych "przyjaciół"

* wiersz, który czytał Ramiz zrobił na mnie ogromne wrażenie, słowa idealnie pasowały do tego co spotkało Omera i do jego zemsty już jako Ezela

* na koniec mój zachwyt Kenanem, jego gra to mistrzostwo, udzielają mi się jego emocje, tego wymagam od najlepszych, Kenan - górna półka wśród aktorów, najwyższa.

Serial ma ciężki klimat, ale ta produkcja to strzał w 10!

Shelle · Wysłany: 23:21:38 19-02-17 Temat postu:

Nie chcę Ci spoilerować, więc nie napiszę za dużo, ale powiem tylko, że zgadzam się z Tobą w 100% co do Eysan! Też uważam, że to co zrobiła było niewybaczalne, a jej użalanie się nad sobą doprowadzało mnie raczej do wściekłości niż smutku. Moim zdaniem choć sytuacja z jej siostrą była niewątpliwie ciężka to nie potrafię zrozumieć jak mogła zniszczyć tak życie człowiekowi, którego rzekomo kochała. Owszem, pojawiła się możliwość pomocy chorej siostrze, ale być może to nie była jedyna opcja, a mimo wszystko Eysan się na to zdecydowała. I to niestety zaważyło na moim odbiorze tej postaci na przestrzeni całego serialu. Po prostu w żaden sposób nie potrafiłam poczuć do niej sympatii. Jak zaczynałam oglądać Ezela to nie wiedziałam jak to dokładnie będzie i myślałam, że tylko intrygi "przyjaciół" doprowadzą do skazania, a tu się okazuje, że kluczową rolę odegrała w tym wszystkim jego ukochana...

No nic, życzę Ci przyjemności z kolejnymi odcinkami, bo wierz mi, że emocji nie zabraknie, a zwroty akcji będą takie, że w fotel nie tylko wgniatają, ale jeszcze robią w nich dziurę

Jeżeli zdecyduję się przypomnieć sobie Burcin w Ezelu to może później o jej scenach będą mogła coś bardziej szczegółowo napisać, bo jak sama oglądałam to nie komentowałam tylko leciałam odcinek za odcinkiem

A którą wersję w końcu oglądasz - z napisami czy z lektorem?

Lineczka · Wysłany: 1:12:26 20-02-17 Temat postu:

Oglądam z napisami, bo na cda zbyt wolno mi się odcinki ładowały.

Poza tym stwierdzam, że z napisami lepiej - głos postaci nie jest zakłócony, można nauczyć się kilku słówek.

Jestem po 5 odcinku, napiszę coś więcej jak ochłonę. Powiem tylko, że mój zachwyt rośnie z odcinka na odcinek. Ten serial to majstersztyk a narracje i dialogi to są istne perełki!