Telenowele

sułtAnka · Wysłany: 20:28:51 08-04-17 Temat postu:

A mnie te polemiki trochę onieśmielają, nie lubię się sprzeczać i nie jestem dobra w dyskusjach.

Ale bardzo się ciesze, ze jest kulturalnie, na Twitterze się trochę udzielam na temat Wspaniałego Stulecia i tam są często przeklinający gimnazjaliści/licealiści, to forum to miła odmiana!

Nie widzę też powodu by starać się przekonać Kasjopeję do Alego wariata, bo zdania raczej nie zmieni, ale ja go widzę w znacznie bardziej pozytywnym świetle.
Np. nie uważam, że jest wielkim materialistą, chodzi mu o osiągnięcie sukcesu w życiu, żeby wreszcie coś mu się udało. Z początku trochę mu sodówka do głowy uderzyła, ale też się trochę wyżywał, bo był pokłócony z Azad. No i po tym jednym dniu na świeczniku dostał duuuużą lekcję pokory.
Co do śmierci Tefo, owszem było tak, ze był zapracowany, zestresowany i ani Ezel (który wtedy wyjechał, więc go trudniej winić) ani Ali tego nie zauważyli i Ali sobie zdawał z tego sprawę, powiedział nawet płacząc "to ja zabiłem Tefo".
Jestem ciekawa jak będzie dalej działać mafia pod jego rządami, nie pamięta imion podwładnych, nie umie planować jak Ramiz czy Ezel, jak się wkurzy to wprost jedzie kogoś pobić.... Jak był Tefo to jeszcze wszystko działało. Z jednej strony się ciesze, że nagle nie zrobiono z Alego Ramiza 2.0, ale z drugiej on się cóz, średnio nadaje. Na razie to pokazano z zabawnej strony. Ale może się wyrobi.
Najważniejsze, że wszyscy nie przepadamy za Eysan.

Uogólniając - lubię wszystkich bohaterów "pozytywnych" (po stronie Ezela/Ramiza), a nie przepadam za tymi po stronie Kenana i Cengiza - co nie znaczy, że nie potrafię docenić świetnej gry aktorskiej czy kreacji czarnego charakteru - lubię ich nie lubić, o. Oprócz Eysan.

Lineczka · Wysłany: 20:32:47 08-04-17 Temat postu:

sułtAnka, sprzeczać się nie warto, ale merytoryczna dyskusja osób mających odmienne zdanie poparta argumentami to jak najbardziej pożądana "rzecz".

Jesteśmy różni, mamy różne zdania, inaczej postrzegamy pewne sprawy i to jest jak najbardziej fajne i normalne.

Blackie · Wysłany: 22:02:16 08-04-17 Temat postu:

Kasjopeja · Wysłany: 22:21:18 08-04-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 0:54:00 09-04-17 Temat postu:

Ostatnio się trochę opuściłam w oglądaniu Ezela, ale dzisiaj postanowiłam nadrobić, no a że na początku sezonu za dużo Azad nie było to jestem już po 36 odcinku

Jak zawsze niesamowicie mnie ruszają sceny Azad z Ramizem, a zwłaszcza jej ewidentna nieumiejętność poradzenia sobie z tak przeciwstawnymi uczuciami do ojca. Sama nie wie czy ma go nienawidzić i przeklinać czy kochać i za nim płakać. Ta jej wściekłość połączona z rozpaczą zawsze mnie powala

Uwielbiam patrzeć na Burcin w takich scenach!!

Jak zawsze świetne sceny z Azad i Alim

Ewidentnie łączą ich schody

Na szczęście tym razem oboje zwiewali, a nie tak jak na początku Ali gonił Azad

Świetne były sceny z wsiadaniem do samochodu jak próbują uciec z rąk śmierci i kłócą się o to kto ma prowadzić

Potem świetne sceny Aliego i Azad w samochodzie no i scena Azad z Ósemką

I znowu chcąc rozgryźć Ósemkę rozgryzła sama siebie i swoje szalejące uczucia w stosunku do ojca.

Motyw z nożem w powiece był boski

Końcówka odcinka niezwykle dramatyczna i dobrze, że wiedzieliśmy, że Ramiz nie zginie...

Jutro mam nadzieję uda mi się obejrzeć odcinki 37 i 38, żeby wreszcie być "na bieżąco"

sułtAnka · Wysłany: 15:31:53 09-04-17 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 19:45:29 09-04-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 20:30:41 09-04-17 Temat postu:

Blackie, z takich najważniejszych postaci to Bahar, Kamil i Ósemka.

Blackie · Wysłany: 13:06:41 10-04-17 Temat postu:

Lineczka dzięki za info w sprawie nieżyjących już bohaterów, wydawało mi się że było ich w Twoim oglądaniu o jednego więcej. OK, to będę uważać

__________________
Ezel

Lineczka · Wysłany: 15:16:27 10-04-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 15:23:06 10-04-17 Temat postu:

Kasjopeja · Wysłany: 17:39:25 10-04-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 18:08:45 10-04-17 Temat postu:

Tak jak chciałam udało mi się dzisiaj zerknąć na 37 odcinek, oczywiście w wersji Burcin + ewentualnie coś co mnie natchnie, żeby obejrzeć

Od samego początku uwielbiałam sceny Azad/Ali i żałuję bardzo, że nie było ich więcej w pierwszym sezonie. Rozbawiło mnie jak on ją tak szarpał w tej scenie, w której robił jej wykład na temat zachowania Ósemki, a ona niby taka wkurzona, ale widać, że patrzyła na niego z pewnym podziwem

A potem super spotkanie z Ósemką w szpitalu no i biedny Ali powalony jednym ciosem

Po rozmowach Ósemki z Azad (między innymi) widać, że on wcale nie był taki twardy za jakiego chciał uchodzić. Szkoda, że taki rychły finał go spotkał, bo super postać...

I wiem, że to co teraz powiem to jest oczywista oczywistość, ale muzyka w tym serialu wymiata!! Właśnie ostatnio uświadomiłam sobie, że dawno nie słuchałam i rano włączyłam sobie samochodzie w drodze do pracy i po prostu kosmos!!!!

Lineczka · Wysłany: 18:35:49 10-04-17 Temat postu:

Po Sebnem i Tefo, Ali z Azad to mój ulubiony duet damsko-męski w serialu.

Obie pary mają super chemię!

Blackie · Wysłany: 20:16:55 10-04-17 Temat postu: