Telenowele

Blackie · Wysłany: 16:01:10 30-04-17 Temat postu:

sułtAnka rozumiem Twoje rozterki na tym etapie telki, miałam podobne, jeszcze masz czas do końca serialu by to sobie poukładać w głowie...
Co do filmiku od Ciebie - czarne włosy są, czarne brwi są, szerokie bary są, czyli Ezel jak żywy!

sułtAnka · Wysłany: 20:22:21 30-04-17 Temat postu:

Blackie, mam nadzieję, że to wrażenie mini i będzie dobrze albo chociaż uda mi się bohaterów usprawiedliwić.

No, przez aparycję głównego bohatera miałam takie skojarzenia, ale jest też coś w klimacie tego miasta, strzelaninach... Dziewczyny skojarzyły mi się z Eysan i Bade.

i mały off-top,

Blackie · Wysłany: 21:41:44 30-04-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 22:36:19 30-04-17 Temat postu:

Odcinek 44

Podobał mi się chociaż po kilkunastu minutach byłam sceptycznie nastawiona. Obawiałam się, że wątek z robieniem interesów przez naszych bohaterów może mnie znudzić, ale nic takiego nie miało miejsca.

Ezel mistrz i świetny strateg! Intryga na wysokim poziomie, realizacja jeszcze lepsza. Jest zdeterminowany, krok po kroku dąży do osiągnięcia założonego celu. Uwielbiam władczego Ezela.

W scenie z Eysan zauważyłam u niego nowe okulary. Wyglądał super.

Miałam nadzieję, że nie poda ręki Eysan, ale zachował się jak dżentelmen. Szkoda.

Cwaniaczek Cengiz został mordercą.

Do tej pory to Ali wyręczał go w tego typu zadaniach. On był od myślenia i planowania.
Przerażające ujęcia z kijem bejsbolowym i krwią na twarzy Cengiza. Zmasakrował faceta, przekroczył pewną granicę. Mógł się wycofać, ale tego nie zrobił. Obawiam się, że teraz będzie jeszcze bardziej bezwzględny.

Meliha potrzebuje terapii. Nadal nie pogodziła się ze śmiercią młodszego syna, żyje w wyimaginowanym świecie i traci kontakt z rzeczywistością. Jakże wymowna była scena, gdy nie pozwoliła Canowi spać w łóżku Merta.

Jest mi jej ogromnie żal.

Urocza była scena Mumtaza z wnukiem.

Sebnem wkurza mnie coraz bardziej. Jak tylko widzę ją na ekranie to włącza mi się agresja. 3 x nie! Tefik wrócił do gry, ale Sebnem nadal go blokuje. Chciałabym aby się rozstali. Podczas rozmowy w mieszkaniu przypominali siebie z tych lepszych czasów (końcówka I sezonu), ale to za mało, kropla w morzu.

Świetne były retrospekcje z Wujem! Trzeba go pochwalić za kreatywność.

Akcja w lokalu rewelacyjna!
Między młodym Ramizem i Selmą czuć chemię, aż mi momentami żal zapatrzonego w nią Kenana. W tamtych czasach był pocieszny, łagodny, wydawał się niegroźny chociaż swoje za uszami miał. Chciałabym już odkryć co spowodowało, że zmienił się niemalże o 180 stopni. "Tylko" odrzucenie ze strony Selmy? Jej związek z Ramizem? Przewija się też wątek z postrzeleniem Kenana i obarczeniem winą Wuja - artykuł w gazecie. Sporo pytań i niewiadomych.

Narracja jak zwykle świetna, perełka odcinka!

Eysan na przyjęciu wyglądała zjawiskowo. Piękną miała sukienkę z odkrytymi plecami.

Szkoda, że nie było w tym odcinku Trampkarza.

Serdar znowu gdzieś się ukrył. Jestem ciekawa jakie Ezel ma plany wobec niego. Obiecał Mertowi, że go pomści a przecież nie rzuca słów na wiatr. Jest zdeterminowany, żądny zemsty i sprawiedliwości. Ciśnie mi się pod palce pewne porównanie. Ezel mszący się za Omera i Ezel mszczący się za śmierć brata to dwie różne osoby. Pierwszy raczej nie zakładał pozbawienia swoich wrogów życia, chciał ich inaczej ukarać a drugi? No właśnie. Do czego posunie się "nowy" Ezel? Śmiem twierdzić, że o wiele dalej niż ten mszczący się za Omera.

Blackie · Wysłany: 8:22:21 01-05-17 Temat postu:

Już biorę do ręki wirtualne nożyce, już robię ciach-ciach

:

Kasjopeja · Wysłany: 10:15:53 01-05-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 11:12:28 01-05-17 Temat postu:

sułtAnka · Wysłany: 14:30:42 01-05-17 Temat postu:

Lineczko, również mnie zaszokowało, że Cengiz zabił człowieka i to jeszcze tak brutalnie. Trudno mi go widzieć w takiej roli - prócz wspomnień z młodości z Omerem i Alim nigdy nie był chętny do bitki, nie wygląda na zbyt silnego, wysportowanego i ogólnie zajmującego się czymś "fizycznym". Kogoś zastrzelić a kogoś skatować kijem - jest różnica.
I też byłam trochę sceptycznie nastawiona do zaczynania od zera, ale szybko mi to minęło, widząc jak dobrze jest poprowadzone!
Sceny Cana z dziadkami były kochane! Też mi strasznie szkoda matki Ezela, powinna mieć terapię (ale czy Stryj albo Ezel mieli zaufanego terapeutę?) i sadze, że do jakiegoś lekarza chodziła, wydaje mi się, ze później były sceny, że przyjmuje lekarstwa albo jej mąż o tym wspominał.
Uwielbiam retrospekcje <3 Będą coraz lepsze! I wciąż się upieram przy tym, ze Selma nie do końca wiedziała, że gra z uczuciem Kenana (i jego zauroczenie przekracza pewne granice...).

(strefa off-topu)
A włosy mam zwykłe brązowe, nie za ciemne, nie za jasne.

No i wreszcie moje rysunki... są to wyrywki z mojego szkicownika, nic specjalnego, bazgrołki podczas seansu. Przepraszam za głupie dopiski.
[link widoczny dla zalogowanych]
Trochę komiksowe portrety bohaterów! Przepraszam za Cengiza, totalnie nie wyszedł. Bahar zdążyłam narysować i umarła.

[link widoczny dla zalogowanych]
Kenan i Ramiz z retrospekcji. Który może później zostać geniuszem zła, hmm...
[link widoczny dla zalogowanych]
I już zupełna głupotka czyli "Ali Obcążki". Chciałam narysować taką wielkogłową, uroczą wersję postaci, do której zupełnie to nie pasuje i mama mi zaproponowała Alego.

Więc jest mini-Ali.[/img]

Blackie · Wysłany: 18:51:28 01-05-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:38:32 01-05-17 Temat postu:

Blackie, miałaś mnie za blondynkę z kawałów?

No nie!

Za karę należy Ci się półgodzinny seans z Trampkarzem!

Na wszelki wypadek nie przeczytałam o Selmie, dzięki za ostrzeżenie.

Wrócę do tego posta później.

Blackie · Wysłany: 23:19:57 01-05-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 23:25:06 01-05-17 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 23:39:06 01-05-17 Temat postu:

sułtAnka · Wysłany: 23:47:17 01-05-17 Temat postu:

Dziewczyny, bardzo dziękuję za miłe słowa o rysunkach! <3 Nad starszym Ramizem najdłużej siedziałam.

Jestem po odcinkach 148 i 149 i chce mi się płakać.
Może zacznę od tego co mi się podobało:
- sceny Ezela i Bade oraz Alego i Azad
- Ali nie zginął!
- zwroty akcji nawiązujące do pierwszych/wcześniejszych odcinków - komuś się wydaje, ze miał idealny plan, potem, ze jednak nie, potem, że jednak to było częścią planu itd.
- retrospekcja Stryjka
- Bade to za dobra istotka dla tego świata, powinni ją zamienić na charakter z Mihrunissa z Wspaniałego Stulecia, graną przez ta samą aktorkę, Nissa była spoko babką, a Bade by się trafiła Mustafie i wtedy Mustafa by nie zginął, bo by miał osobę, która podobnie jak on myśli i w ogóle.

Nie podoba mi się w jakim kierunku wszystko poszło i mam ochotę, ze to jakoś odkręcą. Kenan nie żyje, nie wiem o czym może być pozostałe 6 odcinków.
Wróciliśmy jakby do początku - Ezel/Omer, Cengiz, Ali i Eysan, tylko teraz mają majątek najbogatszego człowieka Turcji.
Jeśli kolejne 6 odcinków pójdzie w kierunku "cała czwórka żre się o kasę i chcą wymordować siebie nawzajem + jakieś cytaty Stryjka w tle jak ludzie są źli/jak zgłupieli/jakimi są teraz potworami" to ja wysiadam. A nic innego mi nie przychodzi na myśli.

Wiem, ze zakończenie serialu, cały serial nie był robiony pode mnie, nie mam prawa tego oczekiwać, ale cała reszta tak mi się podobała, udało mi się polubić bohaterów, mimo, że mieli być "niejednoznaczni", że nie chcę by to popsuto.
Ali i Ezel są moim zdaniem, mimo popełnionych błędów, kilka(set) razy lepszymi ludźmi niż Cengiz i Eysan.
Ezel okrutniejszy od Kenana? Kenan, pierdolisz. Tak samo rozmowa o tym, ze niby są tacy sami - nie zgadzam się.

Wybaczenie piękna rzecz, danie drugiej szansy, ale... TO EJSZAN. Dobra, macie majątek najbogatszego człowieka w Turcji, nikt nad wami nie "wisi"/ Eysan w tym momencie nie ma dla kogo Ezela zdradzić, ale nie podoba mi się to.
Jestem wkurzona. Ali był przy Ezelu cały czas, odkąd dowiedział się o jego tożsamości, a teraz ma być na równi z Cengizem i Eysan?
Tak się zakochałam w tym serialu, tak mnie urzekło to, że udało im się przedstawić niejednoznacznych bohaterów w taki sposób, że widziałam ich jako sympatycznych, ludzkich, a nie męczących...
Ale chyba "satysfakcjonujące dla Ani zakończenie serialu/wątku" w tureckich produkcjach zostało wyczerpane przez śliczną śmierć i postawę Mustafy w Stuleciu.

Kasjopeja · Wysłany: 9:10:54 02-05-17 Temat postu: