Telenowele

Lineczka · Wysłany: 18:01:36 29-05-17 Temat postu:

Odcinek 52

Ciekawy wątek z "walką" o to kto zostanie następcą Ramiza. Jako wykonawca Ali się do tego bardziej nadaje - jemu ręka nie zadrży przy wykonywaniu wyroków, on sobie z tym poradzi i zbytnio go to nie ruszy, będzie mógł spać po nocach. Ezel to świetny strateg i na tym powinien się skupić. Miałam nadzieję, że przez zaistniałą sytuację nie dojdzie do rozłamu między przyjaciółmi.
Ezel w garniturze wyglądał obłędnie.

HOT! Prezencja idealna! Wywód Aliego podczas ważnego spotkania biznesowego zrobił na mnie wrażenie. Uwidocznił jak wiele łączy go z Wujem, był postawieniem kropki nad i.

Sebnem została odrzucona przez grupę i bardzo dobrze! Zasłużyła na to! Mogła się zmienić, miała wsparcie bliskich, ale nie wykorzystała swojej szansy. Ucieszyło mnie, że ekipa Ezela wybrała właśnie takie rozwiązanie. Śmierć Sebnem z ich rąk byłaby przegięciem.
Świetna scena z bohaterami wydającymi opinie na jej temat, Ali się z nią nie cackał. mocne słowa padły z jego ust. Najbardziej w tej sytuacji jest mi żal Tefika. Przeżył ogromne rozczarowanie. Kochał Sebnem, chciał z nią spędzić resztę życia. Wstrząsnęła mną scena, gdy wywiózł ją do lasu a później powiedział, że z całego zespołu tylko on był za tym żeby ją zabić.

Miazga! Wymowne ujęcia z pierścionkiem zaręczynowym... Biedny Tefik.

Tak się załamał, że chciał popełnić samobójstwo.

Dobrze, że miał obok siebie Aliego i Ezela, przyjaciół na których mógł liczyć w tych ciężkich chwilach.
Sebnem sięgnęła dna. Poszła do Cengiza i poprosiła go o pomoc, przygarnięcie.

Ta postać jest u mnie całkowicie skreślona.

W tym odcinku nie było retrospekcji z młodymi Selmą, Ramizem i Kenanem. Jakoś mi to nie przeszkadzało, nie czułam niedosytu. Dla mnie najważniejsza jest akcja w teraźniejszości i to ją chłonę. Aczkolwiek z zainteresowaniem śledzę też retrospekcje, bo to są dodatkowe smaczki, które sprawiają, że opowiedziana nam historia jest spójna i intrygująca.

Sceny Aliego i Azad - istna petarda! Iskry leciały z ekranu! HOT!

Dali czadu! Namiętna scena w warsztacie rozbroiła system.

Bardzo podobał mi się motyw z lustrem, czyli Alim przeglądającym się w oczach Azad. Super metafora! Rozbroił mnie jego tekst: "Jesteś taka mądra, Ty coś mówisz a ja później myślę o tym przez cały dzień".

Dostałam ataku śmiechu, gdy Ali zwrócił się do Ramiza "tato" a ten go poprawił, że Wuju wystarczy.

Sielanka u Aliego i Azad nie potrwała długo. Ciężko rozwiązać ich spór, każde z nich ma swoje racje, rozumiem motywy i jednej i drugiej strony, chociaż te Azad są rozsądniejsze. Aczkolwiek mogła o tym pomyśleć wcześniej. Wiedziała z kim się wiąże, w kim się zakochała. Ali nie ukrywał przed nią swoich postępków i tego, że ciągnie go do brudnych interesów. Świetna była scena tej dwójki z Ramizem i ujęcie z Alim na granicy wytrzymałości bawiącym się obcęgami.

Cengiz wezwany na dywanik do Kenana trząsł się jak osika na wietrze.

Rozbawił mnie, gdy ćwiczył mowę przed lustrem, jego argumentacja była bardzo słaba. Jednak i tak próbował wciskać kity i wybrnąć z opresji, cały Cengiz. Trampkarz go zdradził, zadał mu cios w plecy. To Ci dopiero niespodzianka! Kenan chyba jednak lepiej płaci.

Super scena z klęczącym Cengizem i karcącym go Kenanem za brzydkie zdjęcie ze swoją podobizną w kopercie.

Nie mogłam przestać się śmiać.

Wiedziałam, że Kenan nie wyeliminuje Cengiza i będzie chciał nadal z nim współpracować. Taka kanalia przyda mu się w zemście. Ramiz ma Ezela i Aliego a Kenan ma Cengiza i Trampkarza.

Fajne sceny Ezela i Bade z jego rodziną. Takie zwykłe, normalne, z dnia codziennego. Miła odskocznia od wszelkiego rodzaju dram. Najbardziej podobała mi się scena Ezela z Canem i przyglądającym się im wzruszonym Mumtazem.

Bardzo lubię to trio! Can miał swoje 5 minut w tym odcinku, rozbroił mnie, gdy pouczał dziadka, że Ezel i Bade flirtują ze sobą.

Dobry jest!

Postać Bade ni mnie ziębi ni mnie grzeje. Nie jest moją ulubienicą, ale nie żywię też do niej negatywnych emocji. W tym odcinku było mi jej po prostu żal. Eysan przeszła samą siebie pokazówką jaką urządziła w pracowni Bade. To ma być klasa?

Chamstwo, bezczelność, wywyższanie się. W "eleganckim" stylu wbijała rywalce szpilę za szpilą. Pokazała jaką jest harpią! Bade nie miała szans w starciu z nią. Biedna.

Scena przed lustrem, gdy Eysan dokonywała porównania - cios poniżej pasa. Ta kobieta nie ma za grosz wstydu! Co z tego, że łączy ja z Ezelem przeszłość i syn? Miała swoją szansę i ją zmarnowała. Tyle razy go zraniła i zdradziła! Jest piękna i wytworna, ale co z tego? Uroda przemija, w miłości liczy się coś więcej. Bade mogłaby zagościć na stałe w sercu Ezela. Dzielące ich różnice nie są wielką przeszkodą. Niestety w jednym Eysan miała rację. Ezel wciąż coś do niej czuje i nad tym ogromnie ubolewam. Sposób w jaki o niej mówił przy Bade nie pozostawia złudzeń. Zagalopował się i w pewnej chwili zorientował się, że powiedział o kilka słów za dużo, ale było już za późno. To dobiło Bade, która mimo wszystko próbowała zachować fason za co ma u mnie plusa. Nie robiła awantur, nie miała pretensji. Zrozumiała sytuację i dla swojego dobra się wycofała.
Eysan była zbyt pewna siebie.. Dlatego odczułam wielką przyjemność, gdy Ezel olał jej sztuczki przy basenie i nie dał się uwieść. Brawo! Nie pozwolił sobie na chwilę słabości, odrzucił Eysan. Jej mina bezcenna! Była chemia, gdy Ezel ją mocno chwycił i przemówił do słuchu. Iskrzyło!

Tego im odmówić nie mogę, ale namiętność to za mało by zbudować związek. Po tym co Eysan zrobiła w przeszłości i obecnie Ezel powinien trzymać się od niej z daleka.
Prowokacje Eysan podziałałyby na Cengiza, który bardzo ucieszyłby się z takiego obrotu sytuacji, ale nie z Ezelem takie numery! Eysanka zachowywała się jak modliszka, próbowała wykorzystać wszystkie swoje atuty! Żenujący był jej tekst o Bade dziewicy.

Bardzo słabe i poniżej poziomu. Mam rozumieć, że lepszą opcją jest rozwiązła Eysanka?

Kpina!
Miny Eysan po wyjściu Ezela - miód na moje oczy.

Plan się nie powiódł, jaka szkoda!

Kapitalny wątek z grą w pokera czołowych postaci serialu, której przedsmak mieliśmy w finale pierwszego sezonu. Trzeba było czekać prawie 20 odcinków, ale było warto! Oglądałam tę scenę kilka razy, mistrzostwo! Cztery duety, ogromne emocje i super klimat! Rewelacyjny motyw z grą o fanty! Każda rzecz była ważnym symbolem - Ezel postawił pierścionek zaręczynowy, który podarował Esyan (jej mina bezcenna!), Cengiz przynoszący szczęście żeton, Ramiz nóż a Kenan... obrączkę.

Czyżby byli z Semą małżeństwem?

Cengiz wygrał grę, ale wiemy, że to też cześć taktyki Ezela, uśpić czujność rywala by później zaatakować ze zdwojoną mocą. Super scena, gdy obaj sobie dogryzali.

Postawa Sebnem w ogóle mnie nie ruszyła. Jak pisałam dla mnie jest skreślona i najlepiej niech Tefik trzyma się od niej z daleka i nie wchodzi kolejny raz do tej samej rzeki.
Spodziewałam się, że Eysan coś kombinuje. Nawet ona (harpia, egoistka, materialistka) nie wróciłaby do mordercy siostry bez konkretnego i ważnego powodu. Chce się na nim zemścić i tak łatwo nie odpuści. Powiedziała Ezelowi, że może być jego wtyczką po stronie Kenana. Może taki jest jej plan, może i jej intencje były szczere, ale ja bym jej nie ufała. Pokazała już na co ją stać i jak łatwo przychodzi jej zdrada osób na których podobno tak bardzo jej zależy.

Z drugiej strony Ezel miałby asa w rękawie, ale lepiej by trzymał ją na dystans i jej nie ufał.

Super odcinek, jeden z najlepszych!

Kasjopeja · Wysłany: 20:35:26 29-05-17 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 21:02:30 29-05-17 Temat postu:

Kasjopeja · Wysłany: 21:10:10 29-05-17 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 21:47:50 29-05-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:51:37 29-05-17 Temat postu:

Początkowo myślałam, że to nowa postać, której jeszcze w Ezelu nie widziałam, ale jak się przyjrzeć to faktycznie Omer!

Blackie · Wysłany: 22:23:44 29-05-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 22:43:19 29-05-17 Temat postu:

Kasjopeja · Wysłany: 23:23:19 29-05-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 0:05:18 30-05-17 Temat postu:

Właśnie czekam na ciachanko Blackie, ale nie chciałam się upominać.

Jestem po 36 odcinku Icerde i raczej nie dam rady zasnąć. Zostałam powalona i jeszcze się nie mogę pozbierać, więc buszuje nocą po forum.

Kasjopeja · Wysłany: 0:20:10 30-05-17 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 11:20:42 30-05-17 Temat postu:

Kasjopeja · Wysłany: 12:28:02 30-05-17 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]