Telenowele

Lineczka · Wysłany: 23:24:38 16-06-17 Temat postu:

Odcinek 57

Oświadczyny Aliego rozbroiły system.

Całkowicie w jego stylu! Rozgryzłam jego zamiary wcześniej niż nasza ekipa. Dziwiłam się ich reakcji jakby naprawdę myśleli, że może on skrzywdzić Azad.

"Chcę Ci się oświadczyć, wariatko".

Ali show! Świetna scena! Miny zgromadzonych i radość Azad - bezcenne.

Podobała mi się przyjacielska rozmowa Aliego i Ezela. Jeden dał drugiemu do myślenia, świetnie się uzupełniali!

Wyprowadzony z równowagi Kenan - niecodzienny widok! Zawsze taki pewny siebie, w miarę opanowany a tutaj taka nowość. Ciekawe co zrobił z Kayą.

Raczej go nie zabił. Rzucił tekstem, że przez jakiś czas pozwolą mu odpocząć. Może go po prostu odsunął od siebie aż sprawa przycichnie? Mocna scena, gdy Kaya klęczał przed nim na kolanach i czekał na wyrok. Nie było mi go żal, to drań, który wyrządził wiele zła.
Byłam pewna, że Kenan nie skrzywdzi Eysan. Początkowo traktował ją chłodno, kontrolował i ograniczył jej wolność, ale to zmierzało do czegoś innego. W pewnym momencie zorientowałam się, że poprosi ją o rękę.

Eysan ma ogromnego farta. Poza tym faceci przy niej głupieją i tracą instynkt samozachowawczy. Jest fame fatale, robi z nimi co chce, osiąga swój cel. Z łatwością grała niewiniątko, strzelała minkami w stylu "ja bym tego nie zrobiła", ale przerosła ją ta sytuacja, spanikowała i uciekła. Nie chciałam aby stała jej się krzywda, głównie ze względu na Ezela, który miałby wyrzuty sumienia z jej powodu.
Eysan jest jak kot - zawsze spada na cztery łapy. Ciekawe czy tak będzie już do końca serialu.

Sebnem wyzwala we mnie same negatywne emocje! Aż się jej słuchać nie chce i oglądać! Najlepiej niech zniknie z tego serialu, mogłaby wyjechać/ uciec na koniec świata. To egoistka i zdrajczyni. Niczego nie nauczyła się na swoich błędach, ile szans już dostawała od Ezela i Tefika?

Nie ma wstydu! Aż się we mnie gotowało, gdy przyszła do Tefika i zaczęła tę swoją gadkę o ich miłości.

Dobrze, że ją wyrzucił z gabinetu, jeszcze mogła wykraść jakieś ważne informacje i przekazać je swojemu szefowi.

Nie mam do niej za grosz zaufania! Przez nią cierpi jedna z moich ulubionych postaci w tym serialu. Szkoda Tefika, ale cieszę się, że trzyma się dzielnie i nie pozwala sobą manipulować, brawo!

Cengiz ma na punkcie Eysan fioła. To nie jest zdrowe uczucie, to obsesja. Kocha ją na swój chory, pokręcony sposób. Żałosny był, gdy przyszedł do Ezela z pretensjami a później prosił go o pomoc.

Serio? Bezczelny typ! Ładnie Ali mu dal do wiwatu za akcję z Temmuzem! Zasłużył na tęgie lanie, to i tak dla tej szui za mało! Aczkolwiek dobrze, że Ali całkowicie się nie zatracił. Chęć zemsty to jedno, ale Azad i dziecko go potrzebują. Powinien coś zmienić w swoim życiu by zapewnić im poczucie bezpieczeństwa i godne życie. Ali Obcęgi ryzykował, w każdej chwili mógł wylądować we wiezieniu. Teraz powinien poszukać stabilizacji dla dobra bliskich i swojego.
Nie podobała mi się scena, gdy zrozpaczony i bezradny Cengiz (w sprawie Eysan) wyżywał się na Alim.

Ezel wiedział kiedy się pojawić.

Gdzie jest Temmuz? Niech wraca do gry! Najlepszy czarny charakter w serialu!

Ezel i Bade byli uroczy w tym odcinku. Ich podchody wywołały uśmiech na mojej twarzy.

Bade ma u mnie dużego plusa za to, że jest szczera, naturalna, wrażliwa i normalna! Po telefonie od Eysan zastanawiałam się czy nie zastosuje marnej sztuczki z wykasowaniem tego połączenia, ale nie! Ona powiedziała o wszystkim Ezelowi. Brawo! Fajna postać a nie kolejna zakłamana i dążąca do celu p trupach zołza (tak, mam na myśli Eysankę

). Ciekawy był wątek z rodziną Bade. Ojciec surowy, trochę mnie przeraził swoimi żelaznymi zasadami. Wyglądał mi na domowego tyrana, który może nie stosuje przemocy fizycznej, ale psychiczną już tak. Musi być idealnie, wszystko na swoim miejscu, bunt i sprzeciw to nie pod jego dachem.

Bade wyrosła na dojrzałą, mądrą dziewczynę ale kluczowe pytanie brzmi na ile to zasługa jej ojca a na ile tego, że umiała postawić na swoim, realizować swoje pasje.
Ezel w namiętnych scenach z Bade był HOT!

Przyznam, że skradł całą moją uwagę.

Co za facet! Ogień! Iskry leciały z ekranu, ale! To głównie za jego sprawą a nie dzięki chemii z Bade. Pod tym względem fajerwerków nie było chociaż jak pisałam sceny uznaję za urocze.

Na marginesie dodam, że bardzo podobała mi się pościel Ezela!

Fajnie poprowadzony wątek, mam tylko jedno ale. Wolałabym aby ten pierwszy raz Ezela i Bade odbył się w innych okolicznościach a nie podczas gdy Eysan została "porwana". Trochę to mi się gryzło. z jednej strony miłosne sceny Ezela z Bade, gdzie w obu przypadkach PRZED albo PO przewijała się Eysan. Wolałabym aby w ogóle o niej nie myślał, ale w takiej sytuacji było to nieuniknione. Dlatego lepiej byłoby gdyby wspólna noc odbyła się po odnalezieniu Eysanki, by Bade z Ezelem w spokoju i bez przeszkód cieszyli się sobą. Z drugiej strony ten zabieg nie był przypadkowy. Miał na celu podkreślić, że takie jest życie (ironia losu - Eysanka spanikowana ucieka a Ezel dobrze się bawił na chwilę zapominając o jej zniknięciu i całym świecie, taki pstryczek w noc biorąc pod uwagę wydarzenia z przeszłości tych postaci

).

Retrospekcje dostarczyły mi emocji, zwłaszcza końcowe sceny. Ramiz zrezygnował z Selmy, poświęcił się życiu rodzinnemu, ale mimo chęci to było z góry skazane na porażkę. Nie potrafił o niej zapomnieć! Powiększał rodzinę, trwał przy żonie, ale myślami był przy Selmie. Rosła w nim agresja, był sfrustrowany.
scena spotkania po latach - rewelacja! Najbardziej podobało mi się wyznanie Ramiza pod drzwiami mieszkania Selmy. Pięknie mówił i był w tym szczery! Otworzył przed nią swoje serce, ale za późno. Szkoda mi się go zrobiło, gdy zobaczył Kenana i dowiedział się o jego ślubie z Selmą.

Cios poniżej pasa, ale nie powinien mieć do niej pretensji. Chciała ruszyć naprzód. Tylko dlaczego z Kenanem?

Ramiz i Selma popełnili sporo błędów, Od początku powinni walczyć o swoje uczucie i nie poświęcać się dla Kenana a przy tym być z nim szczerzy. To mogło zapobiec wielu tragediom. Oni dla dobra przyjaciela/żony trwali w układzie, który wzmagał w nich wyrzuty sumienia. Rozstanie na lata też nie pomogło. Nie potrafię ich jednak potępić. Między tą dwójką była prawdziwa miłość, poza tym Kenan mógł się wycofać, wiedział co w trawie piszczy, domyślał się, ale nie potrafił odpuścić. Teoretycznie jest ofiarą, ale praktycznie też nie był krystalicznie czysty i idealny.
Postępowanie Ramiza i Selmy a Cengiza i Eysan to dwie bardzo odmienne historie, gdzie i motywy są inne. Tych drugich potępiam, pierwszych jest mi nawet żal.

Zabieram się za kolejny odcinek! Tytuł zapowiada ogromne emocje! Ślub (Ali z Azad? Kenana i Selmy w retrospekcjach? to moje dwa typy, raczej Kenan i Eysan nie

) i pogrzeb (brat Kenana w retrospekcjach? Azad?

oby to nie była któraś z najbardziej lubianych przeze mnie postaci -> o Ezela się nie martwię, bo go na tym etapie nie wyeliminują, Ali raczej pociągnie do finału, najbardziej boję się o Azad i Tefika).

Blackie · Wysłany: 13:39:47 17-06-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 17:56:38 17-06-17 Temat postu:

Kurczę a przez myśl mi przeszło, że to może Kenan dostanie swój temat, ale uznałam, że jeszcze nie czas.

Na pewno zajrzę i prześledzę ciekawostki o aktorze.

Czekam na ciachanko, może dzisiaj wrzucę streszczonko 58 odcinka, po końcówce nie mogłam zasnąć!

Shelle, duet Ali i Azad to najlepszy duet damsko-męski w tym serialu.

Lubię ich oglądać, sceny z 52 odcinka świetne, z 51 też super!

Shelle · Wysłany: 18:09:03 17-06-17 Temat postu:

Matko, za każdym razem jak już trochę mi się uda nadgonić, to okazuje się, że Lineczka kolejny odcinek obejrzała

Masakra!!!

A co do Alego i Azad to ja ich ogólnie uwielbiam jako duet, a oczywiście smaczku wszystkiemu dodaje to, że w rolę Azad wciela się Burcin

Blackie · Wysłany: 19:46:46 17-06-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 19:50:20 17-06-17 Temat postu:

Blackie, Twoje podsumowanie romantycznych duetów w Ezelu boskie

Taka prawda, to bynajmniej nie jest film o tego rodzaju miłości

Ale Alego i Azad lubię nie tylko dlatego, że są jedyną sensowną parą w tym serialu

Blackie · Wysłany: 20:00:35 17-06-17 Temat postu:

Shelle fajnie, że Ci się spodobało co napisałam...

Aż się hamuję żeby nie dopisać słowa "wreszcie" - oops! jednak napisałam

Żarcik!

Aha, Lineczka, nie nadążam nie tylko z Twoimi streszczonakami, ale też z Twoim podpisem - zmienia się z prędkością światła hehe

Bracia rulezzzz!

__________________
Ezel

Lineczka · Wysłany: 20:03:30 17-06-17 Temat postu:

Blackie, super podsumowanie par! W pierwszym sezonie podobali mi się Tefik i Sebnem, ale wiadomo co później się stało.

Lubię parę Ali i Azad, ale chyba bym ją poświęciła dla pary Ezel i Azad (z zaznaczeniem, że on ostatecznie skreśliłby Eysan i pokochał Azad

).

Obecny podpis zostanie na dłużej, co ja mam począć skoro takie cuda w odcinkach i w animkach?

Jestem wierna braciom!

Streszczonka jednak dzisiaj nie będzie, bo się nie wyrobię. Jutro wrzucę.

Blackie · Wysłany: 20:33:19 17-06-17 Temat postu:

Kasjopeja · Wysłany: 0:57:12 18-06-17 Temat postu: