|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miri92 Obserwator
Dołączył: 16 Maj 2018 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:18:30 28-05-18 Temat postu: |
|
|
Dziękuję |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:59:26 01-06-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Blackie napisał: | Nawet nie chcę rozwijać tutaj tematu Beren, bo wiesz, że dla mnie ona jest Fatmą idealną, ale naprawdę muszę zaprotestować przeciwko wytykaniu jej rzekomego egoizmu - lütfen... | Egoizm miała wpisany do scenariusza, a mimiką go akcentowała ...
Już na samym początku (przed gwałtem) był number one ... Siedziała sobie z Mustafą przed domem, który ten dla niej budował i snuła plany ... że kiedy razem zamieszkają po ślubie wreszcie będzie mogła robić wszystko to na co ma ochotę i mówiła to tylko w oparciu o siebie i własne upodobania tak jakby w tym domu miała być najważniejsza, albo mieszkać sama - takie odniosłam wrażenie - a uważam, ze powinna używać słowa "my" "dla nas" itd ... a nie mówić w liczbie pojedynczej) ... ble ble ble ... w pewnym momencie stwierdziła nawet, ze będzie gotować tylko to co sama lubi i na co ma ochotę (bo w domu brata i bratowej musiała jeść to co było - sorry - trudno, żeby gotowali tylko pod jej kątem) ... a kiedy Mustafa się obruszył i zapytał czy to znaczy, że jego ulubionych potraw nie będzie ... rzuciła na odczepnego ... "kiedy będziesz wracał z połowów" ugotuję też to co ty lubisz ...". Blackie ... nie wiedziałam wtedy o czym będzie ten serial, bo to był chyba drugi odcinek, ale ta sytuacja nie uszła mojej uwadze i miałam dość negatywne wrażenia co do jej postaci. |
lucy jestem w szoku po przeczytaniu Twoich wrażeń z pierwszego boluma GF - oczywiście to Twoja opinia i na pewno jej nie zmienisz, jednak nie mogę zrozumieć jak mogłaś się dopatrzeć tylu negatywów w postaci Fatmy To co ona tam plotła na budowie domu to były zwykłe, niezbyt wydumane marzenia prostej niewykształconej dziewczyny z prowincji, w dodatku gnębionej w domu przez szwagierkę... Nie dziwne więc, że chciała się w pierwszej kolejności uwolnić od Muki i móc decydować o sobie jako pani domu, ale dodatkowo po wczesnej stracie rodziców prawdopodobnie chciała jak najszybciej założyć własną rodzinę, czuć domowe ciepło, urodzić dzieci... Tak więc jej wizje urządzania sobie życia po swojemu jak najbardziej rozumiem. Czy to aż tak istotne, że używała 1 osoby liczby pojedynczej snując na głos WŁASNE marzenia...? Skoro Mustafa zwrócił jej na to uwagę, znaczy się na to gotowanie, to akurat inaczej zrozumiałam - on się domagał już przed ślubem, żeby żona traktowała go jak pana domu i mu we wszystkim usługiwała, on jej tutaj już wytyczył jej przyszłą rolę kuchty i sprzątaczki, posłusznej, usługującej i spełniającej zachcianki kury domowej I sobie też to zapamiętałam, ale jak widać z zupełnie innej perspektywy hehe
lucy napisał: | Potem kiedy odzyskała wolę życia i zaczęła się kształcić oraz pracować ... i Meryem pochwaliła ją, żeby jeszcze bardziej ją zmotywować i dodała, że jest dzielna i silna, bo wszystko to co osiągnęła do tej pory może zawdzięczać tylko sobie ... wtedy Fatmagul się uśmiechnęła i przytaknęła i zrobiła taką minę, że ciśnienie mi aż podskoczyło (oczywiście w przenośni) ... KURCZE ... ręce mi opadły ... Toż ona powinna rzucić się Meryem (czy jak jej było) na szyję z podziękowaniami za tyle dobroci i wsparcia ... za rzucenie własnego domu i życia po to by się nią zaopiekować niczym matka i dodać, ze bez tej pomocy nie zrobiłaby nawet jednego kroku ... A tu było jedno wielkie G ... co za niewdzięcznica przypisująca tylko sobie sukces odbudowania się pod każdym względem (a nawet więcej). Dodam, ze postawa Mukki, która wzięła sprawy w swoje ręce, bo inaczej rodzina trzech synalków-sprawców zgniotłaby ją w miał ... oraz zadbała o jej interesy (nieważne, że nie zrobiła tego bezinteresownie) to nawet Meryem nie zdążyłaby jej pomóc, bo nie byłoby już komu pomagać... oczywiście nigdy nawet jednym słowem nie podziękowała jej za takie ułożenie spraw - kurde - była w takim stanie, ze ktoś musiał za nią podejmować decyzje (pomijam, że rozwiazanie, które znalazła Mukkades - wyszło jej tylko na dobre) ... Fatmagul nie miała obok siebie nikogo kto byłby jej przychylny (no oprócz brata, ale on ze względów oczywistych nie stanowił żadnej siły w tej mierze, a jego współczucie - bo tylko tyle mógł jej zaoferować nie postawiłoby jej na nogi). Jednym słowem bez Meryem i Mukki oraz Kerima i adwokata, który dołączył później ... Fatmagul NIC by nie zdziałała ... I właśnie w tym, że nie miała tej świadomości i nie okazywała należytej wdzięczności tkwił egoizm jej postaci ... |
A po tym komentarzu to już mi całkiem witki opadły lucy... Czy masz WOGLE jakieś ciepłe uczucia dla tej postaci?? Przecież to ofiara gwałtu, której świat runął w gruzach, poczucie ludzkiej i kobiecej godności zostało barbarzyńsko zdeptane i utaplane w błocie... Opieka i troska ludzi wokół niej, wysłanie jej do szkoły, otworzenie dla niej restauracji, by mogła się spełniać zawodowo i być niezależna finansowo miały na celu pomoc w odbudowie jej zmiażdżonego poczucia wartości i stąd te motywujące gadki Meryem, żeby uwierzyła w siebie, że może coś dokonać w życiu, zmienić je na lepsze. Dlaczego Fatma nie rzucała się na szyję Meryem lub adwokatowi, a potem Kerimowi w podzięce co 5 minut...? Może dlatego, że z natury nie była zbyt wylewna emocjonalnie, była zahukana i nie umiała się stosownie wyrażać, a może trauma gwałtu zamroziła ją kompletnie, o czym już pisałam, więc się nie będę powtarzać... I tak jak pisałam wcześniej - nie rozumiem w jakim celu scenarzyści mieliby budować postać Fatmy w taki sposób - co chcieli tym pokazać? Że egoistki i niewdzięcznice spotyka w życiu najpierw zasłużona kara w postaci gwałtu, a potem niezasłużona nagroda w postaci kochającego męża i dobrych ludzi wokół...?? Wydaje mi się lucy, że - z niewiadomych dla mnie przyczyn - coś opacznie odczytałaś w tym serialu, i stąd Twoje negatywne wrażenia...
No i popacz lucy co za paradoks - Ty się dopatrujesz samych pozytywów w Cenie miłości, których ja ni cholera nie widzę, a z GF mamy akurat odwrotnie Chyba już tak musi zostać, co Ty na to?
lucy napisał: | Jej reakcja (mimika) podczas ogłoszenia wyroku w sądzie też mi się nie podobała ... wiele już zapomniałam z serialu, ale ten obraz mam nadal przed oczyma ... |
Już nie będę dopytywać JAKI ten wyraz twarzy był hehe
__________________
Fatma & Kerim
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 17:37:20 02-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:45:14 01-06-18 Temat postu: |
|
|
W takim razie odpowiem też tutaj
Blackie napisał: | - skoro piszesz, że miała egoizm wpisany w scenariuszu, to w jakim celu scenarzyści postanowili przedstawić Fatme jako egoistke?? WOGLE nie kumam tego |
Blackie ja nie wiem czy to był celowy zamysł scenariusza (a jeśli tak to pewnie w celu urozmaicenia postaci - trochę kontrowersji nigdy nie zaszkodzi, bo postać staje się barwniejsza, ciekawsza i wzbudza większe emocje) czy zwyczajnie wkradł się chochlik. Dla mnie postać Fatmy jeszcze przed zdarzeniem pozostawiała wiele do życzenia i nie tylko z powodów scenariuszowych, ale także aktorskich. Dla przykładu jedno takie samo zdanie wypowiedziane przez różne osoby potrafi wywrzeć inne wrażenie i wzbudzić inne emocje u osób, które na to patrzą ... bo na nie działa nie tylko treść tego zdania, ale także to w jaki sposób zostało wypowiedziane ... a składa się na to szereg elementów ... barwa głosu, ton głosu, wyraz twarzy, spojrzenie, mimika itd. Tak więc z jednej strony scenariusz był śliski, z drugiej kładła go kreacja Beren. Być może zupełnie inne wrażenia odniosłabym, gdyby damski odpowiednik Kivanca budował Fatmagul. Co nie znaczy, ze całą postać Fatmy oceniam negatywnie ... nie mniej jednak przeszkadzały mi pewne niuanse w całkiem pozytywnym jej odbiorze. I to jest tzw odczucie subiektywne, z którego tłumaczyć się nie muszę ... nieprawdaż Blackie ??
EDIT
Cytat: | lucy jestem w szoku po przeczytaniu Twoich wrażeń z pierwszego boluma GF - oczywiście to Twoja opinia i na pewno jej nie zmienisz, jednak nie mogę zrozumieć jak mogłaś się dopatrzeć tylu negatywów w postaci Fatmy |
A ja znowu nie rozumiem dlaczego jesteś aż w szoku ... przecież różne postaci w różnych serialach mają swoich fanów i antyfanów, bo każdy odbiera je subiektywnie i każdy lubi i ceni coś innego oraz inaczej interpretuje to co widzi na ekranie ... to co dla jednych jest piękne i prawdziwe dla innych jest okropne i nierealne ... i tak było, jest i będzie ... Poza tym ilu negatywów się dopatrzyłam ??? To, że nie wzbudziła mojej sympatii, bo nie podobało mi się to i owo w jej zachowaniu czy w sposobie mówienia o sobie jest według Ciebie krytyką bez dna ?? Nie przesadzaj Blackie ...
Cytat: | Skoro Mustafa zwrócił jej na to uwagę, znaczy się na to gotowanie, to akurat inaczej zrozumiałam - on się domagał już przed ślubem, żeby żona traktowała go jak pana domu i mu we wszystkim usługiwała, on jej tutaj już wytyczył jej przyszłą rolę kuchty i sprzątaczki, posłusznej, usługującej i spełniającej zachcianki kury domowej I sobie też to zapamiętałam, ale jak widać z zupełnie innej perspektywy hehe |
No ja tego tak nie odebrałam ... zresztą rozmowa dotyczyła czasu po ślubie, a nie przed ślubem ... Poza tym to jak sobie wyobrażał ich wspólne życie pozostanie na zawsze w domyśle, bo do wspólnego życia nie doszło ... a on ze swej strony nie ubrał tego ani w myśli, ani w słowa ... ale ... z Asu nie zrobił ani kucharki, ani sprzątaczki, ani żadnej kury domowej ... więc można postawić tezę, że nie taka wizja żony chodziła mu po głowie ...
PS: oczywiście Blackie nie dorabiaj żadnej ideologii do tego co o nim napisałam kierując się obiektywizmem - wolę to od razu napisać - bo ani go nie bronię, ani nie próbuję go wybielać - Dał się potem bardzo we znaki chyba wszystkim widzom (notabene jestem ciekawa czy Mustafa miał swoich fanów ... hahaha)
Cytat: | A po tym komentarzu to już mi całkiem witki opadły lucy... Czy masz WOGLE jakieś ciepłe uczucia dla tej postaci?? Przecież to ofiara gwałtu, której świat runął w gruzach, poczucie ludzkiej i kobiecej godności zostało barbarzyńsko zdeptane i utaplane w błocie... |
Blackie czytając powyższe mam wrażenie, że w Twoim rozumieniu krzywda tego pokroju zmywa z kobiety wszystkie wady charakteru i osobowości, z którymi się urodziła i które się ukształtowały później w zetknięciu z otoczeniem ... i odkąd stała się ofiara przemocy trzeba na nią patrzeć (zarówno na jej przeszłość, teraźniejszość i przyszłość) tylko i wyłącznie przez ten pryzmat ... i trzeba porzucić wszelkie krytyki, antypatie i zastrzeżenia, bo teraz liczy się tylko i wyłącznie jej tragedia ... i taka osoba ma dożywotni monopol na rację już do końca życia.
Cytat: | Dlaczego Fatma nie rzucała się na szyję Meryem lub adwokatowi, a potem Kerimowi w podzięce co 5 minut...? |
Gdyby tak robiła poszłaby w drugą skrajność
Cytat: | Wydaje mi się lucy, że - z niewiadomych dla mnie przyczyn - coś opacznie odczytałaś w tym serialu, i stąd Twoje negatywne wrażenia...
No i popacz lucy co za paradoks - Ty się dopatrujesz samych pozytywów w Cenie miłości, których ja ni cholera nie widzę, a z GF mamy akurat odwrotnie Chyba już tak musi zostać, co Ty na to? |
Z ta różnicą Blackie, że ja widziałam cały GF i całą CM, a Ty cały GF i tylko kilkanaście odcinków CM ... jednak mimo to nigdy Ci nie napisałam, że CM zrozumiałaś opacznie Poza tym wyciągasz zbyt pochopne wnioski ... bo w żadnym miejscu nie napisałam (co mi właśnie zarzuciłaś), że źle oceniam GF (WRĘCZ PRZECIWNIE - i zawsze to podkreślałam). Jednak postać Fatmagul nie wzbudziła u mnie aż tak bezgranicznej czy nieograniczonej niczym sympatii jak u Ciebie - osobiście 100 razy mocniej wolałam Kerima - o wiele bardziej do mnie przemówił, pomimo, że w świetle przedmiotowego zdarzenia był tym gorszym. Niestety sama sympatia to coś co wykracza poza granice zdrowego rozsądku i logiki ... i nierzadko bywa absurdalna ... bo nie wynika z piękna, etyki czy moralności, ale z oceny charakteru i osobowości w jednym ...
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 23:05:35 01-06-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:33:45 02-06-18 Temat postu: |
|
|
No i popacz lucy w jakim ja temacie znów utknęłam zamiast lecieć do KG - siedzę w temacie serialu, który skończyłam oglądać chyba 2 lata temu... Tym sposobem 80 bolum KG oglądnę chyba w następnym dziesięcioleciu XXI wieku chacha
lucy napisał: | Blackie ja nie wiem czy to był celowy zamysł scenariusza |
Napisałaś, że miała egoizm wpisany w scenariusz, więc teraz już nie wiem, czy Ty to wiesz na 100%, czy to Twoje subiektywne odczucia...
lucy napisał: | Dla mnie postać Fatmy jeszcze przed zdarzeniem pozostawiała wiele do życzenia i nie tylko z powodów scenariuszowych, ale także aktorskich. Dla przykładu jedno takie samo zdanie wypowiedziane przez różne osoby potrafi wywrzeć inne wrażenie i wzbudzić inne emocje u osób, które na to patrzą ... bo na nie działa nie tylko treść tego zdania, ale także to w jaki sposób zostało wypowiedziane ... a składa się na to szereg elementów ... barwa głosu, ton głosu, wyraz twarzy, spojrzenie, mimika itd. |
No i właśnie te elementy w grze aktorskiej Beren do mnie przemówiły, a do Ciebie nie - nic z tym nie poradzimy, ehh...
lucy napisał: | Tak więc z jednej strony scenariusz był śliski, z drugiej kładła go kreacja Beren. |
Ani się nie zgadzam z jednym, ani z drugim - argumentów nie podaję, bo nie muszę się tłumaczyć z subiektywnych odczuć hehe
lucy napisał: | I to jest tzw odczucie subiektywne, z którego tłumaczyć się nie muszę ... nieprawdaż Blackie ?? |
lucy powyżej pozwoliłam sobie zażartować z Twoich słów, bo mnie totalnie rozbawiły To co Ty nazywasz "tłumaczeniem się z subiektywnych odczuć" po mojemu nazywam "wyrażaniem własnych opinii", dzięki którym rodzi się dyskusja - dopiero niedawno żaliłaś się, że Forum trochę kuleje, bo ludziom się nie chce tu pisać, ale jeśli większe grono widzów wychodzi z założenia, że nie chcą się nikomu tłumaczyć z subiektywnych wrażeń o serialu, no to faktycznie losy tego Forum będą nieciekawe... Po co podchodzić tak emocjonalnie do tych spraw?? Musimy trochę wyhamować lucy
lucy napisał: | A ja znowu nie rozumiem dlaczego jesteś aż w szoku ... przecież różne postaci w różnych serialach mają swoich fanów i antyfanów, bo każdy odbiera je subiektywnie i każdy lubi i ceni coś innego oraz inaczej interpretuje to co widzi na ekranie ... to co dla jednych jest piękne i prawdziwe dla innych jest okropne i nierealne ... i tak było, jest i będzie ... Poza tym ilu negatywów się dopatrzyłam ??? To, że nie wzbudziła mojej sympatii, bo nie podobało mi się to i owo w jej zachowaniu czy w sposobie mówienia o sobie jest według Ciebie krytyką bez dna ?? Nie przesadzaj Blackie ... |
Nie o przesadę tu chodzi, a o to, że kojarzyłam Twoją opinię o GF jako pozytywną, a tu się nagle dowiaduję, że sporo rzeczy Ci nie pasowało, i to nie w wątkach pobocznych, lecz co do protki Rozumiem, że można lubić/nie lubić postaci - jednak nie zdawałam sobie sprawy, że nabrałaś jakiejś - wg mnie nie fair - antypatii do głównej bohaterki już na wstępie tej historii...
lucy napisał: | z Asu nie zrobił ani kucharki, ani sprzątaczki, ani żadnej kury domowej ... więc można postawić tezę, że nie taka wizja żony chodziła mu po głowie ... |
Fakt, że nie zrobił z Asu kury domowej - ale zamieszkał z nią w metropolii, a nie w maleńkiej rybackiej wiosce, zmienił swój styl życia na światowy, obrósł w piórka, zaczął się stroić za kasę z szantażu na Yasaranach itp, a związek z Asu nie należał do udanych, więc w sumie zobaczyliśmy, że mąż to z niego przy jej boku praktycznie żaden...
lucy napisał: | Blackie napisał: | A po tym komentarzu to już mi całkiem witki opadły lucy... Czy masz WOGLE jakieś ciepłe uczucia dla tej postaci?? Przecież to ofiara gwałtu, której świat runął w gruzach, poczucie ludzkiej i kobiecej godności zostało barbarzyńsko zdeptane i utaplane w błocie... |
Blackie czytając powyższe mam wrażenie, że w Twoim rozumieniu krzywda tego pokroju zmywa z kobiety wszystkie wady charakteru i osobowości, z którymi się urodziła i które się ukształtowały później w zetknięciu z otoczeniem ... i odkąd stała się ofiara przemocy trzeba na nią patrzeć (zarówno na jej przeszłość, teraźniejszość i przyszłość) tylko i wyłącznie przez ten pryzmat ... i trzeba porzucić wszelkie krytyki, antypatie i zastrzeżenia, bo teraz liczy się tylko i wyłącznie jej tragedia ... i taka osoba ma dożywotni monopol na rację już do końca życia. |
Cytując moją opinię tak jak to zrobiłaś lucy powyżej, to tak to wygląda - trauma=wybaczanie wszelkich wad. Ale niżej napisałam jeszcze, że "może trauma gwałtu zamroziła ją kompletnie" - i wiesz, tutaj akurat mam wsparcie w scenariuszu, bo pamiętam dokładnie scenki, w których Fatma odnosiła się do zmiany, która w niej się dokonała pod wpływem jej krzywdy. Po pierwsze stwierdziła, że żal jej samej siebie, tej osoby którą się stała, czyli takiej smutnej, zrezygnowanej, duszącej swoją krzywdę w sobie, bo już wie, że nigdy więcej nie będzie tą poprzednią Fatmą - wesołą, beztroską dziewczyną ze zwykłymi marzeniami. Po drugie ujęła też tą przemianę słowami: Czuję się jak ptak, któremu podcięto skrzydła - tej metafory nie trzeba wyjaśniać innymi słowami. Oj, chyba odchodzę od meritum - chciałam napisać, że osobom pokrzywdzonym przez los, najbliższe otoczenia przeważnie wybacza pewne niedoskonałości, mówiąc np. "Wiesz, odpuść mu/jej, on jest chory/przeżył dramat, przemawia przez niego żal/gorycz/złość." Kto w obliczu osobistych tragedii zwracałby uwagę na takie charakterologiczne niuanse jak np. niepunktualność. W przeciwieństwie do Ciebie właśnie uważam, że trauma przesłania wszystko i wszystko jest jej podporządkowane w codziennym życiu przez wiele miesięcy, czy nawet lat - i przecież o tym też jest ten serial: o mozolnym i powolnym wychodzeniu z traumy, o próbie zbudowania życia na nowo, co jak widać w serialu zajmuje spooooro czasu. Dlatego osoby poszkodowane są traktowane w wielu sferach życia ulgowo, bo zawsze z tyłu głowy jest pamięć o tym, że ta osoba doznała krzywdy i nie ma co jej dołować z byle powodu. Wracając do serialu i tego jak to połączyć - sam widok Fatmy, ofiary przemocy, dziewczyny zakutanej w golf pod samą szyję, z depresyjnym, pełnym bólu spojrzeniem, płaczącej po kątach i od czasu do czasu wybuchającej piskliwym głosem pełnym żalu, myślę wzbudzał w jej najbliższych (z wyjątkiem Muklki of course) współczucie i empatię, nie sądzę by mieli serce krytykować ją za coś, czy ganić, i dlatego Twoja opinia na tle ich zachowania wydała mi się taka nieczuła... Mam wrażenie, że jakbyś dorwała Fatmę to byś się z nią nie patyczkowała i potraktowała ją po wojskowemu/po żołniersku - w dwa tygodnie Fatma byłaby jak nowa hihi Taki żarcik lucy
lucy napisał: | Blackie napisał: | Dlaczego Fatma nie rzucała się na szyję Meryem lub adwokatowi, a potem Kerimowi w podzięce co 5 minut...? | Gdyby tak robiła poszłaby w drugą skrajność |
No i widzisz - mielibyśmy serialowy gniot, a tak mogliśmy obserwować jak paraliżują emocjonalnie człowieka takie przeżycia, jakie spotkały Fatmę...
lucy napisał: | ja widziałam cały GF i całą CM, a Ty cały GF i tylko kilkanaście odcinków CM ... jednak mimo to nigdy Ci nie napisałam, że CM zrozumiałaś opacznie Poza tym wyciągasz zbyt pochopne wnioski ... bo w żadnym miejscu nie napisałam (co mi właśnie zarzuciłaś), że źle oceniam GF (WRĘCZ PRZECIWNIE - i zawsze to podkreślałam). |
Może uogólniłam coś za bardzo, no ale tak to pobieżnie mniej więcej wygląda, gdyby ktoś podczytywał nasze dyskusje o tych dwóch serialach - ja bronię GF, Ty bronisz AvC
lucy napisał: | Jednak postać Fatmagul nie wzbudziła u mnie aż tak bezgranicznej czy nieograniczonej niczym sympatii jak u Ciebie - osobiście 100 razy mocniej wolałam Kerima - o wiele bardziej do mnie przemówił, pomimo, że w świetle przedmiotowego zdarzenia był tym gorszym. Niestety sama sympatia to coś co wykracza poza granice zdrowego rozsądku i logiki ... i nierzadko bywa absurdalna ... bo nie wynika z piękna, etyki czy moralności, ale z oceny charakteru i osobowości w jednym ... |
No widzisz, akurat więcej wątów bym miała do Kerima - był zapalczywy, wybuchowy, nie umiał się opanować w sytuacjach tego wymagających, prowokował bójki, sprowadzał na siebie kłopoty...
A na zakończenie lucy lutfen, obiecaj mi, że już nie będziemy drążyć tematu GF - szanuję Cię jako wartościową rozmówczynię, ale tak jak pisałam na początku posta, jeśli nie wyjdę ze "starych" tematów, to nie ma szans, żebym pooglądała i pokomentowała nowe seriale, a zwłaszcza KG, który ma tryliard odcinków hehe a tego chyba nie chcesz hihi
__________________
Fatma & Kerim
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 17:37:50 02-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:54:57 03-06-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | A na zakończenie lucy lutfen, obiecaj mi, że już nie będziemy drążyć tematu GF - szanuję Cię jako wartościową rozmówczynię, ale tak jak pisałam na początku posta, jeśli nie wyjdę ze "starych" tematów, to nie ma szans, żebym pooglądała i pokomentowała nowe seriale, a zwłaszcza KG, który ma tryliard odcinków hehe a tego chyba nie chcesz hihi |
Blackie teraz to ja złapałam się za głowę i dalej się za nią trzymam ... [link widoczny dla zalogowanych]
Prawda jest taka, że rozprzestrzeniasz tu zupełnie skrzywiony obraz mojej opinii o GF ... wyciągasz moje zdania z kontekstu myślowego i dorabiasz im swoją własną ideologię ... i w rezultacie wychodzi totalnie przerysowana nadinterpretacja tego co napisałam ... dlatego będę musiała to sprostować ... i w szerszym zakresie zrobię to później. Natomiast teraz napiszę tylko tyle, że ... miałam wiele wiele współczucia dla krzywdy Fatmagul i bardzo często było mi jej żal w rezultacie czego przymykałam oczy (tak jak robi się to w odniesieniu do ludzi, którzy doświadczyli traumy na różnej płaszczyźnie życia) na jej "dziwne" zachowania i reakcje ... które wielokrotnie tłumaczyłam schorowaną i cierpiącą psychiką ... ect ... Natomiast ... zrozumienie, współczucie czy większa tolerancja dla pewnych zachowań ludzkich (bo ich podłoże leży w doznanej krzywdzie) nie mają nic wspólnego z sympatią czy lubieniem kogoś. Blackie ... czy jeśli za kimś nie przepadasz (zwyczajnie go nie lubisz) to czy w momencie, w którym ten ktoś zostaje skrzywdzony obojętnie w jaki sposób (może być to przecież także ciężka choroba, kalectwo itd) ... to czy od razu zaczynasz czuć do niego sympatię ... ??? Jedno z drugim nie ma chyba nic wspólnego ... Nawet pomoc komuś takiemu wynika często nie z sympatii do niego, ale ze względów humanitarnych ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:34 03-06-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | rozprzestrzeniasz tu zupełnie skrzywiony obraz mojej opinii o GF ... wyciągasz moje zdania z kontekstu myślowego i dorabiasz im swoją własną ideologię ... i w rezultacie wychodzi totalnie przerysowana nadinterpretacja tego co napisałam ... dlatego będę musiała to sprostować ... i w szerszym zakresie zrobię to później. |
To może lepiej i szybciej będzie lucy jak od razu mi spierzesz wirtualnie pupę i będziemy kwita, bo widzę, że im dalej w las tym więcej drzew, a tak jak już pisałam, średnio mi się czasowo kalkuluje wracać do tematu serialu, który przewałkowałam jakieś 2 lata temu... Oczywiście nie bronię Ci się odnieść do tego co napisałam i bronić swojego punktu widzenia, skoro tak Cię to zbulwersowało, ale ja Ci nie mogę dać gwarancji, że to przeczytam Wiem, to niegrzeczne z mojej strony ale uprzedziłam
P.S. Teraz wychodzi na to, że miałaś rację lucy zarzucając mi w innym temacie, że nie chcę z Tobą dyskutować, o co się o mało nie obraziłam chacha No ale to dotyczy tylko tematu GF, więc może się jednak nie będzie liczyło, co??
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 22:52:02 03-06-18, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka. Generał
Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:09:40 22-07-19 Temat postu: |
|
|
Serial od dziś o 8.30 na TVP Seriale.
Także nie ma zmiłuj. Wracam do oglądania |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:30:38 24-07-19 Temat postu: |
|
|
Stokrotka. napisał: | Serial od dziś o 8.30 na TVP Seriale.
Także nie ma zmiłuj. Wracam do oglądania |
Świetna decyzja - im więcej seriali oglądam tym bardziej cenię scenariusz, kreacje aktorskie i całą realizację w GF (mój pierwszy serial turecki). |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8138 Przeczytał: 92 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:15:52 24-07-19 Temat postu: |
|
|
Zaczęłem ponownie oglądać Znając życie i tak nie skończę bo powtórki trochę mnie nudzą. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:50:23 25-07-19 Temat postu: |
|
|
Z seriali tureckich dwa razy oglądałam tylko Fatmę. Oglądałam po upływie ponad roku i ani trochę się nie nudziłam, bo kolejność zdarzeń po takim czasie się zaciera. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka. Generał
Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:05:54 26-07-19 Temat postu: |
|
|
Już zapomniałam jak może wkurzać ta jędza. Normalnie nóż się w kieszeni otwiera jak się jej słucha. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:39:53 26-07-19 Temat postu: |
|
|
Stokrotka. napisał: | Już zapomniałam jak może wkurzać ta jędza. Normalnie nóż się w kieszeni otwiera jak się jej słucha. |
Masz pewnie na myśli Mukkę, tak?
Ja ją uwielbiałam i wg mnie to była obok Resata Yasarana najlepiej wykreowana postać. Jak aktor kreujący postać świetnie gra to jego bohater może być samym diabłem, a ja i tak będę za nim przepadać. Taką Mukkę to bym chciała w każdym serialu oglądać. W GF bez niej wątek protki byłby nie do przejścia. Bardzo go ubarwiła i wniosła tyle humoru i dynamiki, ze nie zapomnę tej postaci nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hombree Idol
Dołączył: 02 Sie 2017 Posty: 1980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 13:49:56 12-08-19 Temat postu: |
|
|
Słyszałem wiele dobrego o tym serialu, w sumie to chyba nawet same dobre opinie, dlatego postanowiłem w końcu znaleźć czas i go obejrzeć. Moje pierwsze wrażenia? W minioną sobotę miałem w planach zobaczyć 1. odcinek. Akcja była jednak tak ciekawa, że od razu włączyłem drugi, później zrobiłem kolację i usiadłem, by obejrzeć trzeci Historia jest GENIALNIE skonstruowana, postaci charyzmatyczne, sceny się nie dłużą, piękne plenery i w ogóle świetny klimat. Jestem pod wrażeniem! Jeśli cały serial wygląda podobnie, to mam co oglądać |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcoss Komandos
Dołączył: 06 Sie 2016 Posty: 783 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:39:54 12-08-19 Temat postu: |
|
|
Hombree, prawdopodobnie się nie oderwiesz
"Fatmagul" to serial praktycznie doskonały, niedościgniony wzór w swoim gatunku. Ja po jego obejrzeniu nie byłem w stanie oglądać żadnych kolejnych tureckich seriali. Nagle każdy wydawał mi się beznadziejny. To samo zresztą dotyczy nowych telenowel latino. W tym czasie przestałem je w zasadzie oglądać. Jeszcze na coś zerkam od czasu do czasu, ale nawet nie liczę, że jakakolwiek nowa produkcja (czy turecka czy latynoska) zbliży się do tego poziomu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|