Telenowele

polaku · Wysłany: 21:07:00 15-02-19 Temat postu:

Od dzisiaj serial jest powtarzany na antenie TVP3. Emisja od poniedziałku do piątku o 15:05 i powtórka o 23:45.

Serial wchodzi nagle z dnia na dzień w związku ze zdjęciem z emisji australijskiego serialu dla młodzieży "Zaklinacze koni".

Julia · Wysłany: 23:32:17 18-02-19 Temat postu:

Jest okazja sobie serial powtórzyć, tym bardziej, że od emisji w TVP minęło trochę czasu, a dla Murata warto

Wszyscy narzekali na kiepskie ratingi serialu i , że jest krótki. Mnie się podobał, gdyż historia została opowiedziana i finito, bez rozwlekania, bez dłużyzn.
Nie przepadam za długaśnymi serialami, bo potem inwencji twórczej scenarzystom brak i ciągnie się to bez sensu przez dwa, trzy sezony.
Z oglądanych przeze mnie seriali jedynie "Ask ve Ceza", "Asi"i "Vatanim Sensin" obroniły się dwoma sezonami. Bo już w "Kara Para Ask " końcówka była przeciągana...

Na słąbą oglądalność "Gecenin Kralicesi" wpływ mogły mieć : czas antenowy, dzień tygodnia oraz to, że w tym czasie partner Meryem - podobno wraz z nią (???) był uwikłany w jakieś przekręty podatkowe, poza tym wielu nie mogło aktorce zapomnieć tego, że z dnia na dzień opuściła plan zdjęciowy "Wspaniałego stulecia"

Nie wiem czy oglądałabym serial, gdyby nie informacja,że początek ma się rozgrywać w Grasse na moim ukochanym Lazurowym Wybrzeżu. Murata w ogóle nie znałam i tylko trzy tureckie seriale widziałam, ale po pierwszym odcinku przepadłam

za sprawą Kartala.
Rzadko aktorzy wywierają na mnie takie wrażenie

Julia · Wysłany: 12:21:57 19-02-19 Temat postu:

Na podkreślenie zasługuje w serialu muzyka Aytekina Atasa, która świetnie wpasowuje się do poszczególnych wątków. Od lirycznych, po pełne swoistego brzmienia fragmenty budujące napięcie.
Osobiście lubię wyrazistą ścieżkę dźwiękową i wracam często do muzyki z "Gecenin Kralicesi". Dla porównania - ścieżka dźwiękowa w dziś rozpoczynającym się w TVP serialu "Adini sen koy", jest bardzo uboga brzmieniowo, monotonna...

Julia · Wysłany: 23:13:18 21-02-19 Temat postu:

Gdy zerkam na powtórkę , stwierdzam, że od początku coś mi nie pasuje w wyglądzie Meryem Uzerli. Te jej dwie sukienczyny w scenach z Grasse, marne z wiskozy, wymięte i stanowczo za krótkie. Niby modnie... trzewiki i skarpety latem, ale...taki gorąc na Lazurowym...

Pierwszy ładny ciuch , to sukienka ecru na przyjęciu u Aziza, potem będzie ładny komplet na zaręczynach, zielona sukienka na mającej być jej końcem, kolacji z Azizem, no i suknia ślubna od niego, poza tym to marność nad marnościami...

Ona nie powinna eksponować swoich nóg. Ma je długie, ale kołkowate, nawiasem... jak obecna żona Murata

A już włosięta wołają o pomstę do nieba. Najpierw doczepiane, potem wyskubane

Murat - mój ulubieniec. Kamerzyści się nie popisali w ujęciach. On ma dość wydatny nos, ale ani w "Asi",ani w "Ask ve Ceza" czy "Suskunlar" i "Sonsuz Ask" tego tak nie widać. Zresztą wszyscy mają jakoś wyciągnięte twarze

Ale poza tym nie mam się do niego o co przyczepić. Garderobę ma ok.
No i choć specjalnej chemii między Kartalem i Selin nie ma, to Murat ma świetne sceny. I nie zgodzę się, że w tym serialu zagrał przeciętnie.
On i Esra oraz Aziz trzymają poziom w serialu . Osobiście nie zwróciłam szczególnej uwagi na wątek Elif i Merta. Owszem, mili młodzi, ale żeby od razu łuna pożaru uczuć od nich biła? W życiu!!!

Funda Eryigit- Esra prezentuje się dobrze, ale ...nie umie chodzić na wysokich obcasach

Ma się wrażenie , że zaraz sobie nogi połamie.

Aziz , to kolejny odrażający typ w tureckich serialach. Gdzie oni takich Azizów, Korludagów, Ahmetów Moranów czy Yakupów Taszkinów znajdują.
Same fizjonomie odpychają, nie mówiąc o reszcie

Nawiasem...z "Azizem" przez kilka lat stanowiła parę Selma Ergec (sułtanka Hatice)

Atahan · Wysłany: 12:16:46 03-11-19 Temat postu:

Chociaż był to niewypał w Turcji, to mi serial się podobał, pamiętam, jak go oglądałem na Jedynce, z trzy lata temu.
Już dobrze nie pamiętam, jak kto się tam nazywał. Czasami Kartal mnie troszkę denerwował. Meryem, jako Selin... nie było najgorzej.
Ogólnie ja mam trochę inny kierunek oglądania i zawsze najpierw skupiam się na villanach, później na protach. W tym przypadku było podobnie i najbardziej zaciekawiły mnie postacie: Huma, ten kogo grał Burak i Funda.
Muzyka na plus. Praca kamery też.
Pasowałoby kiedyś powtórzyć ten serial. W sumie 40 kilka odcinków to dwa miesiące oglądania.

Karolcia7 · Wysłany: 12:42:59 03-11-19 Temat postu:

Ja dopiero teraz po raz pierwszy w internecie oglądam królowa jednej nocy ponieważ moja przygoda z serialami tureckimi zaczęła się dość późno. Najpierw było obejrzane tylko z tobą w internecie a później już w tv w sercu miasta, meandry uczuć, łzy cennet, czarna perła, nadzieja i miłość, miłosne potyczki a obecnie grzech fatmagul też oglądany po raz pierwszy oraz przysięga i wymarzona miłość. Odnosząc się do królowej bardzo podoba mi się serial szkoda tylko że taki krótki chociaż może w sumie i dobrze bo nie ma zbędnego przeciągania. Główny bohater grany przez Murata to jeden z punktów dla którego oglądam ten serial i już żałuję że nie obejrzałam Ceny miłości z nim w roli głównej ale to będzie kolejny serial na mojej liście do obejrzenia. Czarne charaktery też super. Esra w roli wariatki świetna.

Renzo · Wysłany: 12:05:41 20-08-24 Temat postu:

Od 25 września w Novelas+ w paśmie "Przypieczętowanego losu".