Telenowele

Stokrotka. · Wysłany: 14:56:22 14-06-17 Temat postu:

Ten już przychodzi do kumpla i mówi, ze się zakochał.

W tym tempie to on protkę za chwilę do ołtarza poprowadzi.

Raquel Becker · Wysłany: 14:59:46 14-06-17 Temat postu:

Też tak myślę

bardzo szybko się zakochał

i jaki on teraz zadowolony chodzi

.

Stokrotka. · Wysłany: 15:01:31 14-06-17 Temat postu:

Ciekawe czy protka wie, że on wyjeżdża? Powiedział jej?

Dobra, już wiem.

Piękne pożegnanie mu zgotowała.

Raquel Becker · Wysłany: 15:03:46 14-06-17 Temat postu:

Cudowne pożegnanie ich było

ale czuję że teraz ich coś na długo rozdzieli

Stokrotka. · Wysłany: 15:04:49 14-06-17 Temat postu:

Też mi się tak wydaje. Szybko to on do niej nie wróci...

Raquel Becker · Wysłany: 15:08:48 14-06-17 Temat postu:

No i ma narzeczoną

widać że to klasyk jak nic

Stokrotka. · Wysłany: 15:10:47 14-06-17 Temat postu:

No ale jak narzeczoną? Przecież mówili, że ma tylko pracę i nigdy się nie zakochał. To co? Zmusili go do tej kobiety? To się kupy nie trzyma.

Raquel Becker · Wysłany: 15:12:31 14-06-17 Temat postu:

I to nie narzeczona tylko żona

No i jak widać okłamał protkę

Wyznał że zgodził się na wzgląd na jej ojca

Ale to i tak mnie nie przekonuje

Stokrotka. · Wysłany: 15:15:29 14-06-17 Temat postu:

Lepszy z niego numer niż myślałam.

Ta pani jest jego żoną. Dobrze to nie wróży. Dobra, może jest nieszczęśliwy, ale tak czy siak małżeństwo to nie jest zabawa. Skoro jej nie kochał to mógł się postawić...

Raquel Becker · Wysłany: 15:21:24 14-06-17 Temat postu:

A teraz chce on rozwodu

Coś czuję że szybko się nie uwolni

Stokrotka. · Wysłany: 15:22:39 14-06-17 Temat postu:

Litości! Może ta żonka jest wariatką, ale jak można rzucić takim tekstem? ,,Popłaczesz kilka dni i znajdziesz kogoś" Błagam. Wrażliwość na poziomie ślimaka.

Raquel Becker · Wysłany: 15:24:20 14-06-17 Temat postu:

Dokładnie ten tekst był beznadziejny
Prot i jego żona mieli wypadek , który ona spowodowała

Stokrotka. · Wysłany: 15:26:40 14-06-17 Temat postu:

Zdesperowana kobieta i tyle. Oczywiście jej nie usprawiedliwiam. Protowi nic się nie stało, ale żony na pewno by się tak szybko nie pozbyli. Obstawiam, że przeżyje.

Jasne, o żonce to protce nie powie.

Raquel Becker · Wysłany: 15:32:17 14-06-17 Temat postu:

Na pewno przeżyje i teraz ojciec protki o wszystkim się dowiedział że prot się zakochał

Typowe prot nigdy nie powie protce że ma żone

Stokrotka. · Wysłany: 15:33:22 14-06-17 Temat postu:

Zaczyna się coś dziać. Ale końcówka!!