Telenowele

cukierki · Wysłany: 22:52:17 13-12-16 Temat postu:

Dziewczyny a wy dalej komentujecie

dziekuje za aminki. A znajdą sie takie podobne do tych co mam w podpisie? Bez konkretnej sceny bo wszystkie sa rewelacyjne

Śmiech Merta połączony z płaczem jak dla mnie mistrzostwo. Szczerze nie widzialam chyba tego u zadnego aktora hmmm

Lineczka · Wysłany: 22:55:57 13-12-16 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 22:57:12 13-12-16 Temat postu:

Aaa no w sumie w PK bylo cos podobnego. Jak widac takie sceny umieją zagrac sami najlepsi

martoslawa · Wysłany: 22:59:34 13-12-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 23:01:04 13-12-16 Temat postu:

Mert głaszcze Eylem i dodaje jej otuchy.

Piękna ta ich scena.

Bije do nich ciepło!

M: "Nie pozwolę żeby Ci nawet włos z głowy spadł" -

E: "jesteś przecież tutaj, to mi wystarczy".

Uwielbiam te ich spojrzenia i uśmieszki.

Mert się niby opierał, że nie chce pocałować Eylem i wykorzystać sytuacji a ona wzięła sprawy w swoje ręce, znaczy się usta.

Sprytne! Delikatny pocałunek a odpowiedź ognista! Piękne soczyste beso.

Da się? Da! turecka cenzura poszła w las!

martoslawa · Wysłany: 23:06:04 13-12-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 23:07:56 13-12-16 Temat postu:

Jak on ją fajnie za wargę pociągnął podczas pocałunku.

to było takie subtelne i namiętne!

E: "Jest mi teraz o wiele lepiej".

Nie mogło być inaczej.

Mina Merta kapitalna.

martoslawa · Wysłany: 23:10:56 13-12-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 23:13:29 13-12-16 Temat postu:

Pocałunek na koniec by dodać otuchy.

Liczyłam na jakiegoś przytulasa, a tu besso.

Eh co za facet z tego Merta!

Dokładnie, przyszła koza do woza. Tym razem to Eylem zrobiła pierwszy krok a Mert nie naciskał.

1:50:44 Mert wyciera sobie usta.

To musiał być namiętny pocałunek.

Gdybym nie widziała 12 odcinak to zastanawiałabym się czy on specjalnie tego nie zrobił.

W sensie może nie z obrzydzenia czy że nie miał ochoty, ale trochę dziwny ten gest. No nic, obstaje przy wersji bardzo namiętnego pocałunku.

O a może sobie z ust ścierał jej szminkę/pomadkę żeby nie wyglądał jakby miał makijaż?

Ze też na to wcześniej nie wpadłam tylko jakieś teorie spiskowe mi do głowy przychodzą!

Ewentualnie jest to na zasadzie - o tu mnie pocałowała, to nie był sen.

Za duża uwagę przykładam do detali.

martoslawa · Wysłany: 23:20:54 13-12-16 Temat postu:

A może go zaswędziało po prostu pod nosem?

Na pewno nie było to obrzydzenie.

Mercik ciągle popędza tą biedną Eylem, hahahaha.

A ten telefon Melek w 1:56:40 taki z du*y... tak z wyrzutem do niego gada, a nie z miłością...

1:58:23
A ty dokąd, robaczku?

On jest cudowny z tą swoją troską o nią!

Facet marzenie!

Lineczka · Wysłany: 23:25:01 13-12-16 Temat postu:

Ta opcja z pewnością odpada, bo nie oddałby jej pocałunku i to jeszcze takiego namiętnego.

Jak już pisałam za bardzo analizuje detale.

martoslawa · Wysłany: 23:26:53 13-12-16 Temat postu:

Eylem normalnie przepadła, nie może żyć bez niego, tu go całuje, tu łapie za rękę... Ale jak znalazła taki ideał, to ja się jej nie dziwię.

- Bądź ostrożny, dobrze?
- Dobrze.

I tu ten uśmiech Merta mnie rozbraja za każdym razem... Brak słów! Cudowności!

Lineczka · Wysłany: 23:28:20 13-12-16 Temat postu:

Świetnie współpracują Eylem z Mertem.

Potrafią współgrać! Rozbraja mnie to "Kim bu" Eylem.

Mert bystry, profesjonalista jak się patrzy! Wyniuchał podejrzanego gościa, ma instynkt policyjny.

cukierki · Wysłany: 23:30:56 13-12-16 Temat postu:

Wy jeszcze na 11tym ?

uwielbiam te ich pocalunki i cieszę sie ze sa bardziej namietne niz w PK czy KA gdzie mam skąpią tego bardzo

nawet Sarp z Melek mieli super pocalunek

soczysty. Ciekawe kiedy oni go powtórzą? Jest mniej Melek z Sarpem zauwazyliscie. Moze nie tylko my nie widzimy chemi ale i scenarzysci

mogliby dac jakas kolejną coreczke Celala z pazurem

martoslawa · Wysłany: 23:32:13 13-12-16 Temat postu:

Ale mój ulubiony pocałunek M+E to ten w mojej animce w podpisie.

W 13 odcinku trochę mało ich było.

Cukierki, tak, my jeszcze na 11, bo ja oglądam każdą scenę z 10 razy.