Telenowele

Lineczka · Wysłany: 21:15:38 14-12-16 Temat postu:

Ładnie się Melek uśmiechała podczas rozmowy telefonicznej z Sarpem.

20:30
Piękna scena Sarpa z matką.

"Patrzmy tak pięknie na siebie" -

Baris z tą swoją nieporadnością jest pocieszny.

Fusun o Mercie: "Wiesz, coś jest w tym chłopcu. Kiedykolwiek go zobaczę to czuje ogromną miłość w środku" - serca matki nie oszukasz.

martoslawa · Wysłany: 21:16:49 14-12-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:17:48 14-12-16 Temat postu:

Ciągnie ich do siebie, wzajemnie sobie pomagają, ale oczywiście jak stają twarzą w twarz to włącza im się faza na samców alfa.

martoslawa · Wysłany: 21:19:23 14-12-16 Temat postu:

Ja jestem na "Nie będę wciągał mojej dziennikareczki w tę sprawę".

Mert na tym swoim policyjnym identyfikatorze zupełnie inaczej wygląda - taki ogolony, z krótszymi włosami - kto by go rozpoznał?

Lineczka · Wysłany: 21:24:29 14-12-16 Temat postu:

23:00
Mert uroczo wygląda, gdy śpi.

Ciekawi mnie tylko dlaczego kimał na kanapie a nie w łóżku?

Oddał je Eylem?

Ależ Mert uroczo wpatruje się w Eylem. Z uczuciem, pasją!

Nie najadł się Mert śniadania.

Łyk kawki, coś tam skubnął i to wszystko.

"Moja dziennikareczka: "love:

Rytm wystukiwany pistoletem i potrząsanie głową do taktu przez Merta - wow!!!

martoslawa · Wysłany: 21:28:17 14-12-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:28:39 14-12-16 Temat postu:

martoslawa · Wysłany: 21:33:14 14-12-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:37:20 14-12-16 Temat postu:

Jakoś na powtórną scenę z Melek nie mam ochoty chociaż akurat w tym odcinku, była znośna i ładnie wyglądała. Nie podobała mi się za to postawa Fusun, która niezbyt grzecznie się wobec niej zachowała.

Przechodzę do EyM.

33:45
Fusun: "Mert, myślę że jestem dla Ciebie jak mama, zamieszkaj z nami".

34:30
Jest i przytulas, czyli to co lubimy.

Eylem i Merta ogląda się z przyjemnością, widać że darzą się uczuciem.

Niezmiennie bawi mnie scena, gdy Minik ściska Sarpa.

martoslawa · Wysłany: 21:43:03 14-12-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:46:52 14-12-16 Temat postu:

Sceny z Davutem i Sarpem sobie nie odpuszczę.

38:05 - piękny uśmiech Sarpa

HOT! Davut nie kmini tematu i wypala tekstem: "Śmiejesz się ze mnie.".

Jak dzieci.

Jest i splunięcie, Sarp wygrywa, bo zastosował technikę a'la fontanna.

Mert jest lubiany w pracy, wszyscy jacy dla niego mili i zmartwieni jego kontuzją.

A Yufus olał Merta, tak bardzo byl nie w humorze.

Nasz ulubieniec zdezorientowany. Bawi mnie tej jego gest ręką, gdy pani przynosi dwie herbatki a Yufus nie reaguje i Mert się wycofuje.

martoslawa · Wysłany: 21:51:51 14-12-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:53:23 14-12-16 Temat postu:

martoslawa · Wysłany: 21:57:56 14-12-16 Temat postu:

Jestem na scenie Coskuna i Merta - genialny Aras jak zawsze się popisał. Lubię jak w 52:51 oblizuje sobie nerwowo wargi.

W ogóle jak mu się mina zmieniła gdy zobaczył przywiązaną Eylem - Aras mój mistrz. <3

Lineczka · Wysłany: 21:58:32 14-12-16 Temat postu: