Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Içerde - Braterska rozgrywka - 2016/17 - Show TV / Dizi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 631, 632, 633  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 0:17:31 21-10-16    Temat postu:

No to Kasica wyłączona teraz .
Dziękować za Fragmany .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasica
Idol
Idol


Dołączył: 07 Sie 2016
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orzesze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:25:58 21-10-16    Temat postu:

Już go rozebrałam na części pierwsze i składowe na pojedyńcze atomiki i pozbierałam do kupy ajjj jak ja kocham Icerde ono mi daje powera , ajjj ten ogień
Spodziewałam się ognia we fragmanie , ale nie w tak dosłownym znaczeniu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wdzko
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 4079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:57:20 21-10-16    Temat postu:

Kasica napisał:
FRAGMAN
https://www.youtube.com/watch?v=2risXMnlas0&feature=youtu.be


waj, waj, waj..... jakby to powiedział Red-Beard jeszcze z 3x
Mert wymiata w tym zwiastunie
resztę wynurzeń u Kasicy
Dzieki za PL !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:41:06 21-10-16    Temat postu:

Odcinek 2

Sporo się wyjaśniło m.in. układ Yusufa z Sarpem, dzieciństwo Merta i Melek oraz ich relacja z Celalem (tego się akurat domyśliłam już wcześniej ) a także szczegóły dotyczące porwania młodszego z braci. Wszystko to zostało w miarę logicznie wytłumaczone.

Początek drugiego odcinka świetny - dwa wrogie obozy knują przeciwko sobie nie mając pojęcia, że rywal też przeszedł do ataku. To jest to, co tygryski lubią najbardziej.

Uwielbiam fragment w którym są sceny z życia codziennego braci a w tle leci: "Tek Başımıza". Miazga! Sarp i Mert wyglądali obłędnie, męsko, hot.
Początek mojej przygody z Icerde wyglądał tak, że najpierw zachwyciłam się piosenką a później tym filmikiem, który zaintrygował mnie ogromnie i zachęcił do oglądania serialu.

Wzruszające były sceny z Sarpem, gdy odkrył, że jego brat żyje. Łza mi się w oku zakręciła. Wychodzi na to, że ojciec próbował ich chronić, ale jego szorstkie zachowanie względem starszego syna było nader przykre.
Wstrząsnęło mną to, że Celal porwał małego Merta, zgotował mu piekło na ziemi a później wykreował się na jego wybawce, który dał mu szansę na nowe życie. Cóż za podłość, fałsz, obłuda, hipokryzja. Nóż się w kieszeni otwiera.
Gniew Sarpa, chęć zemsty i szukanie sprawiedliwości jak najbardziej uzasadnione. Aż się w nim gotowało i nic w tym dziwnego. Jednak spodziewałam się, że prędzej niż później się opamięta i nie narazi misji na niepowodzenie. Scena, gdy mierzy z ukrytego w kieszeni kurtki pistoletu w kierunku Celala - majstersztyk! Jedno wielkie wow! Cóż za emocje i napięcie! Miazga!

Wspomnienia Merta z dzieciństwa niezmiennie chwytają mnie za serce i poruszają. Jestem ciekawa jego reakcji, gdy odkryje kto mu zgotował taką traumę.

Od początku wyczułam fałsz w kłótni Celala z Melek. Coś mi tu nie pasowało. Jak się okazało to była część gry mająca na celu wystawienie Sarpa na próbę. Nasz bohater wyszedł z niej z tarczą, po mistrzowsku! Genialna akcja, zwłaszcza pewność siebie, opanowanie i jednoczesne wkurzenie Sarpa. Byłam zachwycona! Aż mi się PK przypomniało.

Podobały mi się sceny Melek i Sarpa. Dotrzymała obietnicy, zabrała go w piękne miejsce i się przed nim otworzyła. Trochę mi się jej szkoda zrobiło po tym co jej powiedział, ale miał sporo racji. Melek też zdała sobie z tego sprawę, asystentka jej w tym pomogła (dość ogarnięta babka).
Scena w ogrodzie z przeprosinami Serpa urocza, zwłaszcza tekst o uśmiechu rozmówczyni.

Wyłapałam pewien błąd w tym odcinku. Sarp przychodzi do Melek w odwiedziny, Mert chowa się za drzwiami z pistoletem w ręku a po drugiej stronie są lustra. Powinien zostać zauważony przez gościa. Sarp na logikę musiałby widzieć przynajmniej kawałek lustra a w nim odbicie Merta a nic takiego nawet nam nie zasugerowali. Scenę później też mamy błąd podobnego kalibru. Sarp z Melek idą do ogrodu, on kieruje wzrok na okno i niby nic nie zauważa a tam skrada się Mert, którego doskonale widać z zewnątrz. Z lekka raziło w oczy niedopracowanie tych ujęć.

Intryguje mnie relacja Merta i Melek. Razem przeszli piekło, później wychowywali się u Celala, wiele ich łączy. Zastanawiam się czy oboje traktują się nawzajem jak rodzeństwo czy Mert czuje do niej coś więcej. Nie zaskoczyłoby mnie to. Może to błędne wrażenie, ale z jego strony wyczuwam jakieś napięcie i przysłowiowe coś więcej w stosunku do Melek. Nawet przez chwilę pomyślałam, że są parą, gdy ujrzałam bardzo podobną do niej dziewczynę w jego łóżku. Według mnie coś jest na rzeczy. Mert nawet zbytnio nie krył się z zazdrością po wizycie Sarpa u Melek. Tak zachowuje się przyjaciel?

Uwielbiam relację Merta z Fusun. Ciągnie ich do siebie, genów nie oszukasz! Ciekawy wątek, który śledzę z zapartym tchem.
Mert szczerze przejął się sytuacją Fusun i chciał pomóc. Jestem pewna, że inaczej pogadałby sobie z właścicielem lokalu, gdyby Eylem nie poszła do niego razem z nim. Na pewno bez niej zdziałałby więcej.
Było wiadome, że Sarp nie zostawi matki w potrzebie. Zrobił co do niego należało, po cichu. Swoje zasługi przypisał Mertowi, wiedział że Fusun nie przyjęłaby od niego pieniędzy. Sarp jest wspaniałym synem, szkoda tylko, że przez misję jego relacje z matką się popsuły. Smutna była scena, gdy Fusun dziękowała Mertowi i jednocześnie narzekała na Sarpa. "Zrobiłeś to czego mój własny syn dla mnie nie zrobił". Gdybyś kobieto wiedziała...
Fusun w tym odcinku nie wkurzała tak jak w poprzednim. Dotarło do mnie też w czym leży mój problem z ta postacią - aktorka przypomina mi wykładowczynie z pierwszego semestru studiów tzw. kosę. Nie miałam z nią większych problemów, ale połowa specjalności męczyła się z poprawianiem przedmiotu. Poza tym sprawiała niezbyt sympatyczne wrażenie i zrobiła nam kolokwium giganta. Wszystko jasne.

Ten cały Davut to psychopata, maszyna do zabijania, ale ma ładne intensywnie niebieskie oczy. Żyje w swoim świecie, widać że facet lubi działać w pojedynkę i być niezależnym. Sarpa sympatią nie obdarzył, na dodatek jest zazdrosny o Melek. Ekhm z czym do ludzi?

Randka Merta z Eylem nie zachwyciła mnie. On był czarujący i robił wszystko by ją poderwać a ona znowu zachowywała się infantylnie. Nie chodzi o to by pakowała się mu do łózka, ale o sam styl bycia. Poza tym wkurzył mnie jej śmiech w reakcji na słowa Merta o tym, że w dzieciństwie był zmuszany do sprzedawania chusteczek. Ok, nie znała jego historii, ale mogłaby się najpierw zastanowić, a nie stroić sobie żarty tym bardziej nie wiedząc czy to prawda.
Przyznaję jej rację w kwestii tego, że Mert ma maskę i stwarza pozory twardziela a tak naprawdę jest wrażliwym człowiekiem.

Eylem przypomina mi trochę Oyku z SnM a to jest już z lekka niepokojące, bo nie lubiłam tamtej bohaterki. W czym przejawia się to podobieństwo? W grze aktorki, mimice, sposobie zachowywania się. Poza tym Eylem jest jakaś taka beztroska i zbyt radosna - trochę dziwnie zabrzmiało, ale chyba wiecie o co mi chodzi, jest dziecinna. Nie wiem ile ma lat, ale raczej ponad 20 skoro pracuje w redakcji, pewnie studia też skończyła. Według mnie Eylem zachowuje się nieadekwatnie do wieku.
Najciekawsze w tym odcinku było jej śledztwo nad gangiem ulicznym współpracującym z mafią. Ciekawe kto jest jej tajnym źródłem. Przez chwilę pomyślałam, że to Mert, ale to by było chyba nielogiczne (nie chodzi o akcję w wesołym miasteczku a o anonimową współpracę od kilku miesięcy, gdyby to był on to wiedziałby, że za jego porwaniem stoi Celal...). Świetny klimat wizycie Eylem u naczelnej dał podkład w tle z charakterystycznym, wybijanym dłonią rytmem. Aż ciarki przeszły po plecach!

Mert jest sprytny i cwany, poza tym lubi ryzyko. Zdobył informacje o Omerze bez większego problemu, chociaż przez chwilę bałam się, że sekretarka Yufusa przyłapie go w gabinecie szefa. Rozbroił mnie jego uśmiech na widok poszukiwanego "obiektu". :twisted
Odniosłam mylne wrażenie co do mieszkania Merta. Myślałam, że to jakiś nowoczesny, minimalistyczny styl za gruby hajs a tu taka niespodzianka. Fajne wnętrze, nietypowe jak on sam.

Rozbawił mnie Mert, gdy podczas obserwacji "obiektu" prosił kumpla policjanta o otworzenie okien w samochodzie, bo za chwilę znajdą tam 3 trupy. Jego mina, gdy poczuł dostęp świeżego powietrza bezcenna.
Mert zawalił akcję Celala z Omerem, bo był zazdrosny o Sarpa i chciał go pogrążyć w oczach szefa mafii. Niezłe zaskoczenie. Na dodatek bez mrugnięcia okiem wystawiłby kumpla policjanta na śmierć. Żeby była jasność - wiem kim jest Mert i dla kogo pracuje, ale i tak zdziwiło mnie jego podejście. Zresztą sam padł ofiarą swoich gierek i o mało nie przepłacił tego życiem.

Omera było mi nawet szkoda, głównie przez wzgląd na Sarpa, który liczył, że wyciągnie od niego jakieś informacje o bracie. Davut był dla swojej ofiary bezlitosny. Przeraził mnie.

Ostatnie 10/15 minut odcinka rewelacyjne, a sama końcówka to miazga i majstersztyk. Za każdym razem, gdy ją oglądam mam ciary na całym ciele i łzy w oczach. Coś niesamowitego. Te sceny rozłożyły mnie na łopatki, wgniotły w fotel i przeczołgały."Tek Başımıza" w tle podkręca klimat i wzbudza dodatkowe emocje. Z niedowierzaniem kręcą głową, gdy słyszę słowa Sarpa: "Za całe dobro, które zrobiłeś dla mojej matki" i widzę jak strzela sam do siebie. Mina i zdezorientowanie Merta wyrażają więcej niż tysiąc słów... Ujęcia z Fusum, która jakby przeczuwała, że dzieje się coś złego, są jakże wymowne i poruszające. Rewelacja! to zdecydowanie jedno z najlepszych zakończeń odcinka seriali/telenowel jakie widziałam! Po tym co zrobił Sarpa uwielbiam jeszcze bardziej! Nieświadomy łączącego ich pokrewieństwa brat uratował brata...Mert zawdzięcza mu życie... Czy tego chce czy nie jest jego dłużnikiem!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli Blueberry
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 13337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:47:11 21-10-16    Temat postu:

Lineczka napisał:
wdzko napisał:
Podrzucam filmik ze zdjęciami "z kiedyś" naszych aktorów, a nawet z wagą i wzrostem Cagatay ma zdecydowanie lepszy look, za to aktor grający Yusufa to chyba nie ten sam... Cetina tez nie poznaję, ale to chyba dość stare zdjęcie

https://www.youtube.com/watch?v=j04197cqf_g&feature=youtu.be


Dzięki za filmik. Aktor grający Sarpa teraz wygląda lepiej, ale i tak był przystojny. Serialowy Mert uroczy zarówno teraz jak i w przeszłości.
Fajny filmik Cagatay'owi wybrali takie średnie to zdjęcie z przeszłości, ma tyle o wiele lepszych zdjęć. Aras i Cagatay są z tego samego roku. Mimo, że Bensu jest niższa od Damli o jakieś 7 cm to waży od niej więcej.

Dziękuję za 4 odcinek
Na razie rezygnuję ze spoilerów, bo później w odcinku nie mam takiego wielkiego zaskoczenia.

Po tym odcinku wiem jedno, czekam na koniec Celala. Nie wiem kim trzeba być, aby takie małe dziecko jak Umut tak maltretować, aby zapomniało całą swoją przeszłość wraz z imieniem Okropna była ta scena, gdy Celal powiedział Mertowi, że spali restauracyjkę Fusun, a ten się zgodził. I później jak Celal groził Eylem Mert na wszystko się zgadzał i to było przerażające Dobrze, że tam była Melek. Zastanawiam się, czy zrobiła to tylko z wdzięczności za uratowanie życia, czy też dla Sarpa, bo jej na nim zależy.

I chyba była mała nieścisłość, co do spotkania Sarpa i Melek, bo umówili się na 22, on do niej napisał po 16, że jedzie, ale gdy do niej dzwonił to już było przed 23. Ja wiem, że w Stambule są korki, ale chyba nie takie Poza tym Sarp jak wyjeżdżał z domu to było ciemno.

Dobrze Sarp wymyśli z tym zdjęciem, że to on na nim jest. Chyba Mert uwierzył.

Nie wiem w co gra Yusuf, ale wychodzi na to, że chce się posłużyć Sarpem i jego wielką miłością do brata i matki, aby wyrównać swoje rachunki z Celalem... I nie podoba mi się to... zastanawiam się, czy zna prawdę o Umucie, czy to był tylko blef, aby mieć Sarpa po swojej stronie. I jeszcze jedno mnie ciekawi, co się stanie jak prawda wyjdzie na jaw. Sarp usłyszy, że nie ma takiego gościa jak Necip (czy jak mu tam było) i wtedy może się odwrócić od Yusufa....

Lineczka napisał:
Odcinek 2Ostatnie 10/15 minut odcinka rewelacyjne, a sama końcówka to miazga i majstersztyk. Za każdym razem, gdy ją oglądam mam ciary na całym ciele i łzy w oczach. Coś niesamowitego. Te sceny rozłożyły mnie na łopatki, wgniotły w fotel i przeczołgały."Tek Başımıza" w tle podkręca klimat i wzbudza dodatkowe emocje. Z niedowierzaniem kręcą głową, gdy słyszę słowa Sarpa: "Za całe dobro, które zrobiłeś dla mojej matki" i widzę jak strzela sam do siebie. Mina i zdezorientowanie Merta wyrażają więcej niż tysiąc słów... Ujęcia z Fusum, która jakby przeczuwała, że dzieje się coś złego, są jakże wymowne i poruszające. Rewelacja! to zdecydowanie jedno z najlepszych zakończeń odcinka seriali/telenowel jakie widziałam! Po tym co zrobił Sarpa uwielbiam jeszcze bardziej! Nieświadomy łączącego ich pokrewieństwa brat uratował brata...Mert zawdzięcza mu życie... Czy tego chce czy nie jest jego dłużnikiem!
Ma tak samo! Za każdym razem, ta piosenka, te słowa i to co zrobił Sarp...
Mam jeszcze inne spostrzeżenie. Za pierwszym razem, gdy oglądam ten odcinek, wydawało mi się, że Mert szydzi z Sarpa, że ten do niego nie strzeli i teraz cały czas się nad tym zastanawiam, czy on brał go za tchórza, czy po prostu miał taki wyraz twarzy...


Ostatnio zmieniony przez Juli Blueberry dnia 21:05:39 21-10-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:23:20 21-10-16    Temat postu:

Moim zdaniem Mert miał po prostu taki wyraz twarzy, poza tym wyglądał na przekonanego, że za chwilę zginie, nawet stwierdził, że Sarp "zrobi to". Wolał do końca zgrywać takiego "cwaniaczka", który niczego się nie boi niż się rozkleić/stchórzyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:26:22 21-10-16    Temat postu:

Lineczka, jak zawsze jarałam się niesamowicie Twoją recenzją Naprawdę super się czyta i przeżywa odcinek jeszcze raz!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wdzko
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 4079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:37:34 21-10-16    Temat postu:

Lineczka napisał:
Moim zdaniem Mert miał po prostu taki wyraz twarzy, poza tym wyglądał na przekonanego, że za chwilę zginie, nawet stwierdził, że Sarp "zrobi to". Wolał do końca zgrywać takiego "cwaniaczka", który niczego się nie boi niż się rozkleić/stchórzyć.


Generalnie Mert tak chyba ma, że śmiechem reaguje na stres/złość. Nie sądzę, że szydził z Sarpa, to było raczej na zasadzie, że sam nie dowierza, że za chwile zginie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:42:02 21-10-16    Temat postu:

wdzko napisał:
Lineczka napisał:
Moim zdaniem Mert miał po prostu taki wyraz twarzy, poza tym wyglądał na przekonanego, że za chwilę zginie, nawet stwierdził, że Sarp "zrobi to". Wolał do końca zgrywać takiego "cwaniaczka", który niczego się nie boi niż się rozkleić/stchórzyć.


Generalnie Mert tak chyba ma, że śmiechem reaguje na stres/złość. Nie sądzę, że szydził z Sarpa, to było raczej na zasadzie, że sam nie dowierza, że za chwile zginie

Też mi się wydaje, że to był raczej taki jego mechanizm obronny niż jakieś autentyczne szyderstwo. Aż taki wyrachowany i twardy to on nie jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasica
Idol
Idol


Dołączył: 07 Sie 2016
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orzesze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:06:26 21-10-16    Temat postu:

Żeby Wam nie było nudno memiki z Icerde
A teraz uciekam tłumaczyć 5 odcineczek tak niewiele już zostało
P.S. Lineczka na twój opis odcinka odpowiem później bo muszę się skupić a póki co męczę piątkę i zachwycam się fotkami z 6 odcinka

Zaczynamy serię serialomani po polskiemu
[link widoczny dla zalogowanych]
To ja szukająca poniedziałku
[link widoczny dla zalogowanych]
...
[link widoczny dla zalogowanych]
Słynna scenka jak dla mnie nie moszła obejść bez echa
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja na łomocik się nie pisze....
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak wyglądam jak mąż mówi bym szła spać.... Szkoda, że ten jeden odcineczek trwa i trwa i ciągle to jeden i ten sam
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Kasica dnia 23:09:36 21-10-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Kasia*
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 17 Wrz 2015
Posty: 5349
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:39:25 21-10-16    Temat postu:

Oficjalnie dołączam do wielbicieli tego serialu, który jest po prostu niesamowity. Nie chcę się powtarzać, bo jedyne co mogłabym napisać to to, że İçerde wciąga jak bagno i jak już zacznie się go oglądać nie można przestać Poza tym, że serial jest świetny, obfitujący w zwroty akcji i trzymający w napięciu muzykę dobrali do niego wprost idealnie. Gdyby nie wiedziała, że Tek Başımıza jest z 2012 r pomyślałabym, że jest ona napisana specjalnie na potrzeby serialu Wracając do sedna sprawy .. chyba będę w mniejszości, bo bardzo kibicuję Mertowi i Eylem Sceną odcinka 5 dla mnie był moment, kiedy Mert prosi Eylem o informację na temat faceta, który go porwał, szkoda mi się zrobiło Merta. Dobrze, że scena nie trwała zbyt długo, bo pewnie zareagowałabym tak jak on i po mojej twarzy spłynęłaby łza , no i plus dla Eylem za twardy charakter i nieugiętość, ale też za to co zrobiła później dla Merta

Na koniec bardzo dziękuję Kasica tobie i pozostałym dziewczynom za to, że odwalacie kawał dobrej roboty z tłumaczeniami i dodawaniem odcinków, bo dzięki wam możemy cieszyć się serialem Może nie będę udzielać się zbyt często, ale chciałam, żebyście wiedziały, że jest kolejna osoba, którą İçerde niesamowicie kręci i która z niecierpliwością czeka na kolejny odcinek

PS żeby nie było, że tylko pasożytuję od czasu do czasu wrzucę jakieś zdjęcia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasica
Idol
Idol


Dołączył: 07 Sie 2016
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orzesze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:43:14 21-10-16    Temat postu:

*Kasia witam bardzo serdecznie w naszym Icerderowym gronie
Ajjj tam pasożytujesz zaraz to tak brzydko brzmi , po prostu skrycie ubustwiasz i delektujesz się w samotności
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:45:10 21-10-16    Temat postu:

Kasica, świetne memy

*Kasia*, witaj wśród fanów Icerde!! Jakoś niespecjalnie się dziwię, że serial Cię wciągnął
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:33:53 22-10-16    Temat postu:

Shelle napisał:
Lineczka, jak zawsze jarałam się niesamowicie Twoją recenzją Naprawdę super się czyta i przeżywa odcinek jeszcze raz!!!


Dziękuję za miłe słowa.

Shelle napisał:
wdzko napisał:
Lineczka napisał:
Moim zdaniem Mert miał po prostu taki wyraz twarzy, poza tym wyglądał na przekonanego, że za chwilę zginie, nawet stwierdził, że Sarp "zrobi to". Wolał do końca zgrywać takiego "cwaniaczka", który niczego się nie boi niż się rozkleić/stchórzyć.


Generalnie Mert tak chyba ma, że śmiechem reaguje na stres/złość. Nie sądzę, że szydził z Sarpa, to było raczej na zasadzie, że sam nie dowierza, że za chwile zginie

Też mi się wydaje, że to był raczej taki jego mechanizm obronny niż jakieś autentyczne szyderstwo. Aż taki wyrachowany i twardy to on nie jest


Dokładnie, zgadzam się z wami dziewczyny.

Kasica napisał:
Żeby Wam nie było nudno memiki z Icerde
A teraz uciekam tłumaczyć 5 odcineczek tak niewiele już zostało
P.S. Lineczka na twój opis odcinka odpowiem później bo muszę się skupić a póki co męczę piątkę i zachwycam się fotkami z 6 odcinka


Memy świetne. Teksty o zupie wywołały uśmiech na mojej twarzy.
Chętnie podyskutuje o drugim odcinku.

*Kasia*, witaj w temacie tego fantastycznego serialu.

Może komuś chciałoby się robić capsy i tutaj wrzucić? Niestety jestem w tym zielona a z chęcią porobiłabym memy, ale boję się trafić na spoilery w poszukiwaniu fotek.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 0:36:21 22-10-16, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasica
Idol
Idol


Dołączył: 07 Sie 2016
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orzesze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:01:34 22-10-16    Temat postu:

kochana daj maila podeslę ci w wolnym momencie jutro fotki z 1 i 2 odcinka bo mam folderami podzielone

PS Jeszcze 13 minut mi zostało kurde ciągle coś mi przerywa ale już bliżej niż dalej końca


Ostatnio zmieniony przez Kasica dnia 1:02:18 22-10-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 631, 632, 633  Następny
Strona 28 z 633

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin