Telenowele

Shelle · Wysłany: 21:33:10 05-07-16 Temat postu:

No i powoli grzeszki Huseyina zaczynają wychodzić na jaw, chociaż na razie jeszcze nie te najgorsze. Wydaje mi się, że dopóki nie zrobili na niego zasadzki to Omer jeszcze cały czas się łudził, że może jednak nie ma racji, no ale teraz oczywiście już nadzieja umarła... Choć oczywiście w dalszym ciągu żadne nie wierzy, że Huseyin mógłby być bezwzględnym mordercą. Boję się strasznie momentu jak odkryją prawdę... A co do tej akcji w szpitalu to niestety było do przewidzenia, że nie uda im się tak od razu zdobyć wszystkich dowodów i jeszcze trochę muszą poczekać aż przyskrzynią Huseyina. A tymczasem facet musi sobie poradzić ze swoimi kobietami, które wreszcie się o sobie dowiedziały

A z przyjemniejszych rzeczy to fajnie się ogląda szczęśliwych Omera i Elif jak się szykują do wspólnego życia. Cieszę się, że Omer nie okazał się durnym macho, który się upiera przy tym, żeby utrzymywać swoją kobietę

Teraz tylko czekam z trwogą na moment, w którym rozpocznie się realizacja planu pt. Omer ma dziecko z Ipek.... Elif już teraz zaczyna się zastanawiać i liczyć na ile ro jest możliwe, hehe

*Espinava97 · Wysłany: 22:12:26 05-07-16 Temat postu:

Selmin · Wysłany: 1:14:06 06-07-16 Temat postu:

A ja nadal nie mogę się zebrać do obejrzenia

Nelke · Wysłany: 13:04:36 06-07-16 Temat postu:

cukierkiOyku oj mnie tez bardzo zaskakuje ten serial,nie spodziewałam się że Metinpowie prawdę Tayarowi a co dopiero Mertowi, ale trzeba przyznać jest bardzo przebiegły, rozegrał to idealnie ; )

Ja bardzo lubię parę Nilu i Metin , ale dla mnie para numer 1 na ten moment jest Elif i Omer, uwielbiam ich razem ; D

Metin złapany oj ciekawe jak to się zakończy, bo coś za dobrze wszystko się rozgrywa .....

espizabieraj się zabieraj, bo się dzieje ; D ale rozumie ja, na przykład robie sobie przerwe z oglądaniem niektórych seriali ; )

Jantar · Wysłany: 18:21:07 06-07-16 Temat postu:

Idę jak burza z odcinkami, ale zaraz zwolnię, bo niestety kończą mi się z napisami polskimi i trzeba będzie na angielskie się przerzucić. Nie potrafię nie zachwycać się Enginem i jego grą, już wiem skąd te nagrody z nominacją do Emmy włącznie. Dla mnie to najlepszy aktor jakiego widziałam nie tylko w telenowelach, a ogólnie serialach i jeden z najlepszych kiedykolwiek, talent czystej wody. Tak jak powalał na kolana grając Kerima, tak teraz powala mnie jako Omer. I tu się pojawia problem o którym już pisałam- Tuba. Normalnie byłaby zwykłą aktorką, nie najlepszą, ale też nie słabą, bez przesady. Ma fajną chemię z Enginem, bardzo dobrze gra zakochaną - ale. Właśnie jest to „ale”, przy tak wybitnym aktorze, jej drobne niedostatki aktorskie urastają do rangi dużych braków,bardzo widocznych na tle jego nadidealnej gry. Już się prawie do niej przyzwyczaiłam, tym bardziej że lubię i to bardzo Elif, ale scena jak zagrała rozpacz po postrzeleniu Omera mnie wkurzyła i rozśmieszyła. Nie jestem ani ekspertem, ani znawcą, ot zwykły widz, ale nawet ja widziałam te wymuszone łzy i smutek. Ależ ciężko się gra jej rozpacz. Ciężko się to ogląda na tle wszystkich pozostałych aktorów.

Uwielbiam, przewuwielbiam Ardę i Pelo, co za fantastyczna parka i aktorzy, cudowne są ich kłótnie, przekomarzania się. Boska scenka jak Arda wyznał Pellin miłość i potem się upił. Z jakim żalem pytał w jaki sposób zadał jej cios w plecy, ani nie zdradził, ani nic nie powiedział, ani nie zawiódł zaufania, po prostu kocha. Spodobała mi się też scena jak Pelo i Elif nie przyszły na urodziny Omera, ten spogląda smutno na furtkę a Arda do niego, by nie patrzył, bo te na które czekają i tak nie przyjdą.

Ogromnym plusem jest też aktor grający Tayyara, ciarki po plecach przechodzą, bardzo dobrze gra takiego socjopatę bez uczuć. Nigdy nie zapomnę sceny z obcinaniem uszu, czy jak beznamiętnie spoglądał na dziecko, które chciał zabić, by mieć organy na handel… Ależ mocny motyw.

Coraz mocniej lubię Asi, ktoś już pisał, mam podobne zdanie, jej komisarz Colombo jest fantastyczny. Fajna dziewczyna zniszczona przez matkę. Niestety u niej prawie dosłownie się sprawdziło, że z miłości można kotka zagłaskać na śmierć. Perrin prawie to zrobiła własnej córce, zniszczyła życie a ona i tak nie zna prawy.

Najbardziej nie lubię Nilufer, widzę że jako jedyna, co prawda nie lubię ją milimetr mniej niż na początku, ale takie głupie idiotki mnie zawsze wkurzają w serialach i filmach. Fakt, prześliczna, ale do tej pory mi się w głowie nie mieści jak mogła wierzyć porywaczowi i mordercy a nie siostrze, nawet po tym jak zobaczyła, że nagrał ich jak się kochali. Elif wielokrotnie jej opowiadała jak było, to Omer ją odbił, a to przecież wtedy przyjaciel, obecnie chłopak Elif, więc to ona musiała go prosić o pomoc i walczyć. Mimo to chodziła cały czas z zarzutami, ze nikt się o nią nie martwił. Nawet poprzez sekundę nie przyszło jej na myśl, że gdyby rzeczywiście tak było, to wąchałaby kwiatki od spodu. A sam Metin jakby naprawdę ją kochał, chciał się zmienić i miał uczciwe zamiary, to by nie nastawiał jej przeciwko rodzinie i nie próbował skonfrontować. Zachowała się gorzej niż 12 latka zaślepiona jakimś wymarzonym ideałem. Słusznie Omer jej przygadał, że zrzuca na innych odpowiedzialność za własne błędy i złe wybory i oskarża i osądza ich, zamiast przemyśleć to, co sama robi. W końcu ktoś przestał z tą rozpuszczoną dziewczyną cackać się jak z jajkiem, tylko kazał prawdziwie dorosnąć. Cały czas widzi czubek swojego nosa, nie widziałam przez moment aby jakoś bardziej przejęła się chorobą i stanem Asli, nie pomyślała choćby przez chwilę co przechodziła Elif widząc że została porwaną, przecież by ją ratować popełniła przestępstwo, za które grozi kilkanaście lat więzienia. Teraz widzę że zaczyna mądrzeć, ale ja chyba nie będę w stanie polubić tej bohaterki.

Omer znów zbyt pewny siebie, Pelo się obwinia o jego postrzelenie, Sami też ją obwinia, ale Omer jest tak samo winny tym, że zdjął kamizelkę kuloodporną. Elif ma rację, że często zgrywa nieomylnego macho. Jest świetnym facetem, praktycznie bohaterem, bardzo inteligentnym i błyskotliwym, ale ta jego pewność siebie czasami wprost z zarozumiałością i arogancją granicząca potrafi zirytować.

Pan Mert · Wysłany: 23:39:40 06-07-16 Temat postu:

Selmin · Wysłany: 0:02:17 07-07-16 Temat postu:

Skończyłam na 01.26.17 i wzięłam się z powrotem za KM. Może jutro dokończę, zostało mi 59 minut

fantasma · Wysłany: 15:28:04 07-07-16 Temat postu:

Mi tez dopiero dzisiaj udalo sie obejrzec odcinek.

I jak na początku nie lubiłam Merta bo był strasznie mamusiowaty i natrętny, tak teraz bardzo go polubiłam i było mi go w tym odcinku niesamowicie szkoda, widać, ze dotkneła go wiadomość jakiego ma tatusia.

Ciekawe jak się rozwiąże sprawa z metinem, bo nie wierzę w to, ze już tak szybko by go zamknęli...

Mało scenek Omera i Elif, ale ta przed domem Omera była cudowna i później ten pocałunek " Musiałem to zrobić "

I kurcze też byłam w szoku, że Fathi powiedział prawdę Mertowi.

notemetas · Wysłany: 16:39:36 07-07-16 Temat postu:

A ja się zastanawiam czy obejrzeć kolejny odcinek, czy czekać na ten dzień, kiedy wszyscy będziemy oglądać

Nelke · Wysłany: 14:47:40 08-07-16 Temat postu:

Już 80 % tłumaczenia 23 boluma , super : ) czekam z niecierpliwością ; )

Selmin · Wysłany: 14:51:55 08-07-16 Temat postu:

No ja wczoraj w końcu obejrzałam do końca 22gi ,takiego obrotu spraw to się nie spodziewalam

*Espinava97 · Wysłany: 17:10:05 08-07-16 Temat postu:

Selmin · Wysłany: 20:40:44 08-07-16 Temat postu:

Jest już 23 odcinek

cukierki · Wysłany: 21:05:28 08-07-16 Temat postu:

Super ze jest juz 23 odcinek KPA

moze mi sie uda obejrzeć chociaż część. Pozdrawiam