Telenowele

*Espinava97 · Wysłany: 21:33:00 04-09-16 Temat postu:

Mam podobne odczucia jak Wy co do ElMer

W sumie wina leży po stronie obojga. I tak samo jak Was, też mnie trochę wkurza jak Elif wtrąca się do pracy Omera. Ten jej mówi, żeby została bo to niebezpieczne, ale ona i tak za nim leci

Ipek jest mi bardzo szkoda...

Nieświadomie stała się przeszkodą w związku Elif&Omera + teraz jeszcze jest szantażowana

Mam nadzieję, że ludzie Tayyara oddadzą jej synka, chociaż trochę w to powątpiewam...

Co do Nilufer i Metina to w sumie zgadzam się z Tobą Jantar. Nudzi mnie już ich wątek

Z początku ich lubiłam i chciałam, żeby byli razem ale teraz...jakoś mnie już tak nie interesują

Oboje mnie wkurzają. Nilufer kocha jeszcze Fatiha ale klei się do Merta, bo ten ją kocha

No a Fatih zdradził ją z jej przyjaciółką ale nadal chce z nią być

ehhh
Szkoda mi Omera, kiedy patrzy na Huseyyina i widzi, jaki fałszywy on jest

Jednak cieszę się, że już przejrzał na oczy

i jestem mega ciekawa jak się to wszystko zakończy

cukierki · Wysłany: 20:52:56 06-09-16 Temat postu:

Nie moge sie doczekac kolejnego odcinka. Tyle sie dzieje

Pan Mert · Wysłany: 20:54:06 06-09-16 Temat postu:

*Espinava97 · Wysłany: 16:29:33 07-09-16 Temat postu:

Pan Mert · Wysłany: 19:17:07 07-09-16 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 20:51:08 08-09-16 Temat postu:

Bardzo dziękuję za miłe słowa, mnie również milo się czyta wasze spostrzeżenia, jak chociażby twoje Espinava i przesadnej błyskotliwości Omera. Miałam podobne odczucia, szczególnie na początku serialu. Sami wiecie jaki on był, ochh, achhh tylko się zachwycać i dla mnie przegięli. Obecny, ten popełniający błędy, nerwowy i czasami nie panujący nad sobą Omer jest bliższy, nie przepadam za ideałami

A teraz odcinek. Właściwie to jestem już prawie pewna, że ten syn Ipek, Yizgit czy jak mu tam, nie jest synem Omera. Popełnia błędy, ale liczyć do 9 pewno jeszcze umie i miałby przynajmniej podejrzaną i zszokowaną minę, gdy Ipek podawała datę urodzenia i imię, a tak to tylko przypomniał sobie scenkę jak wybrali imię dla swojego syna. Ponadto pamiętam, że Sibel była dziewicą, zresztą w ten sposób też Omer się nie dowiedział, że go nie zdradzała, sądzę więc, że między nim a Ipek też do niczego nie doszło, czekali do ślubu, stąd zero jakichkolwiek dwuznacznych zachowań u niego w tej kwestii. Jego związek z Elif jest inny, jest obok miłości pełen namiętności, ponadto Elif nie zgrywa świętoszki, mieszkała tyle lat w Rzymie i sporo w niej zachowań bliższych Europejkom niż Turczynkom.
Zastanawia mnie też, skoro syn urodził się 7 miesięcy po ślubie Ipek, czyli musiała być w ciąży, co ją spotkało. Mówiła o Serhardzie jako psychopacie, że wiedziała jaki jest przed ślubem, może jak pojechała w odwiedziny do rodziny i ten bydlak ją zgwałcił

Stąd zerwanie z Omerem przez telefon ze wstydu i z powodu tego co przeszła i ciąża.
Dodatkowo cioteczka powiedziała, że Serhard robił badania DNA, musiały wyjśc po jego myśli skoro potem nie oddał dziecka, a teraz go porwał.

Miałam rację, że Omera nadal boli to, jak Ipek go potraktowała, to jak się na nią wydarł, że dla kogoś takiego go rzuciła. Strasznie szkoda mi było w tej scenie Elif, mocno ją to zraniło, Omer za późno się zorientował, że źle to zabrzmiało.
Jak widziałam pierwszy raz, to wstrząsnęła mną śmierć Emrego i zabetonowanie jego ciała, straszna scena. I niestety znów Tayyar wygrał, a oni nie tylko nie mają dowodów, ale wszystkie stracili, bo Ali wyczyścił nagrania.
Dziecko dzieckiem, ale Ipek zachowała się jak amatorka, nawet ja nie wierzyłam że oddadzą jej synka, tylko że zabiją oboje, właściwie zawdzięcza życie Elif i powinna o tym pamiętać i innym wzrokiem zerkać na Omera...
Nilufer i Metina pomijam, bo nie da się tego skomentować

Co najwyżej, że w jej wypadku słynne powiedzenie Strosmayera, że gdyby głupota mogła fruwać, ona latałaby niczym gołębica, pasuje idealnie.

cukierki · Wysłany: 20:25:30 09-09-16 Temat postu:

jantar nic dodac nic ujac. Uwielbiam twoje komentarze

uspokoilas mnie co do synka Ipek. Mialam juz mysli ze moze on byc Omerka. Trafne zdanie co do Elif, ze jest bardziej europejska

Dodam od siebie ze pieknie uratowala Ipek przed śmiercią. Mam przeczucie ze Elif kiedys moze policjantka zostanie

fajnie by bylo

pasuje jej to

Pan Mert · Wysłany: 14:26:18 10-09-16 Temat postu:

odcinek 35 [link widoczny dla zalogowanych] Kasiu tu Elif należy się szacun, bo uratowała rywalkę, jak zawodowiec

Jantar · Wysłany: 19:16:37 10-09-16 Temat postu:

Kolejne fotki zza kulis

Omer i jego uwielbienie dla kuchni Elif...

Shelle · Wysłany: 19:24:38 10-09-16 Temat postu:

Wielkie dzięki za foteczki, zawsze miło popatrzeć

cukierki · Wysłany: 14:25:48 11-09-16 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 16:42:45 11-09-16 Temat postu:

Anuleczka · Wysłany: 17:37:12 11-09-16 Temat postu:

Faktycznie bardzo podobny do Engina ten mały. Może to ktoś z rodziny Engina.
Tak sobie pomyślałam (ale to żart) że to może być prywatnie syn Engina. Może Engin jednak ma swoją rodzinę. On mało mówi o swoim życiu prywatnym.

Anuleczka · Wysłany: 17:49:33 11-09-16 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 18:13:33 11-09-16 Temat postu:

zapytam wprost bo ciekawość mnie zżera. Jest to syn Omera? (zrymowalo sie hehe) wiem ze spojler. To małymi literkami prosze