|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najlepiej wykreowana postać w serialu |
Nihan (Neslihan Atagul) |
|
14% |
[ 2 ] |
Kemal (Burak Ozcivit) |
|
14% |
[ 2 ] |
Emir (Kaan Urgancioglu) |
|
57% |
[ 8 ] |
Zeynep (Hazal Filiz Küçükköse) |
|
14% |
[ 2 ] |
Asu (Melisa Asli Pamuk) |
|
0% |
[ 0 ] |
Tarik (Rüzgar Aksoy) |
|
0% |
[ 0 ] |
Tufan (Ali Burak Ceylan) |
|
0% |
[ 0 ] |
Ozan (Baris Alpaykut) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 14 |
|
Autor |
Wiadomość |
konstantynopolitaneczka Big Brat
Dołączył: 27 Kwi 2014 Posty: 881 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:53:37 16-07-19 Temat postu: |
|
|
Mercan to świetna postać ! Szkoda że tak późno pojawiła się w serialu xd . Nihan, Asu i reszta bab może jej buty czyścić xd |
|
Powrót do góry |
|
|
Elysa Argento King kong
Dołączył: 22 Mar 2019 Posty: 2270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:29:03 17-07-19 Temat postu: |
|
|
Podziwiam, że chce się Wam oglądać KS Ja po odcinku porzuciłam ten serial. Zupełnie nie polubiłam Nihan. Emir od razu widać, że szajbus |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 9:23:01 17-07-19 Temat postu: |
|
|
Ja do tej pory nie opuściłem żadnego odcinka (do tej pory zastanawiam się, jak to zrobiłem) i mogę powiedzieć, że 1 sezon był na serio ciekawy. To, co zrobili z 2 sezonem, i moją Zeynep, wcale mi się nie podoba. Vildan stała się dobra aż do bólu, może poza chwilami postrzelenia Zeynep, ale jakoś można to usprawiedliwić. Przez to, że Tarik oszukał Zeynep, to ta prawie przez cały 2 sezon nic nie robiła tylko płakała i nie mogła sobie wybaczyć, że kogoś zabiła. Kemal i Nihan mieli tylko trzy tematy: Emir, śmierć Ozana, Deniz. Mnie osobiście odcinki do wejścia Mercan strasznie męczyły, ale stwierdziłem, że obejrzę do końca, skoro zostało już te 27 odcinków chyba. |
|
Powrót do góry |
|
|
Elysa Argento King kong
Dołączył: 22 Mar 2019 Posty: 2270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:42:11 17-07-19 Temat postu: |
|
|
Moja koleżanka jest fanką KS więc parę wątków, czy postaci znam. Mnie też bardzo szkoda postaci Zeynep.
Trzeba jednak przyznać, że mnóstwo wątków w KS są absurdalne. A najbardziej chyba końcówka. Jak koleżanka mi o tym powiedziała, to myślałam, że to jakiś żart |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:43:07 17-07-19 Temat postu: |
|
|
Co za brednie wygaduje Emir po wyprowadzce matki
"Ona nigdy mnie nie kochała" - a kiedy miała go kochać ,gdy była za sprawą ojca w śpiączce???
A gdy się z niej wybudziła i powoli zaczęła dochodzić do siebie, pragnęła , aby syn nie był taki , jak Galip , tymczasem dwójka jej dzieci ją zawiodła. Biedna,ona jeszcze nie wie wszystkiego o Asu... |
|
Powrót do góry |
|
|
konstantynopolitaneczka Big Brat
Dołączył: 27 Kwi 2014 Posty: 881 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:06:12 17-07-19 Temat postu: |
|
|
Julia napisał: | Co za brednie wygaduje Emir po wyprowadzce matki
"Ona nigdy mnie nie kochała" - a kiedy miała go kochać ,gdy była za sprawą ojca w śpiączce???
A gdy się z niej wybudziła i powoli zaczęła dochodzić do siebie, pragnęła , aby syn nie był taki , jak Galip , tymczasem dwójka jej dzieci ją zawiodła. Biedna,ona jeszcze nie wie wszystkiego o Asu... |
No to chyba żartujesz w tym momencie. Jak to kiedy miała go kochać? Przecież ona nie zapomniała że ma dzieci. Była w śpiączce ale zanim w nią zapadła Emir miał 5 lat i Asu też już na świecie była. Matka nigdy nie przestaje kochać swoich dzieci. A dzisiaj się popisala. Z deszczu pod rynne sobie wpadła. Poszła DO Asu a ona jest jeszcze gorsza NIŻ Emir i stanowczo mniej myśląca co na tym etapie co chwilę udowadnia.
To ona zawiodła w tym momencie a nie jej dzieci.
Obudziła się i liczyła że mąż ktory zrzucił ja z balkonu wychowywal przez 25 lat jej syna na dobrego i prawego człowieka. Proszę cię.
Żal mi dzisiaj BYŁO Emira. Widać że matka bardziej wspiera Nihan i Kemala.
Nie widzi że Emir taki stał się przez ojca. Poddała się i go zostawiła w jego mniemaniu poraz kolejny. Powinna przy nim być bo tylko ona w jakimś stopniu umiała go zastopowac w tym szaleństwie. Ale nie lepiej go krytykować i stale do ojca porównywać.
A jaki ma być skoro to Galip wychowywał go od 5 r z na swoje podobieństwo?! |
|
Powrót do góry |
|
|
ewunia13410029 Idol
Dołączył: 06 Lip 2015 Posty: 1897 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:04:32 17-07-19 Temat postu: |
|
|
Elysa Argento napisał: | Moja koleżanka jest fanką KS więc parę wątków, czy postaci znam. Mnie też bardzo szkoda postaci Zeynep.
Trzeba jednak przyznać, że mnóstwo wątków w KS są absurdalne. A najbardziej chyba końcówka. Jak koleżanka mi o tym powiedziała, to myślałam, że to jakiś żart |
A dla mnie jest żartem traktowanie zakończenia jako jakiegoś nieporozumienia.
Polecam odkopanie wywiadu z Hilal z grudnia 2018. Wyraźnie powiedziała, co chciała przekazać poprzez zakończenie serialu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:01:25 17-07-19 Temat postu: |
|
|
konstantynopolitaneczka napisała:
Cytat: | No to chyba żartujesz w tym momencie. Jak to kiedy miała go kochać? Przecież ona nie zapomniała że ma dzieci. Była w śpiączce ale zanim w nią zapadła Emir miał 5 lat i Asu też już na świecie była. Matka nigdy nie przestaje kochać swoich dzieci. A dzisiaj się popisala. Z deszczu pod rynne sobie wpadła |
Nie , wcale nie żartuję. Czy ja napisałam, że ona nigdy go nie kochała?! Ona kochała Emira przez pięć lat, zaledwie przez pięć lat, ale potem była w śpiączce i namacalnie okazać swojej matczynej miłości ze zrozumiałych względów okazać nie mogła.Czy Emir nie zapamiętał, że był przez matkę kochany w dzieciństwie?
Cytat: | Obudziła się i liczyła że mąż ktory zrzucił ja z balkonu wychowywal przez 25 lat jej syna na dobrego i prawego człowieka. Proszę cię.
|
Liczyć , to nie liczyła, ale miała małą nadzieję, że może jakieś dobre geny syn odziedziczył po niej.
Wychowanie, wpajanie dobrych zachowań jest niezwykle ważne, konieczne, ale ileż to razy zdarza się ,że dziecko wychowywane w miłości, kulturze w atmosferze empatii, uczone odróżniania dobra od zła, wyrasta na łajdaka?
Co do Asu, to oczywiście ona nie wie jeszcze, co to za ziółko! |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:28:24 18-07-19 Temat postu: |
|
|
Elysa Argento napisał: | Trzeba jednak przyznać, że mnóstwo wątków w KS są absurdalne. A najbardziej chyba końcówka. Jak koleżanka mi o tym powiedziała, to myślałam, że to jakiś żart |
Wg mnie fabuła KS to zlepek samych absurdalnych wątków pokazanych w spektakularny sposób. Nie zauważyłam ani jednego normalnego/ prawdziwego. Stąd moja opinia, ze KS to nie jest serial ani dla ambitnych, ani dla gustujących w fabule o życiowej głębi. Powierzchowność i nieprawda aż gryzie tu w oczy. Oglądam to dalej tylko i wyłącznie dla Kaana, który oszołomił mnie bezwzględnie swoim genialnym pomysłem na postać, którą przyćmił w KS wszystko. Siły na dalsze losy postaci czerpane były tylko z Emira i jego mocy.
ewunia13410029 napisał: | A dla mnie jest żartem traktowanie zakończenia jako jakiegoś nieporozumienia.
Polecam odkopanie wywiadu z Hilal z grudnia 2018. Wyraźnie powiedziała, co chciała przekazać poprzez zakończenie serialu. |
Czytałam ten wywiad dawno temu i dla mnie nie ma on znaczenia. Oglądając serial widzowi powinna wystarczyć fabuła do oceny wszystkiego. Kiedyś nie było netu i nie było dostępu do wiedzy pozakulisowej, która dzisiaj tylko mąci w głowie i nie pozwala na odbiór spontaniczny. Mnie nie obchodzi co Scenarzystka (bo Hilal Saral nic do tego nie miała. Jedynie Producent mógł cokolwiek narzucić) miała w zamyśle układając wątki w określony sposób i robiąc finał taki, a nie inny. Producent nie ma prawa poprzez tego typu wypowiedzi jak ta Hilal narzucać widzowi odczuć i wrażeń, które powinny być subiektywne.
Finału nie mogę się go doczekać, bo mam nadzieję ujrzeć protkę ukaraną za całe zło, którego była źródłem.
Tytuł dla mnie nie jest odzwierciedleniem miłości protów, ale miłości Emira do Nihan.
Jakiś czas temu spotkałam się z jeszcze innym tytułem KS (nie pamiętam już w jakim języku) - "Błędna Miłość" i uważam, ze też byłby świetny jako ten najbardziej pasujący do treści scenariuszowych, bo obejmowałby wszystkie miłości, które w serialu się przewinęły. We wszystkich parach miłosnych miłość zniszczyła postaciom życie, bo kochały w piekle.
Julia napisał: | konstantynopolitaneczka napisała:
Cytat: | No to chyba żartujesz w tym momencie. Jak to kiedy miała go kochać? Przecież ona nie zapomniała że ma dzieci. Była w śpiączce ale zanim w nią zapadła Emir miał 5 lat i Asu też już na świecie była. Matka nigdy nie przestaje kochać swoich dzieci. A dzisiaj się popisala. Z deszczu pod rynne sobie wpadła |
Nie , wcale nie żartuję. Czy ja napisałam, że ona nigdy go nie kochała?! Ona kochała Emira przez pięć lat, zaledwie przez pięć lat, ale potem była w śpiączce i namacalnie okazać swojej matczynej miłości ze zrozumiałych względów okazać nie mogła.Czy Emir nie zapamiętał, że był przez matkę kochany w dzieciństwie?
Cytat: | Obudziła się i liczyła że mąż ktory zrzucił ja z balkonu wychowywal przez 25 lat jej syna na dobrego i prawego człowieka. Proszę cię.
|
Liczyć , to nie liczyła, ale miała małą nadzieję, że może jakieś dobre geny syn odziedziczył po niej. |
Nie gniewaj się Julia, ale zamarłam po przeczytaniu tego. Czy Ty naprawdę nie widzisz, ze scenariusz Tobą (i nami też) manipuluje i układa akcję w sposób totalnie absurdalny? Chce na siłę wycisnąć z nas kibicowanie protom i próbuje posłużyć się w tym celu nawet matką Emira i Asu nastawiając ją w przygłupi sposób przeciwko własnym dzieciom? Skoro Mujigan jest taka rezolutna i w pełni sprawna umysłowo (nie daję rady w to wierzyć mając z tyłu głowy, ze tydzień temu wyszła z 25 letniej śpiączki i powinna uczyć się życia od podstaw łącznie z niełatwym przyswajaniem zmian technologicznych, bo obudziła się w innym świecie, ale to nie zostało nawet zasygnalizowane - żal jak dla mnie) to powinna w pierwszej kolejności wyciągnąć wnioski wynikające z przeanalizowania "warunków" w jakich kształtowały się charaktery i osobowości Asu i Emira, a w drugiej zaakceptować to nie odsuwając się od nich, tym bardziej, że to NIE ich wina, ze zostały jako małe dzieci rzucone na głębokie wody relacji międzyludzkich, w których były oskubywane przez ojców reklinów (Asu była pod tym względem w gorszej sytuacji od Emira) z normalnych reakcji na przyziemne sytuacje i uczone tego, czego dzieci uczyć nie wolno, bo będą miały zdegenerowaną psychikę i nie będą zdolne do prawidłowych odruchów ludzkich. Gdyby Mujigan nie miała kochanka Hakiego (tylko małemu dziecku scenariusz wmówi, że było inaczej) to by się nie wydarzyło tyle zła w rodzinie Kozcuoglu. A ten jej kochanek (nie mogę wybaczyć Producentom, że w serialu piorą mózgi dorosłych ludzi, ale jak widać bardzo dobrze im to wychodzi) zrobił z jej niewinnego malutkiego dziecka instrument do żałosnej zemsty (Mujigan powinna dziękować losowi, że wybrał dla niej śpiączkę zamiast życia z psychopatą jeszcze gorszym od Galipa. Przy nim to by dopiero poznała rozkosze życia ). Gdyby nie dała Galipowi powodów do zazdrości to by nie wydarzyło się to wszystko i Emir dorastałby z siostrą przy kochającej matce.
Julia napisał: | Wychowanie, wpajanie dobrych zachowań jest niezwykle ważne, konieczne, ale ileż to razy zdarza się ,że dziecko wychowywane w miłości, kulturze w atmosferze empatii, uczone odróżniania dobra od zła, wyrasta na łajdaka? |
Julia dlaczego zakładasz, ze Emir i Asu byliby łajdakami ? Ja mam same przesłanki, ze byliby wzorami. Są inteligentni, ładni, wykształceni, pracowici i pałają żądza życia w miłości na pierwszym planie. Żadna z pozostałych postaci nie ma wypisanej na czole panicznej potrzeby dawania i otrzymywania miłości. Gdyby jedno i drugie zainwestowało swoją miłość lepiej to ich partnerzy żyliby w ozłoceniu.
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 16:14:19 19-07-19, w całości zmieniany 5 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:06:00 18-07-19 Temat postu: |
|
|
Lucy napisała:
Cytat: | Nie gniewaj się Julia, ale zamarłam po przeczytaniu tego. Czy Ty naprawdę nie widzisz, ze scenariusz Tobą manipuluje i układa akcję w sposób totalnie absurdalny? Chce na siłę wycisnąć z nas kibicowanie protom |
Uważasz, że scenariusz mną manipuluje? W moim odczuciu - nie Do pewnego momentu kibicowałam protom, ale już od dość dawna nikomu w tym serialu nie kibicuję, bo każdy ma coś za uszami.I co rusz zdarzają się sytuacje mało przekonujące.
Dlatego m.in. kiedyś przerwałam oglądanie "Kara Sevdy".
Cytat: | Julia dlaczego zakładasz, ze Emir i Asu byliby łajdakami ? Ja mam same przesłanki, ze byliby wzorami. Są inteligentni, ładni, wykształceni, pracowici i pałają żądza życia z miłością na pierwszym planie. |
Nie zakładam, napisałam, że w realu tak się zdarza, że dobre wychowanie dobrem nie skutkuje. Nie odnosiłam tego do Asu i jej brata. Gdyby Emir i Asu byli wychowywani przez matkę, mogliby być przykładnymi ludźmi, ale nie jest to pewne na 100%. |
|
Powrót do góry |
|
|
Onedine Idol
Dołączył: 10 Mar 2018 Posty: 1632 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:54:46 18-07-19 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: |
Jakiś czas temu spotkałam się z jeszcze innym tytułem KS (nie pamiętam już w jakim języku) - "Błędna Miłość" i uważam, ze też byłby świetny jako ten najbardziej pasujący do treści scenariuszowych, bo obejmowałby wszystkie miłości, które w serialu się przewinęły. We wszystkich parach miłosnych miłość zniszczyła postaciom życie, bo kochały w piekle. | Dla mnie tytuł ten oryginalny Kara sevda, gdzie Kara oznacza czarny jest najlepszy. Co prawda reżyserka chyba dorabiała jakąś ideologię do tego o wiecznej miłości i dystrybucja do tego taka jest na świat, ale sam serial przedstawiał tak naprawdę historie o toksycznych związkach. Wszystkie tu takie były, protów także. Na przestrzeni lat o Kemal jawi się tu jako ofiara Nihan i mówienie o wielkiej miłości jest właśnie dorabianiem ideologii, bo jakby jakiś psycholog posłuchał dialogów tych postaci to powiedziałby, że to historia niezdrowej miłości. Nihan zrzuca na Kemala wszystko, dosłownie przytłacza go obowiązkiem opieki nad sobą, walką o nią, nieustannym dbaniem o jej samopoczucie, tak, że on zapomina o sobie. On normalnie musiałby się czuć tym przytłoczony. Ona nawet w jakimś dialogu mówiła o sobie jako bluszczu, który chce się owinąć wokół niego, jak wokół drzewa. Jej zazdrość to patologia. Dosłownie Kemal minuty nie może rozmawiać z inną kobietą, bo Nihan dostaje białej gorączki. Ona nigdy nie stawia swojego partnera na pierwszym miejscu z bliskich osób, zawsze ktoś jest ważniejszy. Jeszcze sporo można by wymieniać. Mi to nie przeszkadza w oglądaniu, ale widzę fałsz jak scenariusz próbuje sprzedać, coś co jest chore, jako coś właściwego i idealnego w związku.
Galip utopi rodzinę K. , tak to wygląda po dzisiejszym odcinku. Tak go było mało w tym sezonie, a okazuj się, że jego błędy z przeszłości najbardziej mogą zaszkodzić Emirowi. kto by pomyślał, że już kiedyś imperium K. było zagrożone, a teraz sposoby ratowania z tamtych lat mogą pogrążyć firmę. Jest w tym jakaś sprawiedliwość losu
Jak ktoś oglądał całość to ten odcinek dialogami po prostu uderzał widza w oczy Więcej nie mogę napisać, ale widać jak jednak dobrze scenariusz był rozplanowany.
Zeynep ślicznie wyglądała w sukni ślubnej, nawet jak była smutna. Ten wątek będzie miał część dalszą jutro, więc na razie tyle napiszę.
Ostatnio zmieniony przez Onedine dnia 17:56:16 18-07-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:53:27 18-07-19 Temat postu: |
|
|
Julia napisał: | Lucy napisała:
Cytat: | Nie gniewaj się Julia, ale zamarłam po przeczytaniu tego. Czy Ty naprawdę nie widzisz, ze scenariusz Tobą manipuluje i układa akcję w sposób totalnie absurdalny? Chce na siłę wycisnąć z nas kibicowanie protom |
Uważasz, że scenariusz mną manipuluje? W moim odczuciu - nie Do pewnego momentu kibicowałam protom, ale już od dość dawna nikomu w tym serialu nie kibicuję, bo każdy ma coś za uszami.I co rusz zdarzają się sytuacje mało przekonujące. |
Julia wg mnie scenariusz w KS opiera się tylko i wyłącznie na manipulacji. Pokazuje nam takie kosmiczne absurdy, że jeszcze nigdzie takich nie wdziałam i do tego każe widzowi w nie wierzyć. Do tego stopnia jest chory, że nie powinny go dzieci oglądać, dlatego powinien być od lat 18. Gdyby cenzura dopuszczająca serial na ekran ze względu na grupy wiekowe się do tego serialu dobrała to by na tym scenariuszu suchej nitki nie zostawiła, bo w nim jest brak autentycznych postaw i zachowań. Au i Emir wychowywali się na toksycznym gruncie, który wytresował w nich postawy, które nie mogą być normalne z punktu widzenia psychiatrycznego, a Ty piszesz, ze mają złe geny
Julia napisał: | Gdyby Emir i Asu byli wychowywani przez matkę, mogliby być przykładnymi ludźmi, ale nie jest to pewne na 100%. |
Tak samo jak i to, że Nihan ma dobre geny. Była wychowywana w miłości i bezpieczeństwie, a mimo to wiele jej zachowań jest przesiąkniętych nienawiścią, gniewem i żądzą zemsty. Nie wyobrażam sobie jej na miejscu Asu, czyli "co" by z niej wyrosło gdyby przez prawie całe życie była pod wpływem nauk Hakkiego. To oczywiście domniemania, a nie pewniki.
Onedine napisał: | sam serial przedstawiał tak naprawdę historie o toksycznych związkach. Wszystkie tu takie były, protów także. |
Gdyby Produkcja dała tytuł najbardziej adekwatny do rzekomej miłości w serialu czyli "Toksik Aşk" (tak by to brzmiało po turecku) to zrobiłaby chyba antyreklamę Więc sięgnęła po bardziej elastyczne słowo
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 16:26:00 19-07-19, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
konstantynopolitaneczka Big Brat
Dołączył: 27 Kwi 2014 Posty: 881 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:53:17 18-07-19 Temat postu: |
|
|
Galip dzisiaj pokazał jaki jest żałosny. Aż dziw że Emir jest tak inteligentny bo po ojcu tego napewno nie ma. Już bardziej Asu po nim jest xd. Czuję po kościach że koniec Galipa Kozcouglu jest bliski.
Ostatnio zmieniony przez konstantynopolitaneczka dnia 15:56:14 19-07-19, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:32:07 18-07-19 Temat postu: |
|
|
Wg mnie od cierpiącej matki są ważniejsze skrzywdzone dzieci. I jak ma się dzieci to własne szczęście schodzi na plan drugi. Scenariusz bardzo powierzchownie potraktował wątek sprzed 25 lat i dał widzom możliwość własnej interpretacji. A moja jest taka, że trudno mi wierzyć w niewinność Mujigan. Już samo to, ze Hakki uzurpował sobie prawo do niej mi się nie podoba i źle rzutuje na nią. Gdyby nie miał podstaw to by zachował dystans. Poza tym jakiej pomocy by jej udzielił będąc psychopatą o czym chyba wszyscy wiedzą i nikt nie ma wątpliwości? Prędzej by sobie zrobił z niej i dzieci, gdyby je zabrała innego rodzaju zabawę i inny powód, aby ją wdrożyć w życie. Taki typ człowieka, który lubi gry strategiczne. To co zrobił z Asu jest wręcz niewiarygodne. Poza tym nie jestem pewna, czy to nie Mujigan doprowadzała Galipa do częstej utraty kontroli nad sobą i w rezultacie działania w afekcie. Oprócz tej jednej sceny z balkonem nie było sytuacji, w której Galip zachowywał się jak psychol czy maniak. Zawsze nerwy trzymał na wodzy i na nikogo nie napadał. Więc skąd tamto zachowanie? Nie mówię, ze Galip był wzorem cnót, bo nie był, ale z drugiej strony każdy ma coś za skórą. Więc patrzenie na Mujigan jak na jedynie ofiarę do mnie nie przemawia. Przez jej lekkomyślność i przez zazdrość Galipa dwójka małych dzieci została okropnie skrzywdzona. I krzywdy tej nie da się niczym zrehabilitować. Jest nieodwracalna.
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 16:41:15 19-07-19, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
konstantynopolitaneczka Big Brat
Dołączył: 27 Kwi 2014 Posty: 881 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:44:55 18-07-19 Temat postu: |
|
|
Zmienilam post całkowicie bo dopiero później doczytalam twój poprzedni wpis. Edytowalam więc i napisałam od nowa.
Nie będę się powtarzać. To że nie pokazali jaki był Galip nie znaczy że był niewinny i nie miał maniakalnych zachowań tak jak nie pokazali dosadnie że Hakky i Mojgan byli kochankami. Można różnie interpretować.
Mojgan miała prawo odejść. Chciała ratować siebie i dzieci. Dlatego wywiozla Asu a POTEM chciała wrócić po Emira. Zabrała się do tego źle ale to nie zmienia faktu że nie zasłużyła na to że mąż ja chciał zabić. Nie wiemy co się wtedy wydarzyło dokładnie.
Jej winę widzę dopiero teraz gdy wyprowadziła się OD Emira. Nie moge zrozumieć że nie może pogodzić się z tym jaki jest jej syn bo akurat nikt tam jak ona nie wie jaki był Galip więc powinna starać się wspierać syna bo wie że ojciec wychowywał go na jego wzór.
Obudziła się niedawno i liczy że Emir po kilku pogadankach z nią stanie się czuły grzeczny i dobry. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|