Telenowele

Shelle · Wysłany: 0:20:42 20-01-16 Temat postu:

No właśnie, przecież Emir zaczął teraz Nihan opowiadać o swojej mamie, więc na pewno został dodany jeszcze jeden wymiar do jego postaci. Jestem ciekawa ile będzie nam dane się dowiedzieć o jego relacjach z matką.

mewka93 · Wysłany: 0:27:02 20-01-16 Temat postu:

To pewnie zależy od wytrałości Nihan w drążeniu tematu i tego czy on zauważy że żonka mimo jego starań zbliża się i zbliża do Kemala
Ja jestem ciekawa tego jak Emir zareaguje na to że Nihan przeniesie się do Leyli co prawda pewnie tylko na parę dni ale jednak

Shelle · Wysłany: 0:31:24 20-01-16 Temat postu:

Emir na pewno nie będzie zachwycony takim obrotem spraw i ciekawe czy zostawi ją na jakiś czas w spokoju czy obmyśli jakiś plan, żeby ją zmusić do powrotu. W sumie to i tak nie wiem po co ona by tam miała wracać, bo ostatnio to i tak robi co chce, a Emir się tylko wkurza

mewka93 · Wysłany: 0:37:04 20-01-16 Temat postu:

Oj tak żyłka mu zdrowo pulsuje od pewnego czasu powinien pić jakieś rezene na uspokojenie bo żonusia raczej do starych nawyków nie wróci

zresztą wszyscy zaczynają mu podskakiwać tatuś Nihan, jego ojciec i jeszcze Kemal cały czas gdzieś w obiegu, chłopak za niedługo będzie potrzebował jakieś terapii hehe

Shelle · Wysłany: 0:48:38 20-01-16 Temat postu:

No coraz więcej kłód rzucają biednemu Emirkowi pod nogi, ale ja tam uwielbiam patrzeć jak on się wkurza

No i lubię oglądać jak dostaje opieprz od ojca, bo Emir niby taki macho i w ogóle, a jak tatuś zaczyna krzyczeć to chłopak ma niezłego stresa

Averina · Wysłany: 0:56:10 20-01-16 Temat postu:

mewka93 · Wysłany: 0:58:28 20-01-16 Temat postu:

No tatusiek ma posłuch a co niech i pan kontroler trochę po uszach dostanie i w kozie posiedzi

a widać że perswazje tatulek ma dopracowaną skoro nawet jego matkę do załamania doprowadził....jeszcze jedno mi się nasuwa nawet bystre oko tatuśka nie połapało się w zamiarach Kemala co mi się podoba bo pokazuję że jest przebiegły w działaniach a nie naiwny jakby się mogło wydawać

Shelle · Wysłany: 1:02:00 20-01-16 Temat postu:

No właśnie ja się też zastanawiam czy swego czasu tatuś nie wyżywał się nadmiernie na Emirze. To znaczy na pewno ma temperament i pewnie darł się na niego tak jak teraz, ale ciekawe czy fizycznie też się na nim znęcał. Choć nawet jeżeli nie to i tak pewnie odwalił kawał dobrej roboty w skrzywianiu psychiki synka.

mewka93 · Wysłany: 1:07:22 20-01-16 Temat postu:

Sam fakt że widział jak matka próbuje się zabić już jest mocnym przeżyciem z którym dziecko sobie samo nie poradzi a nie sądzę żeby otrzymał jakoś pomoc w tej kwesti z jakiejkolwiek strony nie tylko ojca z milowy dystansem wobec wszytich wokół