Telenowele

Eclipse · Wysłany: 11:13:39 08-08-17 Temat postu:

Również jestem po 8 odcinku, chociaż od 4 już przewijam i oglądam wyłącznie protów, coś nie mogę ostatnio całkowicie wciągnąć się w żaden serial. A skoro już wiedziałam, że się nie zakochałam w serialu to nawet złamałam swoją zasadę i podglądnełam trochę do przodu po turecku i finał

Asli jest urocza postać Nisan też polubiłam. Szukru może mnie nie powalił, ale pięknie się uśmiecha

Końcówka 8 odcinka mnie wnerwiła, nie znoszę takich wątków

Shelle · Wysłany: 11:16:28 08-08-17 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 23:32:58 10-08-17 Temat postu:

Jestem po 9 odcinku, całkiem przyjemny, mało przewijałam

Mega się wzruszyłam na rozpaczy Leyli jak się dowiedziała o synu.
Końcówka znowu tendencyjna

Shelle · Wysłany: 22:03:55 12-08-17 Temat postu:

Ja też strasznie współczuję Leyli. Zresztą zarówno Leyla jak i Fatma przeżyły okropną tragedię, tyle że Fatma można powiedzieć odzyska swojego syna, a Leyla jednego już nie

A ja teraz grzecznie razem z resztą czekam na 10 odcinek na Zakątku

A tak jeszcze a propo wcześniejszych odcinków to niesamowicie podobały mi się sceny Efe i Nisan w tym domku na wsi

Zresztą w ogóle jestem zauroczona tą parą

Kaisa · Wysłany: 8:47:56 13-08-17 Temat postu:

Ja dalej w tyle, ale może jak się zepnę to przed finałem Was dogonię.

Jestem po 2 odcinku.
Strasznie mi żal i Efe i Nisan. Efe chyba nie spodziewał się w jakie bagno wpadnie wchodząc w buty swego brata. Nieszczęśliwe małżeństwo, kochanka, w której jak się okazuje Mete był naprawdę zakochany. No i został sam w rozpaczy po bracie.

Póki co sceny udawania nawet nie przeszkadzały mi bardzo. Efe kręci trochę, ale jednak widać, że najbliżsi się orientują, że coś jest nie tak.

Na razie kręci jak może w firmie, ale jak przyjdzie robić jakieś konkretne kroki to już będzie gorzej

Nisan cierpi z powodu nieszczęśliwego małżeństwa, chce odpowiedzi na pytania, na które Efe nie potrafi odpowiedzieć. Blisko była rodzinki Efe, ale wiadomo, że za wcześnie, żeby się dowiedziała. Cięzko tej przybranej rodzince po jego "śmierci"

Kadim póki co dobrze steruje Efe, wie gdzie uderzyć, by go przekonać, żeby robił tak jak mówi.

Uroczo Efe stara się opiekować Nisan.

Tatuś Nisan to niezły gnój. To jego sprawka, zlecenie tego całego "wypadku".

Eclipse · Wysłany: 8:53:46 18-08-17 Temat postu:

Odcinek 10

Jestem naiwna bo sądziłam, że ten wypadek będzie miał najgorsze konsekwencje i do ślubu nie dojdzie. Ale w sumie Nisan miałaby większe problemy a tak mamy klasyczny szantaż i rozdzielenie protów

Kadima to chyba wyrzuty sumienia ruszyły.
Nisan trochę mnie wkurza, wie jak jest sytuacja, Efe powiedział jej co czuje a ta strzela fochy... ale i tak lubię jej postać i tę aktorkę. Polubiłam też aktorkę grającą Leyle i samą postać również, bo w icerde taka mi się sztuczna wydawała.

A Szukru podoba mi się coraz bardziej. Ten jego uśmiech, oczy mu się nawet wtedy rozświetlają

Kaisa · Wysłany: 20:56:56 19-08-17 Temat postu:

Dotarłam do 5 odcinka.

Cieszę się, że tak szybko Nisan dowiedziała się o Efe. I tak już widziała, że coś jest nie tak. Podobało mi się jak go podeszła z fałszywymi wspomnieniami. I to, że jak się dowiedziała to targały nią wątpliwości, oboje byli w pewnym sensie rozdarci co zrobić, choć oczywiście to, że Nisan zgodzi się mu w efekcie pomóc było do przewidzenia oczywiście.

Efe i Nisan tworzą fajny duet, bardzo przyjemnie się ich ogląda.

Już widać, że ich do siebie ciągnie.

Seda w ciąży z Mete. Nawet mi jej trochę szkoda, w końcu ojciec jej dziecka nie żyje. Efe kolejny problem się na drodze pojawił.

COś czuję, że Seda bardzo szybko zacznie konkretnie mieszać, bo w końcu po coś jest w tym serialu.

Ciekawe jak wybrnie Efe z tej końcówki i wizyty matki przybranej. Pewnie będzie chciał wmówić jej, że to nie on, albo wprowadzić w swój plan i poprosi o ukrywanie sekretu.

Shelle · Wysłany: 21:01:15 19-08-17 Temat postu:

Ja też pamiętam jak się cieszyłam, że Nisan dosyć szybko poznała prawdę. Po pierwsze dlatego, że tak było lepiej dla fabuły, a po drugie dlatego, że jednak nie zrobili absurdu, że kobieta nie wiadomo jak długo nie poznaje swojego męża.

Ja muszę jutro wreszcie nadrobić 10 odcinek

Kaisa · Wysłany: 21:04:34 19-08-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 21:09:50 19-08-17 Temat postu:

No ja prawie zapomniałam, że już doszliśmy do odcinków, których nie tłumaczyłam i czas zacząć oglądać

A co do Efe i Nisan to zgadza się, że na pewno problemy małżeńskie mogły trochę wyjaśnić dlaczego Nisan się nie połapała, no ale nawet będąc w takich stosunkach z mężem raczej kobieta powinna ogarnąć, że coś jest nie tak.

Eclipse · Wysłany: 22:02:41 24-08-17 Temat postu:

Jak Wam idzie dziewczyny oglądanie?
Jestem właśnie po odcinku 11, dobry odcinek, piękne, smutne sceny Efe i Nisan, zwrot akcji. Ciekawe czy to już koniec panów, ale wtedy jak wyjdzie sprawa z Kadimem, bo przecież sam się chyba nie przyzna...

Już niewiele do końca zostało, więc wkrótce powinien Efe chyba się ujawnić...

Czekam na kolejne sceny protów, fajnie ze sobą wyglądają

Kaisa · Wysłany: 9:26:51 30-08-17 Temat postu:

Ja dotarłam do 10 odcinka.

Bardzo podoba mi się główna para, mają w sobie to coś. Są uroczy i scenki jak te przy śniadaniu czy pijany Efe u Nisan świetne.

Mniej podobają mi się problemy ich rodzielające jak durny plan z aborcją Sedy czy szczyt standardowych chwytów czyli upadek ze schodów.

Ale od czego jest przewijanie, więc nie wkurza mnie to aż tak bardzo.

Efe coraz bardziej na tropie i Kadirowi zaczyna się coraz bardziej pod górkę robić. Szczególnie, że teraz jeszcze pojawiła się córka. Miałam ubaw z akcji jak Efe sobie przypomniał sygnet Kadira, a córka go na szyi nosi.

Shelle · Wysłany: 9:55:51 30-08-17 Temat postu:

Motyw z tym jak Seda spadła ze schodów i obie z mamusią zaczęły obwiniać Nisan o próbę zabójstwa naprawdę żałosny! Tego typu akcji nie znoszę, bo już wystarczająco dużo się naoglądałam takich głupot w latino.

Co do Nisan i Efe to też bardzo bardzo ich lubię, ale obawiam się, że po wydarzeniach z 11 odcinka ich wątek to będzie jedynie wycie do księżyca

Mam ochotę rozszarpać Efe za to co zrobił!! Nisan to super odważna kobieta, wreszcie wywaliła kawę na ławę, powiedziała mu co czuję, a ten co? Paraduje przed nią z Efruz. Nie dosyć, że łamie Nisan serce to jeszcze robi nadzieję Efruz. Nieładnie, Efe, bardzo nieładnie