|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
copodenieve Debiutant
Dołączył: 02 Lis 2015 Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:38:51 02-01-16 Temat postu: |
|
|
Alice13 napisał: | Atessa napisał: | PS. Za filmik nie ma za co. Nawet nie wiedzaiłam, że ta piosenka jest ze "Zmierzchu", książek nie czytałam, filmy oglądałam, ale wielką fanką nie jestem. Za to piosenka mi się podoba, a z O&A tym bardziej. Trafiłam na nią właśnie w Sylwestra, w trakcie oglądania wzięło mnie na wspominki z 1 sezonu, i pomyślałam sobie o nas, czekających na powtórkowe oglądanie serialu. |
Ja kojarzę ten filmik ze Zmierzchem bo niewidno oglądałam Przed świtem i tak jakoś mi utkwił w pamięci bo bardzo ładna piosenka |
Ja widziałam tylko pierwszy film i mi się nie za bardzo podobał, szczególnie gra Kristen Steward - miałam wrażenie, że uśmiechnie się sprawia jej jakiś ból. Bella z książek jest sympatyczną osobą, ale w filmie jest jakaś taka mdła. |
|
Powrót do góry |
|
|
alisja Big Brat
Dołączył: 09 Paź 2015 Posty: 964 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:09:54 02-01-16 Temat postu: |
|
|
Kamelita napisał: |
(...)
Ayaz teraz w odc.56 swoim zachowaniem potwierdził ,że nie dorósł jeszcze do małżeństwa i jest cycusiem mamusi Wszysko jest ok ,póki żona się z nim zgadza i robi ,to co on chce,ale jeśli mu się sprzeciwi i ma swoje zdanie ,to wychodzi z niego kawał drania
Zastanawiam się po co mu żona |
W 1 sezonie był zupełnie inny i nie wiem jak scenarzyści mogli aż tak zmienic jego postać. Ale dla sceny kłótni po tym, jak w ręce Oyku wpadł pozew Onem, musze przyznać, że było warto... Zahipnotyzowała mnie ta scena. Zagrali ja świetnie
Ostatnio zmieniony przez alisja dnia 16:10:22 02-01-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kamelita Idol
Dołączył: 10 Paź 2015 Posty: 1480 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:23:07 02-01-16 Temat postu: |
|
|
alisja napisał: | Kamelita napisał: |
(...)
Ayaz teraz w odc.56 swoim zachowaniem potwierdził ,że nie dorósł jeszcze do małżeństwa i jest cycusiem mamusi Wszysko jest ok ,póki żona się z nim zgadza i robi ,to co on chce,ale jeśli mu się sprzeciwi i ma swoje zdanie ,to wychodzi z niego kawał drania
Zastanawiam się po co mu żona |
W 1 sezonie był zupełnie inny i nie wiem jak scenarzyści mogli aż tak zmienic jego postać. Ale dla sceny kłótni po tym, jak w ręce Oyku wpadł pozew Onem, musze przyznać, że było warto... Zahipnotyzowała mnie ta scena. Zagrali ja świetnie |
Ogólnie całe KM było super Oczywiście wiele scen zasługuje na szczególne wyróżnienie a zwłaszcza te grane przez O&S one były cudowne i magiczne.....no i ta "przyjacielska" chemia
Ps.zgadzam się, scena z pozwem była zagrana genialnie |
|
Powrót do góry |
|
|
alisja Big Brat
Dołączył: 09 Paź 2015 Posty: 964 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:45:16 02-01-16 Temat postu: |
|
|
Kamelita napisał: | alisja napisał: | Kamelita napisał: |
(...)
Ayaz teraz w odc.56 swoim zachowaniem potwierdził ,że nie dorósł jeszcze do małżeństwa i jest cycusiem mamusi Wszysko jest ok ,póki żona się z nim zgadza i robi ,to co on chce,ale jeśli mu się sprzeciwi i ma swoje zdanie ,to wychodzi z niego kawał drania
Zastanawiam się po co mu żona |
W 1 sezonie był zupełnie inny i nie wiem jak scenarzyści mogli aż tak zmienic jego postać. Ale dla sceny kłótni po tym, jak w ręce Oyku wpadł pozew Onem, musze przyznać, że było warto... Zahipnotyzowała mnie ta scena. Zagrali ja świetnie |
Ogólnie całe KM było super Oczywiście wiele scen zasługuje na szczególne wyróżnienie a zwłaszcza te grane przez O&S one były cudowne i magiczne.....no i ta "przyjacielska" chemia
Ps.zgadzam się, scena z pozwem była zagrana genialnie |
No to jest tak oczywiste, że o tym nie wspomniałam
Tak, tak ta "przyjacielska" chemia
Scena z pozwem, mimo że niezbyt wesoła, oglądana była przeze mnie chyba z tysiąc razy. I zapewne nie raz jeszcze do niej wrócę... Można rzec: Wczuli się |
|
Powrót do góry |
|
|
Alice13 Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 7427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy czarów :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:38:06 02-01-16 Temat postu: |
|
|
alisja napisał: | Kamelita napisał: | alisja napisał: | Kamelita napisał: |
(...)
Ayaz teraz w odc.56 swoim zachowaniem potwierdził ,że nie dorósł jeszcze do małżeństwa i jest cycusiem mamusi Wszysko jest ok ,póki żona się z nim zgadza i robi ,to co on chce,ale jeśli mu się sprzeciwi i ma swoje zdanie ,to wychodzi z niego kawał drania
Zastanawiam się po co mu żona |
W 1 sezonie był zupełnie inny i nie wiem jak scenarzyści mogli aż tak zmienic jego postać. Ale dla sceny kłótni po tym, jak w ręce Oyku wpadł pozew Onem, musze przyznać, że było warto... Zahipnotyzowała mnie ta scena. Zagrali ja świetnie |
Ogólnie całe KM było super Oczywiście wiele scen zasługuje na szczególne wyróżnienie a zwłaszcza te grane przez O&S one były cudowne i magiczne.....no i ta "przyjacielska" chemia
Ps.zgadzam się, scena z pozwem była zagrana genialnie |
No to jest tak oczywiste, że o tym nie wspomniałam
Tak, tak ta "przyjacielska" chemia
Scena z pozwem, mimo że niezbyt wesoła, oglądana była przeze mnie chyba z tysiąc razy. I zapewne nie raz jeszcze do niej wrócę... Można rzec: Wczuli się |
Sceny O&A zawsze były najlepsze w KM zwłaszcza kłótnie, dogryzanie sobie czy te romantyczne zawsze byli bardzo wiarygodni, ale to zapewne efekt tej "przyjacielskiej" chemii Przypomniały mi się sceny kiedy Ayaz rozstał się z Oyku z powodu szantażu Mete i to jak patrzył na cierpiącą Oyku to jego cierpienie było podwójne, ale zasłużył na nie skoro nie potrafił zaufać Oyku i razem z nią pogrążyć Mete, ale wydaje mi się że Ayaz wierzył w Oyku tylko jeśli chodzi o jej talent do projektowania ciuchów we wszystkim innym uważał że sobie nie poradzi i traktował ją zawsze jak dziecko któremu trzeba zawsze nie tyle pomagać co mówić co ma robić a najlepiej zrobić to za niego nauczył Oyku że zawsze ma się ze wszystkim zwracać do niego bo sama nie da sobie rady |
|
Powrót do góry |
|
|
alisja Big Brat
Dołączył: 09 Paź 2015 Posty: 964 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:49:29 02-01-16 Temat postu: |
|
|
Alice13 napisał: | alisja napisał: | Kamelita napisał: | alisja napisał: | Kamelita napisał: |
(...)
Ayaz teraz w odc.56 swoim zachowaniem potwierdził ,że nie dorósł jeszcze do małżeństwa i jest cycusiem mamusi Wszysko jest ok ,póki żona się z nim zgadza i robi ,to co on chce,ale jeśli mu się sprzeciwi i ma swoje zdanie ,to wychodzi z niego kawał drania
Zastanawiam się po co mu żona |
W 1 sezonie był zupełnie inny i nie wiem jak scenarzyści mogli aż tak zmienic jego postać. Ale dla sceny kłótni po tym, jak w ręce Oyku wpadł pozew Onem, musze przyznać, że było warto... Zahipnotyzowała mnie ta scena. Zagrali ja świetnie |
Ogólnie całe KM było super Oczywiście wiele scen zasługuje na szczególne wyróżnienie a zwłaszcza te grane przez O&S one były cudowne i magiczne.....no i ta "przyjacielska" chemia
Ps.zgadzam się, scena z pozwem była zagrana genialnie |
No to jest tak oczywiste, że o tym nie wspomniałam
Tak, tak ta "przyjacielska" chemia
Scena z pozwem, mimo że niezbyt wesoła, oglądana była przeze mnie chyba z tysiąc razy. I zapewne nie raz jeszcze do niej wrócę... Można rzec: Wczuli się |
Sceny O&A zawsze były najlepsze w KM zwłaszcza kłótnie, dogryzanie sobie czy te romantyczne zawsze byli bardzo wiarygodni, ale to zapewne efekt tej "przyjacielskiej" chemii Przypomniały mi się sceny kiedy Ayaz rozstał się z Oyku z powodu szantażu Mete i to jak patrzył na cierpiącą Oyku to jego cierpienie było podwójne, ale zasłużył na nie skoro nie potrafił zaufać Oyku i razem z nią pogrążyć Mete, ale wydaje mi się że Ayaz wierzył w Oyku tylko jeśli chodzi o jej talent do projektowania ciuchów we wszystkim innym uważał że sobie nie poradzi i traktował ją zawsze jak dziecko któremu trzeba zawsze nie tyle pomagać co mówić co ma robić a najlepiej zrobić to za niego nauczył Oyku że zawsze ma się ze wszystkim zwracać do niego bo sama nie da sobie rady |
Pamiętam te jego łzy jak mówił do Mehmeta o tym, że chciałby spędzic z nia resztę życia. S. był wtedy naprawdę wiarygodny. Ta scena tez poruszyła wtedy moje serce.
Nie powiedział jej o Mete, czym też mnie wkurzył, ale wiedział, że i tak nic ich nie połączy, przecież powiedział to Ilkerowi, gdy sie żalił. |
|
Powrót do góry |
|
|
Leticia200 Prokonsul
Dołączył: 03 Lis 2015 Posty: 3159 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:01:41 02-01-16 Temat postu: |
|
|
alisja napisał: | Alice13 napisał: | alisja napisał: | Kamelita napisał: | alisja napisał: | Kamelita napisał: |
(...)
Ayaz teraz w odc.56 swoim zachowaniem potwierdził ,że nie dorósł jeszcze do małżeństwa i jest cycusiem mamusi Wszysko jest ok ,póki żona się z nim zgadza i robi ,to co on chce,ale jeśli mu się sprzeciwi i ma swoje zdanie ,to wychodzi z niego kawał drania
Zastanawiam się po co mu żona |
W 1 sezonie był zupełnie inny i nie wiem jak scenarzyści mogli aż tak zmienic jego postać. Ale dla sceny kłótni po tym, jak w ręce Oyku wpadł pozew Onem, musze przyznać, że było warto... Zahipnotyzowała mnie ta scena. Zagrali ja świetnie |
Ogólnie całe KM było super Oczywiście wiele scen zasługuje na szczególne wyróżnienie a zwłaszcza te grane przez O&S one były cudowne i magiczne.....no i ta "przyjacielska" chemia
Ps.zgadzam się, scena z pozwem była zagrana genialnie |
No to jest tak oczywiste, że o tym nie wspomniałam
Tak, tak ta "przyjacielska" chemia
Scena z pozwem, mimo że niezbyt wesoła, oglądana była przeze mnie chyba z tysiąc razy. I zapewne nie raz jeszcze do niej wrócę... Można rzec: Wczuli się |
Sceny O&A zawsze były najlepsze w KM zwłaszcza kłótnie, dogryzanie sobie czy te romantyczne zawsze byli bardzo wiarygodni, ale to zapewne efekt tej "przyjacielskiej" chemii Przypomniały mi się sceny kiedy Ayaz rozstał się z Oyku z powodu szantażu Mete i to jak patrzył na cierpiącą Oyku to jego cierpienie było podwójne, ale zasłużył na nie skoro nie potrafił zaufać Oyku i razem z nią pogrążyć Mete, ale wydaje mi się że Ayaz wierzył w Oyku tylko jeśli chodzi o jej talent do projektowania ciuchów we wszystkim innym uważał że sobie nie poradzi i traktował ją zawsze jak dziecko któremu trzeba zawsze nie tyle pomagać co mówić co ma robić a najlepiej zrobić to za niego nauczył Oyku że zawsze ma się ze wszystkim zwracać do niego bo sama nie da sobie rady |
Pamiętam te jego łzy jak mówił do Mehmeta o tym, że chciałby spędzic z nia resztę życia. S. był wtedy naprawdę wiarygodny. Ta scena tez poruszyła wtedy moje serce.
Nie powiedział jej o Mete, czym też mnie wkurzył, ale wiedział, że i tak nic ich nie połączy, przecież powiedział to Ilkerowi, gdy sie żalił. |
Płaczący Ayaz zawsze mnie rozczula i chwyta za serce
A pamiętacie, jak po szantażu Metego na przyjęciu, Ayaz zamyślony siedział w nocy na łóżku w białej koszuli i w poświacie księżyca? Wyglądał bosko |
|
Powrót do góry |
|
|
Atessa Prokonsul
Dołączył: 10 Paź 2015 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:23:33 02-01-16 Temat postu: |
|
|
Leticia200 napisał: | alisja napisał: | Alice13 napisał: | alisja napisał: | Kamelita napisał: | alisja napisał: | Kamelita napisał: |
(...)
Ayaz teraz w odc.56 swoim zachowaniem potwierdził ,że nie dorósł jeszcze do małżeństwa i jest cycusiem mamusi Wszysko jest ok ,póki żona się z nim zgadza i robi ,to co on chce,ale jeśli mu się sprzeciwi i ma swoje zdanie ,to wychodzi z niego kawał drania
Zastanawiam się po co mu żona |
W 1 sezonie był zupełnie inny i nie wiem jak scenarzyści mogli aż tak zmienic jego postać. Ale dla sceny kłótni po tym, jak w ręce Oyku wpadł pozew Onem, musze przyznać, że było warto... Zahipnotyzowała mnie ta scena. Zagrali ja świetnie |
Ogólnie całe KM było super Oczywiście wiele scen zasługuje na szczególne wyróżnienie a zwłaszcza te grane przez O&S one były cudowne i magiczne.....no i ta "przyjacielska" chemia
Ps.zgadzam się, scena z pozwem była zagrana genialnie |
No to jest tak oczywiste, że o tym nie wspomniałam
Tak, tak ta "przyjacielska" chemia
Scena z pozwem, mimo że niezbyt wesoła, oglądana była przeze mnie chyba z tysiąc razy. I zapewne nie raz jeszcze do niej wrócę... Można rzec: Wczuli się |
Sceny O&A zawsze były najlepsze w KM zwłaszcza kłótnie, dogryzanie sobie czy te romantyczne zawsze byli bardzo wiarygodni, ale to zapewne efekt tej "przyjacielskiej" chemii Przypomniały mi się sceny kiedy Ayaz rozstał się z Oyku z powodu szantażu Mete i to jak patrzył na cierpiącą Oyku to jego cierpienie było podwójne, ale zasłużył na nie skoro nie potrafił zaufać Oyku i razem z nią pogrążyć Mete, ale wydaje mi się że Ayaz wierzył w Oyku tylko jeśli chodzi o jej talent do projektowania ciuchów we wszystkim innym uważał że sobie nie poradzi i traktował ją zawsze jak dziecko któremu trzeba zawsze nie tyle pomagać co mówić co ma robić a najlepiej zrobić to za niego nauczył Oyku że zawsze ma się ze wszystkim zwracać do niego bo sama nie da sobie rady |
Pamiętam te jego łzy jak mówił do Mehmeta o tym, że chciałby spędzic z nia resztę życia. S. był wtedy naprawdę wiarygodny. Ta scena tez poruszyła wtedy moje serce.
Nie powiedział jej o Mete, czym też mnie wkurzył, ale wiedział, że i tak nic ich nie połączy, przecież powiedział to Ilkerowi, gdy sie żalił. |
Płaczący Ayaz zawsze mnie rozczula i chwyta za serce
A pamiętacie, jak po szantażu Metego na przyjęciu, Ayaz zamyślony siedział w nocy na łóżku w białej koszuli i w poświacie księżyca? Wyglądał bosko |
alisja Kamelita O tak, scena z pozwem była mega... bardzo dobrze, ją zagrali, miałam ciary wtedy
Leticia200 Mam to samo. Jak Ayaz płakał to i ja razem z nim płakałam
Mnie jeszcze rozczulał pijany Ayaz. Był wtedy taki uroczy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alice13 Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 7427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy czarów :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:38:28 02-01-16 Temat postu: |
|
|
Atessa napisał: | Leticia200 napisał: | alisja napisał: | Alice13 napisał: | alisja napisał: | Kamelita napisał: | alisja napisał: | Kamelita napisał: |
(...)
Ayaz teraz w odc.56 swoim zachowaniem potwierdził ,że nie dorósł jeszcze do małżeństwa i jest cycusiem mamusi Wszysko jest ok ,póki żona się z nim zgadza i robi ,to co on chce,ale jeśli mu się sprzeciwi i ma swoje zdanie ,to wychodzi z niego kawał drania
Zastanawiam się po co mu żona |
W 1 sezonie był zupełnie inny i nie wiem jak scenarzyści mogli aż tak zmienic jego postać. Ale dla sceny kłótni po tym, jak w ręce Oyku wpadł pozew Onem, musze przyznać, że było warto... Zahipnotyzowała mnie ta scena. Zagrali ja świetnie |
Ogólnie całe KM było super Oczywiście wiele scen zasługuje na szczególne wyróżnienie a zwłaszcza te grane przez O&S one były cudowne i magiczne.....no i ta "przyjacielska" chemia
Ps.zgadzam się, scena z pozwem była zagrana genialnie |
No to jest tak oczywiste, że o tym nie wspomniałam
Tak, tak ta "przyjacielska" chemia
Scena z pozwem, mimo że niezbyt wesoła, oglądana była przeze mnie chyba z tysiąc razy. I zapewne nie raz jeszcze do niej wrócę... Można rzec: Wczuli się |
Sceny O&A zawsze były najlepsze w KM zwłaszcza kłótnie, dogryzanie sobie czy te romantyczne zawsze byli bardzo wiarygodni, ale to zapewne efekt tej "przyjacielskiej" chemii Przypomniały mi się sceny kiedy Ayaz rozstał się z Oyku z powodu szantażu Mete i to jak patrzył na cierpiącą Oyku to jego cierpienie było podwójne, ale zasłużył na nie skoro nie potrafił zaufać Oyku i razem z nią pogrążyć Mete, ale wydaje mi się że Ayaz wierzył w Oyku tylko jeśli chodzi o jej talent do projektowania ciuchów we wszystkim innym uważał że sobie nie poradzi i traktował ją zawsze jak dziecko któremu trzeba zawsze nie tyle pomagać co mówić co ma robić a najlepiej zrobić to za niego nauczył Oyku że zawsze ma się ze wszystkim zwracać do niego bo sama nie da sobie rady |
Pamiętam te jego łzy jak mówił do Mehmeta o tym, że chciałby spędzic z nia resztę życia. S. był wtedy naprawdę wiarygodny. Ta scena tez poruszyła wtedy moje serce.
Nie powiedział jej o Mete, czym też mnie wkurzył, ale wiedział, że i tak nic ich nie połączy, przecież powiedział to Ilkerowi, gdy sie żalił. |
Płaczący Ayaz zawsze mnie rozczula i chwyta za serce
A pamiętacie, jak po szantażu Metego na przyjęciu, Ayaz zamyślony siedział w nocy na łóżku w białej koszuli i w poświacie księżyca? Wyglądał bosko |
alisja Kamelita O tak, scena z pozwem była mega... bardzo dobrze, ją zagrali, miałam ciary wtedy
Leticia200 Mam to samo. Jak Ayaz płakał to i ja razem z nim płakałam
Mnie jeszcze rozczulał pijany Ayaz. Był wtedy taki uroczy |
Jak nie znoszę pijaków tak pijany Ayaz mi nie przeszkadzał, był taki uroczy Tak samo jak Oyku szkoda że Ayaz częściej jej nie upijał |
|
Powrót do góry |
|
|
Atessa Prokonsul
Dołączył: 10 Paź 2015 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:19:10 02-01-16 Temat postu: |
|
|
Kulisy KM, myślę że możemy zaliczyć do bloopers [link widoczny dla zalogowanych]
A tak sobie Aras radzi w nowym serialu [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Leticia200 Prokonsul
Dołączył: 03 Lis 2015 Posty: 3159 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:02 02-01-16 Temat postu: |
|
|
Atessa napisał: | Kulisy KM, myślę że możemy zaliczyć do bloopers [link widoczny dla zalogowanych]
A tak sobie Aras radzi w nowym serialu [link widoczny dla zalogowanych] |
Szkoda, że więcej takich bloopers nie pokazują
Aras |
|
Powrót do góry |
|
|
Espi1122 Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:57 02-01-16 Temat postu: |
|
|
Leticia200 napisał: | Atessa napisał: | Kulisy KM, myślę że możemy zaliczyć do bloopers [link widoczny dla zalogowanych]
A tak sobie Aras radzi w nowym serialu [link widoczny dla zalogowanych] |
Szkoda, że więcej takich bloopers nie pokazują
Aras |
Aras- mistrz |
|
Powrót do góry |
|
|
Alice13 Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 7427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy czarów :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:04:34 02-01-16 Temat postu: |
|
|
Espi1122 napisał: | Leticia200 napisał: | Atessa napisał: | Kulisy KM, myślę że możemy zaliczyć do bloopers [link widoczny dla zalogowanych]
A tak sobie Aras radzi w nowym serialu [link widoczny dla zalogowanych] |
Szkoda, że więcej takich bloopers nie pokazują
Aras |
Aras- mistrz |
Na pierwszy plan wybiła się koza Daghana
Ale Aras wywija hołubce |
|
Powrót do góry |
|
|
Espi1122 Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulena Idol
Dołączył: 24 Wrz 2015 Posty: 1369 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:27:05 03-01-16 Temat postu: |
|
|
Alice13 napisał: | Espi1122 napisał: | Leticia200 napisał: | Atessa napisał: | Kulisy KM, myślę że możemy zaliczyć do bloopers [link widoczny dla zalogowanych]
A tak sobie Aras radzi w nowym serialu [link widoczny dla zalogowanych] |
Szkoda, że więcej takich bloopers nie pokazują
Aras |
Aras- mistrz |
Na pierwszy plan wybiła się koza Daghana
Ale Aras wywija hołubce |
Po tym śmiechu Daghana nie mogłam się dalej skoncentrować
Aras jaki wariat zawsze wiedziałam, że ma chłopak potencjał
Ostatnio zmieniony przez Paulena dnia 0:28:33 03-01-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|