Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kiraz Mevsimi - Sezon na miłość - 2014/15 - FOX / TV Puls
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 903, 904, 905 ... 1187, 1188, 1189  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamelita
Idol
Idol


Dołączył: 10 Paź 2015
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:43:57 17-01-16    Temat postu:

[quote="lost47"]
Kamelita napisał:
marta87 napisał:
Kamelita napisał:
Shelle napisał:
marta87 napisał:
Alice13 sporo tych odwołań i skojarzeń z pierwszym sezonem, ale widzisz każda z nas wymieniła po kilka, to może uzbieramy wszystkie

Shelle ja uważam, że z Oyku zrobili nie tyle gówniarę, co egoistkę. Przesadziła z ucieczką, bo mogła spokojnie poczekać aż dojadą do miejsca docelowego i wtedy porozmawiać z Ayazem. Myślała niestety tylko o sobie. Trudno się Ayazowi dziwić, że się wkurzył, jak ukochana mu mówi zaraz po ślubie, że zastanawiała się czy powiedzieć "nie" Problemem w ich związku był niestety brak poważnej rozmowy, bo żadne się na to nie zdobyło przed ślubem, a w szczególności ona i tego mi najbardziej w KM zabrakło.

Prawda jest taka, że oni w sumie nigdy nie potrafili ze sobą poważnie rozmawiać, a jeżeli w ogóle to bardzo rzadko. Zawsze raczej obrażali się na siebie i udawali, że im na sobie nie zależy. I póki byli uganiającymi się za sobą gówniarzami to było to nawet śmieszne, ale na litość boską oni byli już wtedy małżeństwem! A Oyku stwierdziła, że to będzie świetny pomysł jak po prostu ucieknie Ayazowi nie mówiąc mu ani słowa. I jeszcze może można by to strawić gdyby ona naprawdę nie chciała mieć z nim nic wspólnego, ale ona przecież jedyne o czym cały czas marzyła to żeby Ayaz za nią pojechał. Tak się normalny człowiek nie zachowuje, zwłaszcza że Ayaz nie zrobił nic konkretnego o co ona mogłaby mieć do niego pretensje. A jeżeli coś ci przeszkadza w zachowaniu drugiej osoby to się jej o tym mówi, zwłaszcza jeżeli to mąż), a nie że wielce obrażona ucieka bez słowa...


Ja też nie pochwalam takiego zachowania,ale postawcie się w sytuacji Oyku....ukochany ,świeżo poślubiony mąż w pierwszym dniu małżeństwa walnął jej tekst ,że nie wie czy jego miłośc do niej się nie kończy litośći ,co to za facet dopadł go zły humorek i musiał wyładować się na żonie nie rozumiem tego,to raczej on zachował się tu egoistycznie.
Fakt ,że nigdy nie potrafili ze sobą spkojnie rozmawiać przyczynił się do tego ,że Oyku spanikowała i zwiała
Winę za zaistniałą sytuację ponoszą oboje a Ayaz nawet więcej bo był starszy i niby mądrzejszy a Oyku zawsze panikowała i on dobrze wiedział o tym


Kamelita postaw się też w sytuacji Ayaza... ukochana małżonka w pierwszym dniu małżeństwa powiedziała, że zastanawiała się czy nie powiedzieć "nie", gdy stali przy stole i urzędniku Czy Ayaz kiedykolwiek miał wątpliwości co do swoich uczuć i jej uczuć do niego? - nie. Skoro Ayaz był w złym humorze, to nie oznaczało, że przestał ją kochać, a ona właśnie to założyła. Jemu też ktoś popsuł ceremonię: problemy przed się piętrzyły, udało się je rozwiązać i kiedy już myślał, że będzie tak jak chcieli by było, okazało się inaczej. Nie wybielam go, ale Oyku postąpiła nieadekwatnie do sytuacji, bo mogła wziąć sobie na wstrzymanie.

Shelle przygotuj się, bo to dopiero początek Ayaza pod pantoflem mamusi


marta87 właśnie postawiłam się w sytuacji Oyku i dlatego napisałam,że oboje ponoszą winę....Absolutnie nie wybielam Oyku ,ale Ayaz też swoim tekstem najmądrzej się nie zachował,ona siedziała potulna i zagubiona jak myszka a on? zachowywał się jakby wszystko łącznie z nią miał gdzieś Odniosłam też wrażenie ,że traktował ją z politowaniem i drwił z niej w tamtej chwili.
Wiem ,że jesteś innego zdania ale ja w tym wypadku jestem po stronie Oyku .

Kamelita mam podobne zdanie jak Ty ale dzięki temu, że ktoś ma inną opinie jak np marta87 dyskusja jest ciekawsza a właśnie za to lubię to forum, że nawet jak się w czymś nie zgadzamy umiemy dyskutować na poziomie bo jak się czyta niektóre fora to wiocha totalna jakie epitety się pojawiają.
Co do omawianej sytuacji to Ayaz nie powinien do Oyku takiego tekstu mówić bo jaka młoda żona chciałaby takie coś usłyszeć. Po drugie Oyku chciałą z nim rozmawiać a on ją zbył. Poza tym Ayaz wtedy w samochodzie zachowywał się tak jakby ta sytuacja ze ślubem była stresująca tylko dla niego. Oyku natomiast zawiniła tym, że zwiała.[/quote




lost47 dokładnieo to chodzi jak napisałaś...chciała z nim porozmawiać a on ją zbył
Ja ,to pewnie już bym zwiała ze ślubu po tych akcjach" przyjaciół"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta87
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 14390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:39:22 17-01-16    Temat postu:

Kamelita napisał:
lost47 napisał:
Kamelita napisał:
marta87 napisał:
Kamelita napisał:
Shelle napisał:
marta87 napisał:
Alice13 sporo tych odwołań i skojarzeń z pierwszym sezonem, ale widzisz każda z nas wymieniła po kilka, to może uzbieramy wszystkie

Shelle ja uważam, że z Oyku zrobili nie tyle gówniarę, co egoistkę. Przesadziła z ucieczką, bo mogła spokojnie poczekać aż dojadą do miejsca docelowego i wtedy porozmawiać z Ayazem. Myślała niestety tylko o sobie. Trudno się Ayazowi dziwić, że się wkurzył, jak ukochana mu mówi zaraz po ślubie, że zastanawiała się czy powiedzieć "nie" Problemem w ich związku był niestety brak poważnej rozmowy, bo żadne się na to nie zdobyło przed ślubem, a w szczególności ona i tego mi najbardziej w KM zabrakło.

Prawda jest taka, że oni w sumie nigdy nie potrafili ze sobą poważnie rozmawiać, a jeżeli w ogóle to bardzo rzadko. Zawsze raczej obrażali się na siebie i udawali, że im na sobie nie zależy. I póki byli uganiającymi się za sobą gówniarzami to było to nawet śmieszne, ale na litość boską oni byli już wtedy małżeństwem! A Oyku stwierdziła, że to będzie świetny pomysł jak po prostu ucieknie Ayazowi nie mówiąc mu ani słowa. I jeszcze może można by to strawić gdyby ona naprawdę nie chciała mieć z nim nic wspólnego, ale ona przecież jedyne o czym cały czas marzyła to żeby Ayaz za nią pojechał. Tak się normalny człowiek nie zachowuje, zwłaszcza że Ayaz nie zrobił nic konkretnego o co ona mogłaby mieć do niego pretensje. A jeżeli coś ci przeszkadza w zachowaniu drugiej osoby to się jej o tym mówi, zwłaszcza jeżeli to mąż), a nie że wielce obrażona ucieka bez słowa...


Ja też nie pochwalam takiego zachowania,ale postawcie się w sytuacji Oyku....ukochany ,świeżo poślubiony mąż w pierwszym dniu małżeństwa walnął jej tekst ,że nie wie czy jego miłośc do niej się nie kończy litośći ,co to za facet dopadł go zły humorek i musiał wyładować się na żonie nie rozumiem tego,to raczej on zachował się tu egoistycznie.
Fakt ,że nigdy nie potrafili ze sobą spkojnie rozmawiać przyczynił się do tego ,że Oyku spanikowała i zwiała
Winę za zaistniałą sytuację ponoszą oboje a Ayaz nawet więcej bo był starszy i niby mądrzejszy a Oyku zawsze panikowała i on dobrze wiedział o tym


Kamelita postaw się też w sytuacji Ayaza... ukochana małżonka w pierwszym dniu małżeństwa powiedziała, że zastanawiała się czy nie powiedzieć "nie", gdy stali przy stole i urzędniku Czy Ayaz kiedykolwiek miał wątpliwości co do swoich uczuć i jej uczuć do niego? - nie. Skoro Ayaz był w złym humorze, to nie oznaczało, że przestał ją kochać, a ona właśnie to założyła. Jemu też ktoś popsuł ceremonię: problemy przed się piętrzyły, udało się je rozwiązać i kiedy już myślał, że będzie tak jak chcieli by było, okazało się inaczej. Nie wybielam go, ale Oyku postąpiła nieadekwatnie do sytuacji, bo mogła wziąć sobie na wstrzymanie.

Shelle przygotuj się, bo to dopiero początek Ayaza pod pantoflem mamusi


marta87 właśnie postawiłam się w sytuacji Oyku i dlatego napisałam,że oboje ponoszą winę....Absolutnie nie wybielam Oyku ,ale Ayaz też swoim tekstem najmądrzej się nie zachował,ona siedziała potulna i zagubiona jak myszka a on? zachowywał się jakby wszystko łącznie z nią miał gdzieś Odniosłam też wrażenie ,że traktował ją z politowaniem i drwił z niej w tamtej chwili.
Wiem ,że jesteś innego zdania ale ja w tym wypadku jestem po stronie Oyku .

Kamelita mam podobne zdanie jak Ty ale dzięki temu, że ktoś ma inną opinie jak np marta87 dyskusja jest ciekawsza a właśnie za to lubię to forum, że nawet jak się w czymś nie zgadzamy umiemy dyskutować na poziomie bo jak się czyta niektóre fora to wiocha totalna jakie epitety się pojawiają.
Co do omawianej sytuacji to Ayaz nie powinien do Oyku takiego tekstu mówić bo jaka młoda żona chciałaby takie coś usłyszeć. Po drugie Oyku chciałą z nim rozmawiać a on ją zbył. Poza tym Ayaz wtedy w samochodzie zachowywał się tak jakby ta sytuacja ze ślubem była stresująca tylko dla niego. Oyku natomiast zawiniła tym, że zwiała.


lost47 dokładnieo to chodzi jak napisałaś...chciała z nim porozmawiać a on ją zbył
Ja ,to pewnie już bym zwiała ze ślubu po tych akcjach" przyjaciół"


Nie do końca się zgodzę, że ją zbył Odpowiedział jej - może trochę zbyt nerwowo, że ma nadzieję, że podczas podróży nic już nawali. Nie było w tym nic złego, a przewrażliwiona Oyku zaczęła to niepotrzebnie roztrząsać. Na poważną rozmowę o tym co chciała powiedzieć przed ołtarzem (pomijając fakt, że to nie było zbyt miłe) wybrała też kiepski moment czyt. prowadzenie auta i nie mógł jej poświęcić takiej uwagi jaką poświęciłby, gdyby tego nie robił. Nie wspomnę o tym, że dowaliła pytaniem czy jego uczucie się skończyło Tak skończyło się, ale właśnie się z nią ożenił, a wcześniej stawał na głowie żeby wszystko się udało. Zirytowało go to i się nie dziwię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pg123
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chotynia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:17:15 17-01-16    Temat postu:

marta87 napisał:
Kamelita napisał:
lost47 napisał:
Kamelita napisał:
marta87 napisał:
Kamelita napisał:
Shelle napisał:
marta87 napisał:
Alice13 sporo tych odwołań i skojarzeń z pierwszym sezonem, ale widzisz każda z nas wymieniła po kilka, to może uzbieramy wszystkie

Shelle ja uważam, że z Oyku zrobili nie tyle gówniarę, co egoistkę. Przesadziła z ucieczką, bo mogła spokojnie poczekać aż dojadą do miejsca docelowego i wtedy porozmawiać z Ayazem. Myślała niestety tylko o sobie. Trudno się Ayazowi dziwić, że się wkurzył, jak ukochana mu mówi zaraz po ślubie, że zastanawiała się czy powiedzieć "nie" Problemem w ich związku był niestety brak poważnej rozmowy, bo żadne się na to nie zdobyło przed ślubem, a w szczególności ona i tego mi najbardziej w KM zabrakło.

Prawda jest taka, że oni w sumie nigdy nie potrafili ze sobą poważnie rozmawiać, a jeżeli w ogóle to bardzo rzadko. Zawsze raczej obrażali się na siebie i udawali, że im na sobie nie zależy. I póki byli uganiającymi się za sobą gówniarzami to było to nawet śmieszne, ale na litość boską oni byli już wtedy małżeństwem! A Oyku stwierdziła, że to będzie świetny pomysł jak po prostu ucieknie Ayazowi nie mówiąc mu ani słowa. I jeszcze może można by to strawić gdyby ona naprawdę nie chciała mieć z nim nic wspólnego, ale ona przecież jedyne o czym cały czas marzyła to żeby Ayaz za nią pojechał. Tak się normalny człowiek nie zachowuje, zwłaszcza że Ayaz nie zrobił nic konkretnego o co ona mogłaby mieć do niego pretensje. A jeżeli coś ci przeszkadza w zachowaniu drugiej osoby to się jej o tym mówi, zwłaszcza jeżeli to mąż), a nie że wielce obrażona ucieka bez słowa...


Ja też nie pochwalam takiego zachowania,ale postawcie się w sytuacji Oyku....ukochany ,świeżo poślubiony mąż w pierwszym dniu małżeństwa walnął jej tekst ,że nie wie czy jego miłośc do niej się nie kończy litośći ,co to za facet dopadł go zły humorek i musiał wyładować się na żonie nie rozumiem tego,to raczej on zachował się tu egoistycznie.
Fakt ,że nigdy nie potrafili ze sobą spkojnie rozmawiać przyczynił się do tego ,że Oyku spanikowała i zwiała
Winę za zaistniałą sytuację ponoszą oboje a Ayaz nawet więcej bo był starszy i niby mądrzejszy a Oyku zawsze panikowała i on dobrze wiedział o tym


Kamelita postaw się też w sytuacji Ayaza... ukochana małżonka w pierwszym dniu małżeństwa powiedziała, że zastanawiała się czy nie powiedzieć "nie", gdy stali przy stole i urzędniku Czy Ayaz kiedykolwiek miał wątpliwości co do swoich uczuć i jej uczuć do niego? - nie. Skoro Ayaz był w złym humorze, to nie oznaczało, że przestał ją kochać, a ona właśnie to założyła. Jemu też ktoś popsuł ceremonię: problemy przed się piętrzyły, udało się je rozwiązać i kiedy już myślał, że będzie tak jak chcieli by było, okazało się inaczej. Nie wybielam go, ale Oyku postąpiła nieadekwatnie do sytuacji, bo mogła wziąć sobie na wstrzymanie.

Shelle przygotuj się, bo to dopiero początek Ayaza pod pantoflem mamusi


marta87 właśnie postawiłam się w sytuacji Oyku i dlatego napisałam,że oboje ponoszą winę....Absolutnie nie wybielam Oyku ,ale Ayaz też swoim tekstem najmądrzej się nie zachował,ona siedziała potulna i zagubiona jak myszka a on? zachowywał się jakby wszystko łącznie z nią miał gdzieś Odniosłam też wrażenie ,że traktował ją z politowaniem i drwił z niej w tamtej chwili.
Wiem ,że jesteś innego zdania ale ja w tym wypadku jestem po stronie Oyku .

Kamelita mam podobne zdanie jak Ty ale dzięki temu, że ktoś ma inną opinie jak np marta87 dyskusja jest ciekawsza a właśnie za to lubię to forum, że nawet jak się w czymś nie zgadzamy umiemy dyskutować na poziomie bo jak się czyta niektóre fora to wiocha totalna jakie epitety się pojawiają.
Co do omawianej sytuacji to Ayaz nie powinien do Oyku takiego tekstu mówić bo jaka młoda żona chciałaby takie coś usłyszeć. Po drugie Oyku chciałą z nim rozmawiać a on ją zbył. Poza tym Ayaz wtedy w samochodzie zachowywał się tak jakby ta sytuacja ze ślubem była stresująca tylko dla niego. Oyku natomiast zawiniła tym, że zwiała.


lost47 dokładnieo to chodzi jak napisałaś...chciała z nim porozmawiać a on ją zbył
Ja ,to pewnie już bym zwiała ze ślubu po tych akcjach" przyjaciół"


Nie do końca się zgodzę, że ją zbył Odpowiedział jej - może trochę zbyt nerwowo, że ma nadzieję, że podczas podróży nic już nawali. Nie było w tym nic złego, a przewrażliwiona Oyku zaczęła to niepotrzebnie roztrząsać. Na poważną rozmowę o tym co chciała powiedzieć przed ołtarzem (pomijając fakt, że to nie było zbyt miłe) wybrała też kiepski moment czyt. prowadzenie auta i nie mógł jej poświęcić takiej uwagi jaką poświęciłby, gdyby tego nie robił. Nie wspomnę o tym, że dowaliła pytaniem czy jego uczucie się skończyło Tak skończyło się, ale właśnie się z nią ożenił, a wcześniej stawał na głowie żeby wszystko się udało. Zirytowało go to i się nie dziwię.
Dla mnie Ayaz potraktował Oyku jak dziecko. A, że Oyku chciała być dojrzała wobec Ayaza, to poczuła się urażona i zachowała się jak dziecko. To ona miała rację, ale nie powinna uciekać, raczej poczekać do wieczora w złoić go w hotelu, wtedy zachowanie Ayaza jakby Oyku była dzieckiem straciło by jakiekolwiek podstawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice13
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:08:34 17-01-16    Temat postu:

marta87 napisał:
Kamelita napisał:
lost47 napisał:
Kamelita napisał:
marta87 napisał:
Kamelita napisał:
Shelle napisał:
marta87 napisał:
Alice13 sporo tych odwołań i skojarzeń z pierwszym sezonem, ale widzisz każda z nas wymieniła po kilka, to może uzbieramy wszystkie

Shelle ja uważam, że z Oyku zrobili nie tyle gówniarę, co egoistkę. Przesadziła z ucieczką, bo mogła spokojnie poczekać aż dojadą do miejsca docelowego i wtedy porozmawiać z Ayazem. Myślała niestety tylko o sobie. Trudno się Ayazowi dziwić, że się wkurzył, jak ukochana mu mówi zaraz po ślubie, że zastanawiała się czy powiedzieć "nie" Problemem w ich związku był niestety brak poważnej rozmowy, bo żadne się na to nie zdobyło przed ślubem, a w szczególności ona i tego mi najbardziej w KM zabrakło.

Prawda jest taka, że oni w sumie nigdy nie potrafili ze sobą poważnie rozmawiać, a jeżeli w ogóle to bardzo rzadko. Zawsze raczej obrażali się na siebie i udawali, że im na sobie nie zależy. I póki byli uganiającymi się za sobą gówniarzami to było to nawet śmieszne, ale na litość boską oni byli już wtedy małżeństwem! A Oyku stwierdziła, że to będzie świetny pomysł jak po prostu ucieknie Ayazowi nie mówiąc mu ani słowa. I jeszcze może można by to strawić gdyby ona naprawdę nie chciała mieć z nim nic wspólnego, ale ona przecież jedyne o czym cały czas marzyła to żeby Ayaz za nią pojechał. Tak się normalny człowiek nie zachowuje, zwłaszcza że Ayaz nie zrobił nic konkretnego o co ona mogłaby mieć do niego pretensje. A jeżeli coś ci przeszkadza w zachowaniu drugiej osoby to się jej o tym mówi, zwłaszcza jeżeli to mąż), a nie że wielce obrażona ucieka bez słowa...


Ja też nie pochwalam takiego zachowania,ale postawcie się w sytuacji Oyku....ukochany ,świeżo poślubiony mąż w pierwszym dniu małżeństwa walnął jej tekst ,że nie wie czy jego miłośc do niej się nie kończy litośći ,co to za facet dopadł go zły humorek i musiał wyładować się na żonie nie rozumiem tego,to raczej on zachował się tu egoistycznie.
Fakt ,że nigdy nie potrafili ze sobą spkojnie rozmawiać przyczynił się do tego ,że Oyku spanikowała i zwiała
Winę za zaistniałą sytuację ponoszą oboje a Ayaz nawet więcej bo był starszy i niby mądrzejszy a Oyku zawsze panikowała i on dobrze wiedział o tym


Kamelita postaw się też w sytuacji Ayaza... ukochana małżonka w pierwszym dniu małżeństwa powiedziała, że zastanawiała się czy nie powiedzieć "nie", gdy stali przy stole i urzędniku Czy Ayaz kiedykolwiek miał wątpliwości co do swoich uczuć i jej uczuć do niego? - nie. Skoro Ayaz był w złym humorze, to nie oznaczało, że przestał ją kochać, a ona właśnie to założyła. Jemu też ktoś popsuł ceremonię: problemy przed się piętrzyły, udało się je rozwiązać i kiedy już myślał, że będzie tak jak chcieli by było, okazało się inaczej. Nie wybielam go, ale Oyku postąpiła nieadekwatnie do sytuacji, bo mogła wziąć sobie na wstrzymanie.

Shelle przygotuj się, bo to dopiero początek Ayaza pod pantoflem mamusi


marta87 właśnie postawiłam się w sytuacji Oyku i dlatego napisałam,że oboje ponoszą winę....Absolutnie nie wybielam Oyku ,ale Ayaz też swoim tekstem najmądrzej się nie zachował,ona siedziała potulna i zagubiona jak myszka a on? zachowywał się jakby wszystko łącznie z nią miał gdzieś Odniosłam też wrażenie ,że traktował ją z politowaniem i drwił z niej w tamtej chwili.
Wiem ,że jesteś innego zdania ale ja w tym wypadku jestem po stronie Oyku .

Kamelita mam podobne zdanie jak Ty ale dzięki temu, że ktoś ma inną opinie jak np marta87 dyskusja jest ciekawsza a właśnie za to lubię to forum, że nawet jak się w czymś nie zgadzamy umiemy dyskutować na poziomie bo jak się czyta niektóre fora to wiocha totalna jakie epitety się pojawiają.
Co do omawianej sytuacji to Ayaz nie powinien do Oyku takiego tekstu mówić bo jaka młoda żona chciałaby takie coś usłyszeć. Po drugie Oyku chciałą z nim rozmawiać a on ją zbył. Poza tym Ayaz wtedy w samochodzie zachowywał się tak jakby ta sytuacja ze ślubem była stresująca tylko dla niego. Oyku natomiast zawiniła tym, że zwiała.


lost47 dokładnieo to chodzi jak napisałaś...chciała z nim porozmawiać a on ją zbył
Ja ,to pewnie już bym zwiała ze ślubu po tych akcjach" przyjaciół"


Nie do końca się zgodzę, że ją zbył Odpowiedział jej - może trochę zbyt nerwowo, że ma nadzieję, że podczas podróży nic już nawali. Nie było w tym nic złego, a przewrażliwiona Oyku zaczęła to niepotrzebnie roztrząsać. Na poważną rozmowę o tym co chciała powiedzieć przed ołtarzem (pomijając fakt, że to nie było zbyt miłe) wybrała też kiepski moment czyt. prowadzenie auta i nie mógł jej poświęcić takiej uwagi jaką poświęciłby, gdyby tego nie robił. Nie wspomnę o tym, że dowaliła pytaniem czy jego uczucie się skończyło Tak skończyło się, ale właśnie się z nią ożenił, a wcześniej stawał na głowie żeby wszystko się udało. Zirytowało go to i się nie dziwię.


Oyku naczytała się książki o tym jak to mężczyźni zmieniają się po ślubie, Sibel ciągle nadawał na Ilkera i raczej zniechęcała ja do małżeństwa, potem zrobili akcję z rozwodem, Seyma wyskoczyła ze swoim oświadczeniem, Ayaz powiedział, że chce mieć to już za sobą, potem ją zbywał podczas podróży, więc Oyku jak to Oyku wystraszyła się i zrobiła to co zawsze robi w takiej sytuacji - zwiała. Ayaz jak zawsze zbył Oyku, bo wiedział że wystarczy że się uśmiechnie i będzie po problemie, bo Oyku zawsze mu szybko wybaczała, a tym razem się przeliczył. Wiec skoro Oyku zawsze była ta roztrzepaną, a Ayaz tym mądrym to on powinien przewidzieć zachowanie Oyku, bo było ono do przewidzenia. Oyku nie zrobiła nic niezwykłego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lost47
Komandos
Komandos


Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:45:31 17-01-16    Temat postu:

Alice13 Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Od siebie dodam jeszcze nieporozumienie w sprawie kawalerki, które choć nieświadomie wywołał Ilker bo wtedy też niepotrzebnie się pokłócili.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice13
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:53:56 17-01-16    Temat postu:

lost47 napisał:
Alice13 Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Od siebie dodam jeszcze nieporozumienie w sprawie kawalerki, które choć nieświadomie wywołał Ilker bo wtedy też niepotrzebnie się pokłócili.


Zbierało się, aż się nazbierało i wybuchło w najmniej odpowiednim momencie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lost47
Komandos
Komandos


Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:13:01 17-01-16    Temat postu:

Alice13 napisał:
lost47 napisał:
Alice13 Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Od siebie dodam jeszcze nieporozumienie w sprawie kawalerki, które choć nieświadomie wywołał Ilker bo wtedy też niepotrzebnie się pokłócili.


Zbierało się, aż się nazbierało i wybuchło w najmniej odpowiednim momencie

Fakt każdy tam dołożył swoją cegiełkę: mamuśki bo kłóciły się o koncepcję wesela, przyjaciele zwłaszcza Sible i Ilker, Ayaz swoimi niepotrzebnymi tekstami oraz Oyku ucieczką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice13
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:08:50 18-01-16    Temat postu:

lost47 napisał:
Alice13 napisał:
lost47 napisał:
Alice13 Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Od siebie dodam jeszcze nieporozumienie w sprawie kawalerki, które choć nieświadomie wywołał Ilker bo wtedy też niepotrzebnie się pokłócili.


Zbierało się, aż się nazbierało i wybuchło w najmniej odpowiednim momencie

Fakt każdy tam dołożył swoją cegiełkę: mamuśki bo kłóciły się o koncepcję wesela, przyjaciele zwłaszcza Sible i Ilker, Ayaz swoimi niepotrzebnymi tekstami oraz Oyku ucieczką.


Ale najwięcej zawinili scenarzyści
Do tej pory uważam, że 1 sezon powinien zakończyć się na 42 odcinku. Nie ma bata, żeby widzowie nie chcieli obejrzeć 2 sezonu, zwłaszcza że mogli zacząć od września
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lost47
Komandos
Komandos


Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:28:54 18-01-16    Temat postu:

Alice13 napisał:
lost47 napisał:
Alice13 napisał:
lost47 napisał:
Alice13 Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Od siebie dodam jeszcze nieporozumienie w sprawie kawalerki, które choć nieświadomie wywołał Ilker bo wtedy też niepotrzebnie się pokłócili.


Zbierało się, aż się nazbierało i wybuchło w najmniej odpowiednim momencie

Fakt każdy tam dołożył swoją cegiełkę: mamuśki bo kłóciły się o koncepcję wesela, przyjaciele zwłaszcza Sible i Ilker, Ayaz swoimi niepotrzebnymi tekstami oraz Oyku ucieczką.


Ale najwięcej zawinili scenarzyści
Do tej pory uważam, że 1 sezon powinien zakończyć się na 42 odcinku. Nie ma bata, żeby widzowie nie chcieli obejrzeć 2 sezonu, zwłaszcza że mogli zacząć od września

Może nie do końca winiłabym scenarzystów tylko bardziej stacje w tym wypadku Fox bo to oni zamawiają odcinki i decydują o ich emisji. Z tego co pamiętam to gdyby "Sezon" okazał się klapą stacja miała wyemitować tylko 20 a w razie satysfakcjonujących raitingów dokupić do 50 więc widząc, że serial się podoba i 2 transza jest prawdopodobna mogli 1 sezon uciąć na 42 odcinku a 43 dać już jako 2 sezon ale takie rzeczy to w gestii stacji są tak samo jak niestety decyzja o zdjęciu z anteny o czym boleśnie się przekonałyśmy.


Ostatnio zmieniony przez lost47 dnia 12:31:55 18-01-16, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pg123
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chotynia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:51:40 18-01-16    Temat postu:

lost47 napisał:
Alice13 napisał:
lost47 napisał:
Alice13 napisał:
lost47 napisał:
Alice13 Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Od siebie dodam jeszcze nieporozumienie w sprawie kawalerki, które choć nieświadomie wywołał Ilker bo wtedy też niepotrzebnie się pokłócili.


Zbierało się, aż się nazbierało i wybuchło w najmniej odpowiednim momencie

Fakt każdy tam dołożył swoją cegiełkę: mamuśki bo kłóciły się o koncepcję wesela, przyjaciele zwłaszcza Sible i Ilker, Ayaz swoimi niepotrzebnymi tekstami oraz Oyku ucieczką.


Ale najwięcej zawinili scenarzyści
Do tej pory uważam, że 1 sezon powinien zakończyć się na 42 odcinku. Nie ma bata, żeby widzowie nie chcieli obejrzeć 2 sezonu, zwłaszcza że mogli zacząć od września

Może nie do końca winiłabym scenarzystów tylko bardziej stacje w tym wypadku Fox bo to oni zamawiają odcinki i decydują o ich emisji. Z tego co pamiętam to gdyby "Sezon" okazał się klapą stacja miała wyemitować tylko 20 a w razie satysfakcjonujących raitingów dokupić do 50 więc widząc, że serial się podoba i 2 transza jest prawdopodobna mogli 1 sezon uciąć na 42 odcinku a 43 dać już jako 2 sezon ale takie rzeczy to w gestii stacji są tak samo jak niestety decyzja o zdjęciu z anteny o czym boleśnie się przekonałyśmy.

Mi się też wydaje, że to wina producentów. Przez przedłużenie 1-ej serii reżyserzy sie pogubili i skiepścili końcówkę, co przełożyło na brak chęci zobaczenia 2-ej serii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamelita
Idol
Idol


Dołączył: 10 Paź 2015
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:45:28 18-01-16    Temat postu:

lost47 napisał:
Alice13 napisał:
lost47 napisał:
Alice13 Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Od siebie dodam jeszcze nieporozumienie w sprawie kawalerki, które choć nieświadomie wywołał Ilker bo wtedy też niepotrzebnie się pokłócili.


Zbierało się, aż się nazbierało i wybuchło w najmniej odpowiednim momencie

Fakt każdy tam dołożył swoją cegiełkę: mamuśki bo kłóciły się o koncepcję wesela, przyjaciele zwłaszcza Sible i Ilker, Ayaz swoimi niepotrzebnymi tekstami oraz Oyku ucieczką.


lost47 I komu się oberwało ??? oczywiście Oyku ,chociaż miała prawo się wkurzyć,ale oczywiście do Ayaza jak zwykle należałó ostatnie zdanie i zrobił swoimi słowami dziewczynie przykrość

Alice13 zgadzam się z Tobą scenarzyści jak nic spaprali srawę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice13
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:17:35 18-01-16    Temat postu:

lost47 napisał:
Alice13 napisał:
lost47 napisał:
Alice13 napisał:
lost47 napisał:
Alice13 Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Od siebie dodam jeszcze nieporozumienie w sprawie kawalerki, które choć nieświadomie wywołał Ilker bo wtedy też niepotrzebnie się pokłócili.


Zbierało się, aż się nazbierało i wybuchło w najmniej odpowiednim momencie

Fakt każdy tam dołożył swoją cegiełkę: mamuśki bo kłóciły się o koncepcję wesela, przyjaciele zwłaszcza Sible i Ilker, Ayaz swoimi niepotrzebnymi tekstami oraz Oyku ucieczką.


Ale najwięcej zawinili scenarzyści
Do tej pory uważam, że 1 sezon powinien zakończyć się na 42 odcinku. Nie ma bata, żeby widzowie nie chcieli obejrzeć 2 sezonu, zwłaszcza że mogli zacząć od września

Może nie do końca winiłabym scenarzystów tylko bardziej stacje w tym wypadku Fox bo to oni zamawiają odcinki i decydują o ich emisji. Z tego co pamiętam to gdyby "Sezon" okazał się klapą stacja miała wyemitować tylko 20 a w razie satysfakcjonujących raitingów dokupić do 50 więc widząc, że serial się podoba i 2 transza jest prawdopodobna mogli 1 sezon uciąć na 42 odcinku a 43 dać już jako 2 sezon ale takie rzeczy to w gestii stacji są tak samo jak niestety decyzja o zdjęciu z anteny o czym boleśnie się przekonałyśmy.


Do scenarzystów to mam żal jedynie o to co zrobili z postaciami O&A. Wiadomo że o liczbie emitowanych odcinków decyduje stacja i produkcja. Widać, że porządnie nie przemyśleli sprawy i niektóre odcinki były pisane na szybkiego, a spokojnie mogli zakończyć 1 sezon na 42 odcinku i dopracować resztę odcinków Efekty wydłużania na siłę liczby odcinków widać również w KA

Kamelita dzięki za poparcie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulena
Idol
Idol


Dołączył: 24 Wrz 2015
Posty: 1369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:03:38 18-01-16    Temat postu:

Nowy filmik znanego nam tutaj autora Uwaga ! Sceny ze smutnym Ayazem https://www.youtube.com/watch?v=yu6FEyieFxc&feature=youtu.be
A teraz biorę się za nadrabianie dzieła Alice13
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:09:20 18-01-16    Temat postu:

Obejrzałam wczoraj (a właściwie to już było dzisiaj ) odcinki 54 i 55 i powiem Wam, że trochę się ubawiłam podczas tej całej akcji z wizytą Meral i Onem u Ayaza i Ouku Z jednej strony bardzo naciągana ta akcja, ale mimo wszystko uśmiech mi z gęby nie schodził A już najbardziej rozwaliło mnie jak młodzi postanowili zrobić imprezę, a Meral i Onem prześcigały się w tym jakie są nowoczesne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eclipse
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 6938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:42:29 18-01-16    Temat postu:

Shelle jestem pod wrażeniem szybkości Twojego oglądania. Dopiero co zaczęłaś a już koniec niemal. Jesteśmy teraz na tym samym etapie, dalej nie mogę się zebrać i obejrzeć odc. 56
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 903, 904, 905 ... 1187, 1188, 1189  Następny
Strona 904 z 1189

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin