Telenowele

marta87 · Wysłany: 16:32:27 02-07-15 Temat postu:

aneta3721 on opowiadała Seymie o sarence jak u niego mieszkała

Że nie mógł znieść jak na polowaniu ojciec ustrzelił piękną sarenkę... rodzina go wyklęła i się wstydzili, że on taki wrażliwy a nie jak przystało na syna, którego ojciec uwielbia polowania też lubi takie "rozrywki". Myślę, że to miało dać do myślenia w kwestii jego orientacji. Ja natomiast patrząc na jego zachowania od początku postawiłam na to, że to gej.

Jordi · Wysłany: 16:32:39 02-07-15 Temat postu:

Rozmawiał z Szlejmą jak ją przyjął pod swój dach i wyszło na to, że jest "zniewieściały" i że przez to rodzina go odrzuciła, że wyrzutek jest i takie tam. Właśnie nic o geju nie było. Chyba jednak mimo wszystko muzułmańska Turcja nie jest na to gotowa w komedii romantycznej. Niby wszystko sugeruje homoseksualistę, ale oficjalnie nic nie zostało powiedziane.

Marta zaraz ci napiszę w spoilerach XD

Stokrotka* · Wysłany: 16:32:52 02-07-15 Temat postu:

Jeju - jaka tu wrzawa

A ja tam rozumiem Ayaza - może w niektórych momentach przesadza z okazywaniem tego jak jest wściekły, ale to też przecież nie jest tak, że ona kupi mu pieska i wszystko będzie jak dawniej. Dokładnie taka sama sytuacja była, gdy pojawił się Derin i Ayaz załatwił jej pracę. Obraziła się na amen i dopiero on musiał zrobić jej meega niespodziankę, żeby mu wybaczyła. Teraz natomiast ona nawet szczerze z nim nie porozmawiała, nic nie wytłumaczyła, a dziwi się, że on nie bardzo chętny do rozmowy. No cóż, ona też wcześniej zachowywała się nad wyraz dziecinnie i jakoś on musiał przebić się przez to. W tym momencie to jej kolej. Ale i tak najbardziej denerwuje mnie, że ona sama z siebie nic nie robi. Niby mówi, że go kocha etc. a jednak to inni muszą organizować im jakieś spotkania czy pomagać w tym, żeby pomiędzy nimi się ułożyło. Czy Oyku choć raz sama nie może czegoś zrobić w tej materii?
Po drugie, okropnie mi się nie podobało, że jak już ona została tą ważną osobą, to od razu o wszystkim zapomina. Pokazali to tak jakby wszystko miała gdzieś

ok - te telefony, gdy pracowała w nocy z Mete, mogła odbierać, no bo kurde mogło się stać naprawdę coś poważnego, ale w to jak pokazywali, że ona nie ma czasu rozmawiać z Sibel czy z matką to już przesada

oczywiście im zrobiło sie smutno, no ale przecież ona jest w pracy i nie będzie mogła przez 8h wisieć na telefonie

Kolejna rzecz - Mete to naprawdę jedna z najmniej ogarniętych umysłowo postaci w tym serialu, a Szlejma (wybacz Jordi, ale to idealnie do niej pasuję, nie mogłam się powstrzymać

) znowu pokazała, że w ogóle się nie zmieniła i tak naprawdę nic do niej nie dotarło. Mete łyknął nawet najbardziej idiotyczne kłamstwo z jej strony, tylko dlatego że zrobiła z siebie ofiarę i jak na nią przystała zaatakowała go, bo w końcu najlepszą obroną jest atak. Był tu kiedyś poruszany temat, że Szlejma sie zmieniła - cóż ona jak widać kładzie kres takim teoriom. Dla mnie ona ani przez moment się nie zmieniła, a jeżeli ewentualnie zrobiła coś dobrego to tylko dlatego, że chciała zyskać coś dla siebie. Wyszło na to, że Derina w ogóle nie obchodziła, ale nie chciał robić sobie z niej wroga, wiec ją oszukał. Nie wyszło jej z nim, więc szybciutko wraca do Mete i udaję zranioną łanie

ja się tylko zastanawiam jak on to wszystko łyka - czy kobieta, która podobno kocha faceta od razu idzie do innego

i jeszcze jakie warunku stawiała, że ona nie pójdzie do domu jego ojca

- no spoko to idź do swojego jak stawiasz takie warunki.

aneta3721 · Wysłany: 16:33:34 02-07-15 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 16:34:19 02-07-15 Temat postu:

lost47 · Wysłany: 16:35:09 02-07-15 Temat postu:

Mam pytanie bo niestety nie widziałam odcinka jak Seyma wyjaśniła to porwanie? Co do odcinka 21 to mi normalnie na anyfiles działa.

konstantynopolitaneczka · Wysłany: 16:35:20 02-07-15 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 16:39:13 02-07-15 Temat postu:

Szlejma (

) w mojej ocenie zawsze robi coś by na tym skorzystać. Także jakakolwiek nie będzie w dalszych odcinkach i co ona by nie robiła (owszem może zmienię zdanie więc się zarzekać nie będę) to nie sądzę bym ją polubiła.

aneta3721 · Wysłany: 16:40:25 02-07-15 Temat postu:

Jordi · Wysłany: 16:40:38 02-07-15 Temat postu:

Spoko mam prawa autorskie, ale zezwalam na używanie sformułowania XD

Mete to jest naprawdę momentami jak ten z CI. Przecież na tym zdjęciu było jak wół widać, że on śpi, a Szlejma hepi focia. A on jej uwierzył, że "Derin ją zmusił" XD LOL XD Ale dziś można mu odpuścić za akcję z Oyku nocą i rozmowę z Ayazem - tyle mądrości to on jeszcze w KM nie wykazał jak dziś XD (chociaż to tylko wypadek przy pracy niestety w jego przypadku

).

Oyku przeczuwała, że Ayaz będzie wściekły jak się dowie, dlatego tylko mamie powiedziała. że wróci późno z pracy. Może faktycznie przesadziła nie odbierając choćby telefonu od Burcu, ale jakoś nawet ją poniekąd rozumiem.

A Szlejma jak pisałem gdyby naprawdę chciała się zmienić, to dawno by to zrobiła, ale wizja sukcesu kosztem oszukiwania wszystkich dookoła przyćmiła wszystko i nawet jej momenty dobroci tego nie zmienią...

Juli Blueberry · Wysłany: 16:41:05 02-07-15 Temat postu:

A ja też rozumiem Ayaza. Ma prawo do takiego zachowania. On robi dla Oyku wszystko, ratuje ją, a ta nawet nie potrafiła odpowiedzieć mu, czy chciała wyjeżdżać do Włoch bez niego, a później zaskoczona, że go nie było...

A jak na prawdę rozważała wyjazd do Włoch to powinna z nim porozmawiać na samym początku.

konstantynopolitaneczka · Wysłany: 16:42:01 02-07-15 Temat postu: