Telenowele

Stokrotka* · Wysłany: 12:14:20 06-07-15 Temat postu:

Równie dobrze mogło się jej coś przypomnieć i napisała do niego - Szlejma też pisała do ludzi z liceum, bo nie miała gdzie mieszkać, może ta laska miała podobną sytuację albo co innego - tego nie wiemy, więc jakoś nie bardzo możemy oceniać czy to byłą jego wina czy nie.
Może właśnie dlatego, że go to już nie obchodziło - poza tym nie miał tego numeru zapisanego pod imieniem żeńskim, tylko męskim. Równie dobrze mógł te numery usunąć, a tego jednego nie, właśnie z tego powodu, że w ogóle nie kojarzył. To jest akurat bardzo naturalne.
Ale dobra - nie zamierzam więcej o tym debatować, bo jak widać nie ma to sensu

fantasma · Wysłany: 12:22:23 06-07-15 Temat postu:

Shaunee · Wysłany: 13:54:16 06-07-15 Temat postu:

Zaczynamu kolejny odcinek

a gdyby ktoś byl zainteresowany to na yt jest już dostępna druga ścieżka dźwiękowa z Kiraz Mevsimi

dużo pięknych piosenek!

Jordi · Wysłany: 13:57:26 06-07-15 Temat postu:

Ale mi było szkoda Oyku. W ogóle Ozge świetnie odegrała tę scenę...

Ojciec ma powody, dlatego się pojawił....

Nareszcie! Brawo ojciec Burcu! Wynoś się Mete z tą swoją lafiryndą!

cukierki · Wysłany: 14:00:45 06-07-15 Temat postu:

https://youtu.be/F3UhTNfooec
Ayaz dzwoni :-)

konstantynopolitaneczka · Wysłany: 14:04:09 06-07-15 Temat postu:

Na Ayaza jak zwykle mozna liczyc

Biedna Oyku. Ja takiego ojca bym znac nie chciała.
Matka Oyku jaka dobra. Napewno ma powod by mu pozwolic zostac bo płakała ale co hoteli nie ma??

Mete wezcie go! Jak patrze na ten jego tępy wyraz twarzy to mi sie rzygać chce.

cukierki · Wysłany: 14:05:16 06-07-15 Temat postu:

oj musze po husteczki isc, zal mi oyk, biedulka. Nie dziwie sie jej..
Ayaz jest przy niej...

ewunia13410029 · Wysłany: 14:31:08 06-07-15 Temat postu:

Witam wszystkich

Aż się tutaj zapisałam, bo widzę, że znalazłam miejsce, gdzie mogę w końcu porozmawiać na poziomie o moich ulubionych serialach/telenowelach. "Sezon na miłość" jest genialny! Na początku nie byłam do niego przekonana, ale postać Ayaza spowodowała, że zmieniłam zdanie.
Nie spodziewałam się, że Oyku się tak szybko względnie z Ayazem pogodzi

Jordi · Wysłany: 14:32:52 06-07-15 Temat postu:

Dżem widać, że dzieciak. Prezent i pochwała wystarczyły i już kocha tatusia.

Tatuś chyba chory bardzo...

Haha Onem poznała miejsce w szeregu XD

Jezu znowu dylematy Mete... A ta wściekłość... Tragedia...

I ten tekst, że oni byle czego nie projektują XD Prawie upadli, a on zgrywa wielkiego architekta XD

konstantynopolitaneczka · Wysłany: 14:43:32 06-07-15 Temat postu:

Tez podejrzewam ze cos sie kryje za tym naglym powrotem tatusia. I niekoniecznie jest to WIELKA TĘSKNOTA .
Niestety mnie nawet jego choroba ewentualna by nie przekonała.
Ja niestety jestem mściwa

Gdyby był chory to bym wogole sie wsciekła. Zachorowal to se przypomnial o rodzinie. I bedzie bral na litosc. Załosne.

Matka Oyku moze jest taka milosierna i dobrA ale wg mnie nie powinna prosic Oyku zeby spedzila z nim troche czasu.
To jej decyzja. Albo bedzie chciala albo nie.
A matka tak jakby chce to na niej wymusic bo wie ze Oyku matce nie odmówi.
To decyzja Oyku.

Jordi · Wysłany: 14:46:06 06-07-15 Temat postu:

Jezu Mete dobija coraz bardziej... Niech się zabije to najlepsze wyjście!

Dawid · Wysłany: 14:48:33 06-07-15 Temat postu:

Może w II sezonie - to byłaby sensacja.

Wie ktoś, jak radzi sobie SnM?

marta87 · Wysłany: 14:50:08 06-07-15 Temat postu:

Dla mnie ten wątek z ojcem jest wkurzający... a to co się stanie potem w związku z tym właśnie jego przybyciem, a nie będę wdawać się w szczegóły, bo były to spoiler tak mnie wkurza jak jeszcze nic w tej teli...

konstantynopolitaneczka popieram w tej kwestii "mściwości" choć do końca bym nie nazwała to mściwością... po prostu jestem pamiętliwa i nie potrafię od tak zapominać. Dziwię się, że oczekują od Oygu żeby "zaprzyjaźniła" się z ojcem

Jordi · Wysłany: 14:51:52 06-07-15 Temat postu:

W czerwcu średnia wyniosła 3.3% prawie. Wynik słabszy tylko od LQLVMR, które ma prawie 4%.

konstantynopolitaneczka · Wysłany: 14:52:40 06-07-15 Temat postu:

Ooo

Wyszłam na chwile do kuchni. Co temu tepakowi sie stalo w ręke??

Pijany Mete i jego bredzenie to juz wogole jest nie do wytrzymania. Przewijam głąba.

marta87 No dokładnie. Pamiętliwa i mściwa. Tez nie umiem tak na pstryknięcie zapomniec i wybaczyć bo przyjechał tatuś, ktory po ilus tam latach sobie przypomnial ze mial kiedys tam dzieci.

Ja tez chce taka tapetkę na telefon. Ayaz z pieseczkiem