Telenowele

MonRon · Wysłany: 15:11:22 15-07-15 Temat postu:

Ayaz: - Dlaczego widzę was dwie? Z jedną ledwo daję sobie radę.

konstantynopolitaneczka · Wysłany: 15:13:08 15-07-15 Temat postu:

ewunia13410029 · Wysłany: 15:22:07 15-07-15 Temat postu:

To jest Kebab z pikatnym i nieświeżym sosem w środku. "Spożycie" grozi śmiercią myślącej części mózgu xd

Czy Wy tez miałyście ochotę wyrzucić tv na tym "romantycznym" wyznaniu? Ja zdecydowanie tak, ale stwierdziłam, że szkoda tv.

Podsumowując Kebab powinien zostać w tym kiblu. To jest jedno przeznaczenie.

marta87 · Wysłany: 15:25:14 15-07-15 Temat postu:

konstantynopolitaneczka · Wysłany: 15:40:03 15-07-15 Temat postu:

Mapet sie powinien leczyc NA GŁOWE i to szybko. A to świnia!!
Chce ja do Mediolanu wywiezc i jeszcze gada ze przez AYAZA nie mogla spelnic marzenia.
OO i wszystko załatwił na dzis wieczór gnojek

Ayaz mu za slabo przyłozyl

Kiblowe wyznanie Mete jest wlasnie tyle warte co to miejsce.

MarisolM · Wysłany: 15:41:24 15-07-15 Temat postu:

szelmy rozmowa z szefem

kiedy powiedział że szuka pomocy kuchennej i jej mina - bezcenne
podobało mi się jak jej powiedział że próbuje gierek nie z tą osobą co trzeba

ewunia13410029 · Wysłany: 15:51:53 15-07-15 Temat postu:

Wybaczcie za ten kolokwializm, ale brałabym Ayaza jak rolnik dotację, a Oyku trochę sobie przypomina, ale nie... nie przyzna się, bo po co...

A jedź w cholerę zapleśniały Kebabie!

konstantynopolitaneczka · Wysłany: 15:56:25 15-07-15 Temat postu:

No nie wierze ze ona wogole rozważa ten cały wyjazd. Ona naprawde ma tez nierówno pod kopułą.
Typowe zachowanie OYKU. Prznies mi gwiazdke z nieba do AYAZA. Ona zawsze ma takie głupie pomysły. Nie dziwie sie ze czesto dostaje baloniki w prezencie bo to jest idealny prezent dla dziecinnej OYKU.

Zal mi Ayaza. Zawsze tyle sie stara i to i tak za mało dla OYKU czy pamieta czy nie. Zadna roznica.

A Mapet to niech leci i sie rozbije na bezludnej wyspie

ewunia13410029 · Wysłany: 16:00:12 15-07-15 Temat postu:

Siedzę i płaczę cholera... Jak widzę smutnego Ayaza to mi się serce kroi i nic na to nie poradzę

marta87 · Wysłany: 16:09:42 15-07-15 Temat postu:

Też mnie wkurzyło, że ona w ogóle się zastanawiała nad wyjazdem z tym pasztetem!
Pewnie przekonało ją to kiblowe wyznanie miłości! Bo co innego? Co on właściwie dla niej zrobił, gdy straciła pamięć? Postawił ją w przed wyborem: jedziesz i spełniasz marzenia albo nie. To było tylko dobre dla niego, a nie dla niej więc co ona rozważała?

Mapet taki podjarany, że taksówkę zobaczył

Końcówka najlepsza - mam na myśli scenę pod światełkami jak Oyku się przytuliła.

aneta3721 · Wysłany: 16:17:07 15-07-15 Temat postu:

Matka powinna wziąć wreszcie i potrząsnąć tą Oyku, jak ona się zachowuje to aż szkoda gadać! Wymagania jak z kosmosu, ale od siebie nic... szkoda Ayaza, na głowie by stanął ale to i tak nic nie da.

cukierki · Wysłany: 16:40:28 15-07-15 Temat postu:

o jej jak ja sie balam ze ona wyjedzie z Mete ufff serce peka mi na pol jak widze to rozpacz u Ayaza...ale przyjechala na szczescie... szkoda, ze znowu BEZ buziaka. Czy oni do slubu nie beda sie w ogole calowac? ,wrrrr kiedy byl ostatni buziol chyba z 10 odc temu

kasiula33 · Wysłany: 16:41:39 15-07-15 Temat postu:

Mapet

świetnie pasuje

stokrotka 30 · Wysłany: 17:39:12 15-07-15 Temat postu:

Mete rzeczywiście wygląda jak mapet,a takiego wyznania miłości to jeszcze nie widziałam,ten facet wogóle nie myśli,a dzisiaj to mnie bardzo zdenerwował,niby kocha Oyku ale tak jak powiedziała Burcu,wcześniej jakoś nie miał odwagi się przyznać,tylko teraz wykorzystuje sytuacje.A Ayaz jak się dzisiaj starał,to było piękne,dziwię się Oyku mieć takiego faceta i chcieć wyjechać,gdzie ona takiego drugiego znajdzie,chyba tylko w telenoweli

lost47 · Wysłany: 17:47:45 15-07-15 Temat postu:

Najlepsze jest to, że Mapetowi nie udało się nic wskórać nawet jak Oyku straciła pamięć mimo, że usilnie mieszał jej w głowie.
Dzisiejszy odcinek do złudzenia przypomina film " I że cię nie opuszczę" tam też był taki motyw, że bohaterka traci pamięć a mąż dwoi się i troi żeby sobie przypomniała. A najlepsze jest to, że film ten powstał na faktach więc czasami i w prawdziwym życiu tak się zdarza.