Telenowele

marta87 · Wysłany: 14:04:18 11-08-15 Temat postu:

Co za głupoty

Zemsta Szlejmy? A k**** za co ta zemsta? Sama zapracowała na to, że przyjaciele podejrzewali ją o porwanie dziecka tym co robiła wcześniej więc co to za durny pomysł? Scenarzyści przeszli samych siebie

Oyku znowu nawijała o oświadczynach, niespodziankach... Ayaz to ma cierpliwość, bo w realu większość facetów przy takim gadaniu by się wystraszała a ona zaczęła strasznie go przypierać do muru. Jakiejś obsesji dostała!
On też trochę nawalił, bo poprosił o jej rękę wieki temu a do tej pory, chociaż trochę się pokomplikowało po drodze, milczy na temat konkretów związanych ze ślubem. Jakby mi się odwidziało (co przy tych jej akcjach by mnie nie zdziwiło).

Eduardo · Wysłany: 14:30:15 11-08-15 Temat postu:

Ten serial przechodzi ludzkie pojęcie. Czegoś tak debilnego to ja w życiu nie widziałem. Serial o idiotach którzy zachowują się gorzej od chorych psychicznie.
Wprowadzili wątek jak z jakiegoś horroru, który nie jest śmieszny ani straszny. Tylko kiczowaty i głupi. Bohaterzy zachowują się jak mali dzieci bo się czegoś przestraszyli i chcą uciekać. Drą pyski bo się boją, tej starej baby i widzą jakieś niby straszne rzeczy.

Ogólnie to nikt w normalnym życiu nie zachowuje się tak jak ci idioci z tego serialu. Dla mnie to najgłupszy serial na świecie i dziwi mnie zachwyt nad nim. Bo to pokazuje że ci którzy oglądają to też mają cos z głową.

Ten Kontrakt na miłość może być dużo lepszy.

ewunia13410029 · Wysłany: 14:47:33 11-08-15 Temat postu:

A mi się podoba. Najlepsza mina Melepety

Musieli się grubo postarać żeby taką akcję zorganizować. Nawet Oyku mi tak nie przeszkadza jak ostatnio. Dobrze, że wrócił stary Kebab jakoś mi na czarny charakter nie pasował.

Generalnie "Sezon..." faktycznie trochę zmienił klimat, ale nadal jest moim number one.

Co do tego, że mam coś z głową, bo mi się podoba - każdy ma inny gust i tyle w temacie. Ja lubię "Sezon...", bo jest lekki i przyjemny w odbiorze... I jest na kim oko zawiesić

To nie jest serial pokroju "M jak mdłości", gdzie bohaterowie ciągle umierają, chorują, toną w długach itd. "Sezon..." nastawiony jest na rozrywkę i tyle. Jednym się podoba, innym nie - ale to nie jest powód by obrażać innych.
Ps. Kolega/Koleżanka krytykuje, ale jednak ogląda... Czyli też należy do zaszczytnego grona osób, które mają coś z głową

aneta3721 · Wysłany: 15:02:50 11-08-15 Temat postu:

Espi1122 · Wysłany: 15:04:48 11-08-15 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 15:14:10 11-08-15 Temat postu:

Do wypowiedzi Eduardo nawet się nie odniosę, bo czasu szkoda. Serial do pewnego momentu trzymał poziom, od kilku odcinków albo mnie nudzi albo zachowanie Oyku tak wkurza, że szlag mnie trafia. Wycięłabym wątek z ojcem, ślubem z Mapetem i kilka innych rzeczy poprawiła, szczególnie charakter Oyku w ostatnim czasie, bo sądziłam, że dojrzeje, ale ja tego nie widzę. Martwię się tym samym, że jak w drugim sezonie się nie zmieni to... będę zdziwiona jak Ayaz z nią wytrzyma i czy przypadkiem się nie rozstaną, by ona w końcu dojrzała, przestała wiecznie snuć bajkowe wizje, co już teraz zaczęło powiewać infantylnością. Mało tego by wreszcie nauczyła się sama sobie radzić z problemami.

ewunia13410029 · Wysłany: 15:21:21 11-08-15 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 15:25:38 11-08-15 Temat postu:

Ta akcja jak z horroru nie spodobała mi się... Nie podoba mi się takie strasznie... A Seyma sama sb zasłużyła... Przeprosili, nie przyjęła ich przeprosin, ale nie musiała się "mścić" w taki sposób... A że Mehmet na takie coś wpadł to też dziwne...

Oyku mnie denerwuje z tymi niespodziankami. Ayaz ma za swoje, nauczył ją to się przyzwyczaiła...

Nie chcę, aby Mete był z Seymą....

MarisolM · Wysłany: 15:33:30 11-08-15 Temat postu:

Nie tylko Oyku przechodzi sama siebie, reszta też. Początek odcinka mega durny.

Mapet jakoś nie cierpi z powodu straty dziecka, a w końcu był jego ojcem. Mówi że mu przykro, a za chwile wesolutki - okropność

Oyku na tej kolacji okropna debilka. Przychodzi kierownik sali mówi że pomyłka a ona się z nim szarpie i jeszcze na Ayaza obrażona

marta87 · Wysłany: 15:41:43 11-08-15 Temat postu:

Ja też nie chcę Szlejmy i Mapeta razem... mało tego: ja sobie tego nie wyobrażam. Mapet to ma jakieś dziwne wyobrażenie o świecie: "tyle razem przeszliśmy"

Właśnie! Dużo przeszli co nie znaczy, że to dalej może funkcjonować. Zaczął się narzucać Szlejmie a wydawało się, że dał sobie szansę na coś z Islik. Chyba sam nie wie czego chce co o nim dobrze nie świadczy.
Dla mnie to późniejsze odwiedziny u Islik z tym tekstem, że rozmawiał ze Szlejmą wyglądały tak, że on tylko czekał że ta mu powie "Nie chce z Tobą być", a więc on sobie spokojnie zacznie układać życie z Islik.

Ayaz znowu zorganizował niespodziankę dla Oyku

Przesada w mojej ocenie, jakby nie wiedział, że zabierając ją na kolację ona ubzdura sobie, że to kolacja zaręczynowa. Jak jakaś zdesperowana

P.S. Nie podobała mi się jej fryzura na kolacji.

Ok... końcówka odcinka piękna, a pomysł na oświadczyny naprawdę rewelacyjny i taki inni niż takie sceny w telach latino. Na pewno nie wpadłabym na to, że te wszystkie akcje z limuzyną, samolotem, kradzieżą torebki były ustawione. Reakcje Oyku na to wszystko Ayaz mógł jednak łatwo przewidzieć

Ale to czy wsiądzie do jego auta pod uczelnią już nie.
Mogę się tylko przyczepić do tekstu Ayaza podczas oświadczyn, że "Są skrojeni na swoja miarę" z czym się nie zgadzam jeśli chodzi o myślenie

Tylko czasem nachodzi mnie myśl, że Oyku te oświadczyny trochę wymusiła...

P.S. Nie pamiętam dokładniej daty, ale był gdzieś screen z tt brata Serkana - Erkana, z jego reakcją na odcinek, że teraz brat może się do niego zwrócić po porady małżeńskie

Eduardo · Wysłany: 15:58:42 11-08-15 Temat postu:

Shaunee · Wysłany: 16:03:40 11-08-15 Temat postu:

Wg mnie dzisiejszy odcinek byl swietny i to już od poczatku, akcja z horrorem jako zemsta Seymy też uważam bardzo udana, sama po sobie wiem, że takie rzeczy sie zdarzają i dorosłych ludzi mogą nieźle przestraszyć

zachowanie Oyku faktycznie kiepskie no ale coż, od poczatku ta bohaterka jest w ten sposób wykreowana, ale końcówka już wymiotła wszystko

Eduardo skoro nie oglądales od poczatku to po co w ogóle sie wypowiadasz, mnie też nie wszystkie odcinki sie super podobały, ale obejrzałam całość i wiem, że ten serial naprawde ma wysoki poziom, ale widocznie należysz do osób, które "oceniają książkę wyłącznie po okładce"...

marta87 · Wysłany: 16:13:17 11-08-15 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 16:32:55 11-08-15 Temat postu:

Końcówka genialna

Ayaz i oświadczyny

Wg mnie te oświadczyny nie były wymuszone, bo jak Oyku przyszła do jego domu, aby sprawdzić, czy ma dla niej jakąś niespodziankę to już od wtedy zaczęła się akcja z limuzyną i panną młodą.

A te niby oświadczyny i ten tekst Oyku: jakie to stereotypowe

Nie ważne, czy stereotypowe, czy nie.

Podejrzewałam, że ta akcja z kradzieżą torebki była wymyślona, ale nie przypuszczałam, że to wszystko było zrobione specjalnie.

Czyżby Meral i Bulent...? Sama nie wiem... Kiedyś lubiłam Bulenta, ale później dostał kilka minusów...

Espi1122 · Wysłany: 16:33:07 11-08-15 Temat postu: