Telenowele

Biała1735 · Wysłany: 22:39:23 13-08-15 Temat postu:

Dawno mnie nie było w tym temacie, głównie z braku czasu

ale śledzę Wasze wypowiedzi

Dopiero dzisiaj mogłam obejrzeć finał. Na początku muszę powiedzieć : Ayaz przymierzający garnitur

Dla mnie mógłby tak chodzić cały czas

A Oyku pięknie wyglądała w sukni ślubnej

Chociaż trochę mnie wkurzał ten cały cyrk z przygotowaniami do ślubu, bo wszyscy się wtrącali. Onem mnie rozwaliła tym że jak wesele nie będzie w tej sali którą ona zarezerwowała to nie przyjdzie na ślub... Jak można z takiego powodu nie przyjść na ślub własnego dziecka

Zachowała się wyjątkowo dziecinnie

Oyku się nasłucha że małżeństwo zabija miłość i zaczęła mieć wątpliwości co do ślubu i jeszcze ta kłótnia Sibel i Ilkera na plaży

Jestem ciekawa jak ich sytuacja dalej się potoczy, mam nadzieję że dojdą do porozumienia

Ayaz z Oyku byli już tak nabuzowani że sami nie wiedzieli co mają zrobić...Kiedy Ayaz powiedział jej w namiocie że sam już nie wie i chce mieć już to za sobą to miałam wrażenie że Oyku to trochę zabolało i zaczęła mieć jeszcze więcej wątpliwości. Podobało mi się to jak powiedziała że jest tak zakochana w ich miłości że nie chce tego zniszczyć

Ale jak na końcu popatrzyli sobie w oczy

to wiem że powie tak

Co do Szeymy to sama nie wiem co o niej myśleć, bo niby się zmieniła ale chyba jednak coś tam zostało...
Skoro początek następnego sezonu mają nagrywać we Włoszech to znaczy że kolejny odcinek zacznie od podróży poślubnej bez kontynuacji ślubu i wesela ? Chyba że nagrali go wcześniej albo zrobią to formie wspomnień podczas pobytu w Italii

Co do nocy poślubnej to myślę że jeżeli w ogóle będzie to tylko jakaś mała gra wstępna, może jakaś niespodzianka przygotowana przez Ayaza

po czym dadzą inny wątek i wrócą jak już będzie po wszystkim

Tak sobie teraz pomyślałam że ten nowy bohater to może być brat bądź siostra Ayaza

Bo tak naprawdę to nie wiemy nic o Mehmecie (nie wiem jak to się pisze ale czytaj ojciec Ayaza

)
A fotki świetne

conchita · Wysłany: 22:46:08 13-08-15 Temat postu:

Ja też napisałam do Seriale z Turcji i odpisała, że może spróbuje, ale nie wie czy nie będą usuwać z YouTube.
Z Tureckie seriale też jeszcze nie odpisali, ale z tego co widziałam ta kobieta pisała, że jedzie na wakacje, więc pewnie odpisze po powrocie

marta87 · Wysłany: 23:04:00 13-08-15 Temat postu:

Biała1735 na ten tekst Ayaza w namiocie też zwróciłam uwagę i mimo tego całego zamieszania jakie powstało to bardzo mi się nie spodobał. Taki tekst do przyszłej żony na kilka chwil przed ślubem? Jakbym nie wiedziała co wyprawiał wcześniej dla Oyku, jaki jest zakochany i jaki był zestresowany podczas proszenia Meral o rękę jej córki to bym pomyślała, że żeni się dla świętego spokoju, od co Ayaz, który wykonał plan by wygrać zakład

Taką Oyku o dziwo nie wywiało wtedy w siną dal, a to byłoby w jej styl, za to pojawiało się coraz więcej wątpliwości. Potem jak ta stali już przed urzędnikiem to Ayaz też spięty, nieuśmiechnięty, ale biorę to za pokazanie stresu w tak ważnej chwili.

Wracając jeszcze do finału: rozwalił mnie Olcay mówiący, że on "Kocha tych ludzi i wszystko musi być gotowe na czas" i perfekt... yyy od kiedy on tak kocha O&A???

A druga kwestia to Sibel... przyjaciółka wychodzi za mąż, stresuje się a ta jej gada i gada jak to po ślubie wszystko się zmieni, jak to Ilker nadal biegał za babami itp. Wprawdzie dodała na sam koniec wywodu, że Ayaz taki nie jest... no ale

Trochę się mogła opanować, bo owszem pojawiły się rysy na jej związku, zwierzyła się przyjaciółkom, które ją próbowały wesprzeć, ale za dużo tego było. Wiem, że narzekałam swego czasu, iż Oyku skupia się tylko na sobie a przyjaciół i ich sprawy ma gdzieś, ale mogli to jakoś wcześniej rozwiązać a nie tak na ostatnią chwilę. Nie wiem czy dobrze to opisałam, mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi

Jordi · Wysłany: 23:05:04 13-08-15 Temat postu:

Gusia1755 · Wysłany: 23:16:41 13-08-15 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 23:23:12 13-08-15 Temat postu:

Ten tekst Ayaza chwilę przed ślubem był dość dziwny, ale uważam, że to przez stres przedślubny... Mam tylko nadzieję, że to nie jest jakaś zawoalowana zapowiedź problemów. Oby tylko Ayaz powiedział "tak", jak Oyku powie "tak".
Obok Oyku i Ayaza stali Mete z Seymą, więc to oni są świadkami? Dziwne, wg mnie powinna stać tam Burcu, a nie Seyma.

Biała1735 · Wysłany: 23:34:22 13-08-15 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 23:36:07 13-08-15 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 23:43:14 13-08-15 Temat postu:

lolercoaster · Wysłany: 23:53:06 13-08-15 Temat postu:

*Espinava97 · Wysłany: 0:40:58 14-08-15 Temat postu:

Dopiero teraz skończyłam oglądać finał... Wcześniej nie miałam takiej szansy

Na początku dziewczyny były tak rozgadane między sobą, że ledwo co Oyku zauważyły

Oczywiście każda miała swoją propozycję co do sukni, welonu itp., a Oyku nawet dojść do słowa nie dały xD W końcu ta się z lekka na nie wydarła i się ogarnęły

Faceci mają o wiele łatwiej od kobiet...

Ayaz ledwo wszedł do sklepu i już kupił garnitur, a Oyku 10 godzin przymierzała suknię i nadal się nie zdecydowała

Kłótnie Sibel i Ilkera wcale mi się nie podobały...

W dodatku na ślubie O&A się pokłócili

ehh
Ayaz mnie rozśmieszył, jak powiedział do Oyku, że ma Cema zapisanego w kontaktach jako "Szwenio"

Sposób Metego na mysz: woła do niej "Wyłaź!" i wabi ją herbatnikiem

Kłótnia Meral z Onem -

A ten tekst M: "Imputujesz, że jestem wieśniarą?" był świetny

Niezłe było zamieszanie z zaproszeniami... Najpierw czereśnie "jak głowa Ayaza"

, potem napisali jego imię przez "s"

, a na koniec znowu walneli wielkie czereśnie xD
Biedny Ayaz poszedł z Oyku pograć w tenisa, a oberwał piłką w głowę

Co do Seymy to ja nie wiem co ona odpierdziela...

Powiedziała, że z Mete znowu są razem

No wtf?! I jeszcze ten zamiast coś powiedzieć Isik i reszcie to sterczał jak słup soli...

ehhhh
Para młoda wyglądała SUPCIO

Nie spodziewałam się takich "zakończeń"...

Pierwsze było jak najbardziej prawidłowe

Powiedzieli sobie "TAK" i byli happy

ale to drugie...

Mega żal mi było Ayaza jak widziałam tą jego smutną minę

No i to trzecie jakby zakończenie czyli Oyku nadal rozmyśla co odpowiedzieć (swoją drogą te jej wątpliwości były wg mnie nie potrzebne ale o tym zaraz xD ) i tak patrzą na siebie i FIN

Musimy czekać z odpowiedzią do 2-giego sezonu

Ale ogólnie finał był super

A więc jeszcze co do tych wątpliwości Oyku... Rozumiem, że mogła się stresować itp. ale nie powinna widzieć małżeństwa w takim "czarnym świetle"

To prawda, w każdym zdarzają się kłótnie itp. ale to nie oznacza jakiejś wielkiej tragedii... Tak samo z tą książką. To, że jej autorka była nieszczęśliwa w małżeństwie nie oznacza, że w przypadku O&A będzie tak samo

Dlatego jeśli Oyku serio zwiałaby sprzed ołtarza...to nie wiem co bym jej zrobiła...

Bo po tym zakończeniu obstawiam, że powie "TAK" i będą szczęśliwi

Eclipse · Wysłany: 1:08:30 14-08-15 Temat postu:

Ja dopiero dziś nadrobiłam 3 ostatnie odcinki i muszę się przyznać, że odc. 49 i 50 oglądnełam na przewijce, męczyły mnie.

Jestem jak Oyku, która ma za duże wymagania i później rzeczywistość mnie rozczarowuje. Nie podoba mi się, że Oyku jest taka wymagająca i wręcz roszczeniowa względem Ayaza, ona również powinna pielęgnować ich uczucie. Moja sympatia do niej skończyła się na odc. 12, kiedy o niego walczyła, później doprowadzała mnie do szału tym swoim Ayaza zrób coś

Wracając do finału. Podobały mi się zaręczyny, mam sentyment do początkowych odcinków
Ostatnia scena super, w sumie to się spodziewałam, że będzie finał niejednoznaczny, ale jestem dobrej myśli. Często odcinek kończył się dramatycznie a w kolejnym była komedia

W trakcie oglądania pomyślałam, że fajnie by było jakby wspólnie wskoczyli na tego konia stwierdzając, że papierek im do szczęścia nie potrzebny (tak chyba było w Czterech weselach i pogrzebie, że przysięgali nigdy się nie pobrać)

Rozważałam też opcję, że wspólnie zrezygnują ze ślubu, aby nie brać go w tak niezdrowej atmosferze, bez wszystkich bliskich osób. Ciotki i dziadków już zabrakło

Ale taka końcówka też mnie zadowala, takie zawieszenie akcji, choć miałam chwilę zwątpienia jak Oyku wskoczyła na konia, gdyby uciekła wtedy bym jej tego nie wybaczyła i chyba Ayaz straciłby w moich oczach już kompletnie, gdyby on wybaczył i tak już dużo chłopak musi znosić.

Oczywiście nie wytrzymam i obejrzę pierwszy odcinek 2. sezonu, chcę usłyszeć głos Serkana, choć nie wiem czy to będzie przyjemność oglądać bez zrozumienia

Olcay kochających parę młodą, tekst odcinka

Ostatecznie: nabrała dystansu do serialu, już myśli o nim nie wypełniają mnie aż tak bardzo jak na początku, bo już najwyższy czas wrócić na ziemię, ale czekam na 2. sezon jednak z mniejszą tęsknotą niż przypuszczałam.