Telenowele

fantasma · Wysłany: 20:44:17 10-06-15 Temat postu:

Mi sie końcówka nie nagrała.

Powie mi ktoś czy odcinek trwal dłuzej niz do 16 bo nie wiem czy po prostu za krótko ustawiłam czy moze mi sie stalo pod koniec.

i ja jeszcze uwielbiam kumpli od serca

Czyli Ikara i ojca Burcu i Meta nie pamietam nadal imienia

Boscy byli

Świetny odcinek cały czas si śmiałam

I Burcu i Emre mieli cudowne scenki dzisiaj

I jak on na nią patrzył

w koncu sie ogarnąl

A i tekst odcinka jak dla mnie

Ayaz do Emre: - Masz za co przepraszać. Całą noc na ciebie czekałem, martwiłem się

Sunshine · Wysłany: 20:54:21 10-06-15 Temat postu:

W kontekście dzisiejszego odcinka i zazdrości Oyku skojarzył mi się tekst z Samych swoich: "Tata, bo jak ja się tak napatrzę, to jej tak nienawidzę"

Normalnie Oyku ten sam wzrok co Wicia miała na plaży

Shaunee · Wysłany: 20:58:20 10-06-15 Temat postu:

fantasma · Wysłany: 21:04:52 10-06-15 Temat postu:

Shaunee · Wysłany: 21:13:13 10-06-15 Temat postu:

Tak już w piątek będzie dłuższy odcinek, a cały przyszły tydzień nawet od 13.45

Tak tez właśnie miałam o tym "A jednak potrafisz sie uśmiechać" pisać

mnie się wydaje, że oni zostaną nawet bardzo dobrymi przyjaciółmi, mimo że początki mieli nieciekawe to widać, że mają podobne poczucie humoru, a to juz dużo i na pewno będą kumplami

Czekam, aż ktoś wrzuci dzisiejszy odcinek do sieci, bo muszę go jeszcze z 5 razy przerobić

konstantynopolitaneczka · Wysłany: 21:15:57 10-06-15 Temat postu:

fantasma · Wysłany: 21:21:49 10-06-15 Temat postu:

konstantynopolitaneczka · Wysłany: 21:24:12 10-06-15 Temat postu:

Acha

To ja mam tylko zwykły dekoder DVB-t do odbioru naziemnej tv i telewizor lcd z funkcja PVR no ale jak mówiłam wiem ze moge nagrac jak wcisne REC ale to musze przy tym byc czyli zadne wyjscie.
Poszukam w menu moze da sie to ustawic:(

Shaunee · Wysłany: 21:32:26 10-06-15 Temat postu:

To wydaje mi sie, że przez taki dekoder też można nagrać i ustawić OD-DO, ale musisz może poczytać gdzieś w internecie na ten temat

Gdybym nie była w trakcie sesji to też bym sie pewnie cieszyła weekendem i też na pewno przez 2 dni przewijałabym odcinki z całego tygodnia

na szczęście po 20 czerwca będe mogła to już robić!

Aurora · Wysłany: 21:33:18 10-06-15 Temat postu:

Jeśli masz funkcję nagrywania, to na pewno możesz też ustawić Timer.

CamilaDarien · Wysłany: 21:45:42 10-06-15 Temat postu:

Padłam dzisiaj z tekstów Ayaza i Oyku, a najbardziej z tego:
- Pomyślałem życzenie.
- Ja też. Ale nie powiem.
- Pomyślałem sobie FAJNEEE życzenie...

- Moje na pewno jest fajniejsze.

W ogóle wszystkie teksty były boskie!

Nie mogę z nich

Chyba nawet wiem, jakie mieli życzenia oboje.

Myślę, że Ayaz pomyślał, żeby Oyku go pokochała, a Oyku to tak do końca nie wiem, ale wydaje mi się, że też coś związanego z Ayazem

A wy jak myślicie?

EDIT:

Wie ktoś może co to za piosenka, która leci jak Ayaz i Oyku leżą w nocy na plaży? ;D

Aurora · Wysłany: 22:20:36 10-06-15 Temat postu:

Strasznie sobie słodzą Oyku i Ayaz: Imbecyl, buc, idiota oraz z odcinka który właśnie oglądam- wrzaskliwa baba.

karolinao · Wysłany: 22:27:57 10-06-15 Temat postu:

Ja dopiero po wczorajszym odcinku. Śmiem twierdzić, że Oyku i Ayaz są moją drugą ulubioną parą z seriali czy telek, które widziałam! Aktorzy są tak magnetyczni i przyciągają uwagę, wow! Niesamowite wrażenie i moim zdaniem nie da się ich nie lubić.

Ayaz w okularach na wykładzie

a same przeprosiny ujmujące

Stokrotka* · Wysłany: 22:34:20 10-06-15 Temat postu:

A ja dopiero po 5 odcinku, a że jak wszystkie trwał długo to pewnie o wiele rzeczach zapomnę.
Ale od początku. Ayaz jest genialną postacią. Pod maską kobieciarza, bawidamka, faceta nie skorego do związków, kryję się tak naprawdę mężczyzna, który na pierwszym miejscu stawia ludzi których kocha. Teraz równie i Oyku. I choć nie cierpi Seymal, chcę jej się pozbyć, a do tego otwarcie okazuję jej tą niechęć, krył ją, choć mógł mieć to gdzieś. W scenach, gdy odwraca uwagę Rizy od "dziewczyn i związków" pokazuję, że choć ma żal do Mete, bo Oyku się w nim kocha, to jest to jego przyjaciel i zrobi wszystko, żeby był szczęśliwy. Uwielbiam takie mało oczywiste postacie, które na pierwszy rzut oka wydają się niemiłe, a nawet i egoistyczne, a tak naprawdę są wstanie zrobić wszystko dla których, którzy są dla nich ważni. Mi osobiście bardzo podobała się scena na dachu. Było to starcie takich dwóch mocnych charakterów. Z jednej strony Seymal, która pokazała Ayazowi swoją prawdziwą twarz i właśnie Ayaz, który równie dosadnie pokazał, że będzie bronić swojej przyjaźni. Co ciekawsze tego samego już nie można powiedzieć o Mete. Bo w scenie z windą, nie mógł powstrzymać swoich uczuć i wyraził się o przyjacielu dość niepochlebnie i to do kobiety, która była/jest jego dziewczyną. Dopiero potem się lekko poprawił, mówiąc, że to najlepsza osoba jaką zna, ale dla mnie słowo się rzekło. I naprawdę w tym momencie pokazali jaka kolosalna różnica dzieli obu panów. Ayaz jest - choć kocha Oyku - robi wszystko, żeby Mete rozstał się z Seymal, a przecież może to oznaczać, że on i Oyku skończą razem. Ale o tym nie myśli. Natomiast Mete wprost przeciwnie. I choć starają się go pokazać jako dobrego przyjaciela i w ogóle człowieka, to już wychodzi z niego ten egoista. A Ayaz nawet poprosił go, żeby pojechał i pomógł Oyku, tylko dlatego by Mete nie dowiedział się kim jest kochanka Rizy.
Idąc dalej w sumie najbardziej ze wszystkich postaci denerwuję mnie właśnie Mete, bo to taki wilk w owczej skórze, które chyba dopiero dowiaduję się o swojej wilczej naturze. Nawet Seymal jest moim zdaniem "lepsza" - o ile w ten sposób można wyróżnić złą osobę. I nawet przykro mi się jej zrobiło. Robi co może byleby tylko zadowolić Mete, a nic nie przynosi skutku. Ja na jej miejscu wysiadłabym z tego samochodu jak tylko by się zatrzymał, a ona dalej tam siedziała, pozwalając by poniewierał jej godnością. I tu dochodzimy do tego co jest dla niej najważniejsze. Pieniądze. Choć musze przyznać, że nie dziwię się Mete, że nie chciał z nią tańczyć. Zachowywała się wulgarnie. Można było zapaść się pod ziemię.
W tym wszystkim trochę irytuję mnie naiwność Oyku w kwestii Seymal. Czy jej to nie dziwi, że kiedy tylko ona wchodzi o Onen, ta jest zaraz za drzwiami i z tym słodko-sztucznym uśmiechem wyprowadza ją z pokoju

Za to Ayaz i Oyku

ta scena w klubie - jak on ją przyciąga

te gesty, spojrzenia, tam nie trzeba było niczego więcej, a magia i tak była. To jak się złapali za ręce - cały ten taniec był kwintesencją dobrej sceny i ja osobiście się cieszę, że nie zniszczyli mi jej jakimiś tanimi dialogami o nie wiadomo czym. I straszny był ten kontrast pomiędzy tym jak oni tańczyli, a jak "tańczyli" Mete i Seymal. Jeżeli Mete po tej scenie nie uświadomił sobie co się między nimi dzieję, to jest głupszy niż sądziłam.
Jestem pewna, że o czymś zapomniałam, ale nie będę was dłużej zamęczać moimi wywodami

Słoneczko stokrotnie dzięki za przepiękne animacje

Aurora · Wysłany: 22:43:14 10-06-15 Temat postu:

- Jaki masz numer?
- Może być numer mojego telefonu?

Aż mam łzy w oczach ze śmiechu. Właśnie oglądam odc. 5 i sceny na wykładzie.