Telenowele

MojeSzalenstwo · Wysłany: 22:53:58 10-06-15 Temat postu:

Ja też dopiero po 5 odcinku, wczoraj odkryłam ten serial i przepadłam z kretesem !
Wielbię po prostu Ayaza - przystojniaczka w garniturach. Uroczy, zabawny, męski, lekko irytujący no ideał

fantasma · Wysłany: 22:57:35 10-06-15 Temat postu:

Ale ta powiem Wam, ze jak sie naogląda człowiek takich Ajazow w telkach to później szuka ideału i jest ból bo ja mam wrazenie, ze takich facetów nie ma.

snejana · Wysłany: 23:01:36 10-06-15 Temat postu:

Ja lubię ten tekst Oyku z 5 odcinka(jakoś tak on idzie):"A może jeszcze się zmniejszysz i schowasz mi się do kieszeni"

No i ta cała historia o popiersiu

anetta418 · Wysłany: 23:04:31 10-06-15 Temat postu:

Każdy odcinek wymiata jeśli cała telka jest taka to niech trwa i trwa

Ayaz chciał odkryć prawdziwą twarz Seymy po to, by Mete zobaczył z jaką wiedźmą się związał, a jednocześnie chciał zrobić to dla Oyku która cierpi z powodu zaręczyn Mete i Seymy. Oyku jednak go powstrzymała. Szkoda! Ayaz strasznie podoba mi się z charakteru. To jak bronił Oyku w oczach matki, która chwaliła podłą Seymę extra! Właśnie to mi się w tym facecie podoba gdy widzi , że coś lub ktoś jest nie ferr wali prosto z mostu. Tak samo podoba mi się jego zachowanie względem Seymy której na każdym kroku daje znać , że jej nie odpuści i ma w nim wroga numer jeden. Uwielbiam jak jej przygaduje i ustawia do pionu. I gdyby nie Oyku sprawa już dawno by się wydała. No, ale ok lećmy dalej... Ich wypad na plażę tam to dopiero były jaja. Co chwila było się z czego śmiać ich teksty do siebie rozwalają mnie za każdym razem. Każda scenka z nimi ma w sobie tyle magii!

Nie oni jedni mnie dziś rozwalili na łopatki, ale też Emre siadający na konia i śmiech Burcu ta para także bardzo mi się podoba. Zabawne też było jak ojciec Mete i matka Ayaza próbowali spędzić razem trochę czasu i nie mogli bo gdzie się nie ruszyli to spotykali kogoś znajomego. Czas przestać się chować jeśli chcecie zaliczyć jakąś randkę.

A co do końcówki to mnie się wydaje, ze jednak Oyku jeszcze się nie odkochała w Mete powiedziała to jednak by ratować związek Mete i Seymy. Bo jak dla mnie to jakoś tak szybko by się to wydarzyło. Jednego dnia rozpacza bo ukochany (Mete) oświadczył się jej przyjaciółce, a następnego twierdzi, że już go nie kocha. Niemożliwe. Co nie zmienia faktu, że do Ayaza też zaczęła coś czuć , bo inaczej nie byłaby zazdrosna i go nie śledziła. Kolejny odcinek BOSKI!

Shaunee · Wysłany: 23:09:14 10-06-15 Temat postu:

fantasma · Wysłany: 23:14:11 10-06-15 Temat postu:

Jak u tym śmiechem po ambicji pojechała

I para koni, ktora wyczuwa, ze ludzie sie kochaja i jest wtedy grzeczna

cudowny radar na zakochanych.

A rodzice to wymiataja w kazym odcinku z tym ukrywaniem i ten tekst " W takich warunkac to my tego zwiazku długo nie pociagniemy"

A i jeszcze uwielbiam scenke jak Emre przychodzi z Burcu na plaże i widzi ich Mete i to jego" Mam taką samą koszulke kupiłem w NY, o i spodnie też takie mam i klapki wygladaja jak moje, zaczynasz ubierać sie jak ja" i ta mina Emre

No i oczywiscie spanie na plaży

oni sa cudowni.

Eclipse · Wysłany: 23:15:28 10-06-15 Temat postu:

Shaunee · Wysłany: 23:22:46 10-06-15 Temat postu:

Tak 6 odcinek wymiatał!

MonRon · Wysłany: 23:24:55 10-06-15 Temat postu:

Shaunee · Wysłany: 23:29:00 10-06-15 Temat postu:

Ja mam wrażenie, że w swoim życiu spotykam raczej takich Mete, a żaden Ayaz mi sie nie trafił

MonRon · Wysłany: 23:52:48 10-06-15 Temat postu:

Shaunee · Wysłany: 0:08:15 11-06-15 Temat postu:

Hahaha nie nie, moja osobowość jest zdecydowanie bliższa Oyku

poznałam swojego chlopaka przed moją studniówka, to jest mój pierwszy i jedyny do tej pory chłopak

jesteśmy już razem 4.5 roku, ale niestety coś miedzy nami wygasa, nie jest to mój Ayaz

A wracajac do serialu, to tak myśle, że gdyby to była telka latino i była taka sytuacja jak z tym wyrzuceniem Oyku z firmy to daje sobie rękę uciąc, że tam by było z 5 odcinków płaczu protki dlaczego jej sie nie udało i drugie 5 odcinków jak prot przekonuje matke żeby przywróciła protkę do firmy

a tu? Konkrety! Bez zbędnego owijania w bawełnę, bez nudnych wątkowych tylko od razu kawa na ławe i do przodu z akcją! I za to najbardziej lubię ten serial

syla6667 · Wysłany: 0:46:58 11-06-15 Temat postu:

nie ma co każda by chciała spotkać takiego Ajaza

Masz rację, w większości telek latino pewnie by tak było, no ale ten serial to nie z takich

na szczęście

anetta418 · Wysłany: 0:49:45 11-06-15 Temat postu:

Oglądałam sporo odcinków wstecz bo ciekawość mnie zżerała i powiem wam, że tu nie ma takich lamentów i długich rozstań protów, jak w telenowelach latino i to mi się podoba.

Shaunee · Wysłany: 1:11:32 11-06-15 Temat postu:

Dokładnie! I zobaczcie, 1 odcinek trwa 1.5h a tyle sie tam dzieje! Nie ma żadnego przeciągania, nawet dialogi nie są monotonne tylko wszystko jest tak napisane, żeby coś wnieść do danego wątku. Świetna telenowela-serial, która ma wszystkie najlepsze cechy i jest zrobiona dużo lepiej niż nie jeden amerykański serial a nawet film

czyli można? Można!

Ciekawe kiedy w Polsce zorientują się, że da się zrobić dobry serial tylko trzeba się odrobinę postarać

A jeszcze co do Ayaza - jeśli jest chociaż jedna dziewczyna, która kompletnie nie leci na niego, niech sie ujawni