Telenowele

Aire · Wysłany: 18:53:19 05-10-15 Temat postu:

Wielkie dzięki za tłumaczenia

Lullabies · Wysłany: 19:52:07 05-10-15 Temat postu:

Cześć wszystkim

W końcu postanowiłam założyć tu konto, mimo, że czytam Was już chyba od około 2 miesięcy. Ale stwierdziłam, że nie chcę tu tylko tak incognito Was czytać i "korzystać" z tych wszystkich linków, tłumaczeń i innych dóbr, które tu wstawiacie

Dziewczyny, jesteście naprawdę niesamowite!
W sobotę oglądałam premierowy odcinek i to może trochę głupie, bo ja jestem dopiero na 29 odcinku serialu ale nie mogłam się powstrzymać by zobaczyć Oy i Az! Na "Sezon na miłość" trafiłam dosyć przypadkiem jak oglądałam któregoś razu z mamą jakieś latino i akurat była reklama i tak oto trafiłam na 43 odcinek sezonu i przepadłam! I jak tu niektóre z Was pisały, że chciałybyście żeby Ayaz się Wam przyśnił, to muszę Wam powiedzieć, że mi przyśnił się już po obejrzeniu pierwszego odcinka, może dlatego, że oglądałam go przed snem

Niedawno była tu mowa o trzech ulubionych fragmentach więc dołożę coś od siebie.
1. To scena z odcinka 7, gdzie Oyku zabiera Ayaza pod drzewo czereśniowe i powtarzają "Wszystko będzie dobrze" po czym Oy wpycha w Ayaza czereśnie.
A."Takie nieumyte?"
O."Sam jesteś nieumyty!"
To mnie rozwala za każdym razem

2. To zdecydowanie tak jak dla wielu z Was fragment z kolacją i filmem dla Ayaza i EVET

Miejsce trzecie jest mi najciężej wybrać bo jest mnóstwo cudownych scen ale jedna konkretna nie przychodzi mi łatwo na myśl, ale myślę, że jest to scena z 27. odcinka, czyli nieudane zaręczyny Ayaza

Ja już po pierwszych odcinkach cały czas myślałam o OyAz i było mi dziwnie , że aż tak się w to wczułam. Ale od kiedy trafiłam na m.in. to forum to zrozumiałam, że to jednak jest tylko Ayazoholizm, no i Oykuholizm też

I w sobotę oglądając 52 odcinek mimo, że prawie nic nie rozumiałam to mi to nie przeszkadzało bo cieszyłam się ich widokiem

Ale gdy po odcinku weszłam to forum i czytałam Wasze tłumaczenia i domysły to cieszyłam się jeszcze bardziej.
Bardzo się cieszę, że znalazłam Was i mam nadzieję, że znajdziemy wspólny język i będziemy przeżywać wszystko razem

To się rozpisałam, ale chciałabym jeszcze przekazać tu wiele rzeczy ale może na razie wystarczy tak na początek, co za dużo to nie zdrowo

EizPerAng · Wysłany: 19:53:25 05-10-15 Temat postu:

Jakby ktoś chciał obejrzeć filmik z Oyku i Ayazem z II sezonu

https://www.youtube.com/watch?v=lO0O667pSFc

A co do tłumaczeń to dzięki justyn Chociaż wiem o co poszło i czemu Oyku uciekła od Ayaza

Chociaż w sumie moim zdaniem nie powinna po ślubie uderzać do niego z tekstem, że chciała powiedzieć nie. Jedno się mija z drugim

Alice13 · Wysłany: 20:19:02 05-10-15 Temat postu:

Lullabies witamy na forum. Ja przepadła po 3 odcinku i tak mi już zostało, zastanawiam się kiedy mi przejdzie, tzn. ile będzie trwał odwyk po zakończeniu 2 sezonu

EizPerAng wydaje mi się że większość z nas doszła do wniosku, że powinni sobie w końcu wszystko wyjaśnić. Jeśli Ayaz nie chciał rozmawiać o tym podczas jazdy bo był już tym wszystkim zmęczony, to zamiast rzucać takimi tekstami mógł po prostu powiedzieć że jest zmęczony i czy mogliby o wszystkim na spokojnie porozmawiać jak już dotrą na miejsce, bo teraz jest wykończony psychicznie tym co się stało na ślubie i podejrzewam że ty też a nie chciałbym powiedzieć czegoś czego mógłbym później żałować ty z resztą też, czy coś w tym stylu. Oyku zapewne w końcu zgodziłaby się na takie rozwiązanie. Inna sprawa kto by olał sprawę gdyby się dowiedział że jego świeżo poślubiony małżonek zastanawiał się czy powiedzieć tak na ślubie i nie drążył dlaczego, a Ayaz zapytał tylko czy to żart. Ja na pewno bym dociekała dlaczego, a wyszło na to że Ayaza jakoś to nie obeszło, on po prostu chciał mieś ten ślub z głowy i już

PS. Ale uczepiłam się tej sceny z pociągiem. Od momentu jak pokazali ich pocałunek z góry była jazda bez trzymanki

A i w scenie nocy poślubnej było słychać na początku pocałunki Ayaza

Do puki nie wiedziałam o lodach oglądałam tą scenę z rozmarzeniem teraz doszedł uśmiech

marta87 · Wysłany: 20:32:04 05-10-15 Temat postu:

Info: od soboty Kiraz Mevsimi ma rywala w tym samym paśmie "Cilek kokusu"

Podobno nie jest dobrze...

Lullabies witaj w gronie Ayazoholiczek, OyAzholiczek!
Fakt, że "wpadłaś jak śliwka w kompot" po obejrzeniu 43 odc. przez przypadek mnie akurat nie dziwi

Sama obejrzałam najpierw bodajże 8 czy 9 przepadłam, a potem nadrabiałam.

EizPerAng,Alice13 czyli mamy puentę: oboje nawalili

Alice13 · Wysłany: 20:34:41 05-10-15 Temat postu:

EizPerAng · Wysłany: 20:40:05 05-10-15 Temat postu:

Przecież Cilek Kokusu leci w środę... (to jest mega nudne) nie wiem jak to może mieć oglądalność powyżej 5 mln. Mogę wam przedstawić w dwóch zdaniach motyw tego serialu.

Raz się godzą potem się kłócą potem godzą a na koniec odcinka zawsze się kłócą ...i tak w kółko

Alice13 · Wysłany: 20:46:19 05-10-15 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 20:47:39 05-10-15 Temat postu:

Lullabies, witaj

Hmm zaskakujące. Zastanawiam się skąd ta zmiana. Mam nadzieję, że KM nie będzie miał niższych wyników.

marta87 · Wysłany: 20:56:34 05-10-15 Temat postu:

Alice13 · Wysłany: 21:04:55 05-10-15 Temat postu:

arlekin · Wysłany: 21:18:01 05-10-15 Temat postu:

Wiecie co, a ja po tłumaczeniach stoję zdecydowanie po stronie Ayaza.
Nie rozumiem dlaczego on zawsze musi rozumieć Oyku, uważać na jej uczucia itp, ale ona już nie.
Oboje byli zdenerwowani podczas ślubu. Tekst Ayaza - miejmy to już za sobą - nie był w cale jakiś masakryczny, bo jemu chodziło o to show jakim jest ślub jako obrzęd - to naprawdę stresujący moment i każdy rozumie histeryzujące panny młode, ale zdenerwowanego pana młodego już nie.

Natomiast Oyku przesadziła. Sorry, ale jakbym usłyszała, ze mój ukochany zastanawiał się czy powiedzieć "nie", to byłaby jazda. Chybabym się zapłakała. Przecież to podważenie prawdy o istniejącym uczuciu.

Ayaz pomimo tego, ze się bala nie miał wątpliwości, że kocha Oyku i dla niej przezwycięży ten strach. Ni zastanawiał się nad tym czy się z nią związać, a ona... No cóż same sobie dośpiewajcie.

A tu wszyscy nad biedną Oyku się zamartwiają i załamują ręce. Ludzie ona uciekła, zostawiła go i zabroniła mu mówić gdzie jest i co robi. Nie zważała na to, ze on będzie się martwił i odchodził od zmysłów. Widziała co jej mama przechodziła po tym jak ich ojciec zostawił (sama to też przezywała), a teraz postąpiła jak jej ojciec.

Oyku jest dziecinna i niedojrzała. Matka Ayaza może mieć niestety rację. Powiem tak to małżeństwo się utrzyma jak Ayaz będzie robił co ona będzie chciała i uważał na jej uczucia, ale jak nie wytrzyma i pęknie to ona ucieknie.

Takie jest moje zdanie i nie mają na niego wpływu piękne oczy i uśmiech Ayaza

lost47 · Wysłany: 21:47:09 05-10-15 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 21:52:03 05-10-15 Temat postu:

*Kasia* · Wysłany: 21:55:36 05-10-15 Temat postu: