|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 20:13:08 16-11-17 Temat postu: |
|
|
No tu niestety trzeba się liczyć z tym,że jeśli serial jeszcze trochę potrwa to Meryem i Savas jeszcze ze sobą nie będą, bo jeśliby byli to Meryem musiałaby wyjawić Savasovi kto potrącił jego ukochaną.
Chyba,że razem zjednoczą siły przeciwko Oktayowi.
W ostatniej scenie w 16 odcinku jednak Savas też niejako wyznaje miłość Meryem pytając ją, czy Ona tez jego kocha.
Mnie się odcinek podobał i myślę,że zrobili milowy krok faktem,że Meryem przyjęła piekarnię.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 20:13:49 16-11-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:17:38 16-11-17 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | No tu niestety trzeba się liczyć z tym,że jeśli serial jeszcze trochę potrwa to Meryem i Savas jeszcze ze sobą nie będą, bo jeśliby byli to Meryem musiałaby wyjawić Savasovi kto potrącił jego ukochaną.
Chyba,że razem zjednoczą siły przeciwko Oktayowi.
|
Ja bym chciała, żeby tak właśnie było i żeby Meryem i Savas zamiast się bujać połączyli siły. Ich wieczne bujanie to jest moim zdaniem pójście po najmniejszej linii oporu, a ja bym chciała zobaczyć coś innego niż zawsze jest w serialach. Wiem, że się da, no ale to PK mnie tak rozpuściło |
|
Powrót do góry |
|
|
wdzko Wstawiony
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 4079 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:45 16-11-17 Temat postu: |
|
|
Irina napisał: | .
Dobra, teraz czas przyznać trochę racji Burcu. Savas i Gulcu wiele spraw ukrywają przed Meryem , robią z niej taką trochę idiotkę, fakt to dla jej dobra , ale wysłanie Gulumser by się do niej zbliżyła to był jednak w pewnym sensie podstęp z ich strony. Niby myślą o Meryem, ale i o sobie samych myślą. Bo o ile dobrze pamiętam to Gulumser miała się zbliżyć do Meryem , żeby ta powierzyła jej swój sekret.
|
Niby podstęp, ale raczej na początku, a później Gulumser naprawdę zbliżyła się do Meryem i chciała jej pomóc, to samo Savas, w końcu ciężko byłoby jej znaleźć jakąkolwiek pracę. Zataili przed nią ten fakt, ok, ale czym jest to w porównaniu z tajemnicą Meryem? Szczerze mówiąc, to ja nie wiem czy będzie mu potrafiła spojrzeć w twarz po tym jak się dowie. Dlatego nie uważam, że reakcja Meryem na wieść o ich pokrewieństwie była Ok. Owszem, mogła się czuć trochę oszukana, ale mając na sumieniu to co ma, moim zdaniem nie ma prawa strzelać takich fochów zwłaszcza, że krzywdy jej tym nie zrobili, wręcz przeciwnie.
Ja jakoś jestem całym sercem za Savasem, mimo że Meryem też oczywiście lubię (choć w 16 odcinku jej naiwność mnie przerosła), ale jeżeli mam porównywać ich racje, to Savas zdecydowanie góruje.
I nie uważam, żeby Savas i Guclu robili z Meryem idiotkę, bo niestety ona sama nie wykazuje się zbytnio bystrością po raz kolejny dając się nabrać Oktayowi na jego gadki dziwię się, że w ogóle z nim rozmawia...
A ostatni odcinek trochę mnie zdołował, bo mam wrażenie że serial idzie w złym kierunku... Oktay nadal górą jako jedyny prokurator w całym Stambule, to już zaczyna się robić żałosne. Owszem, po przeczytaniu tłumaczeń zgadzam się, że było dużo pięknych scen i że przyjęcie piekarni przez Meryem to jakiś krok do przodu, ale w związku z głównym wątkiem nic a nic nie rusza
Na pocałunek nie liczę, a może to i nawet za wcześnie... Savas wiadomo że jest zakochany po uszy, ale czy ja jedna uważam, że Meryem jest mega zdystansowana? Ja tam nie wiem, czy ona tak wpadła jak on, nie widzę tego po niej... może w ostatnim odcinku coś ruszyło, ale w poprzednich ciągle przegania biednego Savasa |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 22:25:40 16-11-17 Temat postu: |
|
|
wdzko napisał: |
Na pocałunek nie liczę, a może to i nawet za wcześnie... Savas wiadomo że jest zakochany po uszy, ale czy ja jedna uważam, że Meryem jest mega zdystansowana? Ja tam nie wiem, czy ona tak wpadła jak on, nie widzę tego po niej... może w ostatnim odcinku coś ruszyło, ale w poprzednich ciągle przegania biednego Savasa |
Moim zdaniem Meryem popłynęła, nawet nie wiem czy nie bardziej niż Savas,a że trzyma na dystans Savasa to robi to przede wszystkim właśnie z miłości, bo boi się,że stanie się mu krzywda, dlatego też nie chce mu wyjawić kto stoi za śmiercią jego ukochanej.
Poza tym ten dystans był tez spowodowany tym,że Meryem starciła zaufanie do ludzi.
Człowiek,któremu wierzyła,którego kochała okazał się gnidą.
W pewnym momencie nie wiedziała komu może wierzyć,ufać a to,że Savas ją oszukał też spotęgowało dystans, poczuła się rozczarowana.
Jednak tak jak wspomniałam wyżej dystans w stosunku do Savasa to przede wszystkim wynik jej miłości do niego.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 22:27:45 16-11-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wdzko Wstawiony
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 4079 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:48:37 16-11-17 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | wdzko napisał: |
Na pocałunek nie liczę, a może to i nawet za wcześnie... Savas wiadomo że jest zakochany po uszy, ale czy ja jedna uważam, że Meryem jest mega zdystansowana? Ja tam nie wiem, czy ona tak wpadła jak on, nie widzę tego po niej... może w ostatnim odcinku coś ruszyło, ale w poprzednich ciągle przegania biednego Savasa |
Moim zdaniem Meryem popłynęła, nawet nie wiem czy nie bardziej niż Savas,a że trzyma na dystans Savasa to robi to przede wszystkim właśnie z miłości, bo boi się,że stanie się mu krzywda, dlatego też nie chce mu wyjawić kto stoi za śmiercią jego ukochanej.
Poza tym ten dystans był tez spowodowany tym,że Meryem starciła zaufanie do ludzi.
Człowiek,któremu wierzyła,którego kochała okazał się gnidą.
W pewnym momencie nie wiedziała komu może wierzyć,ufać a to,że Savas ją oszukał też spotęgowało dystans, poczuła się rozczarowana.
Jednak tak jak wspomniałam wyżej dystans w stosunku do Savasa to przede wszystkim wynik jej miłości do niego. |
No właśnie problem w tym że ja jakoś nie widzę tego jej strachu o Savasa, już nie mówię że ma to okazywać jemu bo rozumiem jej dystans po tym co przeszła i zgadzam się z Twoimi argumentami, ale brakuje mi trochę rozterek Meryem nawet sam na sam czy w rozmowie z innymi... raz tylko powiedziała Oktayowi, że gdy Savasowi stanie się choć mała krzywda to wyjawi prawdę, mówiła że nie chce go więcej ranić bo i tak przez nich dużo przeszedł... a co myśli sama, tak naprawdę? Kurczę no porównując starania Savasa a Meryem, to dla mnie ona słabiutko wypada |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 23:09:25 16-11-17 Temat postu: |
|
|
wdzko napisał: | tessia napisał: | wdzko napisał: |
Na pocałunek nie liczę, a może to i nawet za wcześnie... Savas wiadomo że jest zakochany po uszy, ale czy ja jedna uważam, że Meryem jest mega zdystansowana? Ja tam nie wiem, czy ona tak wpadła jak on, nie widzę tego po niej... może w ostatnim odcinku coś ruszyło, ale w poprzednich ciągle przegania biednego Savasa |
Moim zdaniem Meryem popłynęła, nawet nie wiem czy nie bardziej niż Savas,a że trzyma na dystans Savasa to robi to przede wszystkim właśnie z miłości, bo boi się,że stanie się mu krzywda, dlatego też nie chce mu wyjawić kto stoi za śmiercią jego ukochanej.
Poza tym ten dystans był tez spowodowany tym,że Meryem starciła zaufanie do ludzi.
Człowiek,któremu wierzyła,którego kochała okazał się gnidą.
W pewnym momencie nie wiedziała komu może wierzyć,ufać a to,że Savas ją oszukał też spotęgowało dystans, poczuła się rozczarowana.
Jednak tak jak wspomniałam wyżej dystans w stosunku do Savasa to przede wszystkim wynik jej miłości do niego. |
No właśnie problem w tym że ja jakoś nie widzę tego jej strachu o Savasa, już nie mówię że ma to okazywać jemu bo rozumiem jej dystans po tym co przeszła i zgadzam się z Twoimi argumentami, ale brakuje mi trochę rozterek Meryem nawet sam na sam czy w rozmowie z innymi... raz tylko powiedziała Oktayowi, że gdy Savasowi stanie się choć mała krzywda to wyjawi prawdę, mówiła że nie chce go więcej ranić bo i tak przez nich dużo przeszedł... a co myśli sama, tak naprawdę? Kurczę no porównując starania Savasa a Meryem, to dla mnie ona słabiutko wypada |
Tylko,że Meryem ma jeszcze na głowie tą blondi co się za nim ugania, jeszcze niedawno miał się z nią żenić.
A Savas dodatkowo ma poczucie winy w stosunku do Meryem,że ją tak na początku traktował,zaczął jej pomagać z dwóch powodów: chciał się dowiedzieć prawdy,ale też czuł się winnym,że przez niego straciła piekarnie,że zamienił jej życie w piekło.
Później się dopiero w niej zakochał.Teraz nawet widać jak jest zazdrosny.
W ostatnim odcinku zapytał ją czy wciąż kocha mężczyznę,którego chroni,czy się boi o tych ,których kocha, czy boi się o niego, czy też go kocha.
U niego widać postępującą miłość, u Meryem jest to bardziej wyważone, bo boi się,że mu się coś stanie, bo siebie za wiele spraw wini,bo wie,że Oktay może z zazdrości mu zrobić krzywdę,bądź go zabić.
Nie chce go narażać.
Nie oglądnęłam dokładnie ostatniego odcinka,ale z tego co widziałam Oktay nie powiedział jej jeszcze czego chce w zamian za uwolnienie Guclu.To Ona mu powiedziała,że zrobi co On zechce.
Jednak widzi do czego zdolny jest Oktay i dlatego chce zerwać kontakty z Savasem,żeby właśnie go chronić.
Ona zachowuje się bardziej rozważnie,ale moim zdaniem to nie świadczy o tym,że mniej go kocha.
Savas jest bardziej narwany, zresztą jak większość tureckich bohaterów.Dla nich liczy się przede wszystkim honor,zemsta,nie boją się śmierci.
Meryem nie chce wyjawić Savasowi,że Oktay jest winny śmierci jego ukochanej przede wszystkim dlatego,że boi się,że z zemsty będzie chciał zabić Oktaya a tym samym albo trafi do więzienia,albo zginie.
Ja to tak widzę.
A wracając do uwolnienia Guclu,to nie jestem przekonana czy Oktay nie upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu.Samo wstawiennictwo Mereyem chyba niewiele by dało gdyby nie interwencja tatunia Savasa.
Teraz jednak może żądać od Meryem czego chce.
Swoją drogą jak nie znoszę tatunia Savasa, tak okrutnie podobał mi się jego monolog do Oktaya, rozwalił mnie ten jego rozwleczony ton głosu,rozwaliło mnie,że mu groził,że wszystko powie Meryem.
I jeszcze tak sobie myślę,że chłopcy stracili matkę,kto się teraz nimi zajmie.
Nie ma wyjścia Meryem musi się zatroszczyć o Savasa,a Burcu o Guclu.
Może szybciej niż nam się wydaje będą ze sobą
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 23:59:05 16-11-17, w całości zmieniany 5 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wdzko Wstawiony
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 4079 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:04:26 17-11-17 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: |
I jeszcze tak sobie myślę,że chłopcy stracili matkę,kto się teraz nimi zajmie.
Nie ma wyjścia Meryem musi się zatroszczyć o Savasa,a Burcu o Guclu.
Może szybciej niż nam się wydaje będą ze sobą |
Meryem nie ma wyjścia a jednak już kolejny raz mówi, że to ich ostatnie spotkanie no ona chyba się z nim droczy...
A tak na poważnie, to chciałabym żeby jej uczucia były takie jak piszesz.
Nie wiem czy wiedziałyście, ale w ozecie przed odcinkiem dodano scenę monologu Savasa do Gulumser, której nie było w 15 odcinku. Kluczowa scena! Piękna... I właśnie takich wyznań brakuje mi ze strony Meryem! Savas uwielbiam Cię
tutaj link [link widoczny dla zalogowanych]
A tłumaczenie z Meryem Eng Fb:
"Every woman I love leaves me, first my mother next sevinc And now you (gulumser), you hugged me and we cried together. Then You said revenge isn't the right way, but I took it anyway, your Savas wasn't a coward who's easily scared. I took that road but I got lost. I told myself, this road is too dark. What happened to me mom? Where did I screwed it (Im not sure here sorry 😕) I was going to get revenge for sevinc! I was going to turn her killer's life into hell. Now, Where am I? Why can't I look into that woman's eyes? Where did I make a mistake? Not even one mistake, mistakes... at least I know one of them: I shouldn't have brought you into this, into this road, I shouldn't have brought all of this into your life. I shouldn't even have introduced you to her. Because when you come to know her ( he's talking about Meryem) You can't not love her, there is no other way, impossible. I knew that it was going to happen... you loved her like your own daughter, like me Guclu And Naz, I knew it... for your loved ones, you could do anything. sadly, I couldn't guess it will end like that, I couldn't know... because I didn't listen to you.
You were right mom, I could shut my brain down, but my heart wouldn't! Fearing to lose her.. I didn't say anything, I gutted her, you too. After that everything was out in the open, your heart broke, I know that because mine too. But whatever she said, she always loved you... and very much. You had to see her in the hospital she gave you blood, she was even willing to give a part of her to you so you could stay.
"... then, you would've known too that she wasn't angry with you, she was angry with herself.. just like you, and us. What did you say? She was just like me, I am like her too. Everything that goes through me, what I feel, it's the same for her, didn't you say that?
What happened to me mom? Am I falling for the woman who hides the real killer of my lost love? Is this why my soul "burn" ( or hurt) so much?
You were right again, that bakery, it was for her that I rebuilt (repaired) it. You were right all along, you knew it, you know me. I... (here goes the part where Gulumser told him about both of them: that what he feels Meryem feels the same)
Just as you said, I..her ( he takes a long pause and says nothing but you feel like he was going to say "I love her" 😍😭) like that I let you down mom Gul Anne ... Your last wishes I'll make them happen, every single one of them... I promise. I'll take care of Guclu...
... I'll get his back, I won't leave him alone (won't let him out of my sight) Meryem will get that bakery again, I'll find a way... I promise
...
but You always believed in me, keep believing okay? Because I can't live this life if it's any other way
Who am I mom? Who am I becoming? Am I the Savas who couldn't save you? In front of his brother's eyes? Who am I? I don't really know anymore....
No matter what, the truth is every woman that I love left me, first my mother then Sevinc and now you... maybe losing the women I love is my destiny... every single one of them (there is one more sentence but I couldn't understand it so 😕) "
Na Instagramie @meryem_eng jest już przetłumaczona cała ostatnia scena 16 odcinka jak ja się cieszę że mamy takiego domyślnego prota!
Ostatnio zmieniony przez wdzko dnia 11:59:13 17-11-17, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 16:03:25 17-11-17 Temat postu: |
|
|
Fragmana yok?
Ja już przebieram nóżkami, bo coraz bardziej mi się teraz serial podoba, dużo bardziej niż na początku.
Nie wiem czy to ten dobry fragman,ale coś takiego mi wpadło w ręce.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 16:37:58 17-11-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:54:29 17-11-17 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | Fragmana yok?
Ja już przebieram nóżkami, bo coraz bardziej mi się teraz serial podoba, dużo bardziej niż na początku.
Nie wiem czy to ten dobry fragman,ale coś takiego mi wpadło w ręce.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Wygląda na dobry
Niech ta Meryem wreszcie pogoni tego durnego Oktay'a!!!! Tradycyjnie mina gnidy jak zobaczył Savasa u Meryem bezcenna |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia07111 Detonator
Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:03:19 17-11-17 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | Fragmana yok?
Ja już przebieram nóżkami, bo coraz bardziej mi się teraz serial podoba, dużo bardziej niż na początku.
Nie wiem czy to ten dobry fragman,ale coś takiego mi wpadło w ręce.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Uuuuuuu Meryem wybuchła Uwielbiam te sceny jak Octayowi się obrywa, mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:08:44 17-11-17 Temat postu: |
|
|
olcia07111 napisał: | tessia napisał: | Fragmana yok?
Ja już przebieram nóżkami, bo coraz bardziej mi się teraz serial podoba, dużo bardziej niż na początku.
Nie wiem czy to ten dobry fragman,ale coś takiego mi wpadło w ręce.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Uuuuuuu Meryem wybuchła Uwielbiam te sceny jak Octayowi się obrywa, mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej. |
Ja też uwielbiam jak Meryem się wyżywa na Oktay'u, ale problem polega na tym, że on potem zawsze jakimś cudem wkradnie się w jej łaski. Myślałam, że jak oberwał od niej wtedy plaskacza to zostanie przez nią odpowiednio traktowany, a ona ciągle jest dla niego zbyt łaskawa... |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 17:19:32 17-11-17 Temat postu: |
|
|
Wygląda na to,że pocałunek będzie.
Oktay przybiegł z awanturą, bo mu blondi powiedziała.
No i się zdemaskował przed Savasem
Chyba zaczyna iść serial w dobrym kierunku.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 17:23:10 17-11-17, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:25:33 17-11-17 Temat postu: |
|
|
Jeżeli nie planują w najbliższym czasie zdemaskować Oktay'a, to niech chociaż między Meryem a Savasem zacznie się dziać coś konkretnego |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia07111 Detonator
Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:29:57 17-11-17 Temat postu: |
|
|
Mnie najbardziej dziwi to, że Gulcu i Savas podejrzewali Octaya, że to on za wszystkim stoi i całkowicie z tego pomysłu zrezygnowali a przecież Octay jest jedynym, który się cały czas koło Meryem kręci i to on jest ze wszystkim powiązany zawsze.
był pocałunek? TAAAK!! Mogę to teraz w spokoju oglądać |
|
Powrót do góry |
|
|
wdzko Wstawiony
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 4079 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:36:16 17-11-17 Temat postu: |
|
|
Jeśli ten fragman nie jest kolejną zmyłą (typu rozmowa Meryem i Oktaya a Savasa i Oktaya to np dwie różne sceny), to będę meeeeeega szczęśliwa! I w końcu to czego mi brakowało - Meryem broniąca Savasa jak lwica
Meryem w tej opasce wygląda słodko
EDIT: tak jak myślałam to będą dwie różne sceny, przyjrzałam się i w pierwszej Meryem nie ma opaski na głowie, natomiast gdy Savas wychodzi z ukrycia i mamy kamerę na Oktaya widać tył jej głowy z opaską jak i w 0:29 kolejna zmyła... w takim razie nie wiadomo co usłyszy Savas.
Ostatnio zmieniony przez wdzko dnia 23:04:34 17-11-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|