Telenowele

olcia07111 · Wysłany: 10:25:54 15-12-17 Temat postu:

Mnie ciągle dręczy czemu oni wyjadą aż do Szwajcarii wziąć ślub? Do tej pory myślałam, że po to by uciec przed Octayem/ Derin ale teraz dochodzi jeszcze kwestia Meryem, która postrzeliła Octaya. Za zabójstwo to jej raczej sądzić nie będą, Octay żył zanim ktoś go porwał. W dodatku nie widziałam odcinka z napisami, ale na jakiej podstawie chcieli aresztować Meryem? Bo matka Octaya powiedziała, że jest ona winna? Oprócz tego pomocnika Octaya (który chyba się nawrócił i nie sypnął Meryem) to tylko Savas był świadkiem, że Meryem strzeliła. Broń wyczyścił i zabrał, więc nie mam pojęcia jakim cudem oni postawili na niej krzyżyk?
No ale bądźmy realistami, w serialach realizmu nie ma co się doszukiwać.

Jak np. Burcu, policjantka jeżdżąca z odbezpieczoną bronią. Meryem, która wyciągnęła pociski z magazynku, gdzie zawsze jest jednej pocisk w komorze, więc broń i tak by wypaliła chyba, że by ją przeładowała.
Jest i plus, Furkan chyba przechodził kurs pierwszej pomocy, ponieważ prawie, że poprawie wyciągnął Meryem z samochodu. To było na plus.

Cały odcinek to były takie OWY i AWY, buzia mi się szczerzyła na każdej wspólnej scenie SavMer, on był taki kochany i delikatny i w ogóle awwww

Nie mogę się doczekać, aż zobaczę odcinek z napisami i dowiem się wreszcie o przeszłości Burcu, bo choć nie zrozumiałam całej sytuacji to widok twardej Burcu, która pęka i płacze był łamiacy.

Octay żyje, złego diabli nie biorą a na pewno nie wierzę w tego typu 'śmierć' w serialach. (chociaż w PK też tak mówiłam ehhhhh).
Kolejny odcinek to jest coś na co czekałam wieeeeki. Będzie tyle szczęścia i słodkości. Zastanawia mnie tylko na co Savas i Meryem tak na koniec patrzą, bo na powrót Octaya to za wcześnie. Może policja po Meryem przyszła.

tessia · Wysłany: 18:46:41 15-12-17 Temat postu:

wdzko · Wysłany: 23:35:19 15-12-17 Temat postu:

Widziały dziewczynki jakie piękne zdjęcia z backstage'u się pojawiły?
Przez chwilę była cisza i jakaś taka posucha z ich wspólnymi zdjęciami, a tu nagle w krótkim czasie tyle nowych... ajjj chciałabym wierzyć, że oni naprawdę coś do siebie czują, bo tak to wygląda a ich gra jest tak realistyczna... Furkan przestał śledzić swoją byłą na instagramie i od razu jakoś tak cieplej między nimi

edka · Wysłany: 23:29:27 17-12-17 Temat postu:

Ale miałam dziś niespodziankę, jak zobaczyłam że się pojawił 17 odcinek

Od razu go odpaliłam i jakie przeżyłam zaskoczenie, gdy zobaczyłam napis... 6 miesięcy później... i do tego ślub Savasa i Meryem. Co prawda fragman z ich ślubu rzucił mi się już kiedyś w oczy, ale nie sądziłam, że tak się zacznie 17 odcinek tym bardziej, że nawet pierwszego pocałunku między nimi nie było

W dodatku Meryem już jest w ciąży, coś mi to wszystko nie pasuje... Nie wiem o co chodzi.., Mam mętlik w głowie...

Shelle · Wysłany: 1:43:02 18-12-17 Temat postu:

edka · Wysłany: 11:48:11 18-12-17 Temat postu:

A ja uslyszalam opinie ze serial staje sie malo realny i zaczelo mnie to troche martwic...

Shelle · Wysłany: 12:09:10 18-12-17 Temat postu:

olcia07111 · Wysłany: 12:44:56 18-12-17 Temat postu:

Nie wiem o co chodzi ale moja aplikacja z kalendarzem seriali, którą używam pokazuje mi, że odcinek 21, który będzie w środę to finał.

Shelle · Wysłany: 13:33:28 18-12-17 Temat postu:

edka · Wysłany: 13:49:20 18-12-17 Temat postu:

tessia · Wysłany: 21:50:25 20-12-17 Temat postu:

O matko jaki walnięty odcinek.
Sceny Meryem Savas piękne,ale jako całość to wszystko jakieś nijakie, kupy d**y się nie trzyma.
Stary Sargun teraz poszedł na ryby, matka Oktaya okłada Meryem , wszyscy się gapią, Meryem skulona, słowem się nie odzywa. Matka Oktaya jakaś zmieniona. Inaczej mówi, chodzi.
Co to jest się pytam?
Nie,żebym tęskniła za Oktayem,ale jak był to chociaż się coś działo, teraz wszystko popłynęło.
Mam nadzieje,że wskrzeszą Oktaya.
Matka Oktaya normalnie jak szefowa gangu, nic nie pasujące do siebie, ten odcinek to kompletne dno.

wdzko · Wysłany: 23:41:37 20-12-17 Temat postu:

Ja dziś nie mogłam oglądać, zerknęłam tylko na poszczególne scenki i też mi się to wszystko jakoś słabo trzyma kupy. Zobaczę po jakichś tłumaczeniach

Shelle · Wysłany: 23:56:56 20-12-17 Temat postu:

Nie no Oktay musi zmartwychwstać, inaczej się nie bawię

tessia · Wysłany: 23:28:35 21-12-17 Temat postu:

Oglądnęłam to po rosyjsku i nie sądziłam,że będę za OKtayem tęsknić.
Niech wraca,gdziekolwiek by nie był.W piekle czy na ziemi.
Sceny Savasa z Meryem jak już wczoraj pisałam urocze.
Urodziny, trzy życzenia, fajne to wszystko było.
Najbardziej chyba utkwiły mi w pamięci słowa Savasa,że nie sądził,że mężczyzna może tak mocno kochać kobietę.Jednym z jego wypowiedzianych życzeń było,żeby Meryem cokolwiek by się stało go nie zostawiała.
Nie podobało mi się na końcu odcinka zachowanie Guclu.
Zupełnie oderwane od wszystkiego stwierdzenie,że gdyby Meryem nie milczała jego matka by żyła.
A któż mu tak powiedział? Allah?
Ciekawa jestem w jakim to teraz pójdzie kierunku,do 20 odcinka mi się podobało, teraz już ciut mniej.

olcia07111 · Wysłany: 11:18:27 22-12-17 Temat postu:

Po raz pierwszy nie oglądałam odcinka na żywo i jedynie widziałam przesłodkie sceny z SavMer, czyli coś na co czekałam + mieli scenę w deszczu, a mam do takowych słabość haha.

Widziałam jednak też matkę Octaya, wysiadającą z czarnego samochodu w obstawie szofera i miałam lekkie WTF

W ogóle nie skumałam, kiedy ta prosta, wrzeszcząca kobieta stała się damską wersją Ojca Chrzestnego.