Telenowele

Jordi · Wysłany: 19:14:03 25-09-15 Temat postu:

Jak ja pomyślę, ile to ma odcinków i że ta Nuran z tą Efsun nie znikną (bo to raczej oczywiste, skoro główną osią fabuły jest to kłamstwo, a one są głównymi antagonistkami), to mnie to dobija strasznie

Nuran debilka wierzy we wszystko, co idiotka Efsun jej nagada. A "bo Bahar jej go ukradła". SŁUCHAM?? Dziewucha z matką to beznadziejne przypadki. Nie pomoże psychiatryk, je musi piorun trzasnąć...

Szkoda mi Ilyasa mimo wszystko. No d**a Wołowa z niego straszna, ale jak patrzę na niego, to tak szkoda człowieka. No wyrosła taka miernota pantoflowa i sobie żyje, ale to dobry facet mimo wszystko.

Co do Bahar i Atesa. Bardzo dobrze, że wziął ją za rękę po tym, jak ona puściła jego dłoń. Skapnął się, że dziewczyna jest dla rodziców za dobra, a poza tym jest dorosła i może sama decydować o swoim życiu. Mam szczerą nadzieję, że już nie wróci do tej larwy śmiącej się nazywać jej matką i ojca, który mimo wszystko raz przywaliłby tej idiotce żonce i już by inaczej było... Ale chory to co on może...

Wracając do Efsun to chyba jej zachowanie rozwiało nasze dywagacje na temat, czy ona ma serce... Nie ma. Chce dostać wszystko, czego zapragnie. Także po końcówce widać, że ona wcale nie kocha Atesa. Ona po prostu nie może zdzierżyć, że przystojny i bogaty facet woli "biedaczkę" od niej - wspaniałej i bogatej (oby niedługo głupia krowa

).

Z innych wątków, to widziałem tylko jak ten mąż siostry Mehmeta całował się z kumpelą Efsun. Dziewczyna dobra, ale przez Efsun mająca "średnią" reputację. A siostra Mehmeta jest sama sobie winna. Nonstop mieszała go z błotem i teraz on chce rozwodu, a córka ją nienawidzi - ma za swoje.

Ciekawie zapowiada się wątek cioteczki z Efsun - na miejscu durnej smarkuli nie zadzierałbym z ciotką - ona moim zdaniem będzie gorsza od Efsun i Nuran razem - mam takie przeczucie XD

PS. Co do 3 sezonu OHB, to ma wieńczyć historię i mieć... +40 odcinków

Czyli razem będzie ponad 100 2-godzinnych epów i 250 45-minutowych - latino tyle nie mają XD

PS2. Pierwszy odcinek 3 sezonu OHB od razu pobił rekord widowni

Obejrzało go 5,73mln widzów co dało prawie 20% w udziałach TV i 1 miejsce "serialowo" w Turcji w niedzielę

W ogóle jest to drugi najlepszy wynik serialu FOX w tym roku. Pobił finał Kiraz Mevsimi, który miał 5,60mln jak i start 2 sezonu Ask Yeniden - 5,71mln. Na czele seriali FOX jest Inadina Ask - każdy ep ma prawie 7 milionów widzów.

Shaunee · Wysłany: 20:25:05 25-09-15 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 20:36:03 25-09-15 Temat postu:

Teraz jak Efsun ma "swoje" nazwisko i domku na wzgórzu nie będę wyburzać to pewnie Nuran i Efsun będą mnie wkurzać do końca. Już bardziej obawiam się, że Ilyas może umrzeć, albo coś, bo on jest "najsłabszym ogniwem".

Bahar kocha ojca, więc dla niego wiele zrobi. Dobrze, że Ates nie zrezygnował

i Bahar chyba pierwszy raz pomyślała o sobie.

A dzisiaj Efsun tak mnie wkurzyła, że mam ochotę wysłać ją na ciężkie roboty do kamieniołomu. Najpierw, gdy zaczęła wykorzystywać swoją pozycję w firmie do poniżania Bahar (jak dobrze, że Bahar nie dała się jej zastraszyć), a później gdy oczerniła "siostrę" przed ojcem.

A co do Secil to wg mnie ona nie uległaby namowom Efsun, (jak dla mnie Efsun namawiała Secildo "romansu" z Asimem, aby dopiec "ciotce", a nie dla dobra Secil) gdyby Hulya jej tak nie poniżyła. Wydaje mi się, że zrobiła to z zemsty.

Stokrotka* · Wysłany: 20:42:42 25-09-15 Temat postu:

Trochę mnie rozśmieszył fakt "adopcji" Efsun - bo to raczej nie jest możliwe, względem osoby pełnoletniej - a taką zdaję się jest Efsun. Nie wiem czy to błąd tłumacza, ale wydaję mi się, że nie. Mogą raczej zmienić nazwisko ojca i matki w jej akcie urodzenia, przez to również zmieniając jej dane osobowe (nazwisko po prostu). Jednak adopcja?

Dwa co mnie zdziwiło to te dwie kobiety rozmawiające o Hatice i o tym, że ta jedna musi wyjechać, bo zna prawdę na temat Efsun. No jasne - lepiej uciekać w zamiast powiedzieć prawdę

przecież jak prawda wyjdzie na jaw, to Efsun już nie miałaby nic do roboty, bo zostałaby zdemaskowana. A badania DNA wszystko by potwierdziły. No, ale ludzie w telenowelach - nawet w tych tureckich, mają swoją logikę

Juli Blueberry · Wysłany: 20:52:16 25-09-15 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 21:57:27 25-09-15 Temat postu:

Taaak - ale przecież wystarczyłoby w dyskretny sposób pogadać z Mehmetem, a wtedy on już mógłby ruszyć swoje kontakty, zrobić badania DNA w sekrecie, a potem ich wszystkich zdemaskować. W końcu jeżeli Efsun nie miałaby pieniędzy, to nie miałaby takiej siły i mocy, żeby zabijać - bo wszystko co miała już przepadło z wyjściem prawdy na jaw. Poza tym to by ją mocno obarczało, jeżeli tamta by zginęła, kiedy to ona była tą która powiedziała prawdę. Zresztą to samo dotyczyłoby Nuran - skoro wszyscy mieliby ich na świeczniku - wystarczyłoby tylko całą sprawę odpowiednio rozdmuchać, to one raczej musiałyby się ukrywać, niż myśleć czy by tu kogoś nie zabić. Nic by nie osiągnęły zabijając osobę, która już wszystko powiedziała. I mam wrażenie, że nikt nie zdaję sobie z tego sprawy, że bardziej niebezpieczna jest sama ich wiedza utrzymywana w sekrecie, niż powiedzenie na głos całej prawdy. Wydaję mi się to na tyle poważna sprawa, że zamiast jechać i się ukrywać, powinni zacząć działać. No, ale dobra - akcja musi być utrzymana

No właśnie - mogą ją uznać za córkę Mehmeta, ale on prawnie nie mógł jej adoptować. No po prostu nie mógł!

natalka0125 · Wysłany: 0:35:50 26-09-15 Temat postu:

Strasznie mi szkoda Bahar biedaczka nie jest niczemu winna a za wszystko dostaje a Efsu jest niemoralna nie dość ze sobie przywłaszczyła nie swoja rodzinie to na dodatek chce odbić faceta własnej siostrze bo mam taki kaprys ręce obadają a Mehmet mógł zrobić z Efsu porządek i odciąć jej kasę .... Nuran też ma nie równo pod sufitem nie kazała iść do pracy Bahar ta dziewczyna jest dla nich za dobra . końcówka była cudowna jak Atest zabrał Bahar ze sobą

i mina Efsu bezcenna

Shaunee · Wysłany: 0:58:52 26-09-15 Temat postu:

Co do tej adopcji to myślę, że to jednak błąd tłumaczenia

wiadomo, że chodziło głównie o to by Efsun nosiła nazwisko Atahan, czyli swojego ojca, a w przypadku adopcji przecież nazwiska nie są zmieniane chyba, że strony tego chcą. Skoro jednak nazwisko zostało zmienione i wpisane dane prawdziwych rodziców to chodzi o uznanie za córkę, więc wg mnie to błąd w tłumaczeniu

Gusia1755 · Wysłany: 11:19:12 28-09-15 Temat postu:

Rzadko ogladam ten serial ale moim zdaniem Sezon i Kontrakt bylo duzo lepsze. Brakluje mi tu elementu komedii. Nie wciaglam sie jak w tamte dwa. Ja jakos lubie sie posmiac i wzruszyc naprzemian. Fabula jest bardzo banalna. Sezon i Kontrakt sa bardzo podobne do siebie a tu cos zupelnie innego.Brakuje mi tu postaci takich jak Mukartes czy ciotka Ayaza.

fantasma · Wysłany: 11:28:53 28-09-15 Temat postu:

Nom niestety i ja sie nie wkręcilam w ten serial, jakoś tak fabularnie mnie nie porywa i ogólnie nic własciwie mnie nie zachwyciło.

Stokrotka* · Wysłany: 11:35:01 28-09-15 Temat postu:

A jak dla mnie brak taniego humoru rodem z Sezonu na Miłość, który po jakimś czasie wcale nie był śmieszny tylko żenujący, jest powodem dla którego ten serial oglądam, a poprzednich dwóch nie (SnM zaczęłam nie skończyłam). Dzięki Bogu, że twórcy postawili raczej na ciekawe rozwinięcie fabuły, niż na tandetne żarty, a już zdecydowanie że nie urodziło im się w główkach, żeby wciskać jakieś dziwne postacie, byleby tylko mieć co wsadzić do odcinka - jak akcję z dziadkami Oyku (które ponoć miały być śmieszne), jak akcje z ciotką Ayaza (która była po prostu żałosna). Akyrat TmŻ ogląda mi się ze wszystkich produkcji najlepiej, bo właśnie został oszczędzony tani, mało śmieszny humor, w zamian mamy rozbudowanie akcji! Przynajmniej tą telkę mogę oglądać bez przesadnego przewijania

fantasma · Wysłany: 11:40:32 28-09-15 Temat postu:

Własnie mi dlatego tak spodobał sie KnM, bo owszem były tam śmieszne sytuacje, ale nie byly Tak zenujace jak w późniejszych odcinkach SnM, a własnie była odpowiednia dawka i humoru i tych jednak poważnijszych spraw.

Tutaj mi jednak trochę tego humoru brakuje, nie mówię, ze w stylu SnM, bo tak humor był raczej niskich lotów, ale ja jednak lubie się pośmiać jak ogladam serial

Stokrotka* · Wysłany: 11:49:34 28-09-15 Temat postu:

Ja natomiast uważam, że tu wszystko jest odpowiednio wyważone, a osobiście lubię takie klimaty, gdzie postawiono bardziej na akcję niż na humor. Wolę oglądać z wypiekami na twarzy, niż się śmiać z tego względu, że to preferuję. Zresztą i sama historia jest nie do śmiania - to byłoby trochę żenujące, gdyby akcje z zabijaniem i zakopywaniem zwłok przeplatali z scenami humorystycznymi nawet jeżeli nie byłoby one na poziomie humoru w SnM - to i tak wyglądałoby źle. Dla mnie tu wszystko dobrze wygląda, moim zdaniem humor trzeba umieć dopasować do fabuły, a tu jasno widać, że jest ona bardziej ciężka i poważna (co mnie niesamowicie kręci), więc tym lepiej, że oszczędzili sobie tanich śmiesznych akcji.