Telenowele

ZuzannaZuzia · Wysłany: 11:09:35 23-07-20 Temat postu:

Śmieszna jest ostatnia rozmowa Rudej z mamusią . Prawdziwa tragedia pojawiła się w rodzinie. Dziewczyna która nie ma gustu , albo inaczej - ma inny gust niż teściowa

Pan Mert · Wysłany: 11:15:58 23-07-20 Temat postu:

Next · Wysłany: 11:23:31 23-07-20 Temat postu:

Kolejne cudo.

Pinokio · Wysłany: 12:19:07 23-07-20 Temat postu:

Nie pamiętam, żeby mówiono, że ojciec Kaana nie żyje, ale na pewno mówiono, że zbankrutował przez ojca Serkana. Kaan do Serkana tak powiedział.

Nie rozumiem, czemu tak wiele osób uparło się na wątek z babcią Edy. Owszem, jest to zagadka, ale według mnie zostanie rozwiązana dużo później, teraz koncentrujemy się na czymś innym. Poza tym czy babcia to aż taka ważna postać w życiu dorosłej, samodzielnej wnuczki? No niekoniecznie.

Cieszę się, że ojciec Serkana pokazał ludzką twarz. Bardzo lubiłam tego aktora w Rannym Ptaszku i trochę byłam zawiedziona, że tutaj nie jest taki pocieszny i dobry. Ale wygląda na to, że Edę mimo wszystko polubi, mimo że przed zaręczynami w rozmowie z Serkanem powiedział, że żeni się z taką nieodpowiednią dziewczyną.

Obejrzałam pokrótce wersję rosyjską i nie mam nic do zachowania Serkana. Owszem, bywa niesprawiedliwy, zawzięty, grubiański, ale wydaje się być dobrym człowiekiem. Nie lubi ludzi, ale Edę ewidentnie zaczyna darzyć sympatią, pewnie się tego wystraszył, sam nie wie, co się dzieje, albo nie chce wiedzieć.

A końcówka moim zdaniem dotyczyła jednak przeprowadzki.

Natalijka · Wysłany: 12:25:13 23-07-20 Temat postu:

Robi się gorąco

[link widoczny dla zalogowanych]

ZuzannaZuzia · Wysłany: 13:21:11 23-07-20 Temat postu:

Tam muszą się wyjaśnić relacje ojca z synem. Z jakiegoś powodu Serkan nie chce pracować u ojca. Może to jest związane z ambicjami Serkana żeby ojcu coś udowodnić.
Matka Serkana od wielu lat nie opuszcza domu to też jest zastanawiające. Wypomniała mężowi, że traktuje Serkana jak syna, który nie spełnił jego oczekiwań.

ZuzannaZuzia · Wysłany: 13:24:40 23-07-20 Temat postu:

A może te telefony to jakaś nic nieznacząca bzdura....
Główni bohaterowie tak na prawdę się nie znają , nie ufają sobie. To taka komedia pomyłek. Źle odczytują swoje decyzje i zachowania. Dopiero po czasie okazuje się, że pewne sytuacje tak na prawdę wyglądają inaczej niż to widzieli na początku.

Lu · Wysłany: 14:20:46 23-07-20 Temat postu:

Pan Mert i Natalijka normalnie leżę i kwiczę z waszych animek

No talent to wy macie.

Jak oni mogą noo.. Takie zakończenie dać jak przerwa na nas czeka

Z innej beczki, znalazłam piosenkę tego samego autora co Gold i tak mi pasuje do naszej parki (słowa i cały klimat piosenki)

Jeżeli jej nie użyją do ostatnich odcinków, to naprawdę strata. Łapcie linka

https://www.youtube.com/watch?v=qmA1a5MMm90