Telenowele

Nati Nati · Wysłany: 13:59:40 03-03-22 Temat postu:

Ayfer jakoś od początku mnie drażniła. Do cna głupia. Niestety gra w obu sezonach i w obu jest jej za dużo.
Obejrzałam 2 odc w tym tygodniu w TV i tak jak już pisałyśmy - zachowanie Edy jest irytujące. Ta umowa to dziecinada.

Jeren mnie zawiodła. Co to za adwokat z niej. Nawet tajemnicy nie potrafi trzymać. Serkan powiedział jej, że to poufne, a ona za dwie minuty już to Edzie opowiadała. Oczywiście te 2 minuty wcześniej okłamała Serkana na temat swojego profesjonalizmu i poszanowania zasad swojego zawodu.
Mam niesmak.

Ten serial byłby o wiele lepszy gdyby nie odeszli od pierwotnego pomysłu. Wiem, pisałam to już. Gdyby nie skrócili umowy z 2 miesięcy na dwa czy niespełna 3 tygodnie. I cały serial mógłby pokazywać te perypetie. Spotkania, w których cierpiąca na brak kultury i ogłady Eda towarzyszyłaby Serkanowi, i które były jednym z głównych punktów umowy. Zdobywanie sympatii matki Serkana. Nauka kultury. Rozwijająca się miłość między Edą i Serkanem. Aż w końcu koniec 2-miesięcznej umowy, umówiony wyjazd na studia i wyznanie miłości wskutek rozstania i uświadomienia sobie, że nie chcą bez siebie żyć. Później ślub i skok w przyszłość by pokazać ich rodzinkę.

/SPOJLER/

Ale nie.... Tego nam nie dali. Dali skróconą umowę, sztuczne problemy, wściekłą pełną nienawiści Selin, głupiego Efe (niby taki ceniony architekt, a taki infantylny), babkę z piekła rodem, utratę pamięci, raka mózgu i ukrywane dziecko plus mnóstwo kłamstw.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 1:20:55 08-03-22 Temat postu:

Nie mogę już słuchać Edy i jej gadania o umowie. Nudna ona jest.

Teraz jak zniknie Selin zacznie się cyrk z Balcą.[/code]

Nati Nati · Wysłany: 6:59:15 08-03-22 Temat postu:

Dokładnie, nudna i ani trochę zabawna.
I jeszcze to jej nadskakiwanie fotografowi.... Niestabilna w uczuciach.

Patrząc na cały serial to jest strasznie kłamliwa. I ma satysfakcję z poniżania Serkana.
Choć tak naiwnie wierzyła Cenkowi.

Wyłączyłam wczorajszy odcinek w połowie. Choć Serkan był przystojny to Eda i jej infantylna ciotka odebrały mi przyjemność oglądania.
Ale może tego potrzebują Arabki - oglądać przynajmniej jak kobieta poniża wpływowego mężczyznę.

Na początku Serkan był przedstawiany jako uznany architekt w kraju i na świecie. A Efe uznany we Włoszech. A tu nagle zonk, Efe gwiazda, a Serkan taki se.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 23:25:48 08-03-22 Temat postu:

Eda mnie śmieszy wspominaniem Serkanowi o umowie, a sama za nim łazi. Skoro łączy ich relacja zawodowa to po co poszła do niego do biura, żeby pytać jak się czuję po rozmowie z ojcem. Ona ma jakieś rozdwojenie jaźni. Gdyby nie to, że mam sentyment do tego serialu i lubię Kerema już bym przestała oglądać, bo Eda i jej głupia cioteczka zniechęcają do oglądania. Jeszcze lubię akcje Seyfi-Aydan.vz nimi zawsze jest zabawnie.

Edit:

Podtrzymuję moje zdanie, że Eda ma rozdwojenie jaźni. Jej zachowanie z dzisiejszego odcinka to potwierdziło. Twierdzi, że chcę żeby Serkan zostawił ją w spokoju, a urządziła mu scenę w jego mieszkaniu jakby była jego dziewczyną albo żoną. Mówi, że nie jest zazdrosna, a ciągnie temat Balcy. Podobał mi się tekst Serkana, że to jest sprawa między nim a Balcą. Gdyby on tak za nią ciągle nie chodził i na trochę odpuścił pewność siebie z Edy by wyparowała. Natomiast ona wie, że może kręcić Serkanem jak chcę, bo on ją kocha i jest jego pewna, dlatego się nie stara i bawi się nim.

KubaABC · Wysłany: 17:04:49 16-03-22 Temat postu:

Serial stracił jednego widza w mojej osobie. Muszę się zgodzić z wcześniejszą opinią, że pierwsza faza serialu była lepsza. Spadek poziomu nie jest może zbyt duży, ale na początku było po prostu zabawniej, a fabuła była prawie bez znaczenia. Teraz niby coś więcej się dzieje w fabule, ale nie są to żadne specjalne atrakcje. Za to walory rozrywkowe się pogorszyły.

Trochę mnie zaskakują Wasze analizy postaci bohaterów. Oczywiście można to robić, a większość uwag jest trafna. Tylko że twórcom serialu chyba w ogóle nie zależało na ciekawych psychologicznie postaciach.

No a poza tym na niekorzyść Sen Cal Kapimi działa obecność konkurencji. Kiedy będę miał więcej luzu to w zapewne dokończę oglądanie Kiralik Ask. A jak teraz chcę się pośmiać to na Dizi idzie Pięciu Braci. Z początku wydało się to zupełnie głupie, ale zaczynam lubić to absurdalne poczucie humoru. W większych dawkach by się pewnie szybko przejadło, ale w umiarkowanych ilościach na razie mnie bawi. No i nie trzeba się martwić o znajomość fabuły. Można oglądać na wyrywki, od połowy odcinka i co ma być śmieszne to takim pozostaje.

Dominik1989 · Wysłany: 10:56:43 17-03-22 Temat postu:

Ja już dawno odpadłem włączam, ale nie oglądam. Potem przełączam na TVP3 teraz leci Przysięga o 20:20 Reyhan ❤❤❤

Narin · Wysłany: 19:32:11 20-03-22 Temat postu:

A ja oglądam cały czas i mnie się bardzo podoba.Jeszcze żaden turecki serial nie spodobał mi się tak bardzo jak Zapukaj do moich drzwi i zamierzam obejrzeć do końca.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 22:49:46 13-04-22 Temat postu:

No to od jutra zaczyna się najgorszy etap w serialu. Powrót "Dupka Bolata" i "Anakondy".

Juli Blueberry · Wysłany: 23:17:31 13-04-22 Temat postu:

Najgorsze odcinki serialu... Jak powiedziałam mojej mamie, co się wydarzy to stwierdziła, że nie ogląda dalej.

Dla mnie ten serial powinien się skończyć teraz, na ślubie.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 4:15:57 14-04-22 Temat postu:

Pamiętam jak nie mogłam znieść tej oziębłości Serkana w stosunku do Edy. Nic go nie ruszało. Nawet to, że sprawiał jej ból słowami i zachowaniem. A najbardziej wkurzyło mnie to, że po tym jak sobie ją przypomniał ona tak szybko wskoczyła w jego ramiona. Wiem, on jej nie pamiętał, ale to nie usprawiedliwiało jego zachowania. Nikogo nie słuchał poza Selin. Nagle ona stała się dla niego najważniejsza, gdzie wcześniej gdy byli w związku miał ją gdzieś.

Nati Nati · Wysłany: 9:58:34 21-04-22 Temat postu:

W tym serialu brak spójności.

Tak jak sprawa własności Artlifu czy holdingu (burdel i niedorzeczności) tak i sytuacja gdy Serkan spontanicznie oświadcza się Selin. Czyli nie jest starym Serkanem. Jest trzecią wersją Serkana.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 14:58:21 21-04-22 Temat postu:

Właśnie. Dlatego śmieszy mnie to jak Serkan mówi, że jest dawnym Serkanem. Totalna bzdura. Dawny Serkan nawet nie myślał o ślubie z Selin i sam powiedział Edzie, że nigdy Selin nie kochał. Natomiast we wczorajszym odcinku wypalił do Engina, że kocha Selin. Ktoś kto pisał scenariusz obecnych odcinków chyba w ogóle nie wiedział co się działo na początku serialu i jaki był Serkan. Ten Serkan jest tak irytujący, że nie mogę na niego patrzeć. Każda kobieta na miejscu Edy walnęłaby go w pysk i poszła w cholerę. Ja w ogóle nie potrafię zrozumieć postępowania Serkana. Ok, stracił pamięć i nie wie kim jest Eda, ale jak można w ten sposób potraktować kobietę z którą miało się wziąć ślub. To znaczy, że gdyby oni byli już po ślubie to Serkan wróciłby z Selin jako swoją kochanką? Każdy mówi mu o jego miłości z Edą, a on jedyną osobą, którą słucha jest Selin. Tak jakby wszystkich innych miał w d***e. Nawet słowa własnej matki nie są dla niego wiarygodne. Patrzy na jego zdjęcia z Edą i nie czuję nic. Ten wątek, że Eda wraca tak szybko do Serkana po odzyskaniu pamięci jest też absurdem. Nie wiem czy bym potrafiła tak po prostu wrócić po takim traktowaniu i lekceważeniu.

Florencja · Wysłany: 18:11:26 21-04-22 Temat postu:

Och, to najgorsze odcinki ze wszystkich. Mnie też irytuje to, jak napisano Serkana w tym okresie. Eda za złote serce ma, oj za złote.

Saugaro · Wysłany: 4:37:14 23-04-22 Temat postu:

Cześć

Wow, nie przypuszczałam, że dla tego serialu wskrzeszę moje stare już chyba jak świat konto na tym portalu, ale skręciłam się w niego na maxa!

Dlatego cieszę się że znalazłam wątek bo z przyjemnością Was poczytam.
To moja pierwsza i jedyna jak dotąd obejrzana turecka telenowela i mimo niektórych rzeczy na które zwracacie uwagę bardzo mi się podobała: taka lekka, cieplutka, przyjemnie się patrzyło na ładnych ludzi i często jak przy takim gatunku śmiałam się do łez, stąd moja raczej pozytywną recenzja. Jestem już w zasadzie przy końcu więc mogą paść spoilery, ale postaram się je odznaczać w komentarzach.

Jedna z rzeczy dzięki której polubiłam SCK były fajne postacie /pary drugoplanowe. Ja serio jestem fanką niektórych tych bohaterów bardziej niż głównych. Pamiętam jak , z miejsca polubiłam postać Engina i jemu z Piril to shippowalam z początku chyba nawet mocniej niż Edzie i Serkanowi

Jak mam być szczera to trochę mi żal że w późniejszych odcinkach scenarzyści ucięli lub zdecydowanie zatarli watek przyjaźni jego i Ceren bo był miły do ogladania . A tak to wyszło, że jak już się para ze sobą schodzi to przyjaciele ( a już na pewno ci odmiennej płci!!) obowiązkowo idą w odstawkę. No było mi przykro!
No i jeśli chodzi o drugi plan to przyjaciółki Edy. Nie wiesz jak kogoś lubiłeś dopóki go nie brakuje. Ja to poczułam pierwszy raz jak zniknęła Fifi.
Spoiler następnie Ceren. Po czasie poznałam powody zakończenia wątku tej pierwszej ale drugi sezon bez Ceren (i Ferita) był dla mnie bolesny do oglądania. Szczęście w tym wszystkim takie że chociaż dostali jakas sensowna klauzule wspólnie, szkoda że offscreen, ale serio kiedy w drugim sezonie została z tej trójki tylko Melo to no nieeeee

Tej to akurat od początku raczej nie lubię. Wiem że ma być postacią komediową ale dla mnie była raczej głośna, bazarowa i jeszcze bardziej niedojrzała niż Eda.

Postać Aidan uwielbiam , to chyba w jej scenach śmiałam się zawsze najgłosniej. Ja wiem że to jest serial/telenowela i próżno się tu doszukiwać logiki ale to co mnie wkurzyło na przestrzeni odcinków to to jak i po co scenarzyści mogli Spoiler tak skiepscic wątek relacji między matką Serkana a ciotka Edy. Wydawalo mi się że się zaprzyjaźniły i że ta sprawa z tym Włochem mimo wszystko dodatkowo je zblizyla. A w drugim sezonie od początku skakały sobie do gardeł. Jakby nikt tam nawet nie próbował być ponad to (rozstanie). Zrozumiała tym gdyby te okoliczności były jakieś ogromnie dramatyczne i niespodziewane ale z tego co zrozumiałam w drugim sezonie, a oglądałam turecka wersję z ang. napisami to powody zakończenia relacji Serkana i Edy po prostu narastały i to wszystko działo się z czasem. Myślę że jak dzieje się coś takiego to rozmawia się z bliskimi... No nie wiem . One się zachowywały tak jakby Młodzi zostawili się z dnia na dzień, gdzie wina leży po stronie oczywiście tej drugiej połówki przez co trzeba ją jej rodzinę i wszystko od razu znienawidzić, nieważne jakie się układy miało bezpośrednio z partnerem tej bliskiej sobie osoby

Tak sobie myślę, że w tym serialu to było dosłownie wszystko ( może poza wątkiem złego bliźniaka

) ale tak to wszystko: śmierć rodziców,udawane zaręczyny/związek, źli (bogaci) krewni, zazdrosne exy Spoiler utrata pamięci, fejkowe śluby, śmiertelna choroba,ukryte dziecko O czymś zapomniałam?
Spoiler
Jednym z najbardziej niepotrzebnych wątków w drugim sezonie bylo wymyślenie tego kim jest biologiczny ojciec Serkana. Szczerze nie czułam potrzeby mieszania w tym. Dla mnie to było kompletnie bez sensu. No okej Serkana nie dogadywał się z ojcem ( tym pierwszym) nie on pierwszy nie ostatni. Nie był ulubionym synem? No zdarza się, ale miałam poczucie że jakoś mimo tego to dobrze mu się zylo, że jakoś to sobie przerobił. A wątek ojca który po 35 latach dowiaduje się że nim jest w końcówce serialu ( bo matce jakby w ogóle wylatuje z głowy, że przespała się z bylym chłopakiem w trakcie kryzysu małżeńskiego) był moim zdaniem kompletnie niepotrzebny

Jednym z naprawdę jasnych punktów tego serialu był
Spoiler casting dzieciaków. Serio naprawdę uważam że mała Kiraz dobrana do roli była naprawdę super a i też całkiem fajnie napisana jako postać. Od strony fizycznej to ona serio wyglądała jak kopia głównych bohaterów bo wyglądowo to trochę jakby kopiuj wklej Eda, ale nawet w tych długich pięknych brązowych włosach miała jakby rude kosmyki. Lubiłam w niej to że charakterologicznie wzięli do niej wszystkie te urocze dziwactwa Serkana: inteligencję, umiłowanie do symetrii 😆, do kończenia zdań, zainteresowania, nawet te alergie. Jedyne co mnie wkurzało w tym dziecku to to że nikt jej nie dawał jakiś zasad, w sumie to robiła z tymi dorosłymi co chciała, dostawała zawsze co chciała itp. No ale może za bardzo się czepiam bo właśnie taką jej rola żeby byc cute i to właśnie miało być takie slodkie

No i jeszcze równie ważny aspekt to damn... Cholernie piękni aktorzy

O rzęsy Edy to ja będę chyba zazdrosna do końca życia!

No w ogóle o nią samą!
Ale Serkan to już w ogóle całkiem oddzielna historia! Na początku wydawalo mi się że nie mój typ! Ale gość ( szczególnie w zbliżeniach ) ma tak fajny układ kości twarzy że aż się zastanawiałam czasem jak to jest genetycznie możliwe żeby być tak atrakcyjnym jak oni?! No i wiadomo zadbany, wysportowany facet, od samego poczatku ale też był moment na przestrzeni odcinków gdzie wydać było że Kerem widocznie przypakowal. Pamiętam go w jednej scenie bez koszulki i potem za jakiś czas w drugiej i różnica była widoczna nawet dla takiego laika jak ja;)
O talentach aktorskich się nie wypowiem, bo nie za bardzo mam do czego porównywać ale powiem tylko że sceny zazdrości w wykonaniu Serkana to jest moim zdaniem cały oddzielny stan świadomości! Zawsze bardzo je lubilam

KubaABC · Wysłany: 16:43:05 27-04-22 Temat postu:

Muszę powiedzieć, że przydatne są te komentarze w kilku ostatnich postach, także ode mnie podziękowania dla wszystkich autorek/autorów. I nie tu znaczenia, że moje wrażenia są nieraz całkiem inne. Ważne że można się czegoś dowiedzieć co się przydaje w praktyce. Wspominałem wcześniej, że odpuściłem sobie Sen Cal Kapimi i powyższe komentarze utwierdzają mnie, że to była dobra decyzja, nawet jeśli Wasze wrażenia były pozytywne. Raz że mnie nie kusi by spróbować powrotu do oglądania SCK, a dwa że nie muszę się zastanawiać, czy mnie ominęło coś co mogło mnie zainteresować.