Telenowele

Eclipse · Wysłany: 17:27:21 15-05-18 Temat postu:

A to rozumiem

A co to za Helena, bo już nie pierwszy raz pojawiła się w Twoim memie?

Blackie · Wysłany: 17:34:31 15-05-18 Temat postu:

Eclipse jeśli ktoś oglądał kiedyś Kiepskich to zna tekst "Helena, mam zawał!"

___________________
Zeynep

& Alihan

MojeSzalenstwo · Wysłany: 18:30:04 15-05-18 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 18:57:09 15-05-18 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 16:07:17 16-05-18 Temat postu:

Niestety Alihan zerwał z Zeynep...

Ciekawa jestem jaką tajemnicę skrywa i na co bierze te leki... Czyżby nakrył matkę z kochankiem, czy może chodzi o coś innego...

Ender mnie wnerwia. Ta kobieta nie ma za grosz godności. Chodzi za tym Halitem i Yildiz i takie głupoty wygaduje. Zresztą samo chodzenie jest mega żałosne. Nie wiem dlaczego ona wmawia sobie, że Halit do niej wróci. I jeszcze jest mega żałosna gdy twierdzi, że rozwód to z winy Halita

Gdyby mały był pełnoletni to pewnie Halit obwieściłby synowi powód rozwodu, a tak Ender tylko zostało przypisane porzucenie rodziny. Czekam, aż Sinan zacznie działać. Na razie sypia z Zehrą. Jestem ciekawa co się stanie kiedy Zehra dowie się, że Ender była wcześniejszą kochanką Sinana.

Zastanawiam się, czy Halit podpisał tę intercyzę, bo nie było pokazane gdy składał podpis. I zastanawiam się, czy Halit nie ma wątpliwości co do Yildiz... Jakoś tak dziwnie patrzy gdy ona skacze z radości, gdy da jej jakąś błyskotkę, czy pozwoli jej wydać swoje pieniądze. Jakby się jej przyglądał. Ale nie wiem, czy tak jest czy to tylko moje wymysły. Halit to też mnie czasem wnerwia. Dobrze, że Yildiz powiedziała, że nie chce nosi tego pierścionka po Ender.

Nie rozumiem sojuszu Ender i Zerrin. Nie wiem po co one się spotykają. Przecież znają Halita. Ma czwartą żonę, więc ich intrygi nic nie zdziałają.

Nie wiedziałam, że w Turcji bycie wróżką, to olbrzymia hańba tzn. to nie jest nic dobrego nawet u nas. Ale u nich jest powszechne wróżenie z fusów, a u nas nie. Ale skoro bycie wróżką to nic dobrego to i chodzenie do wróżki też musi być złe.

I dowiedziałam się, że w wyższych sferach coś naturalne (gdy chodzi o naszyjnik) to coś ze szmaragdem, albo jakimś innym kamieniem szlachetnym.

edka · Wysłany: 22:51:29 17-05-18 Temat postu:

Ja tez sobie pomyslalam o tym ze Alihan nakryl matke z kochankiem i przez to mam traume.. W ogole ta nagla zmiana w zachowaniu Alihana przez slowa jego kolegi to dla mnie przesada.. Nagle zwrot o 180 stopni i zerwanie z Zeynep

w ogole jak on chamsko z nia zerwal... Wiesniak z niego straszny, potraktowal ja jak zabawke i smiecia.. Strasznie mi szkoda Zeynep

Halit jest dla mnie mega podejrzany. Tez mam wrazenie ze on sprawdza Yildiz a momenty wydaje mi sie tak jak by sie z niej nasmiawal.. Podarowal jej korone

a ona chodzila jak waroatka zadowolona i usmiechnieta.. Zenujace..
Jak Ender obrazala Yildiz to Halit sie slowem nie odezwal i to, ze dal jej pierscionek po swojwj bylej zonie to przegiecie
.. Tez bym nie chciala nosic tego pierscionka...

MojeSzalenstwo · Wysłany: 11:14:47 18-05-18 Temat postu:

jestem na 5odcinku i coraz bardziej mi się podoba.
Alihan <3

Juli Blueberry · Wysłany: 23:47:14 18-05-18 Temat postu:

Dokładnie, Alihan bardzo szybko się zmienił. Ten jego przyjaciel ciągle mu powtarzał jak to się zmienił przez Zeynep... Alihan potem coś tam wspomniał, że udaje kogoś kim nie jest i że miłość nie zawsze wystarczy, że miłość jest tymczasowa. To mogłoby sugerować, że może jego ojciec kochał matkę, ale ona przestała go kochać i ojciec cierpiał? :hmm: I za bardzo nie wiem co Alihan miał na myśli mówiąc, że jak zada się najpierw sobie ból , a nie innym to będzie mniej cierpiał. Pomyślałam, że może chodzi o Zeynep, ale przecież ona też cierpiała, chyba, że chodziło Alihanowi o to, że dla niego to chamskie zerwanie było trudną decyzją. Jednak i tak uważam, że w tamtym momencie nie myślał o Zeynep, bo sposób w jaki ją potraktował i mówił o tym wszystkim był upokarzający.
Alihan zachował jest okropnie, tym bardziej, że nawet nie zadzwonił do Zeynep i nie odwołał spotkania. Gdyby sama nie zadzwoniła to czekałaby na niego. I jeszcze zerwał z nią, gdy ona do niego przyszła. Nawet do niej nie poszedł. Nie załatwił tego po ludzku, tylko jak jakiś egoista.

Ja czasem też nie rozumiem uśmieszków Halita. Ta korona to przesada, a Yildiz zachowywała się jak mała dziewczynka, a sukienka którą założyła na śniadanie wg mnie nie pasowała do tej korony. Ale Halit już powiedział na początku Yildiz, że kiedy będzie chciała ją założyć to może zawsze go poprosić, aby wyciągnął ją z sejfu.

Czytałam, że ma pojawić się nowa postać męska.

Pan Mert · Wysłany: 10:35:12 19-05-18 Temat postu:

Według mnie reżyserzy przegięli z Alihanem. Rozumiem ma problemy emocjonalne, napewno cierpi z powodu traumy. Ale to go nie usprawiedliwia. Zachował się jak dziecko w piaskownicy. Jak coś nie pasuje, to przestaje się bawić. Tak nie robią dorośli ludzie. Mam cichą nadzieję, że ten Cem, który ma sie pojawić zagości w sercu Zeynep. Może nie musi od razu być kochankiem Zeynep, może być jej dobrym przyjacielem. Niech Alihan zobaczy, że świat wokół niego się nie kręci.

Co do Yildiz i Halita, to mam wrażenie, że to jakaś parodia, czuję się jak na czarnej komedii. Młoda dziewczyna wykorzystuje starego dziadka, który wcale taki głupi nie jest i sam ma swój plan na życie. Normalnie kmedia, nic tylko wspólczuć i jemu i Yildiz...

Ale najbardziej wnerwia mnie ta Songul, pasożyt i nic więcej, baba nie ma za grosz honoru

Eclipse · Wysłany: 18:42:19 28-05-18 Temat postu:

Blackie widzę, że nadgoniłaś odcinki. Jak Ci się ogląda?

Blackie · Wysłany: 19:05:28 28-05-18 Temat postu:

Eclipse no właśnie nie wiem jak to się stało, że tak szybko lecę z tym serialem - bo tak jak napisałaś "ten serial jest o niczym"

Typowa soap opera i pewnie dlatego tak gładko się ogląda - nie trzeba się zastanawiać nad skomplikowanymi wątkami, czy postaciami hehe Chociaż nie wiem, czy nie będzie tu jakiejś zaskoczki względem tego siwego pana młodego, Halita - on chyba nie jest szczery wobec Yildiz

Zresztą praktycznie wszystkie postaci w tym serialu są fałszywe i manipulują innymi, z wyjątkiem Zeynep oczywiście, chodzący ideał kobiety po prostu

A co do Alihana i jego panicznego lęku przed związkami to polecam artykuł - ot, zbieg okoliczności, że akurat na niego dziś wpadłam hehe [link widoczny dla zalogowanych]

___________________
Zeynep

& Alihan

Juli Blueberry · Wysłany: 9:31:56 30-05-18 Temat postu:

Został tylko jeden odcinek do końca pierwszego sezonu. Ciekawe, czy pójdą w dramat,czy nie.
W domu Halita to jakiś cyrk jest

Była żona mieszka pod jednym dachem z obecną żoną i ją poniża. Halit ze względu na chorobę syna zachowuje się jak zachowuje. Yildiz ma dość i chce wiedzieć kiedy Ender się wyniesie z domu. Halit nie odpowiada jej na to pytanie i chyba jeszcze mówi, że zachowuje się jak dziecko. Potem Halit dowiaduje się, że Zehra go okłamała i nie odłożyła pieniędzy na salon piękności tylko wzięła pożyczkę, której nie spłaca. Ale najlepsze jest dopiero na końcu, gdy Zehra wraca do domu, po kłótni z ojcem, i przedstawia mu swojego męża. Sinana. Kochanka trzeciej żony Halita

Zehra nic o tym nie wie, ale Ender,Halit i Yildiz mają tego świadomość

Natomiast w relacji Alihana i Zeynep niewiele się zmieniło. Alihan pojechał wtedy za Zeynep,ale ona nie wsiadła do jego samochodu. Ale potem dała się odwieźć temu "dozorcy" Alihana. Rozmowa w windzie trochę dała do myślenia Alihanowi. Zeynep dobrze mu powiedziała. Zeynep z Alihanem spotkali się na urodzinach Lili i kto wie jakby skończyła się ich rozmowa, gdyby Halit nie przyszedł. Jeżeli się nie mylę to wtedy Zeynep powiedziała Alihanowi,że to on z nią zerwał i nie chciał jej widzieć. Albo coś podobnego. Zeynep nie będzie asystentką Alihana tylko Cema i nie odejdzie wtedy z firmy. Zeynep już poznała synka Cema, Kevina i dowiedziała się też, że jego mama jest w Ameryce. Alihan widziała Zeynep z Kevinem i Cemem i najwyraźniej jest zazdrosny. Na tym wyjeździe to było z nim kiepsko, aż musiał wcześniej wrócić, bo tak źle się czuł i pojechał do swojego psychologa/psychiatry po leki. Lekarz kazał mu też stawiać się na sesje. I dowiedziliśmy się, że Alihan widział matkę z kochankiem i stąd ta trauma. Szkoda mi go,nie potrafi sobie z tym poradzić

Teraz, gdy pokazują nam pobudki, którymi kierował się Alihan można mu trochę współczuć. Dopóki Zeynep nie pozna tych pobudek ma prawo być zła na Alihana, bo przecież ona nie wie co nim kierowało, gdy zakończył ich związek. Dla Zeynep Alihan jest osobą, która doprowadziła do tego, że straciła zaufanie do ludzi i nie wie, czy kiedykolwiek je odzyska.

Blackie · Wysłany: 20:53:06 31-05-18 Temat postu:

Trudno mi wyjaśnić dlaczego oglądam ten serial

no ale oglądam, więc ciężko go od czasu do czasu nie skomentować

Matthias_96 · Wysłany: 21:49:44 31-05-18 Temat postu:

Od jutra, zacznę powolne komentowanie każdego z odcinka na spokojnie, pisząc swoje przemyślenia. Serial wart jest głębnego rozłożenia i wyłożenia odczuć

Tak, Blackie. Z IG też tak miało być, ale nie ukrywajmy... IG to #1

Tam wszystko jest cudowne

.

P.s.
Mimo, że jam jest facet, wciąż nie mogę oderwać wzroku od oczu Alihana... Takie niebiesciutkie

Mógłby mi je pożyczyć.

Blackie · Wysłany: 22:09:59 31-05-18 Temat postu: