Telenowele

Atahan · Wysłany: 17:32:26 19-02-20 Temat postu:

jak mnie denerwuje ta Cemre, powstrzymuje się od przelączenia tylko przez rozprawę sądową.

Atahan · Wysłany: 18:08:22 19-02-20 Temat postu:

od kiedy to ojciec Leyli jest dziadkiem Masal?

Next · Wysłany: 19:03:35 19-02-20 Temat postu:

Ale chyba teraz ta aktorka odeszła z serialu, bo weszła jakaś nowa , ja co prawda już tego nie oglądam ale zerkam na promo i to mi wystarcza.

Mnie również cemre też denerwowała lekko powiedziane.

Atahan · Wysłany: 19:05:22 19-02-20 Temat postu:

Leyli zginęła, ale jej ojciec (którego imienia nie pamiętam, Hikmeta też kiedyś zapomniałem

) nadal jest i podaje się za dziadka Masal, co mnie zdziwiło.

rubi225 · Wysłany: 20:46:43 19-02-20 Temat postu:

Talaz nie podaje się z dziadka Masal! Jej dziadek (nie pamiętam niestety jego imienia) żąda opieki nad wnuczką ale okaże się dobrym człowiekiem, jego prawnik wykorzystuje wszystkie chwyty żeby odebrać ją Kemalowi... to dlatego pojawił się Talaz, żeby podważyć zeznania rodziny Kemala i Talaz chce samemu Kemalowi dokuczyć, bo ciągle się na nim mści i to jest jego kolejny chwyt... nie było powiedziane, że Talaz to jej dziadek (jak dać opiekę nad dzieckiem człowiekowi siedzącemu w więzieniu) tylko, że to świadek

dziwi mnie tylko, że biorą pod uwagę zeznania więźnia, podczas gdy Kemal Tarhun jest znanym prawnikiem, i jeszcze mnie dziwi, że Kemal siedział jak słup a nie powiedział, że "Pana córka mnie nie kochała, była nianią mojej córki, to wszystko"... no ale to film, coś muszą ciągnąć...

Co do moich ulubieńców... Punkt dla Emira, że powiedział Reyhan, że jest tchórzem ukrywającym się za swoimi łzami... oglądając dziś miałam takie marzenie (chociaż oglądałam już ten odcinek wcześniej), że Reyhan mu odpowie, że nigdy nie przestała go kochać i kocha go nadal... i tu z przyjemnością zobaczyłabym minę Emira taką jaką miał po otwarciu drzwi przez Reyhan

Cemre mnie dziś też wkurzała, namolna taka, Emir jej rękę zabiera a ona go musi dotknąć, ten znowu zabiera łapy a ona znowu lezie... zdrowego by wyprowadziła z równowagi a gdzie mowa o chorym, potrzebującym odpoczynku człowieku... i te jej "cyrkowe" ubrania, nie wiedziałam gdzie patrzeć...

Atahan · Wysłany: 22:32:51 19-02-20 Temat postu:

rubi225 · Wysłany: 10:53:38 20-02-20 Temat postu:

nie tylko Ty Atahan, moja mama miała wczoraj to samo

może lektor coś zakręcił lub nie przetłumaczył jakiejś kwestii, bo mama też odniosła takie wrażenie, że to Talaz jest tym dziadkiem...

Atahan · Wysłany: 13:00:51 20-02-20 Temat postu:

rubi225 · Wysłany: 17:58:31 20-02-20 Temat postu:

Hikmet wreszcie zrozumiał, że te wszystkie problemy w jego domu są jego winą... Suna przemówiła i to jak... Dobrze, że Cemre się przebrała, bo jak tylko ją zobaczyłam na początku odcinka to pomyślałam: znowu cyrk

Emir świetnie porównał swoje uczucia do potłuczonego wazonu, super mówił o swoim życiu po odejściu Reyhan, brawo Emirku

no i Reyhan - cieszę się, że przyznaje przed wszystkimi że popełniła wielki błąd... super, że walczy o męża i powiedziała mu dziś do słuchu, powinna ciągle taka być, odważna i konsekwentna w działaniu

Kemal, bez komentarza, bo wieje nudą 🙄

Atahan · Wysłany: 18:16:53 20-02-20 Temat postu:

U Kemala wszystko napędza teraz Narin ze swoimi tekstami, ale tych też ostatnio mniej. Za to ostatnio bardziej mnie denerwuje rodzina Tarhun (w sensie głowna rezydencja). Hikmet chodzi jak widmo, nie wiadomo kiedy i po co się pojawi. Cemre to mnie po prostu przeszywa, nie mogę na nią patrzeć. Strasznie irytuje, samą swoją obecnością. Za to Emir i Reyhan też już nudzą, każdy ma swoje racje. Emir musi traktować swoją ukochaną za wolno pojmującą, skoro myślał że nie widać tego, iż nadal ją kocha. Zaś Reyhan myśli, że wszystko da się łatwo naprawić, to masz sklejaj wazon. Miałem nadzieję, że po słowach Reyhan, Emir się nic nie odezwie i ten wątek się skończy, pogodzą się, bo Reyka powiedziała prawdę. Tak jej nienawidzi, jest dla niego nikim, a chusteczkę zabiera i po domach chodzi? Na chwilę obecną nie mam swojego faworyta, bo oboje popełniają sporo błędów i nie potrafią się do nich przyznać, a kiedy już się przyznają, to musi upłynąć kilkanaście odcinków minimum.
Cavidan to też mogła wpaść na lepszy pomysł, a nie list napisała. Twarożek zamiast trafić do mózgu, to trafił w boczki.

Atahan · Wysłany: 18:19:59 20-02-20 Temat postu:

O Sunie się nie wypowiedziałem, ale to kolejna denerwująca istota w tym domu. Widzi świat swoimi oczami. Jej zawsze ktoś musi mówić, jak jest. Kiedyś robiła to Reyhan, ile ją wspierała. Reyhan odeszła, to można strzelić na nią focha, wydzierać się. Przecież jest Cemre, ona mi będzie mówić co mam robić, jak żyć... Ah, Suna, nie życzę ci źle, więc weź ty się ogarnij, albo wyjedź.

rubi225 · Wysłany: 22:21:48 20-02-20 Temat postu:

Wybacz Atahan, ale po obejrzeniu dzisiejszego proma 190 tureckiego odcinka nie wytrzymałam i zaspojleruję… Ty wiesz, kto jest moim faworytem w tym serialu

zobacz, co ta kobieta mu robi, brak mi słów, to tylko promo a ja już beczałam

[link widoczny dla zalogowanych]

pierwszy raz widzę Emira w serialu w takim stanie przez Reyhan

, była już wściekłość i krzyki ale to... Suna powiedziała dziś prawdę, ona na niego nie zasługuje...

Atahan · Wysłany: 22:26:53 20-02-20 Temat postu:

Spojleruj śmiało, czasami zachęci mnie to do oglądania, przy momentach, gdy akcja spowalnia.

No cóż, oglądalność w ostatnim czasie spadała, a w Turcji nic nie sprzedaje się tak dobrze, jak drama i płacz. Suna sobie może krzyczeć, tutaj wuj Hikmet zdecydował kto na kogo zasługuje, a kto nie .

Atahan · Wysłany: 21:16:19 21-02-20 Temat postu:

Nie zdążyłem dzisiaj na cały odcinek.

Co gorsza trafiłem na scenę nawiedzonej Suny i idiotycznej Cemre. Jedyny ratunek był w końcówce odcinka, jak Reyhan zrobiła z Emira takiego dzidziusia, nawet mu serwetkę zawiesiła.

Atahan · Wysłany: 18:06:43 24-02-20 Temat postu:

Znowu nie zdążyłem na cały odcinek, ale kilka rzeczy mi się podobało. Na pierwszym miejscu rozmowa Cemre i Reyhan w kuchni i latająca kawa. Taka powinna być Reyhan, ze spokojem i dumna nagadała Cemre, a ta się w piłkę ręczną kawą zaczęła bawić.

Dobrą scenkę mieli też dzisiaj Kemal i Narin, chociaż myślałem, że się dowiem, czemu tam była. Za to nuży mnie już wątek Emira i Reyhan - fochy pewnie w najbliższym czasie się nie skończą, więc na nich uwagi zwracać nie będę.

A Suna jest poza moim zasięgiem.