Telenowele

Atahan · Wysłany: 17:57:19 17-03-20 Temat postu:

Nieco przeciągany ten dzisiejszy odcinek. Szczególnie, nazwana przeze mnie, zabawa w chowanego, kiedy o 20:00 ani Reyhan, ani Emir nie spali, tylko co chwilę zerkali przez otwarte drzwi.Czekam aż w końcu ze sobą porozmawiają. Suna nie wiedziała, co odpowiedzieć bratu na pytanie "Co byś zrobiła, gdybyś zobaczyła swojego męża w łóżku z inną kobietą?". Mimo wszystko dalej jest wielce obrażona na Reyhan. Cavidan i Cemre też coś wyknuły, ale ten Siwy moim zdaniem za wiele nie zdziała, albo zrobi coś źle. Wcale nie wygląda na jakiegoś mafiozę, czy kogoś od brudnej roboty. Oya też jest tak strasznie upierdliwa. Czy ona życia nie ma? Nie dość że wydaje pieniądze brata (dziwiło mnie, że lektor nie podał cen, bo słyszałem, że Oya czytała też ceny), to jeszcze co kilka minut chodzi za tym Kemalem i się pyta o jakieś szczegóły jego małżeństwa. Narin za to bardzo ładnie wyglądała na sam koniec odcinka w łazience w tych delikatnie związanych włosach.

rubi225 · Wysłany: 18:07:26 17-03-20 Temat postu:

Emir nie chce przeprosić Reyhan, on nie wie jak jej powiedzieć że jej wybacza i że na jej wyznanie uczuć czekał od dawna... Nie wie jak się zachować bo nigdy żadnej dziewczynie nie wyznał miłości, tylko Reyhan usłyszała te magiczne słowa i wkurzyłam się gdy się nie przyznała że on jej miłość wyznał, gdy Oya zapytała... Emir w mokrych włosach - świetnie

Reyhan mówiąca do drzwi łazienki - to dopiero jest aktorstwo

Ale już ciut ciut i będzie zgoda

dziś fajnie się oglądało, może dlatego że Cemre nie robiła min i Suna jako tako się zachowywała

no wujek Kemal mnie zaskoczył z tym buziakiem... Jeszcze kilka odcinków do momentu w którym zaczęłam śledzić losy Kemala i Narin bez przewijania, więc dziś prawie się zakrztusiłam gdy wujaszek cmoknął Narin... Patrzę i patrzę i mówię na głos: no, teraz będzie plaskacz bo chłopie przegiąłeś... A tu Narin zadowolona i zarumieniona

rubi225 · Wysłany: 18:10:27 17-03-20 Temat postu:

Rzeczywiście Narin w ostatniej scenie śliczna, fajnie włosy zrobione i ten delikatny makijaż... Wcześniej chyba jej nie malowali wcale albo tylko trochę bo dziś naprawdę uroczo się prezentowała

Atahan · Wysłany: 18:21:15 17-03-20 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 18:00:32 18-03-20 Temat postu:

Wreszcie się pogodzili i kanapa zniknęła. Cavidan zrobiła cyrk, ale najśmieszniejsze było, jak stała pod drzwiami swojego domu i mówiła sama do siebie, a ten mężczyzna, którego wynajęła stał pewnie tam obok.

Zauważyłem też, że Tarhunowie mają trudności z pytaniami. Oni najpierw muszą mówić sami do siebie. Jak problem było zapytać Narin, na co wydała 18 tyś. Wiadomo, nie zaatakować, ale tak z ciekawości 'podpytać', ale to Kemal.

Atahan · Wysłany: 17:54:33 19-03-20 Temat postu:

Emir i Reyhan byli bardzo uroczy w dzisiejszy odcinku, chociaż Reyhan czasami miała jakieś głupie zachowania, albo nie wiedziała jak się zachować. Dziwi mnie trochę ta cała szopka przed Oyą. To, że Narin i Kemal są małżeństwem nie zobowiązuje ich do tego, że codziennie mają sobie robić śniadania, spędzać razem lunche, kolacje i nie wiadomo co jeszcze. Na miejscu Kemala powiedziałbym Oyi tylko jedno zdanie: "Zajmij się sobą."

rubi225 · Wysłany: 21:37:47 19-03-20 Temat postu:

no i kolejna moja ulubiona scenka "akcja guzik"...

Emir uroczo zagrał, naprawdę mu uwierzyłam, że ją kocha

Reyhan słodko się zawstydza i rumieni, troszkę miny czasami dziwne strzeli, nie wiem czy tak ma być czy peszą ją kamery... Gokberkowi wychodzi gra takich scen bez większego trudu, ale w późniejszych odcinkach i Ozge już nic nie zarzucimy (oprócz mówienia do siebie lub Ingira)

cieszmy się Atahan, bo za jakiś czas morze w Turcji wyleje od łez Reyhan

tak, tak nadejdą te odcinki, bo wiedźmom się długo będzie udawało kombinować... Kemal i Narin bez polotu, Narin ładnie w tej sukience wyglądała

Oya wkurzająca... no i Cemre wczoraj nie było (i świetnie mi się odcinek oglądało) a dziś się pojawiła, na szczęście na chwilkę

Cavidan śliczna jak zawsze

Atahan · Wysłany: 22:17:39 19-03-20 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 18:07:07 20-03-20 Temat postu:

Emir i Reyhan praktycznie cały odcinek spędzili w łóżku i byli czasami aż do bólu słodcy

Bardzo adekwatne pytanie skierował Kemal do Narin: "Mówisz sama do siebie?" - oni wszyscy sobie powinni ciągle zadawać to pytanie, bez końca. Nic więcej się w dzisiejszym odcinku nie wydarzyło, ale i tak przyjemniej się patrzy na zakochanych i szczęśliwych protów, niż na takich, którzy ciągle mają focha i się o coś oskarżają.

rubi225 · Wysłany: 19:31:02 20-03-20 Temat postu:

Popieram, Emir i Reyhan słodcy

szkoda, że Cemre ich nie widziała i ją szlag nie trafił... No ale nie wszystko naraz

Kemal trochę przesądza z tym udawaniem przed siostrą, z kolei Oya dziwna jakąś - to jakiś fetysz że tak podgląda brata i jego żonę a nie zajmie się sobą...

Atahan · Wysłany: 20:19:19 20-03-20 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 17:53:41 23-03-20 Temat postu:

Podobał mi się dzisiejszy odcinek, a najbardziej końcówka, kiedy Cavidan została postrzelona. Spora akcja się zrobiła, myślałem że do tego wszystkiego jeszcze Suna zacznie szaleć. Emir i Reyhan zabrali Cavidan nie czekając na pogotowie, pytanie czy to był do końca dobry pomysł.

Ogólnie Emir zrobił Reyhan niespodziankę i wtedy Reyhan przypomniała sobie poprzednią niespodziankę. Myślałem, że przypomni jej się ta scena, gdy Emir niby się dowiedział, że wyszła za niego dla pieniędzy i on zabrał ją nad morze, gdzie nagadał wiele przykrych rzeczy, ale jej się przypomniał zakup domu i scena z Manolią. Czy Reyhan ma zanik pamięci? Przecież sama czytała list od Cavidan, w którym wyraźnie napisane było, że romans z Manolią to intryga Cemre, więc dlaczego miała wątpliwości z tym związane?

rubi225 · Wysłany: 19:16:34 23-03-20 Temat postu:

Reyhan ogólnie dziś słabo kontaktowała... Szkatułka? Zamknięta... Emir przewrócił oczami i milczał a ona wpadła na to, że po to ma ten klucz

swoją drogą Emir skasował auto w wypadku, a tu proszę już śmiga nim znowu, dobra czepiam się bo bardziej mi się podobało te białe auto, którym przyjechał do domu i spuścił bęcki Vularowi

Emir już marzył o tygodniu sam na sam z nieśmiałą żoną a tu yok

U Kemala porażka... Narin wydawała się taka waleczna i pyskata a daje się wodzić za nos takiej Oyi

zamiast powiedzieć Kemalowi o wszystkim to będzie grała cierpiętnicę, żeby Oya nie kłóciła się z Kemalem... Ok, wiem że rozgryzła tego kolesia ale skoro nie wzięła karty, a tym bardziej nie "przytuliła" sobie dużej sumy pieniędzy to co ją obchodzi czy rodzeństwo będzie się kłócić

No i Cavidan się wykrwawia a tu lekko chusteczka umazana

ale ucieszyłam się że oberwała... Ciekawe czy zastanowiła się, co by było gdyby on nie trafił w ramię...

Atahan · Wysłany: 0:05:32 24-03-20 Temat postu:

Choćbym chciał jakoś zrozumieć postępowanie Narin, to nie potrafię. Zrozumiała, że Kemal w kulturalny sposób dał jej do zrozumienia 'Na co wydajesz tyle pieniędzy?', a ona chwilę później zrozumiała, że Oya zabrała kartę z szyfrem. Dlaczego więc będzie to na siebie przyjmować, tym bardziej że poznała tego Esrina, który jest zwykłym utracjuszem liczącym tylko na pieniądze innych. Na miejscu Narin pierwsze, co bym zrobił po dotarciu do rezydencji, to porozmawiał z Kemalem i wyjaśnił wszystko. Tym bardziej, że Narin traktuje to wszystko jako przysługę za przysługę. Wzięła ślub, żeby nie zostać deportowaną, a jednocześnie pomogła Kemalowi w sprawie Masal. Nie musi opuszczać Turcji i nic więcej nie chce, więc mam nadzieję, że się pozbiera i nie będzie teraz udawać przed Kemalem, że w dwa dni wydała 10 tyś.

rubi225 · Wysłany: 18:06:56 24-03-20 Temat postu:

Mi też trudno zrozumieć dlaczego Narin nie mówi prawdy Kemalowi tylko bierze na siebie winę... Po dzisiejszym odcinku dochodzę do wniosku, że jest podobna do Reyhan - naiwna i tyle. Zadała sobie sporo trudu żeby Oya dowiedziała się prawdy ale to że Kemal będzie ją miał za kłamczuchę to już jej nie interesuje... Śmiać mi się chciało ja Emir mówił że mama kocha jego i Sunę... Od pierwszego sezonu nie widziałam tej miłości zwłaszcza do Suny... Bo Emira jeszcze jako tako traktowała... Hikmet najlepszy "mam to w nosie"

Reyhan fajnie dziś wspierała męża, nawet się przytulała i nie puszczała jego ręki

szkoda łez Emira bo jak chłopak dowie się że mamusia planowała zabić mu żonę to ciekawe jak się zachowa, a ja czekam na ten moment z niecierpliwością