Telenowele

Ansza · Wysłany: 18:29:12 22-03-10 Temat postu:

Oglądałam Czyngis Chana

ale też mnie wkurzyło. Kurde bo Maciusia w studiu pokażą a już Justyny nie

Dobra, bo w skokach nie temat więc daję tu:

Aguska · Wysłany: 8:50:27 23-03-10 Temat postu:

Aniucha · Wysłany: 15:26:36 23-03-10 Temat postu:

Aniucha · Wysłany: 15:29:30 23-03-10 Temat postu:

A oto Marit "Cyborg" Bjorgen

- Nie chcę wyglądać jak Marit i nigdy do tego nie dopuszczę - mówi w "Przeglądzie Sportowym" Justyna Kowalczyk. - "Kaloryfery" mamy wszystkie, ale ja nie chcę być tak zbudowana jak ona - dodaje mistrzyni olimpijska.

Trener Wierietielny z mistrzyni maratonu uczynił mistrzynię sprintu. Kowalczyk mówi o sobie "jestem pracusiem", ale nie zamierza wszystkiego podporządkować karierze. Pewnych rzeczy nigdy nie zrobi, nawet jeśli będzie musiała zapłacić za to słabszymi wynikami. - W przygotowaniu do sprintu trzeba spędzić dużo czasu na siłowni. Tego akurat za bardzo nie lubię. Mam predyspozycje siłowe i od razu rosną mi mięśnie, a to mnie denerwuje. Nie chcę wyglądać jak Marit i nigdy do tego nie dopuszczę.

- "Kaloryfery" mamy wszystkie, ale ja nie chcę być tak zbudowana jak ona. I pewnie wiele dziewczyn nie chciałoby. A wracając do siłowni - tam trzeba robić więcej przerw i odpoczynków. Nie rozumiem tego. Trener mówił "Justyna, odpocznij", a ja nie wiedziałam dlaczego.

Kowalczyk chwali swojego szkoleniowca. - Trener pokazał mi ostatnio artykuł, chyba w "Przekroju", o nim. I tam zobaczyłam obraz człowieka, którego nie znam. Jakiegoś tyrana. Posądzali go o złe metody treningowe i o to, że przez niego mdlałam na igrzyskach. Boże! Dlaczego ktoś pisze takie rzeczy nie znając człowieka?! Ten facet dba o zawodnika jak nikt na ziemi! A że trzeba ciężko trenować? Taki sport.

Aniucha · Wysłany: 15:57:47 23-03-10 Temat postu:

Dopingowa wpadka Kornelii Marek w dużym stopniu dotknęła również Justynę Kowalczyk. Najlepsza polska biegaczka w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" wyjawiła, że od początku roku była badana około dwudziestu razy. Kowalczyk z dużym dystansem stwierdziła, że "jedna nagonka była fajna".

Po ogłoszeniu informacji, że Marek na igrzyskach w Vancouver zażywała niedozwolone środki, od zagranicznych - głównie norweskich - mediów dostało się również Kowalczyk. - Norweska prasa od razu napisała, że "koleżanka Kowalczyk na dopingu". Ratunku! Dla Norwegów to była wymarzona sytuacja. Im to na rękę, bo najpierw ja coś tam sobie piszczę o astmie, a w moim kraju ktoś wpada. Nie rozróżniali, że ja mam osobny zespół - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Polka przyznaje, że gdyby interesowały ją niedozwolone środki, to wiedziałaby, gdzie należy się udać po doping. - Znam środowiska, gdzie mogłabym się zaopatrzyć - twierdzi.

Kowalczyk od początku roku była badana około dwudziestu razy, a po wpadce Marek, osoby odpowiedzialne za walkę wręcz ją prześladowały. Nasza biegaczka opowiedziała jedną z historii, która pokazuje, jak bardzo ci ludzie są zdeterminowani w wykonywaniu swoich obowiązków. Zapewne wielu sportowców zareagowałoby dużo ostrzej niż Kowalczyk, ale Polka potraktowała całą sytuację z przymrużeniem oka.

- Jedna nagonka była fajna. Zastawili pułapeczkę - zaczęła Kowalczyk. - Oczywiście wypełniłam dane w systemie ADAMS, czyli informację, gdzie będę. Przyjechali ostatniego dnia zgrupowania do Ramsau, pobrali krew i zabrali mocz. Ja wyruszyłam do domu. Następnego dnia dwóch Niemców puka do drzwi w Kasinie Wielkiej. O dwunastej w nocy! - dodaje.

- Tata nie wiedział o co chodzi. Pewnie myśleli, że uznałam, iż po porannym badaniu jestem bezpieczna i coś wezmę. Niby mogłam się nie zgodzić na kontrolę, bo mają czas do 23, ale byłam wyrozumiała. Wiem, że Niemcowi trudno znaleźć adres Kasina Wielka 92 - śmieje się Kowalczyk.

Polka okazała się bardzo wyrozumiała dla kontrolerów chociaż równie dobrze mogła ich wyrzucić. Na szczęście po zakończeniu niezwykle udanego sezonu, Kowalczyk będzie mogła udać się na zasłużony odpoczynek. Również od kontroli antydopingowych.

Ambrossia · Wysłany: 16:24:16 23-03-10 Temat postu:

Też zapisuję animki >3

Omg, biedna Justyna

Współczuję jej, tyle ma teraz nieprzyjemności przez tą Marek .!

A Wierietielny uważa, że za całą sprawę główny ciężar odpowiedzialności powinna wziąć właśnie zawodniczka. – Kornelia nie ma piętnastu lat. Wiedziała co bierze. Teraz zwala winę na kogoś innego – oburza się trener. – Wkurza mnie kłamstwo. Najpierw mówi, że absolutnie nie, a później przyznaje się, że brała zastrzyki. Skoro została złapana to niech teraz odpowie.

Ansza · Wysłany: 18:30:59 23-03-10 Temat postu:

Ja nie mogę, to że Marek brała nie znaczy, że Kowalczyk. HELOŁ! Ona ma innego trenera! Sztab szkoleniowy! poza tym już tyle się od niej krwi nabrali, że chyba nabrali pewności

Aniucha · Wysłany: 13:07:21 24-03-10 Temat postu:

Kornelia Marek stawiła się na posiedzeniu obradującej w siedzibie Polskiego Związku Narciarskiego w Krakowie specjalnej Komisji Dyscyplinarnej, która ma wyjaśnić sprawę stosowania dopingu przez tę zawodniczkę na zimowych igrzyskach olimpijskich w Vancouver.

Przed wejściem do siedziby PZN Marek powiedziała tylko: "Nie brałam".

W środę ma być przesłuchiwany też jej trener Wiesław Cempa.

Aniucha · Wysłany: 13:08:02 24-03-10 Temat postu:

Sprawa dopingu Kornelii Marek odbiła się szerokim echem w polskim narciarstwie a na temat niedozwolonego wspomagania wypowiedziała się także najlepsza polska biegaczka Justyna Kowalczyk.

Fakt: Kiedyś powiedziała pani: "nie wzięłabym dopingu, bo chcę mieć zdrowe dzieci"

Justyna Kowalczyk: I to podtrzymuję. Nikt mi nie proponował dopingu, a jakbym chciała, to pewnie bym znalazła dojście do niego. Na szczęście poza drobnymi wyjątkami teraz jest czysto w biegach i oby tak pozostało. A co do dzieci, wiele dziewczyn na nie się decyduje. Fajnie byłoby je mieć, bo człowiek przestałby się tymi nartami tak bardzo przejmować.

Ambrossia · Wysłany: 18:46:51 24-03-10 Temat postu:

Wkurza mnie już ta Marek.!

Jest gorsza nawet od mopsicy, ciągle powtarza tylko "nie brałam, nie brałam"... Jasne ;] Taka Marit to się chociaż przyznaje

Aguska · Wysłany: 20:43:49 24-03-10 Temat postu:

To jest załosne;/
zlekka.

Aniucha · Wysłany: 9:05:30 25-03-10 Temat postu:

Ansza · Wysłany: 15:55:06 25-03-10 Temat postu:

Ja tam nadal mopsa nie lubię!~I nigdy już zapewne nie polubię!

Angelica · Wysłany: 19:05:08 25-03-10 Temat postu:

Jej Tłumaczenie są żałosne,

Ambrossia · Wysłany: 21:11:46 25-03-10 Temat postu: