Telenowele

Pączek · Wysłany: 17:17:47 24-01-13 Temat postu:

Jak teraz gdy David wyzdrowiał i wrócił do treningów Tito go nie "wyrzuci"na boisku w podstawowym składzie to zrobię raban,bo takimi zagraniami jakimi ostatnio "rządzi" Tito doprowadzi do tego,ze stracimy świetnego piłkarza jakim jest Villa.

Dudziak · Wysłany: 20:57:06 24-01-13 Temat postu:

Dzisiaj gramy z Malagą i chciałabym, zeby David był w podstawowym. Nawet jakby miał być ciągle na spalonym (może Tito rozpamiętuje, że David często był łapany na spalonym?) to i tak wolę jego na boisku, któremu chce się grać, niż taki Cesc, któremu w ostatnim meczu kompletnie nie zależało.

W ogóle to dzisiaj gramy bardzo ważne spotkanie i musimy strzelić przynajmniej 2 bramki! Obawiam się tego meczu, bo w ostatnim spotkaniu Barca nie pokazała się z dobrej strony...

natalia** · Wysłany: 21:35:06 24-01-13 Temat postu:

No ale David jak jest nawet na spalonym to widać ze jemu zalezy na grze a nie innym zawodniką jak np Cesc , lubie styl gry Davida
zawsze stara sie jak może by drużyna wygrała a nie poddaje się od razu .
A Villa jest teraz potrzebny druzynie

Dudziak · Wysłany: 21:42:08 24-01-13 Temat postu:

No właśnie o tym piszę, David ma wolę walki i wraz z Iniestą i Leo mogą pociągnąć drużynę do zwycięstwa

Powołani na mecz z Málagą:

Valdés, Pinto, Alves, Piqué, Cesc, Puyol, Xavi, Villa, Iniesta, Alexis, Messi, Thiago, Mascherano, Sergio, Pedro, Jordi Alba, Adriano, Song, Tello.

Mój skład:
Valdes-Pique, Puyol, Adriano, Alba-Sergio, Xavi, Iniesta-Messi, Cesc, Villa

natalia** · Wysłany: 22:15:42 24-01-13 Temat postu:

Jest powołany David tylko pytanie czy zagra w 1 składzie a nie pare minut
a wiesz twój skład Mi tez odpowiada

Dudziak · Wysłany: 22:24:20 24-01-13 Temat postu:

Skład Barcelony: Pinto, Alves, Pique, Mascherano, Alba, Xavi, Busquets, Cesc, Pedro, Messi, Iniesta

Napiszę tak- Mascherano- większe zagrożenie dla nas niż rywal ( lubi strzelac samobóje)

Wolałabym na jego miejscu Puyola. I największe zastrzeżenie- gdzie jest David?! Ja rozumiem, że Pedro ostatni zagrał znakomicie, ale teraz sobie myślę, ze zamiast Cesca mogli wystawić Davida, a Andresa przesunąć na pomoc. Teraz czuję, ze David w Barcelonie długo nie zostanie...

Karolinka92 · Wysłany: 22:28:40 24-01-13 Temat postu:

I niech odchodzi tam gdzie bd grał w pierwszym składzie, sorry że sie wtrącam, ale pomimo że nie jestem w żadnym stopniu fanką Barcy, to lubę Davida i aż żal mi patrzec, jak jest niedoceniany

natalia** · Wysłany: 22:33:27 24-01-13 Temat postu:

Znowu kurde wkurzyłam się na maxa nie rozumiem czemu nie chca dać Davidowi jakieś szanse jest niedoceniany w Barcie , lubię ta druzynę ale wkurza Mnie takie coś , Cesc ostatnio wcale dobrze nie grał
ehhh do kitu

Karolinka92 spoko

jak tak dalej będzie David odejdzie

Dudziak · Wysłany: 22:34:54 24-01-13 Temat postu:

Ależ Karolinka92, my wszyscy zgadzamy się z tym. David musi grać, a jeśli nie chcą go w Barcelonie to niech pójdzie tam, gdzie będzie miał miejsce w pierwszym składzie- choćby do Arsenalu. Przemawia za nim choćby wola walki, nawet w gorszej dyspozycji stara sie przynajmniej psychicznie pomagać.
Tito, why?!

Karolinka92 · Wysłany: 22:43:43 24-01-13 Temat postu:

No właśnie, why? Ja mu życzę jak najlepiej, Tito może jeszcze pożałować, jak David się zbuntuje i odejdzie, chociaż no nie powiem, ja to bym chciala go widzieć w innym klubie, w Madrycie tez, ale doskonale zdaje sb sprawę, że transfery na tej linii są absolutnie niewybaczalne, never

nie ma o czym gadać, ale własnie jak Dudziak proponuje, może liga angielska to jest wyjście?

Dudziak · Wysłany: 22:49:36 24-01-13 Temat postu:

Do tej pory nie miałam zastrzeżeń do pracy Tito, bo pod jego 'wodzą' klub radził sobie (i dalej radzi) wspaniale. Ale nie potrafię zrozumieć tego, że Davidowi w ogóle szansy nie daje. Alexis co i rusz gra, a David jest taki odrzucony na bok... Już się raz zbuntował i rozmawiał z Tito, ale ten widac nic sobie z tego nie robi... Niech Tito dalej wierzy, że Leo, Andres i Xavi będą w każdym meczu grać na 100%...
David zawsze chciał grać w PL, więc myślę, ze jak już gdzieś pójdzie to do Anglii

Karolinka92 · Wysłany: 22:53:25 24-01-13 Temat postu:

Mam nadzieję, wtedy bd mi łatwiej mu kibicować

no i może w końcu ktoś go doceni, bo w tym sezonie to dużo nie ugrał, ja rozumiem, po kontuzji był itd, ale jak mu szansy nie dają, to kiedy ma wrócić do pełnej formy

Dudziak · Wysłany: 22:57:12 24-01-13 Temat postu:

Jedni dostają szansę co mecz, a David nie ma nawet jednej okazji...
Mina Davida na ławce mówi wszystko... Trzymaj się El Guaje!

Karolinka92 · Wysłany: 23:04:09 24-01-13 Temat postu:

I dlatego mnie szlag trafia xD

A i tak na przyszłość, piszcie mi tylko po imieniu, nie lubię po nicku, mieliśmy lepsze i gorsze momenty ale przecież "znamy" się nie od wczoraj

Dudziak · Wysłany: 23:50:24 24-01-13 Temat postu:

Nie Ciebie jedną

W porządku Karolino, ja jestem Natalia

Koniec pierwszej połowy i 1:1 co dla nas oznacza koniec... W drugiej połowie musimy lepiej zagrać. Fabregas się popisuje co i rusz- po jaką cholerę rzuca się w polu karnym?! Jestem za tym, żeby go zmienić! Na jego pozycji Andres, a Villa na skrzydło. Cesc znów gra od niechcenia, a takiego piłkarza nie chcę. Alexis gra tragicznie, ale przynajmniej się stara.
I Messi gra jak nie on, dwóch dobrych okazji niewykorzystał

Kto na początku sezonu by się tego spodziewał?! Ale sprawdzają się 'przepowiednie' z początku, ze Leo ciągle strzelał nie będzie i jeszcze bardziej boli brak Davida, który jedna z tych okazji, by wykorzystał, bo Leo jest ewidentnie bez formy.

EDIT: Wygrana! Wygrana! Wygrana! 4:2! Pedro, Pique, Iniesta i Messi!

Przeciętny mecz Messiego, fatalny Fabregasa, średni Iniesty.
W jednej sytuacji Malaga zachowała się nie fair- Kiedy jeden z piłkarzy Malagi stanął na udzie leżącego Cesca nie zatrzymali piłki, choć ten się wił z bólu tylko ruszyli z akcją i strzelili wtedy bramkę. Ja rozumiem, ze to dla nich był bardzo ważny mecz, ale przecież to starcie z Cesciem mogło się skończyć dla niego kontuzją.
Sędzia to była porażka... Tyle kartek ile dostała Malaga i Barcelona nie widziałam chyba w żadnym meczu

Co chwilę żółć za byle co. A jak były jakieś poważniejsze faule to nie przerywał akcji...