Telenowele

Lineczka · Wysłany: 0:02:03 16-08-16 Temat postu:

Mecz z Kubą lekki, łatwy, przyjemny i pod kontrolą. Rezerwowi trochę pograli, jest ok.
Martwi mnie tylko słabe przyjęcie Miki i to w kolejnym spotkaniu.

Czy tylko mnie wkurzyło Waldi i Mira na naszej fladze? Serio?

Co do zagrywki Nowakowskiego to na plus, ale też trzeba wziąć pod uwagę kogo mieliśmy po drugiej stronie siatki. Najsłabszy zespół w grupie.

Moim zdaniem nie ma co po dzisiejszej grze oceniać, że Drzyzga jest w formie. Grał pół seta z najsłabszym zespołem w grupie. Nie jest to dość miarodajne... Jednak mam nadzieję, że jeśli Łomacz w kolejnych spotkaniach będzie się słabiej spisywał to trener szybciej zrobi zmianę. Mam takie wrażenie, że Antiga chce pokazać Grześkowi iż ma do niego zaufanie i że jest u niego pierwszym na rozegraniu stąd też i nieczęsto wpuszcza Fabiana. Zobaczymy co z tego wyniknie, jak to wszystko się dalej potoczy.

Szkoda, że mecze w drugiej grupie są tak późno. Ciekawe z kim zagramy. Chciałabym Kanadę albo Francuzów.

Najgorszym dla nas przeciwnikiem wydaje się być USA.

Brawa dla Anity za złoto i to co dzisiaj pokazała! Rewelacja!

Shelle · Wysłany: 0:04:20 16-08-16 Temat postu:

Kurczę kusi mnie mecz Francja-Brazylia, ale nie wiem czy dotrwam... A jak mam paść na pół godziny przed meczem to wolę od razu pójść spać

Lineczka · Wysłany: 0:06:53 16-08-16 Temat postu:

Oj będzie się działo, tym bardziej jeśli Włosi "niespodziewanie" przegrają z Kanadą.

Shelle · Wysłany: 0:19:22 16-08-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 0:21:43 16-08-16 Temat postu:

A rezerwowi mogą okazać się słabsi od Kanady.

Kusi mnie by obejrzeć ten mecz.

Lineczka · Wysłany: 11:08:11 16-08-16 Temat postu:

Włosi przegrali z Kanadą 1:3.

Brazylia wygrała z Francją 3:1.

W ćwierćfinale gramy z USA. Spośród 4 zespołów z tamtej grupy (nie wliczając Włochów, bo było wiadome, że z nimi nie zagramy) nie chciałam byśmy trafili na USA... Cóż, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Brazylia też nie byłaby łatwym przeciwnikiem - mają za sobą kibiców i sędziów. Trzeba zagrać swoje. Mam nadzieję, że nasz zespół stanie na wysokości zadania. Wszyscy muszą wspiąć się na najwyższy poziom. Nie możemy grać samym Kurkiem (no chyba, że będzie miał 100% w ataku

).

Shelle · Wysłany: 11:12:30 16-08-16 Temat postu:

Moim zdaniem poza Włochami to USA to dla nas najgorsza opcja. No ale cóż, jest jak jest i będzie trzeba ten mecz po prostu wygrać. Miejmy nadzieję, że nasi dadzą radę!!

I zapomniałam wczoraj o gratulacjach dla Anity Włodarczyk!!!! Mamy drugie złoto

Oby nie ostatnie

Nelke · Wysłany: 11:43:30 16-08-16 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 11:49:30 16-08-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 11:56:05 16-08-16 Temat postu:

Portugalia też grała słabiutko w grupie na ME a później mieli sporo farta i zdobyli mistrzostwo. Może nasi ręczni pójdą za ich przykładem.

Stokrotka* · Wysłany: 21:52:03 16-08-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 22:12:32 16-08-16 Temat postu:

Po pierwsze, to były tylko moje przypuszczenia, że trener nie wpuszcza Drzyzgi na boisko, by Łomacz czuł się pewnie jako pierwszy rozgrywający.
Po drugie, przecież we wczorajszym meczu Fabian nawet całego seta nie rozegrał.

Na dodatek graliśmy z najsłabszą drużyną w grupie (o ile nie na IO), niedoświadczonymi młokosami stąd też moje twierdzenie, że nie można za wiele o formie Drzyzgi powiedzieć. Ocenić te kilka/kilkanaście akcji które rozegrał to jeszcze rozumiem, ale pisanie że Fabian jest w formie po takim spotkaniu, czasie gry i rywalu po drugiej stronie siatki trąci mi z lekka desperacją/pobożnym życzeniem, które z rzeczywistością nie ma nic wspólnego.
Nadal stoję po stronie trenera. Taka widocznie jest jego taktyka, że stawia na zawodnika lepszego w tmy momencie i robi wszystko by ten czuł się pewnie. Akurat sypacz jest kreatorem gry i częste rotacje na tej pozycji są niewskazane. Jeśli Grzesiek gra lepiej od Fabiana to trener na niego stawia. Poza tym Kurek też wczoraj grał przez pierwsze dwa sety, dopiero w trzeciej partii Konarski go zmienił. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że Antiga nie chce wybić z rytmu podstawowych zawodników. Inna sprawa jest z przyjmującymi, bo tutaj często Buszek zmienia Mikę i spadku jakości gry nie ma.

Co do odpadnięcia Francji no to jak było do przewidzenia - Włosi się podłożyli Kanadzie chcąc się pozbyć już na tym etapie groźnego przeciwnika z pary Brazylia - Francja. Pewnie liczyli na odpadnięcie gospodarzy.

Włosi wygrali grupę śmierci i oni grają swoje, są w świetnej dyspozycji. Aczkolwiek słabszy mecz im się może przydarzyć, ale wątpię by nastąpił on w ćwiartce.

Zgadzam się co do ręcznych i trenera. Moim zdaniem sporym mankamentem w naszej grze jest rozgrywanie akcji. To też wpływa na skuteczność w ataku.

Stokrotka* · Wysłany: 0:13:55 17-08-16 Temat postu:

Ależ ja właśnie do tych przypuszczeń bije

Nawet jeżeli Fabian rozegrał jedynie 1/3 spotkania przeciwko jednej z najsłabszych drużyn tego turnieju, nie każe nam myśleć co to by on był w słabszej kondycji czy miał problem z głową. To nie są moje pobożne życzenia czy akty desperacji - od początku uważam, że Fabian w formie jest, bo gdyby nie był wątpię, żeby pojechał na Igrzyska (w pierwszej kolejności), dwa - zaprezentował się z dobrej strony, czemu więc tego nie docenić. Owszem Kuba to jedna z najsłabszych drużyn tych Igrzysk, a Fabian nie rozegrał nawet całego seta (nie jego w tym wina swoją drogą), co nie zmienia faktu, że nie wypadł tragicznie - a przecież nie tylko klasa przeciwnika decyduję o wygranej, ale i również dyspozycja zespołu (np. mecz Polaków na MŚ u nas z najsłabszą drużyną naszej grupy, której oddaliśmy nawet seta i męczyliśmy się z nimi niemiłosiernie). Nadal uważam, że to trener wręcz zafiksował się jeżeli chodzi o Łomacza i bynajmniej nie mówię o częstych rotacjach na rozegraniu, ale o jakimkolwiek odmienieniu naszego rozegrania, gdy nam nie idzie. Wcześniej trener wręcz w każdym secie stosował podwójną zmianę z Konarskim i Drzyzgą, teraz ledwo co to , do tego dochodzą momenty, w których zespół stoi, rozegranie leci na podwójny blok i nic się dalej nie dzieje, bo trener nadal trzyma tych samych zawodników na boisku. Nie jestem jakąś psychiczną fanką Fabiana Drzyzgi, ale uważam, że momentami trener przesadza z przetrzymywaniem Łomacza na rozegraniu - a już zwłaszcza w momentach, w których nam nie idzie i powinno się coś zmienić, by ruszyć choćby z tego ustawienia - jakakolwiek rotacja! Poza tymi podstawowi zawodnicy swoją drogą, co będzie (odpukać w niemalowane) jak coś się u nich zatnie - wtedy to właśnie zmiennicy będą musieli wejść i się pokazać, muszą jednak mieć wcześniej szanse by oswoić sie z realiami turnieju, bo co innego to stać w kwadracie dla rezerwowych, a co innego walczyć na boisku. Dlatego trener powinien robić więcej zmian, by mieć jak najwięcej rozegranych zawodników.

Ja uważam, że mogli sobie trochę strzelić w stopę, bo Brazylia jest mocna w tym względzie, że ma za sobą publiczność, a to już jest niewygodny przeciwnik.
To, że Włosi wygrali grupę śmierci nic jeszcze nie oznacza. Na IO nie ma słabych zespołów, widać to już po samych kwalifikacjach - jak trudne i ciężkie sa one nawet dla mistrzów świata

Dlatego zastanawia mnie - bo żadnego z ich meczy nie widziałam - czy nie znaleźli odpowiedniego przeciwnika, który postawiłby im twarde warunki czy sami byli pewni swego. Bo Włosi zupełnie inaczej grają, gdy są pod presją

Niestety - ale to tylko bardziej mnie utwierdza w przekonaniu, że powinniśmy rozszerzyć grę na skrzydła, bo jeżeli będzie duże zagrożenie ataku ze skrzydeł właśnie, to obrońcy będą musieli się przesuwać, a wtedy można znaleźć dziurę, a jeżeli my każdy atak przeprowadzamy środkiem to nic dziwnego, że trafiamy na ścianę. A to dalej prokuruję zbytnie pospieszanie się w ataku i niewykorzystane sytuacje, których jest niesamowicie duża liczba.
Btw. wiadomo o której jutro grają szczypiorniści?

Lineczka · Wysłany: 0:53:57 17-08-16 Temat postu:

A kogo zamiast Fabiana trener miał do dyspozycji?

No właśnie za wielu chętnych nie było, więc wziął sypacza wicemistrzów Polski. Nie do dziś wiemy, że na rozegraniu mamy niestety posuchę. Zagumny skończył karierę reprezentacyjną, Żygadło to już przeszłość. Kogo Antiga miał zabrać na IO? Jakiegoś niedoświadczonego i przypadkowego młokosa? Woickiego który jest melodią przeszłości i nie rokuje na przyszłość? Był tylko Łomacz i Drzyzga. Takie są nasze realia.

Co do decyzji trenera to obstawiam dwie opcje: podniesienie morale Łomacza, udowodnienie że mu ufa w 100% i dlatego go nie ściąga z boiska albo Drzyzga jest po prostu w słabej formie, czego po jego krótkim występie z Kubą nie wykluczam. Może Antiga widzi, że Fabian nie wytrzyma trudów tego turnieju i woli stawiać na swojego pewniaka Łomacza, który w meczu z Argentyną pokazał, że potencjał ma. Chodzi o to, że zmianami nie chce zabić pewności siebie Łomacza. Tak bym to widziała. Zresztą trener wie co robi - widzi zawodników na treningach, wie dobrze w jakiej są dyspozycji. Gdyby Drzyzga był w formie to by grał pierwsze skrzypce w zespole na rozegraniu. Potencjał ma większy od Łomacza. Coś tu nie pykło w jego przypadku. Ufam trenerowi i jestem po jego stronie w tej kwestii. Aczkolwiek nie ukrywam, że taka taktyka prowadzi do ograniczonego pola manewru. A co jeśli w ćwierćfinale Łomacz będzie grał słabo? Jeśli będzie zawalał to Antiga powinien posłać w bój Drzyzgę. Ważnym jest, by trener w porę reagował na wydarzenia na boisku.

Włosi są po prosu w formie. To nie przypadek czy szczęście, że po 4 meczach byli niekwestionowanym liderem. Grają swoje i to widać. Są pewni swego. Pokonali gospodarzy, choć ci stawili im niemały opór. Z wszystkich drużyn to oni na ten moment wydają się być najgroźniejsi, ale tak jak piszesz, presja może odcisnąć na nich swoje piętno. Poza tym nie przydarzył im się jeszcze na IO słabszy mecz (komedia z Kanadą to inna para kaloszy).

Mecz ręcznych o 1:30 ze środy na czwartek. Nie mam większych złudzeń, ale iskierka nadziei się tli.

Stokrotka* · Wysłany: 15:13:53 17-08-16 Temat postu:

Ja już denerwuję się z powodu dzisiejszego spotkania, a to jeszcze 4 godziny. Gorzej, że jeżeli dzisiaj wygramy (wierzę mocno) to spotkamy się z kimś z pary Włochy-Iran i żadna z tych drużyn nie jest dla nas odpowiednia. Włosi w formie, Irańczycy - cóż oni zawsze potrafią namieszać. Z drugiej strony obydwa te dwa zespoły są do siebie podobne i jestem mocno ciekawa ich pojedynku.