Telenowele

Pączek · Wysłany: 21:15:47 02-03-13 Temat postu:

Muszę,muszę się tym pochwalić bo oprócz dwóch wypracowanych i zapoczątkowanych akcji po których Lewy zdobył obie bramki Kuba asystował przy trzeciej bramce Juliana <3

Dudziak · Wysłany: 10:53:47 03-03-13 Temat postu:

Widziałam tą brameczkę

W sumie to Kuba nawet sam dałby radę 'dobić', ale Julian był szybszy, więc po co ryzykować

Właśnie tutaj nie da rady wysyłać wiadomości. Ale, niech stracę, forum to najtelenovele.fora, założyły go dziewczyny z tego forum, które miały dość braku interwencji ze strony Admina

Pączek · Wysłany: 11:27:50 03-03-13 Temat postu:

Dzięki zaraz tam zajrzę

Kuba miał kilka okazji do zdobycia bramki,ale albo dostał za mocne podanie albo niedokładne,ale i tak grał na medal i nawet jego współpraca z Kevinem była dobra,rzecz jasna nie tak dobra jak z Łukaszem <3

Dudziak · Wysłany: 11:37:58 03-03-13 Temat postu:

Bo Kuba jest świetnym piłkarzem i jego gra jest miła dla oka

Pączek · Wysłany: 11:40:17 03-03-13 Temat postu:

I to bardzo często na yt oglądam filmiki z jego akcjami,właśnie wtedy widać jakim jest wartościowym graczem,życzę mu aby kiedyś spełniło się jego marzenie i grał w Realu,w pierwszym składzie,zasłużył!A,że Real też patrzy na Łukasza niech tam razem wyjadą

Dudziak · Wysłany: 11:45:04 03-03-13 Temat postu:

O rany, gdyby do tego doszło to mecze Real-Barcelona oglądałabym z rozdartym sercem

Pączek · Wysłany: 11:46:19 03-03-13 Temat postu:

Ja też,ale wtedy bym chciała aby Kuba zdobył jedną(ale jedną!)bramkę

Dudziak · Wysłany: 11:48:08 03-03-13 Temat postu:

Tak, Kuba mógłby zdobyć bramkę, a potem Barcelona przynajmniej dwie

Pączek · Wysłany: 11:51:06 03-03-13 Temat postu:

O i taki wynik mi się podoba.Bramkę wypracowuję Piszczek,strzela Kuba,a dla Barcy Leo i David i jestem w niebie

Dudziak · Wysłany: 11:53:43 03-03-13 Temat postu:

hahaha, byłoby wspaniale

Ale zobaczymy jak to wszystko wyjdzie, bo nie chciałabym, żeby Kuba siedział na ławie...

Pączek · Wysłany: 12:00:43 03-03-13 Temat postu:

Pamiętam jak przez Mario i kontuzję Kuba często nie grał i otwarcie mówił,że chce odejść do klubu gdzie będzie grał,ale BVB przejrzało na oczy i nie pozbyło się tak świetnego piłkarza <3 Kiedyś mówiło się,ze problemem Kuby jest Mario- i odwrotnie- a jednak klub tak potrafił zrobić ustawienie,że obaj często grają i to razem.

Dudziak · Wysłany: 18:04:37 03-03-13 Temat postu:

Tak, też pamiętam moment, kiedy Mario zajął miejsce Kuby. A właśnie teraz nie ma problemu, bo obaj często grają w podstawowym składzie

Klopp nie pozbywa się tak łatwo dobrych piłkarzy

Pączek · Wysłany: 19:54:20 03-03-13 Temat postu:

I to mi się w nim podoba,np Tito powinien się tego od niego nauczyć to wtedy David częściej będzie grał

Uuu ciekawe kogo( lub czego) Łukasz tak wypatrywał we wczorajszym meczu

Dudziak · Wysłany: 20:36:12 03-03-13 Temat postu:

Łukasz patrzył oczywiście za Kubą

Pączek · Wysłany: 16:32:28 04-03-13 Temat postu:

Tęsknił za Nim gdy tak sam siedział,końcówkę meczu już razem spędzili <3
Jestem strasznie dumna z Kuby i z tego,że media w Niemczech -i kibice BVB- docenili jego wczorajszą grę i zaangażowanie.W polskich mediach piszę się tylko o jednym,zdobywcy dwóch bramek,ale to norma...

BVB pewnie wygrywa, Kuba asystent!

Bardzo dobry mecz w Bundeslidze rozegrał wczoraj Jakub Błaszczykowski. Dortmundczycy wygrali z Hannoverem 3:1 (2:1), a Kuba miał wielki udział we wszystkich golach BVB. – W pewnym momencie niepotrzebnie zrobiło się nerwowo. Na szczęście punkty zostały u nas – powiedział po spotkaniu.

W środowym meczu Pucharu Niemiec w Monachium trener Jürgen Klopp jeszcze nie zdecydował się na ryzyko i Kubę Błaszczykowskiego, który wracał do pełni sił po urazie mięśni brzucha, desygnował do gry dopiero po przerwie. Wczoraj kapitan reprezentacji wrócił do pierwszego składu. I wrócił naprawdę spektakularnie. – Od początku grało nam się bardzo dobrze[b] – przyznaje Kuba. Dwiema przebojowymi akcjami, z 8. i 21. minuty, tercet Błaszczykowski – Großkreutz – Lewandowski błyskawicznie wyprowadził Borussię na dwubramkowe prowadzenie. – [b]W następnej fazie meczu było już trochę gorzej. Swoją niedokładnością sami sprawiliśmy, że na boisku niepotrzebnie zrobiło się nerwowo – przyznaje Kuba.

W końcówce pierwszej połowy, dzięki bramce Mohammeda Abdellaoue, goście złapali kontakt. Miejscowym grę udało się uspokoić dopiero w 72. minucie, gdy Błaszczykowski idealnie rozegrał piłkę z Julianem Schieberem i napastnik BVB ustalił wynik meczu na 3:1. – Pokazaliśmy trochę radosnego, ofensywnego futbolu. Mecz na pewno mógł się podobać kibicom – podkreśla trener gospodarzy. – Po przerwie chcieliśmy przycisnąć i jak najszybciej rozstrzygnąć sprawę. To się udało – dodaje Kuba. – Mimo chwili niepewności, trzy punkty na szczęście zostały w Dortmundzie. Teraz liczy się tylko wtorkowy mecz z Szachtarem.

Owacja na stojąco dla Błaszczykowskiego!

"Kiedy schodził z boiska widownia na Signal Iduna Park w Dortmundzie wstała. To była owacja za świetny występ" – czytamy w niemieckich mediach. Błaszczykowski zebrał pozytywne opinie za grę w meczu przeciwko Hannoverowi 96, Kuba miał udział przy każdej bramce dla swojego zespołu.

Powrót Błaszczykowskiego do pierwszego składu Borussii okazał się "strzałem w dziesiątkę". Od początku spotkania Polak przejawiał dużą chęć kreowania akcji i wypracowywał bramkowe okazje dla zespołu. "Pomocnik po raz kolejny pokazał swoją klasę" – czytamy na niemieckim portalu "Die Kirsche". "Grał z ogromnym zaangażowaniem i wykazał się doskonałym przeglądem gry. Obrońcy rywali nie mogli za nim nadążyć, miał udział przy każdym golu zdobytym przez BVB". Dziennikarze wysoko ocenili występ skrzydłowego Borussii Dortmund wystawiając mu ocenę "1.5". W niemieckich gazetach nie brakuje pochlebnych opinni dotyczących gry Kuby Błaszczykowskiego. "Miał wiele kontaktów z piłką. Zaliczył asystę w przełomowym dla Schiebera trafieniu. To był solidny występ" – relacjonuje portal "Derwesten.de", który w swojej relacji wspomina o owacji na stojąco dla Kuby, kiedy zmieniał go Sven Bender. Dziennikarze serwisu wystawili Kubie notę "2", podobnie jak eksperci popularnego dziennika "Bild". Na dobrą współpracę ofensywnego duetu zwróciła uwagę również oficjalna strona Bundesligi: "Szybkie akcje Reusa i Kuby już od początku spotkania narzuciły drużynie odpowiedni rytm gry." – czytamy w podsumowaniu. Popularny serwis piłkarski "Goal.com" wystawił Polakowi "czwórkę", to druga w kolejności ocena ze wszystkich piłkarzy mistrzów Niemiec.

76 minut które spędził na boisku przeciwko Hannoverowi Jakub Błaszczykowski wystarczyły, aby potwierdzić dobrą dyspozycję. Pochlebne komentarze i opinie pod adresem kapitana poskiej kadry znajdują swoje potwierdzenie w statystykach. Kuba w sobotę zaliczył szóstą asystę w tym sezonie i na dziesięć kolejek przed zakończeniem rozgrywek śrubuje swój rekord w Bundeslidze.

„Wierzę, że będziemy szczęśliwi”-wywiad z Kubą

Ostatnie występy Borussii Dortmund to prawdziwa huśtawka formy. Dortmundczycy w środę po kiepskim występie odpadli z pucharu Niemiec, by w sobotę pewnie zwyciężyć Hannover 96. – Wierzę, że we wtorek o 23 będziemy szczęśliwi – powiedział dla oficjalnej strony klubu Kuba Błaszczykowski.

Borussia-Online: Jakie są Twoje wrażenia po ostatnim meczu z Hannoverem?
Jakub Błaszczykowski: Graliśmy świetnie, ale tylko do drugiego gola. Znowu sprawiliśmy, że mecz stał się interesujący, ale również potrafiliśmy wywrzeć presję i zgarnęliśmy nasze zasłużone trzy punkty.

BvB-O.Czy będziesz również zadowolony z przebiegu meczu z Szachtarem?
J.B.- To będzie oczywiście inny mecz. Jesteśmy w dobrej sytuacji, ale rzeczy na boisku zmieniają się bardzo szybko. Musimy strzelać gole i rozwiązać nasze bieżące problemy przed wtorkowym wieczorem. Mam nadzieję że będziemy w stanie zaprezentować się jak z najlepszej strony, tak samo jak w meczu z Hannoverem, a może nawet i lepiej. Oczekujemy tego meczu w spokoju.

BvB-O.Czy mecz z Szachtarem jest ważniejszy od tego z Bayernem?
J.B.- Nie wiem. Oba mecze były bądź są bardzo ważne dla nas. Niestety odpadliśmy z pucharu, i nic więcej nie możemy już z tym zrobić. Przegraliśmy w Monachium, a teraz patrzymy przed siebie. I, oczywiście, chcemy dalej grać w takim stylu jak w sobotę.

BvB-O.Czy Liga Mistrzów jest ostatnią okazją do powiedzenia, że ten sezon nie był taki zły?

J.B.- Nigdy nie powiedzieliśmy, że ten sezon jest zły. Mamy drugie miejsce w Bundeslidze, a to jest całkiem dobry wynik. Bayern ma teraz świetny okres. My rozgrywaliśmy świetny sezon przez ostatnie dwa lata, a jest to bardzo trudne. Oczywiście każdego roku chcemy być mistrzami, ale to jest trudne do osiągnięcia. Mamy szansę dostać się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. I mam nadzieję, że we wtorek o 23 wszyscy będziemy szczęśliwi.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]