Telenowele

Dudziak · Wysłany: 22:53:04 30-04-14 Temat postu:

Bo kilka cm w tą czy w tamtą to taaaka różnica...

Karolinka92 · Wysłany: 23:23:07 30-04-14 Temat postu:

Haha Natalia, na bank zasadnicza

Marzenka20 · Wysłany: 23:45:14 30-04-14 Temat postu:

No i madrycki finał. W sumie nie jestem zawiedziona, bo Atleti zasłużyło no i są z Madrytu, miasta które kocham więc jakoś ujdzie. Szkoda mi Mourinho ale niestety, znowu się nie udało. I powiedzcie mi teraz że Hiszpania nie rządzi w futbolu....
Jeszcze nam Mundial obronią. Jestem tego coraz bardziej pewna.

Dudziak · Wysłany: 0:08:55 01-05-14 Temat postu:

Julita · Wysłany: 0:14:44 01-05-14 Temat postu:

Atletico świetnie grało, a jak już gra szła po ich myśli to już było pewne, że zwyciężą. Mam wrażenie, ze Chelsea założyła że zdobędą tego gola na 1-0 i koniec, a później jak ATM wyrównało, mieli problem bo plan im się rypną.
Nie wiem czemu Hazard grał w defensywie, nie wiem czemu Mou ściągnął Torresa... Jest wiele takich punktów w tym meczu, których nie rozumiem. Nie chce sugerować że Mou popełnił błąd w swojej taktyce, bo kim ja jestem, ze by go krytykować. Ale nie rozumiem jego planów na ten mecz.

Marzenka20 · Wysłany: 0:54:21 01-05-14 Temat postu:

W ogóle to Mou jakiś zgaszony był. Zawsze emocje go rozrywały w meczach o taką stawkę, a tu moim zdaniem jakiś stonowany był.

Karolinka92 · Wysłany: 10:00:11 01-05-14 Temat postu:

Marzena, z tym Mundialem nie byłabym pewna, trzeba by chyba zmienić szkoleniowca. Nie wiem czy tiki taka można coś jeszcze osiągnąć, to ona zabiła Barce i Bayern

nie jestem ekspertem, zobaczymy co trener wymyśli

Marzenka20 · Wysłany: 10:10:51 01-05-14 Temat postu:

Karolinka92 a skąd wiesz, że będzie tiki taka? Może dziadek nas zaskoczy i da chłopakom z Madrytu pograć ich ulubioną taktyką...w końcu w Hiszpanii mamy teraz ofensywnego Costę ( też nie przepadam, ale dobry jest ), dość ofensywnego Ramosa ( jest zdeterminowany, napisał że chce mundialu dla syna ), jest jeszcze Xabi Alonso, który lubi grac agresywnie... i masę innych graczy jak nawet Javi Martinez którzy nie grają tiki taki a futbol ofensywny. Moim zdaniem to jest właśnie siła Hiszpanii, że mogą zastosować 2 taktyki w jednym.
Wracając do LM to myślę,że czeka nas mega widowisko ale Real powinien sięgnąć po DECIMĘ!

Karolinka92 · Wysłany: 10:40:20 01-05-14 Temat postu:

Stad wiem,że zawsze tak grają i wielkich zmian bym się po Sfinksie nie spodziewała. Ale tak jak mówię, nie jestem trenerem, zobaczymy co on wymyśli

Dudziak · Wysłany: 12:28:51 01-05-14 Temat postu:

Myślę, że najlepszą taktyką jest jak najmniejsze posiadanie piłki xD

Karolinka92 · Wysłany: 12:54:46 01-05-14 Temat postu:

Kontry, kontry, zabójcze kontry ! <3 posiadanie można mieć byle tylko coś z tego wynikało

Dudziak · Wysłany: 13:03:31 01-05-14 Temat postu:

Karolinka92 · Wysłany: 13:53:40 01-05-14 Temat postu:

Kurna, Hiszpania w ten sposób została mistrzem świata i Europy

tyle,że jak mówisz ostatnio te posiadanie jest bezproduktywne, nie można tego przekuć w gole. Ty sobie posiadasz 70% czasu piłke, a tu rywal podbiegnie, przerzuci nad obrońców, kto bliżej piłke dorwie i gooool. I cała taktyka, cały misterny plan w ....

ah ten futbol

Marzenka20 · Wysłany: 15:39:55 01-05-14 Temat postu:

No właśnie, nie samo posiadanie piłki jest atutem tylko jeszcze umiejętność zrobienia z tego posiadania pożytku. A jak się nie ma umiejętności, albo pomysłu na grę, albo po prostu za wolno się gra tą tiki takę no to potem jest jak jest. Nie można napisać że brak posiadania piłki no bo to przecież jest frustrujące dla piłkarza...i na pewno wtedy lepiej nie gra.

Julita · Wysłany: 17:14:28 01-05-14 Temat postu:

Taa ale jak i Real i ATM nastawią się jedynie na kontry i unikanie piłki, to zapowiada się pasjonujący mecz

Zobaczymy, co nam pokażą obie drużyny. Ale ja jestem mega nakręcona na ten mecz- przecież obie drużyny tak dobrze się znają, konkurują i w LM i w lidzę. To może być pasjonujący mecz.

Co do wczorajszego meczu, to czytam że nawet Eden Hazard ma takie same przemyślenia jak ja

No kiepską taktykę opracował Mou i nawet nie wiem dlaczego oni się poddali zanim weszli na murawę. Chociaż aż takiego wstydu nie było, to jednak druga połowa w wykonaniu CFC była smutna, jakby to 1-1 ich dobiło

A przecież to było tylko 1-1

Plus jest taki, że Torres strzelił gola, co ostatnio zdarza mu się rzadko

Szkoda, że Aragones nie dożył tego finału