Telenowele

Karolinka92 · Wysłany: 23:37:14 23-04-13 Temat postu:

Nie spodziewalam sie po nim takiej zdrady., dla mnie przechodzenie do najwiekszego przeciwnika jest zalosne, tylko kasa, zero milosci do klubu i to smutne

Pączek · Wysłany: 14:07:24 24-04-13 Temat postu:

To straszne co się dzieję w ostatnich latach w piłce,zamiast miłości do gry piłkarzy interesuję tylko kasa.Ja rozumiem gdyby odszedł,ale do tych klubów,które wciąż jak nakręcony powtarzał,a przejście do odwiecznego rywala jest ciosem poniżej pasa i pokazuję,że coraz mniej kibiców-w tym ja- mało wierzy gdy piłkarz podczas gry całuję herb klubu,a potem kopa w dupę i idzię do rywali,którzy mają lepszą passę.
Bardzo dużo Gotze stracił nie tylko w moich oczach i mimo,że się nie powinno to życzę mu aby ciężko mu było przebić się do podstawowego składy w Bawarii.On nawet jaj nie ma aby się spotkać z kibicami,którym wbił nóż w serce.Echh tylko nieliczni piłkarze pokazują,że większe znaczenie w piłce ma miłość do gry i oddanie swojemu klubowi aniżeli kasa.

Karolinka92 · Wysłany: 15:49:37 24-04-13 Temat postu:

Pączek · Wysłany: 19:17:02 24-04-13 Temat postu:

Kulisy transferu: Götze fanem Bayernu.
Ogłoszenie transferu Mario Götzego zaszokowało cały piłkarski świat. Dla części fanów piłki nożnej było to pozytywne zaskoczenie, jednak najbardziej pokrzywdzeni zostali na tym kibice Borussii Dortmund. Nic dziwnego! Wychowanek BVB w niedawnych wywiadach zapowiadał pozostanie w klubie, budowę domu w Dortmundzie i wielką chęć gry u boku Marco Reusa. Tymczasem informacja o przenosinach Bayernu Monachium zmroziła krew w żyłach całemu otoczeniu związanemu z BVB.

Co ciekawe, na światło dzienne wyszły okoliczności transferu Götzego do zespołu rekordowego mistrza Niemiec.

- On zawsze był bardzo ambitny. Na boisku nie jest ważne, ile masz lat, ale jak grasz. Robił to niesamowicie. Mario od początku pobytu w naszym klubie nie ukrywał, że jest wielkim fanem Bayernu Monachium. To nie mogło zmienić się po przenosinach do Dortmundu - wspomina swojego byłego podopiecznego szkoleniowiec Droese.
Widzę,że zaczynamy akcję ocieplenia wizerunku Judasza.

Ponoć brat Mario został pobity przez kibiców BVB,a dom jego rodziców zniszczony,a On sam ukrywa się u Marco,u niego spędził ostatnią noc.
Tchórz ukrywa się,a niewinne osoby zbierają cięgi za Niego,a ten nawet jaj nie ma aby wyjść na spotkanie z kibicami.Aż się nie mogę doczekać dzisiejszego meczu,i jego powitania przez zdradzonych kibiców.

Karolinkomogę mieć małą prośbę do Ciebie?Wiem,że pisałaś,ze znasz język niemiecki mogła byś mi mniej więcej powiedzieć co Marco napisał?Domyślam się,że broni judasza...z góry ogromne dziękuję

Echhh ostatni oddech gotzeus...

Haha niektórzy na tumblrze mnie powalają bo już szukają drugiej połówki dla Marco i na razie przoduję Nuri

Karolinka92 · Wysłany: 23:12:58 24-04-13 Temat postu:

Generalnie ze mario podjal decyzje dot.przyszlosci i trzeba to uszanowaca.nie tylko on zawdziecza duzo bvb, ale i bvb jemu tez . a oni sie skupiaja na meczu z realem. przetlumacze dokladniej jak dojde troche do sb po meczu

Junka · Wysłany: 13:43:55 25-04-13 Temat postu:

Marco to świetny przyjaciel, broni go i tak powinno być, bez względu na wszystko trwa w przyjaźni

Szkoda, że Mario wolał to wszystko zostawić i iść do Bayernu. Na początku jak się dowiedziałam, byłam wściekła, ale no cóż... Może chciał się rozwijać. Szkoda tylko, że przeszedł do odwiecznego rywala. Moja sympatia do tego zawodnika się ulotniła, bo takich rzeczy się nie robi. To po prostu jest nie fair w stosunku do całej drużyny, ale miło, że nie ma żadnych wewnętrznych "wojen" z tego powodu.

Dudziak · Wysłany: 17:14:25 25-04-13 Temat postu:

Marco jak zawsze broni przyjaciela

W jego przypadku jestem pewna, ze nie zdradzi klubu

A Mario zrobił to co RvP. Obecnie piłkarzy pokroju Puyola, Xaviego czy Casillasa, który za żadne pieniądze nie zdradzą klubu, jest niewielu. Szczególnie ci bardo dobrzy piłkarze robią takie rzeczy kibicom. Robert też podobno ma przejść do Bayernu, więc gdyby to okazało się prawdą to kibice BvB straciliby wiarę w piłkarzy w żółto-czarnych strojach.

Nikola Reus · Wysłany: 17:22:31 25-04-13 Temat postu:

Ja nie zamierzam obwiniać Mario o to, że zmienił barwy. Zdecydował że chce się rozwijac w klubie na wyższym poziomie, z którym ma szansę zajść wyżej. Bayern zamiast trenować swoich zawodników i wygrywać nimi, to woli osłabić drużynę przecwną kupując najlepszych zawodników, owej drużyny. Mam nadzieję, że Goetze jak już rozwinie skrzydła może wróci do Borussii? Trzeba mu podziękować za świetną grę i życzyć wszystkiego najlepszego w Bayernie. Natomiast nie rozumiem kibiców którzy pobili jego 13 letniego brata i zdemolowali Mario dom. To już kibolizm w najgorszej, żałosnej postaci. Aż wstyd że takie osoby kibicują BvB. Z tego co słyszałam na meczu nikt nie gwizdał na Goetzego, wręcz niektórzy mu dziękowali. ( tabliczki z napisem "Danke Mario" i jego zdjęciem)

Cóż szkoda mi Reusa, bo nie będzie już ich cieszynek. I parę przetłumaczonych cytatów o transferze:

-Jestem silną, niezależną kobietą nie potrzebującą nikogo. - Marco Reus o odejściu Mario.
-Płakałem kiedy Mario powiedział mi [o transferze] i mówiłem "Nie możesz mnie opuścić" - Marco Reus.
-Wystarczy wyobrazić sobie smutna minę Marco kiedy powiedziałem mu że opuszczam Borussiie i odchodzę do Bayernu. -Mario Goetze.

Pączek · Wysłany: 17:39:49 25-04-13 Temat postu:

Dzięki Karolina raz jeszcze

Marco to fantastyczny człowiek nawet swojego wroga by bronił!...Dziewczyny jedziemy do Dortmundu pocieszyć Marco

Judasz(sorry,ale to wpływ siedzenia na stronach BVB)cały czas za Marco chodzi,ochroniarza chyba mu trzeba

Uwielbiam historyjki z tumblr;)

Ponoć gdzieś judasz wypowiedział się o swoim transferze...

Nikola Reus · Wysłany: 18:02:27 25-04-13 Temat postu:

Bo oni dalej się uwielbiają

Mimo wszystko są przyjaciółmi, nie zdziwiłabym się nawet gdyby dalej się spotykali jak juz będą grać w osobnych klubach.

Dudziak · Wysłany: 18:03:36 25-04-13 Temat postu:

Nikola Reus, ale nie odchodzi się do największego wroga. Nikt nie miałby Mario za złe gdyby poszedł do klubu spoza Bundesligi, ale on wybrał niemiecko klub i to jeszcze Bayern. Takich rzeczy się po prostu nie robi. A jeśli chodzi o to, ze by się rozwinął przy Pepie- Klopp to również doskonały trener, więc to odejście jest bardziej ze względu na kasę, a nie ze względu na trenera.

A Marco jest mi strasznie szkoda

Nikola Reus · Wysłany: 20:03:15 25-04-13 Temat postu:

No masz rację, to w pewnym sensie zdrada, ale mimo wszystko nie straciłam szacunku do Mario i nie jestem w stanie go znienawidzić, raczej jest mi przykro z jego powodu. Goetze wybrał i poniesie konsekwencje swego wyboru, zarówno te pozytywne (większa kasa, być może lepszy trener) i te negatywne (częste siedzenie na ławce rezerwowych itp.)

Dudziak Piszesz, że mógł odejść do innego klubu niż Bayern. Właśnie mógłby, tylko byłby to dla niego krok wstecz. No bo gdzie? Liverpool lub Arsenal? Kiedy te kluby znów coś wygrają? Na pewno nie w najbliższym czasie... Może Barca lub Real? Nie wiem co z Barcą, ale Real nie poszkuje pomocników.Wyniki w Chempions League wskazują, że Najlepsze kluby to Borussiia i Bayern. Przy czym przewaga Bayernu jest i to wcale nie taka mała, logicZnym jest że młody chciał zostać legendą i mistrzem. Boję się jednak, że Bayern to za wcześnie dla niego, mógłby jeszcze trochę pokopać dla Dortmundu, bo może zostać przyśmiony przez gwiazdy z Monachium.

Dobra, bo włączył mi się tryb "obrony"

Cóż tak mam zawsze bronię tych "najgorszych"

Karolinka92 · Wysłany: 20:11:10 25-04-13 Temat postu:

Dokladnie, niech się rozwija ale w innej lidze, przechodzenie do wroga jest cholernie nie fair, nie ma we współczesnym futbolu miejsca na lojalność wobec klubu? O milości nie wspomnę, właśnie dlatego szanuje takich piłkarzy jak Iker, Puyol czy Iniesta

Mario podjął decyzje dot.przyszłości i każdy musi ją uszanować. Moment, w którym wyszła wiadomość o transferze był niewłaściwy, ale nikt nie wierzy, że Mario jest za to odpowiedzialny.Nie podobają mu się komentarze o Mario, bo na nie nie zasłużyl. Nie tylko on wiele zawdzięcza BVB ale i BVB jemu, prosi żeby o tym nie zapominać. No i na końcu żeby cieszyć się meczem, fani i drużyna, nie wyłączając Mario

to tyle na temat Judasza, i nmzc

Pączek · Wysłany: 20:32:02 25-04-13 Temat postu:

Raz jeszcze dzięki.

Nikola Reus trochę nie rozumiem Twojej wypowiedzi.Bayern jak i Borussia grają w Bundeslidze,a "Chempions League"nie istnieje takie coś,bo albo chcesz napisać Premier League(najlepsza liga)albo Championship(II liga) w Anglii więc jak te kluby mogą tam mieć najlepsze wyniki?!Może i Arsenal od dawna nie wygrał znaczącego pucharu,ale chłoptaś/lub jego agencik za mało osiągnął aby w tak bezczelny sposób wypowiadać się o klubie któremu kibicuję i który jest jednym z najważniejszych w Anglii.Niech osiągnie choć połowę tyle co on,a pogadamy.
I po co mówił niedawno,ze kocha BVB,a jeśli miałby gdzieś iść to Real,Barca lub Man United?!Poszedł za kasą i tyle,zero honoru i jakiś zasad.Chciał pracować z Guardiolą?!Buhaha,Pep "dostał"drużynę z najlepszymi graczami,on tylko zastosował czy zmienił taktykę,która owszem poskutkowała,ale z takimi graczami jak Puyol,Messi,Xavi czy Iniesta każdy nawet przeciętny szkoleniowiec by sobie poradził(no może poza Smudą bo on spieprzyć to wszystko umie).Jurgen to trener,który z drużyny na dnie z dobrymi,lecz przeciętnymi graczami stworzył jeden z najlepszych zespołów w Europie,więc możliwe,ze sam sobie nogę na minie postawił.
Moim zdaniem szybko pożałuję tego kroku i jak Sahin będzie chciał wrócić z tym,że w Dortmundzie raczej nie ma co szukać.

Na tt czytam,że ponoć Judasz płakał na końcu meczu i go Romek pocieszał...

Nikola Reus · Wysłany: 20:44:50 25-04-13 Temat postu:

Tfu... oczywiście chodziło mi o Bundesligę.

Chłopak pognał za kasą, to może po części prawda, sama do końca nie rozumiem motywu Mario. Ale cóż jego decyzja, szkoda tylko że oberwało sie za to Felixowi.
Swoją drogą Mario poszedł do klubu uznawanego za "wroga nr.1 " dla BvB, ale mimo wszystko jest rodowitym Bawarczykiem i jak wiadomo ciągnie wilka do lasu. + jeszcze duża kasa i pogoń za sławą i transfer gotowy. Chociaż żeby wychowanek BvB tak postąpił... no, ale cóż możnaby tak gdybać w nieskończoność. Szkoda go był dobrym piłkarzem, ale poradzimy sobie bez niego. Wierzę że Klopp znajdzie jeszcze lepszego zastępcę

Nur der BvB !