Telenowele

Pączek · Wysłany: 18:37:22 25-01-13 Temat postu:

Szczerze to wolała bym reprezentować interesy Piszcza lub Kuby,ale gdybym tak zajęła się Robertem była bym blisko dwójki pozostałej i przynajmniej postarała bym się aby Lewy miał lepszą prasę w PL i aby znów go polscy kibice polubili jak za czasów gdy grał w Lechu;)

Dudziak · Wysłany: 18:45:50 25-01-13 Temat postu:

Tak, tak, wiem, ze oddałabyś wszystko za to by być blisko Łukasza lub Kuby

Robert zraził do siebie kibiców postawą w reprezentacji, bo widać po nim, ze mu się nie chce.

Pączek · Wysłany: 19:27:18 25-01-13 Temat postu:

On się po prostu wywyższa,sądzi,że jak takie giganty futbolu się nim interesują i podają ile jest wart odbiło mu i uważa,że powinien grać z równymi sobie,a chyba kolegów z reprezentacji za takich nie uważa.

Dudziak · Wysłany: 19:46:58 25-01-13 Temat postu:

Też tak myślę. Ci młodzi piłkarze (Wszołek, Milik, Krychowiak) wkładają więcej serca w mecz reprezentacji niż on. I on sobie zazwyczaj spaceruje w polu karnym przeciwnika zamiast podejść na swoją połowę, kiedy widzi, ze nie idzie w obronie (jakby nie wiedział, że obrona jest dla nas większym zagrożeniem niż przeciwnik)...

Pączek · Wysłany: 19:57:07 25-01-13 Temat postu:

Lewy tak naprawdę stoi na swojej pozycji i czeka na piłkę,jak księżniczka na księcia na białym koniu,a reszta ma walczyć o futbolówkę i mu na tacy podać,a on sam pokona bramkarza i ma gola na koncie.Jak gra w klubie to się stara,a w kadrze gra jakby za karę.

Dudziak · Wysłany: 20:06:55 25-01-13 Temat postu:

Uważam tak samo. I to jego ciągłę osamotnienie w polu karnym... Rozwalił mnie komentarz, ze Lewy był zmęczony po Euro 2012

Pączek · Wysłany: 20:29:30 25-01-13 Temat postu:

No a jakże inaczej mogło być skoro On się tak napracował,tak nabiegał.Szczerze na boisku widziałam tylko jego i przeciwników,reszta kolegów z drużyny już się spakowała i na Malediwy poleciała a On został i walczył do końca

Dudziak · Wysłany: 20:35:07 25-01-13 Temat postu:

Masz dobry dzień!

A teraz tak serio- Kuba potrafi pół boiska przebiec z piłką i oddać strzał w światło bramki, a Robert z pola karnego ma z tym kłopot...

Pączek · Wysłany: 20:49:33 25-01-13 Temat postu:

Ja często mam takie dobre dni

Ja mam wrażenie-jeżeli chodzi o grę w reprezentacji-,że Lewy w wieloma rzeczami ma problem,może nie tylko mnie czeka terapia na kozetce...?

Dudziak · Wysłany: 21:02:29 25-01-13 Temat postu:

To częściej uraczaj nas takimi komentarzami

Ahahah, terpia na kozetce

Pączek · Wysłany: 15:20:49 26-01-13 Temat postu:

Dobra,powoli się rozkręcam i znów powrzucam kilka tekstów.No nareszcie w końcówce meczu Robercik ustrzelił gola na 3-0,ale się chłopak namęczył bo bramkarz rywali jego wcześniejsze zagrania bronił

No,ale przecież taki gracz w końcu doczeka się godnego siebie gola.

Dudziak · Wysłany: 15:47:51 26-01-13 Temat postu:

Hahahah

Inni pisali, że Robert celował w bramkarza, ale minimalnie spudłował i padł gol

Pączek · Wysłany: 15:50:22 26-01-13 Temat postu:

Naprawdę miał tyle szans na bramkę,a tu tylko jedną zdobył,Kuba mu nawet w jednym podaniu za asystował,ale jak nic piłka nie chciała wbić się w siatkę,dopiero na koniec meczu ją zaliczył,że tak napiszę

Dudziak · Wysłany: 15:53:58 26-01-13 Temat postu:

Robert tak ma w każdym meczu- mnóstwo okazji, a wykorzystana tylko jedna...

Pączek · Wysłany: 16:05:07 26-01-13 Temat postu:

A taki perfekcyjny przecież jest ;D