Telenowele

Ambrossia · Wysłany: 23:54:40 16-10-13 Temat postu:

Pierwsze trofeum w sezonie padło łupem Resovii

Wiadomo, to 'tylko' Superpuchar, ale porażka po takim meczu byłaby bardzo bolesna. Na szczęście udało się wygrać i to w niezłym stylu, nie mówiąc już o tym, że zwycięstwo nad Zaksą jest podwójnie cenne.

Ambrossia · Wysłany: 14:49:39 17-10-13 Temat postu:

Krótko o meczu: widowisko stało na niezłym poziomie, była walka i dużo ładnych akcji. Fabian momentami przeraża mnie swoim rozegraniem

Nie wiem sama, co o nim sądzić. Zbiera dobre recenzje za wczorajszy mecz, ale moim zdaniem ma też na swoim koncie sporo niedokładności. Choć trzeba przyznać, że te wrzutki do Nowakowskiego były po prostu cudowne

Konarski - dobrze w bloku i zagrywce, ale nie popisał się w ataku. Nie wiem, może jest za bardzo zestresowany? Musi poprawić swoją grę, wczoraj Witczak prezentował się zdecydowanie lepiej. Na plus również Veres, choć zepsucie ważnej piłki w tie-breaku, takiemu zawodnikowi nie powinno się zdarzyć. Akhrem na swoim poziomie, Igła też.
Miałam nic nie pisać o Zaksie, ale po przeczytaniu wywiadów zawodników z tegoż klubu, zmieniłam zdanie.
Po pierwsze, ZAGUMNY. Chamskie odzywki na czasach do Świderskiego, trener coś tłumaczy, a on machnął ręką i sobie poszedł

Rozumiem, że to jego przyjaciel, ale to znaczy, że ma mu nie okazywać szacunku?
Po drugie, Zagumny/ Świderski/ Ruciak/ Wiśniewski (może ktoś jeszcze dołączy do tej 'paki') i ich narzekanie na sędziowanie. Pooglądajcie sobie mecz. Błędy były zarówno na niekorzyść Zaksy, jak i Resovii. Dwie sytuacje dla kontrastu: 20:19 dla Resovii w 3 secie, Akhrem atakuje po bloku, challenge nic nie pokazuje, zawodnicy z Rzeszowa akceptują decyzję i grają dalej. Z kolei, 4 set, 0:0 - kontrowersyjna piłka dla Resovii, Ruciak urządza sobie pyskówkę do sędziego.

Świderski: Sporo sił i zdrowia zostawiliśmy na boisku, szkoda, że przepisy nie są takie same dla wszystkich. Czasami po prostu trzeba wygrać różnicą kilku punktów, bo w grze na przewagi może być różnie. Czujemy się moralnymi zwycięzcami, pokazaliśmy kawał dobrej siatkówki
Nie mam pojęcia o co temu znowu chodzi. Kooy spóźnił się ze zmianą przy matchballu dla Resovii, dlatego sędzia do niej nie dopuścił. WŁAŚNIE TAKIE SĄ PRZEPISY. Chyba Świderski nie myśli, że sędzia zrobił to ze złośliwości? Poza tym, i tak nie miało to wpływu na akcję, bo Holender był w drugiej linii, a piłkę i tak dogrywał Gacek. To nie wina sędziów, że Ruciak i Witczak byli blokowani. Co do tych 'moralnych zwycięzców' - bez komentarza. Ale trochę pokory by się przydało, to nie pierwszy mecz i z pewnością nie ostatni, gdzie Zaksa zwala winę na sędziów.

Minusem jest jeszcze ta 10 minutowa przerwa po drugim secie... Nikomu ona nie służy, a mnie, jako kibicowi, również nie jest na rękę. Wydłuża cały mecz, wybija zawodników z rytmu, ale co tam siatkówka! To jest Polsat, każda dodatkowa sekunda na reklamy jest bezcenna

Dudziak · Wysłany: 16:47:55 17-10-13 Temat postu:

Ambrossia · Wysłany: 22:35:21 19-10-13 Temat postu:

Liga może być w tym roku bardzo ciekawa i wyrównana

Dzisiaj miała miejsce kolejna niespodzianka: Zaksa przegrała z Olsztynem. Oczywiście, znowu zwalają na sędziów

Ferens: 'Czy byliśmy gorsi? Nie wiem. Graliśmy jak równy z równym. Wiem,że sędziowie w drugim naszym meczu się mylą.'
To już zakrawa o śmieszność. Najłatwiej jest zwalić winę na osobę trzecią, a nie szukać jej u siebie. Co do Olsztyna - może będzie takim czarnym koniem, jak rok temu Bydgoszcz

Eillen · Wysłany: 18:32:19 24-10-13 Temat postu:

No i mamy nowego trenera reprezentacji. Nie wiem jak Wy, ale jak wczoraj usłyszałam o tym pomyśle, to byłam pewna, że to jakiś żart, a tu proszę, jednak nie. Powierzenia prowadzenia kadry (jakiegokolwiek kraju, nie mówiąc już o kraju, który ma aspiracje medalowe) osobie z zerowym doświadczeniem trenerskim jest jak dla mnie jest co najmniej niepoważne, żeby nie powiedzieć, że po prostu śmieszne. No ale dzięki temu mają na tacy podane wytłumaczenie ewentualnej porażki na MŚ, zwłaszcza, że Stefan podobno zamierza grać do końca sezonu. I nieważne że drugim trenerem ma być Philippe Blain. Równie dobrze mogli kadrę powierzyć Panasowi, Stelmachowi, Kowalowi - komukolwiek z polskich trenerów, mieliby polską myśl szkoleniową i nie byłoby bariery językowej ;P
Ech... wkurzyłam się. Nie tym, że zwolnieniono AA, choć z ręką na sercu przyznaję, że chciałam by został, ale tym, kogo wybrano na jego miejsce. Moim zdaniem zmiana trenera niczego nie rozwiąże. Przyszedł Lozano, były sukcesy, potem zaczęły się schody i trenerem został Castellani, który wywalczył złoto na ME a potem poległ w LŚ. AA też miał pasmo sukcesów, a potem przyszły porażki - czy to nie powinno dać do myślenia? Ale w Polsce zawsze najprościej jest zmienić trenera - czy to w piłce nożnej czy właśnie w siatkówce.
Gratuluję panu Przedpełskiemu i wydziałowi szkolenia PZPS pomysłowości i odwagi, ale obawiam się, że wszystkim nam odbije się to czkawką. A pan Przedpełski i jego tekst, że to jego pomysł i on bierze za niego pełną odpowiedzialność rozwalił mnie na łopatki. Przecież nie poda się do dymisji jak nie udadzą się MŚ - jedynym komu się za to dostanie będzie Antiga... Chyba, że może analogicznie jak z Lozano i Castellanim jakimś cudem uda mu się osiągnąć sukces już na początku pracy z kadrą, a potem niech się dzieje co chce.
Moim zdaniem to strzał w kolano, ale zobaczymy, obym się myliła.
Wysnułam sobie taką teorię że nie znalazł się nikt lepszy, choć podobno rozważano wiele opcji i kandydatur, a że były naciski z różnych stron, by pozbyć się AA, to wzięli Antigę, który moim zdaniem będzie tylko tzw. figuratem. Decyzje personalne będzie podejmował pan Piechocki z panem Popko i resztą tego tałatajstwa

Boję się też, że z Antigą będzie trochę jak ze Świdrem, który przeciez jeszcze niedawno sam grał a teraz taki Zagumny ma go lekko w d***e jako trenera, bo przecież to jego kumpel

Nie wiem, ale ja plusów żadnych nie widzę. Jak ktoś widzi, to niech się nimi ze mną podzieli ;D

Ambrossia · Wysłany: 12:07:46 25-10-13 Temat postu:

Też byłam przekonana, że to żart, coś jak Leon w Resovii albo Murillo w Skrze. Jednak, coraz więcej źródeł zaczynało to potwierdzać. Od razu zadzwoniłam do Dudziak i myślałam, że się popłaczę. Niezrozumiała decyzja, za którą kryje się coś, o czym nie wiemy. Chodzi tylko o Wlazłego czy o coś jeszcze? Oni poważnie myślą, że Zagumny, Ignaczak, Bartman i cała reszta będą mieć zaufanie do Antigi? Że będą go słuchać? Dobry żart.

Ambrossia · Wysłany: 12:18:13 25-10-13 Temat postu:

Ohoho, właśnie trwa konferencja na żywo i prezesiunio już daje popis. Jakiś rok temu stwierdził, że Akhrem nigdy nie będzie Polakiem. Teraz powiedział jednak, że Antiga jest dla niego poł-Polakiem

Czym ròżnią się ci dwaj zawodnicy? Antiga gra w Skrze, więc jest lepszy?
Aha, i jakieś wąty do Kowala, że nie podjął się trenowania reprezenacji! Tak, miał zostawić Resovie na pastwę losu, bo wymyślili sobie zwalnianie trenera. Poza tym, Andrzej wiedział, że nie ma odpowiedniego doświadczenia, choć i tak jest ono milion razy większe niż Antigi...
Na konferencji nie brakuje też Piechockiego. Jak oni mnie denerwują!

Eillen · Wysłany: 19:03:30 25-10-13 Temat postu:

Całe szczęście, że tego nie oglądałam, bo z tego co piszesz, to wkurzyłabym się jeszcze bardziej. Dla mnie ta decyzja jest zupełnie niezrozumiała. O ile to, że chcieli zmienić trenera miało jakieś uzasadnienie, o tyle tekst, że powierzenie kadry Antidze daje większą gwarancję sukcesu na przyszłorocznych MŚ niż pozostawienie kadry pod skrzydłami AA brzmi jak bardzo kiepski żart. I jeszcze argument, że Stefan mówi po polsku...

płakać mi się chce jak słucham i czytam o tym wszystkim. Przełknęłabym jakoś to wszystko, gdyby na miejsce AA przyszedł conajmniej ktoś tak samo dobry jak on, a tak? Nawet już nie wiem, czy chcę jechać na przyszłoroczne MŚ i patrzeć na to wszystko. Myślę, że zdecydowali ci, którzy trzymają kasę i podjęli decyzję najlepszą dla siebie, wydaje mi się, że chodziło wyłącznie o zadowolenie prezesów i sponsorów, bo z pewnością nie o dobro naszej kadry. Piechocki na pewno już zaciera ręce. Tyle.
A idąc tokiem rozumowania PZPS to teraz Stefan powinien przestać grać w Skrze i skupić się na kadrze. No bo skoro Kowal nie może pracować jednocześnie w klubie i kadrze, to dlaczego Stefan może? Podobnie było przy rozważaniu kandydatury Alekno, któremu podobno nie chcieli "dopłacać" do pensji jaką otrzymuje z klubu... No i dziwne, że jakoś teraz cele się trochę zmieniły i Antiga ma przygotować drużynę przede wszystkim na IO za trzy lata.
Poza tym wszystkim - też mi się nie wydaje, by Stefan cieszył się jakimś autorytetem u naszych zawodników i nie wygląda mi on na takiego, co by potrafił rządzić twardą ręką a naszym panom przecież właśnie tego trzeba.
Żenujące to wszystko... chyba przydałoby się przewietrzyć PZPS.

amylee · Wysłany: 20:25:39 25-10-13 Temat postu:

Ja napiszę tylko jedno.. Będzie mi brakowac AA.. Bardzo go polubiłam mimo tych porażek

Eillen · Wysłany: 21:18:06 25-10-13 Temat postu:

Ja też go lubiłam, ale to już nawet nie chodzi o lubienie czy nielubienie, ale o to, że chyba wpadliśmy z deszczu pod rynnę. Dla mnie to wszystko ma więcej minusów niż plusów i dziwię się, że nikt z mędrców zasiadajacych w zarządzie PZPS-u ich nie dostrzega. A najgorsze jest to, że mówiło się, że Andreę ma zastąpić trener z odpowiednim doświadczeniem i nazwiskiem a tu co? ZONK. I nawet jeśli do kadry wrócą Zagumny i Wlazły (którego powrotowi do kadry mówię stanowcze NIE), to nie sądzę by wyszło z tego coś dobrego.

Dudziak · Wysłany: 14:16:16 26-10-13 Temat postu:

Antiga trenerem to już wiadomo, że Wlazły i Zagumny w pierwszym składzie. A ja uważam, że to spory błąd. O ile Wlazły daje sobie radę (chociaż ja również jestem przeciwna jego powrotowi do kadry), o tyle uważam, że Zagumny ostatnio więcej się kłóci niż gra i Fabian czy Woicki byliby lepsi na pozycji rozgrywającego. Nie zdziwię się jeśli do kadry wróci także Pliński (co z tego, że ma 35 lat...). Koleżanka śmiała się, że Antiga poprosi Świdra i Gruszkę, żeby wznowili karierę

Antiga ma zero doświadczenia i jestem pewna, że będzie brał po nazwiskach, a nie dyspozycji.

Eillen · Wysłany: 18:44:36 26-10-13 Temat postu:

Gdzieś czytałam jego wypowiedź, że wybierze "najlepszych na dany moment", ale jakoś mnie to nie przekonuje, zwłaszcza, że w tym samym wywiadzie powiedział też, że teraz chce się skupić przede wszystkim na swoich zobowiązaniach klubowych

Co do Wlazłego - sam jest sobie wynien, raz chciał, potem znów nie chciał grać w kadrze, a innym razem chciał sobie imprezy wybierać, w który będzie grał, a w których nie. I może zaraz mi się oberwie, ale wcale nie uważam go za najlepszego polskiego atakującego. Zawsze byli lepsi, albo przynajmniej tak samo dobrzy jak on, ale to on został okrzyknięty najlepszym polskim atakującym, moim zdaniem zbyt szybko. I myślę, że z nim i jego nadzwyczajnym talentem jest trochę jak z Yeti - wszyscy o tym mówią, ale czy ktoś to widział? Owszem, miał zadatki na to by zostać graczem z najwyższej półki, ale ugotował się w bełchatowskim garze, gdzie bardzo szybko pozwolono mu uwierzyć, że jest mega gwiazdą i w zasadzie nic już nie musi z sobą robić i wszyscy będą musieli się liczyć z jego widzi-mi-się. Na dzień dzisiejszy też są lepsi od niego. I przede wszystkim młodsi. Jego powrót do kadry w tym momencie chyba przyniósłby więcej szkody niż pożytku. Nie był z drużyną, kiedy ta naprawdę go potrzebowała, a jeśli teraz ma w niej być tylko dlatego, że trenerem został jego kolega z drużyny... No.
Co do Gumy - nigdy nie rozumiałam skąd wziął się jego fenomen i dalej nie rozumiem. Nawet Grzesiek Łomacz byłby lepszą opcją na rozegraniu niż on.
A Świder - do niego mam słabość i pewnie nigdy nie będę obiektywna, ale naprawdę zdolna i ambitna z niego była bestia, więc akurat jego powrót na boisko być może wyszedłby nam na dobre ;P Podobnie Gruszki dzięki któremu wygraliśmy strasznie ciężki mecz z Rosją na MŚ w 2006, który otworzył nam drogę do finału, a potem sięgnęliśmy po złoto na ME ;D Pliński - w czasach Lozano w duecie z Kadzisławem byli świetni i nie wyobrażałam sobie nikogo innego na środku, ale dziś? Daniel też zaczął przygwiazdarzać, a Kadziu sam powiedział, że to już nie te lata, by grać i w lidze i kadrze. Trochę szkoda, bo może przydałby się pod siatką, choćby po to, by trochę rywali powkurzać

A tak na marginesie - jak złotka grały ten pokazowy mecz z obecną kadrą, to sobie pomyślałam, że mogliby też zorganizować coś takiego u panów

Na pewno byłoby ciekawie zobaczyć po jednej stronie skład Lozano, a po drugiej skład Anastasiego ;D

Dudziak · Wysłany: 18:53:08 26-10-13 Temat postu:

Blain ostatnio w wywiadzie nie powiedział 'my' tylko 'wy', więc brzmiał tak, jakby nie uważał się częścią drużyny. To jest przeciwieństwo Anastasiego, który zawsze mówił 'my' i ostatnio powiedział, że czuje się Białoczerwonym. Mam bardzo złe przeczucia, co do MŚ...

Eillen · Wysłany: 19:37:49 26-10-13 Temat postu:

Też bym nie była zachwycona na jego miejscu, gdyby mnie ktoś mianował asystentem żółtodzioba

A poza tym wszystkim, sądziłam zawsze że Antiga to rozsądny człowiek, który nie porywa się motyką na słońce, ale wychodzi na to, że się pomyliłam. Niestety, też kiepsko widzę naszą przyszłość.
Ciekawa jestem co myślą sobie teraz Ci, którzy tak bardzo domagali się zwolnienia Andrei i wieszali na nim psy...

Dudziak · Wysłany: 19:52:28 26-10-13 Temat postu:

Też mnie ciekawi, czy są teraz zadowoleni z nowego trenera. Z reguły dobry sportowiec nie jest później dobrym trenerem.